Przewodnik po tegorocznych festiwalach i koncertach rockowych w Polsce
"Lata świetności power metalu już raczej minęły..." ja bym powiedział, że power metal ma się całkiem nieźle, jak na swój gatunek.
Gdzie te festivale? Przynajmniej powinien być wspomniany Woodstock, Seven Festival, Castle Party...
Dość wybiórcze to zestawienie.
@Biały Ikar: Na pewno jest wybiórcze - ciężko ogarnąć koncerty wszystkich interesujących zespołów, należących do którejś z odnóg muzyki rockowej. Starałem się jednak skoncentrować na tych najbardziej medialnych kapelach, które najprędzej znajdą swoich sympatyków na Gameplayu, dorzucając kilka perełek z własnej kolekcji. Co do power metalu - to raczej subiektywna kwestia, możliwe, że po prostu postrzegam ten gatunek jako będący "w odwrocie", bo zawsze wydawał mi się on nieco mdły. Chętnie jednak posłucham jakichś utworów przeczących tej regule ;).
@edit: Cholera, rzeczywiście o nich zapomniałem, obiecuję aktualizację w ciągu 24 godzin.
Faktycznie kilka naprawdę dużych wydarzeń się szykuje. Ciekawostką jest Red Fang, fajny band! Ja ze swojej strony z takich rockowych to dorzuciłbym Devina Townsenda i Arjena Lucassena (co prawda będzie to tylko akustyczny duet z wszechobecną Anneke, ale zawsze to okazja, żeby spotkać twórcę fenomenalnego Ayreon).
Archive w Poznaniu. Incubus w Warszawie. Czekam na ogłoszenie dotyczące Foo Fighters. I może coś jeszcze? Tak czy siak - dużo radochy :)
AC/DC to mus, bo to chyba ostatnia szansa w tym życiu :)
up@Też mi się tak wydaję :D Kurdę chyba się skuszę na Rise Against i to w Golden Circle tylko co to jest? :P
Up i double up
No to widzimy się na koncercie Panowie!
A narzekanie Pilara na AC/DC odbieram za objaw hipsterozy :d
O tak, Red Fang i Turbowolf (te syntezatory, ah, czekam na ich drugą płytę która się niebawem ukaże) to bardzo fajna propozycja. Zastanawiam się nad tym koncertem bardzo poważnie.
W tym roku cieniutko rok temu to był Iron Maiden
W tym roku to znajdę czas tylko na Judas Priest. Chociaż pasuje się też wybrać na MUSE, zależy co będą grać, bo jak będzie dużo kawałków z ostatniej płyty to raczej odpuszczę. Ostatnia płyta mi kompletnie nie leży.
Deep Purple w "wadze średniej"? Moim zdaniem to zdecydowanie wada ciężka, zespół raczej bardziej znany niż Judas Priest, prekursor Hard Rocka i Heavy Metalu.
Ja z chęcią bym się wybrał na AC\DC, Deep Purple i Sabaton.
Mnie nie interesują takie "wagi ciężkie" jak Judasze, brodate dziady czy AC piorun DC. . Każdy ma swoją ligę, Twojej nie neguję ale moja wygląda zdecydowanie inaczej. W tym roku przede wszystkim Death to All w marcu, potem na pewno Testament, może Annihilator a reszta wyjdzie w praniu. Po 2014 - trasie Behemotha, Blitzu Vadera i zakończeniu w postaci zajebistego Triptykonu czekam na równie dobry rok.
@BloodPrince: Narzekania? Moment, może Ty uważasz, że od czasów "Back in Black" AC/DC tworzy coś kreatywnego? To jedyna negatywnie zabarwiona wypowiedź w akapicie o australijskim zespole, sam pałam do nich ogromną sympatią i cieszyłbym się jak dziecko, gdybym mógł się na nich wybrać. Wolałem jednak podkreślić, że nie są królem mojego rankingu, to wszystko.
@legolas93: Nie wiem, jak będzie w przypadku Orange, ale słyszałem, że na Downloadzie mają grać same starsze, mocniejsze kawałki. Nie umieściłem ich tutaj właśnie z powodu tej wątpliwości - ciężko tak naprawdę powiedzieć, czy to jest rockowy zespół.
Biorę się za aktualizację ;).
@papilarny No jak to? Muse to przecież jeden z najlepszych zespołów New Prog :) Oczywiście wyłączając ostatni album, który był nieporozumieniem. Dobre wieści są takie, że wraz z następnych albumem wracają stylistyką do początków swojej działalności, nic tylko się cieszyć :) Co do koncertu, to zrobiłeś mi małą nadzieję. Skoro na Download Fest będą grać starsze to i na Orange powinno być podobnie. Mała nadzieja, ale jest :) Pozdrawiam
Ja to bardziej odebrałem jako narzekanie na "erę" Johnsona, no ale dobra, skoro uważasz Fly on the Wall, Who Made Who, Razor's Edge, Black Ice... a właściwie to każdy album po Back in Black za mało kreatywny to nie mamy o czym rozmawiać, widocznie mamy bardzo różne gusta muzyczne.
Bilecik na Rise Against (GC) leży od minuty po rozpoczęciu sprzedaży i dla mnie jest to zdecydowanie najciekawszy koncert tego roku. Może się jeszcze skuszę na bilet na Impact, bo gra Hollywood Undead. No i do tego Skindred na Ursynaliach, na którego studiując na SGGW na pewno pójdę (ze sporą zniżką ).
Nerka
Golden Circle to miejsca przy samej scenie (pewnie z 5 rzędów).
@puci3104: Też w tym roku zobaczę Rise Against i również strasznie się cieszę, słyszałem sporo dobrego o ich koncertach ;).
Skoro mowa o power metalu, brakuje na liście Blind Guardiana, króla gatunku. W Polsce w maju ;)
Dziwne, że autor nie wspomniał o Eluveitie w kontekście Woodskocku, dla mnie zdecydowanie najlepszy zespół z obecnie ogłoszonych, a najgorzej, o dziwo, Black Label Society, przy czym nie jest to zły zespół, po prostu dla mnie gorszy od Within Temptetion i wspomnianego wcześniej Eluveitie :)
A co do Deep Purple, to zespół bardzo dużo traci bez Blackmoora, zdecydowanie za dużo, nawet Gillan wiele tu nie pomoże.
Deep Purple to raptem jedna trzecia składu sprzed wielu lat. wiem, że Morse gra genialnie, ale brak Blackmore'a i Lorda jest dla mnie nie do przyjęcia. Z tej czołówki obejrzałbym Lynyrd Skynyrd.
