Koledzy i koleżanki. Teraz sprawa nie wzięta z gry, ale z życia. Moi rodzice zastanawiają się nad zakupem nowej chaty i kręcą się, jak nie powiem co w czym. W ogóle nie mają chyba orientacji od czego zacząć poszukiwania. Kaski trochę odłożyli, coś wspominali o jakimś kredycie. A szukają jakiegoś domku na obrzeżach miasta Łodzi. Ktoś coś?
Ja wiem, że Łódź to najszybciej wyludniające się miasto w Polsce. Brać kredyt na dom w Łodzi to strzał w stopę.
Tak odbiegając od tematu, ale byłem w Łodzi trzykrotnie i mam ogromną nadzieję, że ta liczba się nie zwiększy...
Mam coś takiego, willa z 1935 roku, przy samym parku Julianowskim, ogród ponad 1000 m. kw.
Widać, że nie mają orientacji, ja bym w Łodzi nawet zapałek nie kupił. Czemu akurat tam, lubią turpizm?
Co wy macie do Łodzi? Przecież obskrobane kamienice i powykrzywiane gęby są wszędzie.
Tak jak w każdym mieście jest piaskownica, ale to jeszcze nie powód żeby się kur** wyprowadzać na Saharę!!!
Jak sie nazywa ktos, kto pochodzi z Łodzi?
spoiler start
zŁodziej
spoiler stop
Chociaz i tak chyba Łodz lepsza, niz Rzeszow z pomnikiem waginy..
@wysiak pomnik waginy powiadasz? W Łodzi mamy fontannę: http://www.grzenda.pl/_img_design/fontanna552.jpg
Tak, mieszkam w Łodzi, na szczęście w tej "lepszej" części (na samych obrzeżach).
Bisf -> Tu nie chodzi o krajobrazy. W Łodzi wystarczy przespać jedną noc, by poznać faktyczną definicję frazy "Horyzont zdarzeń". Zawsze zresztą postulowałem, by przy każdym wjeździe do miasta umieścić wielkie tablice z napisem "Liberate tuteme ex infernis".
Wysiu -> W Rzeszowie przynajmniej jest na co popatrzeć, choć w dobie internetu picz pośrodku miasta wydaje się reliktem przeszłości. W Łodzi natomiast sama czynność patrzenia nie ma sensu, bo grozi ślepotą.
Dark -> Tak, mieszkam w Łodzi, na szczęście w tej "lepszej" części (na samych obrzeżach).
Nie ma czegoś takiego jak lepsza część Łodzi, chyba, ze za obrzeża uznamy okolice Piotrkowa albo Skierniewic, a i wtedy rewelacji przecież nie ma.
Yoghurt, ta... horyzont zdarzeń od razu. Łódź to spokojne miasto, tu ktoś zwymiotuje, tam kogoś poobijają. Świry to są np. w Krakowie. Dobrze widziałem na TVNie jak tam z maczetami biegają.
za kazdym razem gdy mysle 'lodz' to przed oczami staje mi obraz innsmouth stworzony przez lovecrafta
Piotrków taki sam syf tylko mniejszy bo miasto mniejsze xD.Jak za obrzeża uznamy Bełchatów to jeszcze by uszło, jedyne miasto które jako tako mi się tam podobało
Bisf -> W Krakowie już nie biegają, bo stare pokolenie z plemienia Nowohuckich Maczet ma już zbyt zaropiałe płuca i nie ma siły, a młode pokolenia rodzą się z wadami wrodzonymi nie tylko ze względu na jakość powietrza, ale także na chów wsobny spowodowany chęcią zachowania czystości rasy krakowskiej - podobno tylko krakusy krwi pełnej potrafią docenić bezmiar kultury i repertuar Piwnicy pod Baranami, wystarczy niewielka domieszka kogoś z kongresówki albo inszego bydła i nagle się staje chamem z chamów, proszę ja pana (widziałem kiedyś testy międzynarodowej komisji naukowców, którzy niczym w "The Thing" testowali krew autochtonów za pomocą pręcika, na którego końcu znajdowały się fragmenty różnych przedmiotów z każdego krańca kraju i tylko obwarzanki oraz gołębia sraka nie zostały natychmiast zaatakowane przez agresywne leukocyty krakowskie).
