Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: EVE vs Nowe space simy

19.11.2014 21:08
1
2jacks
1
Junior

EVE vs Nowe space simy

Witam. To mój drugi wątek...pierwszy został okreslony bełkotem, więc postaram sie napisać coś więcej o sobie...Mianowicie zupełnie sie nie znam na grach. Ostatnio grałem w wiedzmina 1 chyba 7/8 lat temu i zupełnie nie ogarniam gier online....ale jakiś czas temu poczytałem o Space citizenie i Elite:dangerous i sie troche tematem zainteresowałem...i poczytałem tez o innych podobnych grach

Teraz moje pytanie. Czy te nowe gry są dużo lepsze od EVE...czy są po prostu inne i ciężko to porównać? Czy jest ktoś kto grał w EVE i te nowe gry które wymieniłem lub podobne i mógłby troszkę zrecenzować oba kierunki...Czy jest duża różnica między tymi grami?

19.11.2014 21:13
2
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

lol, lepsze. Lepsze to one prawdopodobnie nigdy nie beda od EVE to primo.

Ale jesli juz pominiemy co jest "lepsze" - sa to zupelnie rozne gry. EVE Online jest to MMO, w ktorym masz 500 000 graczy w jednym swiecie, przy czym zdarzaja sie walki w ktorych bierze udzial 5000 graczy naraz (pięc TYSIĘCY, w tej samej chwili). W takim space citizen nie wiem czy bedzie mozliwe zobaczyc 20 osob na ekranie w tym samym momencie, w elite nie mam pojecia, ale strzelam ze podobnie a zadna z powyzszych gier na pewno nie przekroczy 50-100 statkow w jednym miejscu, chocby sie skichala a fanboje by zapowiadali jakie cuda zostaly przewidziane na nastepne lata.

EVE to MMO z krwi i kosci, SC i Elite to space simy z "elementami" MMO. Taka roznica jak miedzy World of Warcraft a bo ja wiem... Mass Effectem 3 w trybie multi.

Tertio: EVE Online to nie tylko "ilosc" lecz rowniez swietnie rozbudowana gospodarka, dyplomacja, handel. Wszystko to interakcje miedzy graczami, praktycznie nie ma handlu z NPCami (sa wyjatki, ale nie maja one wiekszego znaczenia). Wszystko co jest na markecie zostalo stworzone przez graczy.

Ogolnie SC czy Elite to jak jazda Ferrari. W EVE-Online tez mozesz bawic sie Ferrari - jako prezes calej firmy :)

Dlatego tez skreca mnie jak widze te porownania SC czy Elite do EVE. Jedyne co maja wspolnego to statki kosmiczne a poza tym sa to zupelnie rozne typy gier. I nie, SC ani Elite nie odbierze graczy EVE i "CCP nie boi sie" tych produkcji. Inny target.

In before dj_ktostam, kaszanka, i kilku kolesi od elite, ktorzy zaczna rzucac obiecankami (paaaanie, za 15 lat to bedzie dopiero GRA!) a nie tym co faktycznie juz istnieje.

19.11.2014 21:50
Belert
3
odpowiedz
Belert
182
Legend

synku porownywanie czegokolwiek do EVE to jak porownywanie manekinu kobiety do zywego pachnacego mieciutkiego oryginalu.
Jedyny plus manekinu jest taki ze potem nie jest upierdliwy.

eeee 500 k graczy ?????Chyba 50k ?

19.11.2014 22:02
4
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[3]
w grze jest okolo 500k aktywnych kont (na jednym serwie co jest wazne - taki WOW miesci 20k? czy cos takiego) a w jednej chwili online jest jakies ~50k

19.11.2014 22:49
5
odpowiedz
2jacks
1
Junior

Asmodeusz..dzięki za info...Tatusiowi dzięki za żart....Czyli tak jak gdzies czytałem. Zupełnie inna bajka....chociaż ciężko mi ta różnicę załapać, bo przecież SC i Elite to gry multiplayer

19.11.2014 22:57
6
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Ciezko zalapac? No to wez Diablo. W Diablo masz multiplayer, czy to znaczy ze jest taki sam jak World of Warcraft? Nie, bo w Diablo graja max 4 osoby (8 w D2), w WOW na raz masz ~5000 osob na servie. I nawet to, ze "online" jest 500 000 osob w diablo nie zmieni faktu, ze maksymalnie spotkasz 4/8 jednoczesnie.

Tak samo jest z SC/Elite i EVE. W tych pierwszych moze i online bedzie te kilka tysiecy lecz w jednej chwili spotkasz zaledwie kilka(nascie/dziesiat) osob. W EVE mozesz na JEDNYM EKRANIE zobaczyc 5000 osob. Jest to rzadkie, ale zdarzylo sie. Starcia po 500-1000 osob byly dosyc czeste. I przy takiej masówce te kilkanascie/dziesiat osob z SC/Elite jest smieszna iloscia.

