I czy w ogóle domagać się nowego?
Moja Xperia Z ma problem z padającym głośniczkiem zewnętrznym, po pewnym czasie umiera on śmiercią naturalną i działa na 1/10 głośności i nic nie pomaga. Telefon jutro leci do serwisu po raz 3 na kolejna wymianę. Czy mogę tak z nimi walczyć do usranej śmierci, mojej lub telefonu czy mam prawo domagać się wymiany egzemplarza na nowy skoro naprawy nie dają wymiernych efektów?
Masz prawo, ale nie od serwisu (gwaranta), tylko od sprzedawcy. Sprzedawca może bronić się tym, że dwukrotnie naprawiany telefon (z wymienianymi podzespołami) to nie ten sam, który ci sprzedawał, ale może nie przyjdzie mu to do głowy.
Ja napisalem pismo o wymiane na nowy, po tym jak zepsul sie po raz 7. Na marne. Nie wymienili, a na dodatek gdy raz oddalem do naprawy, to dostalem telefon z niekompletnym menu oraz na pamieci telefonu byly pornole i zdjecia nagich kobiet. Pudelko po telefonie wrocilo ujebane w jakims syfie, a no i sam telefon zyskal wiecej rys na ekranie. (Serwis sony ericsson).
sprzedawca powinienem wymienić bo to wadliwy produkt, ale nie wiem czy po kilku miesiącach
Słyszałem coś o "niezgodności z zakupem", jakoś tak, popytaj.
pro odpowiedź
Zadzwoń lub odwiedź rzecznika praw konsumenta dla Twojej miejscowości.
Tu uzyskasz tylko takie porady jak "niezgodnośc z zakupem".
Sam nie wiem jak to się odbywa w praktyce - czy sprzedawca może do usranej gwarancji lub rękojmi odsyłać na serwis czy powinien po jakimś czasie wymienić na nowy. Domagać się można, a w praktyce jest się na łasce sprzedawcy.
Coolabor -> W tym przypadku, sprzedawca może do "usranej śmierci" wysyłać sprzęt do naprawy. Co innego gdyby został zakupiony po 25 grudnia 2014 roku, od tego momentu obowiązuje zasada 1 naprawa, padło po raz drugi - masz prawo dostać nowy produkt.
I najważniejsze - nie wysyłasz telefonu do serwisu, tylko idziesz do sprzedawcy i korzystasz z prawa rękojmi.
W najgorszym wypadku - telefon (z wyjętą baterią oczywiście) wrzucasz na kilka sekund do mikrofalówki. Po tym zabiegu nie powinien nawet się włączyć, a ewentualny serwis stwierdzi tylko że "elektronika wysiadła bez powodu".
EDIT: Tu masz fajnie rozpisane co i jak z reklamacjami: http://prokonsumencki.pl/blog/reklamacja-towaru-przez-konsumenta-przed-i-po-25-grudnia-2014-roku-czyli-co-zmieni-nowa-ustawa-o-prawach-konsumenta/
Jednak serwis BlackBerry to inny świat. Każde zgloszenie usterki gwarancyjnej skutkuje przesłaniem nowego aparatu. Może dlatego, bo serwisu nie ma w Polsce?
Generalnie to zostaje Ci tylko wysyłanie telefonu do serwisu aż gwarancja się nie skończy. Niektórzy producenci w swoich gwarancjach mają zapis, że jeżeli produkt wraca np. po raz 3 z tą samą usterką wymieniają na nowy. Wszystko zależy od zapisów w gwarancji. Ja niedawno przeżyłem 9 tygodniową gehennę z serwisem Regenerssi z Warszawy. Oddałem telefon z niedziałającym mikrofonem w trakcie rozmów i błędami w oprogramowaniu. Po dwóch tygodniach wrócił z uszkodzoną płytą główną! Znowu do serwisu, tym razem 4 tygodnie, z raportów z serwisu wyglądało na to, że punkt Nokii do którego oddałem telefon wysyłał go w tym czasie do Regenerssi dwa razy, ponieważ raz odesłali po wgraniu nowego oprogramowania, gdzie ewidentnie było uszkodzenie sprzętu. Żeby było zabawniej po 4 tygodniach, wymianie płyty głównej(w zasadzie nowy tel, nawet ekran wymieniony) telefon wrócił z niedziałającym paskiem pikseli, po wymianie na nowy ekran! Dopiero za trzecim razem naprawili wszystko i nic nie popsuli, ale gwarancji o stracone 9 tygodni nikt mi nie przedłuży i nic mi w takiej sytuacji nie przysługuje, to jest najgorsze :/