Jak za obrzeża uznamy Bełchatów to jeszcze by uszło, jedyne miasto które jako tako mi się tam podobało
Co nie zmienia faktu, że jest tu tylko hala sportowa i galeria handlowa. :)))
Co nie zmienia faktu, że jest tu tylko hala sportowa i galeria handlowa. :)))
No właśnie Skra dodawała zawsze dużo wartości jak dla mnie.Ogółem jak dość często tam jeździłem to tylko to miasto jako tako mnie do siebie przekonywało.
Przecież te inwestycje to ewidentny przekręt, połowa spłonie w rok po ubezpieczeniu, a reszta zostanie przekształcona w lokale socjalne dla cyganów, bo to jedyna ludność napływająca do miasta.
No to ladnie, a mnie wszyscy przekonuja, zebym jechal do Lodzi do Szkoly Filmowej
Akurat łódzka filmówka to najlepsza tego typu szkoła więc dobrze, że Cię namawiają.
I wcale nie jest tak źle jak można przeczytać w internetach czy też zobaczyć w TV.
Oczywiście są dzielnice odstraszające z daleka nawet miejscowych, ale nie jest takie całe miasto.
Mnóstwo lokali gastronomicznych(niestety niejednokrotnie pochowanych bo najwidoczniejsze są niestety kebabiarnie),sporo miejsc gdzie można się pobawić nie tylko w weekendy(i wcale nie jest tak, że wyjście do klubu = obita gęba), kina, teatry, galerie sztuki oraz oczywiście te handlowe.
Jednym słowem przyjezdni mają co w Łodzi robić i nudzić się na pewno nie będą.
Szkoda tylko, że taki nacisk kładzie się właśnie na tych przyjezdnych a dla miejscowych jakoś miejsca podczas obrad samorządowców nie ma.
Dzieci w beczkach i nożownicy to też już raczej niechlubna przeszłość, chociaż tak jak wszędzie - zawsze znajdzie się jakaś jednostka dysfunkcyjna społecznie.
Stan Łodzi na dzień dzisiejszy najtrafniej oddaje określenie "Plac budowy".
I dobrze, bo wreszcie miasto się wzięło za rzeczy istotne(choć nie wszystkie decyzje są trafione tak jak przebudowa trasy W-Z np)takie jak renowacja kamienic, nowe stadiony itd.
No to ladnie, a mnie wszyscy przekonuja, zebym jechal do Lodzi do Szkoly Filmowej
Jezu, już widzę te wszystkie przegadane ścierwa. Nie idź tam, bo znowu będą szły flejmy w wątkach o polskiej kinematografii.
Lodz jest slynna w wiki:
A person from Łódź was attacking Polish Wikipedia throughout 2006 and early 2007, inserting profanity and pictures of penises and anuses into pages (especially ones related with Catholicism or Polish politicians), without any reaction from his internet provider, Neostrada. The vandal's activity finished when he was deprived of his internet connection, but not before the entire city of Łódź had to be blocked from editing Wikipedia for three days.[26]
but not before the entire city of Łódź had to be blocked from editing Wikipedia for three days.
Cholera, a mogli pójść za ciosem i zablokować Łodzi nie tylko wiki, ale cały internet. Na zawsze.
A potem zablokować drogi prowadzące z miasta.
Boże, jakiż piękniejszy byłby świat. Aż się rozmarzyłem.
za kazdym razem gdy mysle 'lodz' to przed oczami staje mi obraz innsmouth stworzony przez lovecrafta
W Innsmouth nie mieli takich szykownych restauracji.
Digger -> Każdy zŁodziej tak mówi, ale to normalne - Krakusy, Warsiawiaki, Ukraińskie przechrzty okupujące Breslau czy Lukisy różnorakie też strasznie się cisną, uznając, że magical thinking w końcu zadziała.