A reszta jak wyzej - dyplomacja, crafting, handel - to, jak zostalo wykonane w EVE nie spotkasz w zadnym innym MMO (kiedyyyyyys podobne systemy byly w Ultima Online ale zostaly uproszczone). Przyklad: tworcy gry POZWALAJA na okradanie innych graczy w grze. Okradnij kogos w WOW to bedzie płacz-mail do supportu. Okradnij kogos w eve ("wyslesz mi 10milionow kasy dam ci 5x tyle" - jesli wyslesz to jestes frajerem i tyle) a nikt palcem nie kiwnie. Chcesz sie zemscic? Zaplac graczom za to, ze ubiją twój cel. Zreszta... EVE to jedyna gra w której gracz, pilot Tytana (najwiekszy statek w grze) zginął ROK po tym jak ostatni raz sie zalogowal. Przez ten rok ciagle byl szpiegowany i tylko czekano kiedy ponownie sie pojawi. Pojawil sie - zginal. Tego nie spotkasz w zadnej innej grze, nie tylko MMO ale jakiejkolwiek innej. Po prostu EVE jest jedyna i niepowtarzalna.

19.11.2014 23:01
7
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Wydaje mi się, że porównywanie Elite i SC (a przynajmniej tego jak w mają założeniu wyglądać) do strzelanki multi to jednak przesada. Nie wiem jak to ma być rozwiązane w SC, ale Elite ma mieć (chyba już ma?) jedną galaktykę wspólną dla wszystkich graczy, których akcję na nią wpływają. Do poziomu skomplikowania zależności między graczami z EVE oczywiście nawet nie ma startu, ale to zupełnie inne rodzaje gier.

No i akurat te ogromne bitwy dla tysięcy graczy to akurat nudny lagfest dla ogromnej większości :P

19.11.2014 23:17
8
odpowiedz
Likfidator
120
Senator

Asmodeusz, z całym szacunkiem, ale w tym momencie twoja wypowiedź ociera się o fanboystwo. EVE jest czym jest i ani Star Citizen ani Elite nie próbują z tą grą rywalizować. Porównanie do Ferrari całkiem trafne. SC i Elite to jak jazda Ferrari, a EVE to jak bycie prezesem Ferrari, aczkolwiek dodajmy, kariera w EVE to jak od sprzątacza do prezesa, który ma tyle rzeczy na głowie, że nie ma czasu by pojeździć Ferrari, a wszędzie go wożą limuzyną.

EVE jest czym jest i ta gra jest po prostu ewenementem. Jednak nie jest to tytuł dla każdego. Elite i SC chcą dostarczyć bardziej osobistej rozrywki i niż rzucić gracza w otchłań alternatywnego, złożonego i wrogiego świata.

Dlatego też nie powinno się mówić, która z tych gier jest lepsza, bo to jak porównywać np. Battlefielda 4 z Civilization 5. Kompletnie różne gatunki dla zupełnie innych odbiorców mimo iż w obu przeprowadzanie działań zbrojnych to spora część rozgrywki.

19.11.2014 23:31
nagytow
9
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

Najwieksza roznica miedzy EVE a SC i ED to fakt, ze EVE istnieje.

19.11.2014 23:34
10
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Bo jestem "fanboyem" EVE. Twierdzę, ze jest to zarazem najlepsza jak i najbardziej gówniana gra jaka kiedykolwiek powstała. Jedno jest pewne: jest unikalna i innej takiej samej ani nawet podobnej gry nie ma. A porownywanie jej do SC/Elite jest po prostu niesmacznym zartem. Jak wczesniej pisalem: jedyne co w nich wspolnego to statki kosmiczne, pod kazdym innym wzgledem dziela je lata swietlne. Nawet sam tryb rozgrywki EVE-Online zblizony jest do RTSa (latanie i walka), tycoona (handel), strategii (dyplomacja, walka na duza skale, przygotowywanie kilkutygodniowych/miesiecznych kampanii wojennych) a nie symulatora.

[9]
ba-dum-tss!
zgodnie z haslem reklamowym "EVE is real" huehuehue

19.11.2014 23:41
11
odpowiedz
2jacks
1
Junior

Ok...Więc już chyba czaje swój błąd...po prostu wcześniej uważałem, że SC czy Elite wobec EVE to jak wiedzmin 3 do wiedzmina 1....czyli polepszona wersja, w której pojawiają sie jakies tam nowinki, ulepszenia itd...

19.11.2014 23:41
r_ADM
12
odpowiedz
r_ADM
247
Legend

(dyplomacja (...) przygotowywanie kilkutygodniowych/miesiecznych kampanii wojennych)

Akurat tymi elementami to zajmuje sie jakis promil graczy.

