Widzieliście? Co myślicie?
https://www.youtube.com/watch?v=JbdeEgf25aE
Wyłączyłem po "dwoma sprawami".
Myślę, że ten gościu ma fajny głos a całego nie chce mi się słuchać
Czemu koleś rzuca się o wrzucanie mikropłatności do Fify do baby, która nie ma nic wspólnego z tworzeniem gier tylko zajmuje się odbieraniem telefonów?
szacunku to nie ma ten gosciu do firmowego pionka, ktory nie ma nic do gadania w praktycznych kwestiach oprocz gadania przez telefon glownie na faq
Szkoda tej kobiety.
Myślę, że:
a) gościu nie potrafi mówić po polsku
b) jest zbyt głupi by zrozumieć, że ta kobieta nie ma nic wspólnego z mikropłatnościami
c) wpadł na świetny pomysł jak nabić sobie wyświetleń i znaleźć poklask wśród gimbów którzy nie rozumieją tak jak on kwestii b)
wpadł na świetny pomysł jak nabić sobie wyświetleń i znaleźć poklask wśród gimbów
Patrząc na wyświetlenia, komentarze i "łapki" to udało mu się w 100%. Trochę żenujące, ale w sumie czego się spodziewać.
Nie oglądałem filmiku.
Ale wiecie, że wiecie że to troll, a on tak naprawdę nie ma pretensji o mikropłatności do pani z obsługi? Koleś na swoich rozmowach telefonicznych zarabia zapewne więcej niż wy, a przy tym ma swoją (wielką) rzeszę fanów.
[10]
Umie mówić płynnie po hiszpańsku (mieszka w Hiszpanii), po polsku, angielsku i chyba trochę po francusku i niemiecku.
[13]
To, że trochę o nim wiem, nie czyni z niego mojego idola.
Okej. ona nie wiedziała że to troll, ale wy wiecie, więc argumenty typu "b) jest zbyt głupi by zrozumieć, że ta kobieta nie ma nic wspólnego z mikropłatnościami" nie mają żadnego sensu.
[12] ojej przepraszam, że uraziłem twojego idola
Może i on trolluje, ciekawe tylko czy ta pani na którą ordynarnie drze morde wie, że to są przecież "żarty XD hehe". Myślę, że nie a w takim wypadku nie ma znaczenia czy on to robi na serio czy nie.
ProTyp - Gówno mnie obchodzi czy jest trollem, czy nie, jeśli sprowadza się to wszystko do walenia kijem swojej debilnej twarzy dla publiki, a nie męczenia jakiejś niczemu winnej kobiety.
I w pełni to rozumiem. Piję tylko do tego, że nie macie racji mówiąc o jego byciu niedoinformowanym.