Żeby nie było - swego czasu wysiadałem na Fabrycznej przynajmniej raz do roku (a raz, na szczęście tylko raz, musiałem nawet spać w tym przeklętym mieście) i zamiast lepiej było tylko gorzej. Kiedyś spróbowałem wysiąść na Widzewie, ale zanim postawiłem stopę na peronie, nie miałem już buta. Raz przybyłem też samochodem (najgłupsza decyzja w moim życiu) a parokrotnie los parszywy kazał mi przejeżdżać przez miasto - nawet bez zamiaru pobytu dłuższego niż kilka(dziesiąt) minut myślałem o samobójstwie.
Yoghurt, dobra przestań już psioczyć. Zachowujesz się jak jakaś panienka co jej odrobina kurzu przeszkadza. Jak boicie się tutaj wjeżdżać to git, przynajmniej nie ma problemów ze słoikami i innymi dziwactwami w rurkach.
[29] - To musi być montaż, takich rzeczy nie ma, no chyba ze gdzieś tam na dalekiej Syberii.
@Yoghurt
Nie wiem skąd w Tobie tyle frustracji. Chyba, że mówisz o Łodzi z wczesnych lat 90tych - wtedy pełna zgoda.
Teraz to jest miasto jak każde inne (poza stolicą no ale wiadomo, stolica to stolica). Mieszkają tu ludzie lepsi i gorsi, mniej bądź bardziej uczciwi, żuli tyle co wszędzie, złomiarze też powszechny widok w wielu miastach w Polsce. Dworce o ile mi wiadomo to jurysdykcja PKP a nie miast, poza tym nie oszukujmy się, dworce to od zawsze jedne z ulubionych miejsc złodziei i to nie tylko w Polsce :)
Nie mam zamiaru Cię do niczego przekonywać, masz swoje zdanie i sobie miej. Nie wypisuj tu jednak farmazonów bo ktoś może na podstawie Twoich słów wyrobić sobie negatywne zdanie nie będąc nawet w mieście.
Swoją drogą ciekawe zjawisko ostatnio w mediach i internecie - nagonka na Łódź...modne to czy jak?
@Widzący
Nie, to nie jest montaż.
@Bullzeye_NEO
Pytanie czyja to prawda.
Nie bawmy się w sowiecką erystykę, prawda jest niestety jedna, tylko że nie wszyscy są w stanie ją zaakceptować.
Jeśli do mnie piłeś to ja akceptuje fakty, pod warunkiem, że są one faktami a nie informacjami zaczerpniętymi bądź zasłyszanymi z jakiegoś źródła bez doświadczenia czegoś na własnej skórze(i tu akurat nie pije do Ciebie Yoghurt).
Jak boicie się tutaj wjeżdżać to git
My się nie boimy. My po prostu nie chcemy.
Nie wypisuj tu jednak farmazonów bo ktoś może na podstawie Twoich słów wyrobić sobie negatywne zdanie nie będąc nawet w mieście.
Ale przecież taki właśnie jest mój cel, by wymazać Łódź z mapy kraju i z ludzkiej świadomości. Drobnymi kroczkami.
Swoją drogą ciekawe zjawisko ostatnio w mediach i internecie - nagonka na Łódź...modne to czy jak?
Jakie tam ostatnio, zaczęło się przecież od Wajdy.
Pytanie czyja to prawda.
Nie bawmy się w sowiecką erystykę, prawda jest niestety jedna, tylko że nie wszyscy są w stanie ją zaakceptować.
Może niektórym się spodoba
http://www.youtube.com/watch?v=tju0czkr2_g
lub to dla drugich
http://www.youtube.com/watch?v=NiiWMOe7pKw
Yoghurt twoje problemy psychiczne i myśli samobójcze mnie nie interesują. A co do buta. Może masz taką facjatę, że otłuc cie chcą w każdym miejscu, nie tylko w Łodzi.
Żeby nie było, moim rodzinnym miastem są siedlce. W łodzi jestem od 9 lat i można mówić o nim wiele, ale faktem jest, że miasto się rozwija.
Ja mieszkam w Łodzi od urodzenia i muszę z bólem przyznać - miasto do najpiękniejszych nie należy. Największy problem to wygląd centrum, które jest opanowane przez meneli, mieszkających w starych kamienicach i nie ma z nimi właściwie co zrobić.