19.11.2014 23:46
13
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[11]
Bardziej jak wiedźmin do world of warcraft.

[12]
Co nie znaczy ze jest to zablokowane dla innych. Po prostu tutaj bycie szefem sojuszu wymaga TROCHE wiecej umiejetnosci niz bycie szefem gildii w innych MMO. To nie tylko kalendarzyk rajdow i mianowanie oficerow :) Ale jesli znajdzie sie ogarniety poczatkujacy gracz moze smialo prowadzic inncyh graczy. Moze 0.0 nie podbije ale moze sprawnie dzialac w wojnach miedzy corpami albo milicji.
Zreszta... zobacz taki Burn Eden - zaledwie 5-10 graczy? a przez dlugi czas byli najbardziej znienawidzona grupa w EVE. Potrafili zupelnie wyłączyć z akcji systemy przelotowe zmuszajac ludzi do szukania drogi naokolo.

19.11.2014 23:48
XineX
14
odpowiedz
XineX
68
Professor Chaos!

nagytow: Ha!
Asmodeusz: W sumie to Elite i SC to też zupełnie inne gry... Może mniej zupełnie niż EVE, ale też zupełnie (:D).
W pierwszym masz generowany świat i z setkami milionów systemów gwiezdnych, lataniem po systemach gwiezdnych, między planetami praktycznie bez loadingów, a w drugim wszystko jest ręcznie zrobione i lokacje to w sumie areny. Poza tym Elite celuje w realizm pod takim względem, że np. życie ma występować na planetach o takim położeniu, żeby to miało sens.

Tak w ogóle, EVE to symulator Excella. :> (tak, wiem że dyplomacja, gospodarka i inne piękności to napędzają i przez to jest to takie piękne, ale sama gra to mordęga) Tak btw. co muszę zrobić, żeby wydobywanie ultra drogich minerałów z brzegów galaktyki się opłacało, bo jak policzyłem, to średnio się to kalkulowało moim gównostatkiem. :(

19.11.2014 23:54
15
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[14]
Kopanie od lat nie bylo oplacalne. Lepiej zmienic zawod :) Nawet na wymaksowanym hulku (maszynka do masowego wydobywania rudy) z rorqualem w systemie etc. jest to takie sobie. Ofc jesli masz bezpieczny zakatek to mozna robic to semi-afk, ale jesli chcesz zbierac kase aktywnie lepiej imo klepac misje/exploracje/wormhole.

19.11.2014 23:59
XineX
16
odpowiedz
XineX
68
Professor Chaos!

Asmodeusz: Tzn. to było tak, że uznałem że nie mam czasu w to grać, więc poleciałem do jakiegoś nullseca czy innego lowseca zobaczyć co tam takiego strasznego. Spotkałem jakichś Ruskich, których ładnie poprosiłem, żeby mnie nie zabijali, pokopałem w asteroidach i wyszło, że kopiąc ileś czasu wychodzi mniej pieniędzy niż kopiąc jakiś syf przez ten sam czas. Normanie raczej bym nie kopał, chciałem tylko zobaczyć sobie nullseki, ale nikt jakoś nie próbował mnie zabić. (spodziewałem się, że wylecę z bramy i zaraz padnę. :P)

20.11.2014 00:14
r_ADM
17
odpowiedz
r_ADM
247
Legend

@13

Tak, ale afaik to byl corp stworzony przez doswiadczonych pilotow, a nie 'poczatkujacych graczy'.

20.11.2014 00:18
18
odpowiedz
Cyniczny Rewolwerowiec
108
Senator

Jedynym w miarę opłacalnym kopaniem jest "kopanie" gazu w wormholach C5/C6 tylko potrzebny jest alt do skanowania - ewentualnie mapujesz chain i przesiadasz się na koparkę. Masz mniej więcej 15 minut per site bo potem spawnują się raty więc kilka cykli gas minera złapiesz. Venture/Prospect jest praktycznie nie do złapania jak masz głowę na karku, a poza tym tani.

Zarobek dość gówniany, ale stabilny i w miarę bezpieczny.

20.11.2014 00:19
19
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[17]
Oczywiscie. Chodzilo mi raczej o male grupy graczy wplywajace na "rozdajacych karty".

20.11.2014 09:31
20
odpowiedz
zanonimizowany136591
54
Pretorianin

Ponieważ podobno jeden obrazek jest więcej wart niż 1000 słów
Porównanie czym jest EVE a czym jest ED :D ( i może czym będzie SC)

i.imgur.com/UlvUCeK.jpg

21.11.2014 12:25
U.V. Impaler
21
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Asmodeusz ---> Sprawdź mejla.

Forum: EVE vs Nowe space simy