Za to sam mieszkam na obrzeżach i w sumie nie narzekam. Chyba każde miasto ma takie dzielnice jak Bałuty, czy Polesie, gdzie lepiej samemu nie chodzić, może w Łodzi takich miejsc jest po prostu trochę więcej.
@Nimreh
Menelstwo w centrum to taki już element krajobrazu(dla osób miejscowych oczywiście)stąd nic się z tym nie robi.
Obdrapane kamienice to też fakt, ale w tym przypadku coś się zaczęło dziać i coraz więcej widać remontowanych budynków tego typu.
Musisz przyznać, że i tak jest dużo lepiej niż jeszcze te 10 lat temu.
Ja mieszkam na Retkini i nie mam na co narzekać, ale to w sumie też już pod obrzeża miasta można podpiąć.
Kończąc te moje wywody - miasto się rozwija, miasto się remontuje, miasto zaczyna obierać jakiś kierunek(chociaż pójście w stronę centrum sportowo - kulturalnego nie jest chyba tym najtrafniejszym).
Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej(bo chyba gorzej już było...) i nie będzie tylu moich znajomych i przyjaciół szukać alternatyw w innych miastach bądź krajach.
Widzący -> Też jest:
https://www.google.pl/maps/@51.7216034,19.41234,3a,75y,182.76h,67.01t/data=!3m4!1e1!3m2!1sskZ3ZGAT7avupg24c8XZ4A!2e0!6m1!1e1
A ludzie płacą grubą kasę, żeby jechać rozpadającym się autokarem do Prypeci.
Digger -> A co do buta. Może masz taką facjatę, że otłuc cie chcą w każdym miejscu, nie tylko w Łodzi.
Nikt nigdy mi ryja nie obił, nawet w Łodzi. But po prostu zniknął, gdy tylko wystawiłem go za drzwi. Strach pomyśleć, co by było, gdybym wychodził głową do przodu.
Żeby nie było, moim rodzinnym miastem są siedlce.
Z deszczu pod rynnę, jak to mawiają.
Ayeno -> (chociaż pójście w stronę centrum sportowo - kulturalnego nie jest chyba tym najtrafniejszym).
Nie wiem kto wpadł na pomysł, by z miasta, w którym wysportowanego człowieka widziano ostatni raz gdy wyjeżdżał zeń Marek Citko a kulturę kojarzy się tylko z Pałacem w znienawidzonej stolicy, robić coś takiego. Tu się zgodzę, pomysł wyjątkowo chybiony. Co innego, gdyby miasto zmienić w muzeum.
Albo w wielki skup złomu.
Albo w obóz pracy... A nie, tego już próbowano.
Strach pomyśleć, co by było, gdybym wychodził głową do przodu.
Nikt by nie płakał.
Ja myślę jednak, że kiedyś musiałeś dostać w pysk w Łodzi. Albo jakaś dupa cie olała i do tamtej pory masz żal.
Z drugiej strony, może o swoim miejscu zamieszkania mówisz też takie cebulyzmy. Wtedy wyjedziesz po prostu na zgorzkniałego trola-idiotę.
Ja myślę jednak, że kiedyś musiałeś dostać w pysk w Łodzi.
No właśnie sam się dziwię, że nie, ale w sumie na Bałutach byłem tylko przejazdem.
Albo jakaś dupa cie olała i do tamtej pory masz żal.
Nie, to akurat w Elblągu (też chujowe miasto, ale gdzie mu do Łodzi, paaanie). Taki jestem obieżyświat, wszędzie byłem, wszystko widziałem, to i mogę się wypowiedzieć mentorskim tonem.
Zresztą, o żalu za dupami bym się raczej nie wypowiadał, Internet wszystko pamięta.
Z drugiej strony, może o swoim miejscu zamieszkania mówisz też takie cebulyzmy. Wtedy wyjedziesz po prostu na zgorzkniałego trola-idiotę.
Tyle niby lat na forum, a dalej nie rozgryzł. No ja cię proszę.
ja bylem w lodzi pare razy i za kazdym razem nachodzila mnie taka refleksja newgravedigger, czemu my w ogole pozwalamy wam istniec?
Studiuje tutaj od 4 lat i doświadczenia mam jak najbardziej pozytywne, aktualnie miasto naprawdę mnóstwo inwestuje w rewitalizacje centrum i Łódź ma potencjał, dużo zależy tylko od tego czy władze miasta odpowiednio ten potencjał wykorzystają.
Mieszkałem rok na słynnych Bałutach i nic mi się nie stało, sam byłem zdziwiony jak mi potem ktoś mówił że to taka niebezpieczna dzielnica.
Yoghurta to olejcie, klasyczne prowo i trolling w jego wykonaniu ;)
Hermin --> Przepraszam bardzo, jestem z Polesia i nie mam problemów żeby nocami wracać do domu! ;) Raz mnie skroili, jak byłem w podstawówce, na 7zł.
Ale tak to uważam że Polesie, a szczególnie Retkinia to jeden z bezpieczniejszych rejonów Łodzi.
AyenoKanno --> Pozdrawiam retkińskiego ziomka!
ja bylem w lodzi pare razy i za kazdym razem nachodzila mnie taka refleksja
Ale to było przed seansem, jak dopiero jechałeś z klasą autokarem, czy jak już wracaliście?
Trudno powiedzieć, czego Polacy najbardziej nie znoszą.
Cyganów, homoseksualistów czy miasta Łódź?
Sosnowiec to jest dopiero hardcore. Łódź się sporo zmieniła, jeśli chodzi o imprezowanie to jest w ścisłej czołówce, Off rządzi. Piotrkowska też odżyła. Rzeszów - ładna starówka, mnóstwo galerii handlowych (chyba więcej niż potrzeba. I Wielka Wagina.
no zaglebie w ogole to jest straszna patola, zona ma tam rodzine to czasem bywam, cegly balbym sie zostawic na ulicy bo by ukradli :F
Myślałem, że mieć rodzinę w polskiej Morii to padaka, ale krewni z Zagłębia to jest prawdziwa chujnia, moje kondolencje.
Propsy za cały wątek. Dawno sie tak nie uśmiałem
Kielce? Bida świętokrzyska? Żartujesz chyba :D
juz wolalbym we wroclawiu mieszkac niz w kielcach
a to wiele znaczy jesli chodzi o wroclaw, moja babcia powiedziala mojej zastnawiajacej sie gdzie isc na studia siostrze, zeby do wroclawia nie szla za nic w swiecie, bo niemce to kiedys odzyskaja
Najlepiej się przeprowadzić do Warszawy lub do Wrocławia. Ale Łódź czy Kielce? Głupota. Jak już chce się kupić mieszkanie w danym mieście to z rozsądkiem. Ja bym wybrał Wrocław.
hahah Yoghurt to ta ciota co miała rękawiczki ze spidermanem i twarz pokroju ćpuna z Bałut ? Przecież on w Łodzi się wychował i dlatego ma uraz na psychice . . .
Jak mówi klasyka: Przecież ty sam jesteś polokoktowieć ! :)
Yoghurt - też myślałem początkowo, że trollujesz, ale jadąc w kierunku Łodzi faktycznie trafiłem na pociąg bez maszynisty, wiozący samych cyganów. Zdążyłem zawrócić przed znakiem "Ite maledicti in ignem aeternum".
Z karoserii ktoś zaiwanił lakier, ale wiem, że mogło skończyć się dużo gorzej.
Medico della Peste - Bida, ale okolice śliczne. Czego o Łodzi powiedzieć niestety nie można.
Co za bullshity piszecie ludzie!:D Łódź jest urocza :) Możecie tego nie rozumieć, bo macie te swoje starówki, rzeki, gendery, męskie rurki i inne emo-kidy, ale nie macie tych pięknych upadłych fabryk, pałaców i willi fabrykanckich, klimatu który czuć w takich miejscach jak Księży Młyn... Co prawda może tylu starych ludzi w tramwajach też nie macie, ale cóż, nic nie jest idealne ;)
Łódź może nie wydawać się piękna na pierwszy rzut oka, szczególnie jeśli chodzi o centrum, które jest porządnie zaniedbane. Ale to się powoli zmienia. Kamienice są remontowane, powstają nowe inwestycje, jest pełno lokali rozrywkowych. Mamy najładniejsze murale w kraju. W tym momencie połowa dróg i obszarów miejskich jest w stanie remontu. Życie akademickie kwitnie, kwitnie działalność artystyczna i kulturalna, powstają nowe miejsca pracy. W Łodzi jest mnóstwo ciekawych miejsc, wystarczy tylko wychylić łepek trochę dalej niż okolice dworca. I nie bać się czyhających wokół żuli.
Natomiast jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to mieszkając tu od niemal 30 lat nigdy nie miałam powodów do strachu. Oczywiście są w Łodzi niezbyt przyjemne zakątki, gdzie lepiej nie łazić po zmroku, jak w każdym mieście. Ale ogólnie nie jest tu niebezpiecznie. Trzeba chyba wyglądać jak totalny ciul żeby Ci buta zarąbali, no sorry :D
edit: a jeżeli chodzi o pytanie autora wątku, to polecam okolice Justynowa - 10 km od Łodzi, spokojne, niemal wiejskie tereny, piękne lasy, dużo grzybów :) Mam tam działeczkę i potwierdzam że jest naprawdę uroczo, a przy tym nie daleko do miasta.
Zielona Żabka >>>> od razu widac ze rodowita Łodzianka :)
Rozumiem opinie pokroju Yoghurta , bo to turysta przejezdny, a wiadomo pierwsze wrażenie robi dworzec i ewentulanie trasa"przez" Łódź , nikt nie zagłębia się w jej zakamarki i obrżerza. Jeżeli chcieć to w każdym mieście znajdzie się coś pozytywnego :)
Z drugiej strony to zawsze będzie się broniło swojego więc pozostaje nam Łodzianom tylko poobserwować tą dyskusję ;)
Co nie zmienia faktu, że jest tu tylko hala sportowa i galeria handlowa. :)))
i knysze
[73] Jak to w jakich cenach, w polskich złotych. Sprawdź sobie na odloty.pl lub roksa.pl
Ale generalizujecie. Mieszkam 3 rok w Łodzi i jeszcze nie miałem żadnej przykrej sytuacji. Fakt, że na dworcu zulernia była niesamowita i okolica Kilińskiego nieciekawa, ale dramatu nie ma. Miasto brzydsze niż Wrocław czy Kraków ale bez przesady...
za kazdym razem gdy mysle 'lodz' to przed oczami staje mi obraz innsmouth stworzony przez lovecrafta
Łódź pokazana z tej innej strony . . . mniej obskurnej :)
https://www.youtube.com/watch?v=4i-HZltYmEA
"Łódź może nie wydawać się piękna na pierwszy rzut oka..."
Za to na drugi rzut oka jest tak piękna że oczy pękają.
Nie bardzo podłe miasto Uć.
Mef -> Materiał jest zmanipulowany, za duży kontrast dali, jest jakoś zbyt kolorowo.
To przez te kolorowe chorągiewki z okazji urodzin Adolfa Hitlera. Przez pozostałe 364 dni roku już tego nie widać.
Pamiętam, że w książce o Revanie, Drew Karpyshyn opisał wygląd planety zdewastowanej przez rytuał odprawiony przez Imperatora Sithów. Wszystkie organizmy uśmiercone, droidy niesprawne, budynki zrujnowane, czasoprzestrzeń zakrzywiona, każdy kolor zmieniony w odcień szarości. Odnoszę wrażenie, że pewnego razu Karpyshyn udał się na wycieczkę do środkowej Polski. I nie było to 20. kwietnia.
(84)
Dlatego aby mieć problem z głowy mówimy po prostu trojmiasto.
@Kradnolud
Dlaczego? Gdansk a Gdynia to raczej Bydgoszcz kontra Torun oraz Gorzów Wielkopolski do pary z Zieloną Góra? Łódź to z kim w parze, resztą Polski? Prędzej już by pasowała stolyca zamiast Łodzi.
(89)
W parze z Mogadiszu
Jak tak czytam o tej łodzi, to czuję się jakbym czytał o Katowicach
Chociaż jako że Łódź prawie 3 razy wieksza... efekt skali, rozumiem
Moim zdaniem ciekawą lokalizacją w Łodzi jest Polesie, dzielnica z potencjałem :) Przejrzeć oferty można sobie na stronie http://www.klikmapa.pl/mieszkania-na-sprzedaz,mi-lodz,dz-polesie.html
Witam na forum :) Poszukuję skromnego mieszkanka, może być nawet kawalerka lub dwa pokoje, lecz ważny jest balkon! Chciałbym mieć przestrzeń do wstawienia teleskopu. Więc dodatkowo najlepiej chciałbym kupić mieszkanie w wieżowcu, jakby istniała możliwość najwyższego piętra, to już całkiem bajka... Polećcie proszę jakieś mieszkania na zakup, byleby w nowym budownictwie - ŁÓDŹ LUB OKOLICE!
Ja także poszukuje mieszkania Łódź i okolice, najlepiej 3 pokojowe. Z inwestycji, które aktualnie mnie interesują: City Park, Panoramika lub Słoneczne Segmenty. Może ktoś z Was odwiedził którąś z inwestycji i może mi powiedzieć jak prezentują się od środka?
Ja o Panoramice właśnie słyszałem dużo pozytywnych opinii, także czekam na jakiś odzew, może ktoś napisze coś więcej.
a co tu dużo pisać, inwestycja bardzo solidna, sam wieżowiec przykuwa uwagę, oglądałem mieszanie na piętrze 5, kuchnia z aneksem + pokój i balkon. Dla parki w sam raz myślę, inwestycja może się podobać ludziom młodym. Konstrukcja naprawdę ciekawa, w dodatku idą na rękę jesli chodzi o spłacanie rat. ;)
A są jeszcze w ogóle wolne mieszkania? Ja chciałabym gdzieś wyżej... a nie w wieżowcu na parterze.
Są wolne, na pewno. Jeszcze kilka mieszkań jest na sprzedaż, na pewno na górze jakieś zostały. Dzwoń, bo kto pierwszy to lepszy... umów się na spotkanie albo zajrzyj do biura. :)
Już wczęśniej ktoś o tym wspomniał. Obaczaj sobie Panoramikę w Łodzi na Bartoka. Kupiliśmy ostatnio tam mieszkanie. Standrard super, a budynek jeden z ładniejszych w Łodzi do tego bardzo funkcjonalny.
Dzięki, dopiero teraz miałam czas się tym zająć, ale udało się! Mamy klepnięte na 90% mieszkanko dwupokojowe, zostały same formalności, choć czekam jeszcze na faceta, bo wraca z Berlina przed świętami, a bez jego zdania nie kupię :D No ale jak na moj gust to Panoramika jest wielkim zaskoczeniem. Pozytywnym :)
Spacerową polecam, miła okolica - http://www.klikmapa.pl/mieszkania-na-sprzedaz,mi-lodz,ul-spacerowa.html
A ja się zastanawiam nad kupnem mieszkania na Bałutach. Zaintrygowała mnie inwestycja Villa Romanów www.villaromanow.pl - mieszkania są w przystępnej cenie no i jest szansa, że w tym roku skończą budować pierwszy etap więc można by się było wprowadzać. Ktoś jeszcze rozważa to mieszkanko?
tak, ja też.
Ale wstrzymam się na razie, kupię za 5 lat jak cena spadnie ze 20-30%.
Drogi wjazdowe do Łodzi nadal otwarte? Paskudne niedopatrzenie.
Nie wiem co kieruje ludzmi ktorzy sie tam wprowadzaja. Chca sie ostatecznie przekonac do samobojstwa?
Jeszcze te 'inwestycje na balutach', hehe, rozwalilo mnie to. To tak jakby w zdezelowanej 40-letniej Wołdze ktora ledwo ciagnie na jeden gar wymienic klamke od drzwi pasazera na taka z A-klasy wierzac ze auto nagle ozyje, silnik sie sam wyremontuje a lakier wypoleruje. Niby mozna sprobowac, tylko po co?
Nowa inwestycja na Polesiu Apartamenty Zdrowie polecam!
Moja znajoma kupiła mieszkanie w Apartamentach Zdrowie. Z tego co wiem to mówiła że to najlepsza lokalizacja w Łodzi:)