Na forach ludzie lubią się chwalić jaki to mają super PC za 4, 5 tysiaków, że na ultra im chodzi wszystko. A ciekaw jestem jakie wy macie sprzęty, nie pytam was o parametry sprzętu, a jedynie o:
1. Czy aktualnie macie porządny sprzęt, na którym odpalacie wszystko na ultra detalach?
2. Czy dawniej zawsze mieliście porządny sprzęt, czy raczej ten z niskiej półki, albo bywało tak, że mieliście jakiś czas niezły sprzęt, jednak nie ultra, a potem się zestarzał i przez 2, 3 lata męczyliście się na dość słabym sprzęcie i zmieniliście go na kolejny niezły, ale średni?
Ja zacznę:
1. nie
2. zawsze miałem sprzęt taki średni, czyli odpalałem coś na wysokich, ale bez AA, później (po paru latach) musiałem zrezygnować z najnowszych gier całkowicie i przemęczyć się rok, dwa lata grając w te lepiej zoptymalizowane gry na średnich bez AA, by znowu mieć sprzęt, który odpali coś na wysokich bez AA i bez paru bajerów.
Także jak na gracza, który grał w mnóstwo gier, jestem dość ubogim graczem. Potrafię cieszyć się z gry na stałych 30 fpsach, choć niektórzy gracze wyśmiewają mnie, że gram z tyloma klatkami w coś, ale nie przejmuję się tym, nie każdy ma kasę.
Tylko proszę bez kłótni.
1. Nie
2. Parę lat temu kupiłem komputer pozwalający wszystko odpalać na high. Jeszcze w zeszłym roku większość tytułów bez problemu odpalała płynnie na niskich/nisko-średnich w FHD. Teraz co raz więcej tytułów w ogóle nie działa na moim sprzęcie. :) Jakoś zawsze jest pełno innych wydatków i nie starcza na modernizacje PCta.
Potrafię cieszyć się z gry na stałych 30 fpsach, choć niektórzy gracze wyśmiewają mnie, że gram z tyloma klatkami w coś, ale nie przejmuję się tym, nie każdy ma kasę.
To kogo mam obić? :D
Dla mnie jest ważne żeby gra działała w 22 klatkach wzwyż.
1.Tak.
2. Ogólnie zawsze sprzęt ze średniej półki(dla mnie wyższa półka to to, co do kręcenia), najpierw sprzet oparty na P4, później w 2011 C2D i kupiony za ciężko uciułane pieniążki sprzęt z sygnaturki w kwietniu br.
Koniec zwierzeń :P
edit.
Strogg*
Kiedyś tak porównywałem klatki w Risenie 2 i leciałem od 15 do 30 przy 22 wyświetlany obraz był przyjemniejszy dla mojego oka.
spoiler start
*Mogę tak się do Ciebie zwracać? ;)
spoiler stop
Dla mnie jest ważne żeby gra się w 22 klatkach wzwyż. - Tak się zastanawiam czemu akurat 22fps?
Co do tematu
Mój 1 komputer dostałem na komunie wypas na maxa D
2 komputer -pozwalał mi na granie na średnich za jakiś czasz dokupiłem Hd 5830 w tedy wypas i grałem na tych wysokich/ultra
no ale procesor,płyta się spaliła a kartę sprzedałem (nie chce mi się o tym gadać dlaczego)
obecnie mam taki sprzęt który ledwo co ciągnie Starcrafta (zastępczy)
Ale teraz czekam na mojego Fx który podobno nie nadaje się do gier mimo że odpala Watch dogsa na wysokich
8gb ram już zamówione kartę dokupię jak będę miał kasę z średniej półki raczej r7 260x albo używkę która i tak pozwoli odpalić nowe gry
Co prawda nie będę miał 120 fps ale sądzę że to 30 wyciągnę
a na kompa wydał bym 1700 zł ze wszystkim (niektóre części mam )
1. tak
2. swój pierwszy komputer dostałem w 2004 roku, wtedy kosztował majątek, ale nie znałem sie jeszcze na grach i grałem w pierdoły z gazet które szły na full, później poznałem Gothica, przeszedłem 1, 2, 2 NK a na 3 sprzęt był już za słaby, więc kupiłem używane od znajomego, który targał wszystkie gry na max, sprzedałem go za grosze, kupiłem syf z allegro, no i miesiąc temu kupiłem sprzęcik już z dobrego przedziału jakość/cena :P
1.Nigdy nie miałem takiego komputera, może z braku pieniędzy? Nigdy nie potrzebowałem ustawień na ultra nie odczuwałem jakoś tego. Teraz mam komputer za ok. 2500zł i wymienię go, aż gry będą się ścinać na minimalnych ustawieniach. Najchętniej kupił bym PS4, jednak mam sporo starych znajomych którzy grają na pc. I zwyczajnie wolę wydać większą sumę za SPRZĘT co 3-4 lata niż dawać za gry po 250zł.
2. Od kąt pamiętam miałem słaby sprzęt praktycznie wymieniałem co pół roku, aby wszystko chodziło na minimalnych.
Dostalem kiedys porzadnego kompa. Od rodzicow. Lomp stal sie powoli moim hobby.
Od kiedy zarabiam staram sie miec porzadnego kompa. Nie obchodzi mnie zeby wszystko chodzilo na "ultra" - ma byc ladnie i plynnie.
1. Pewnie jestem naiwny ale za porządny komputer uważam swojego PCta wartego niecałe 2 tys.
2. Różnie. Przeszedłem Obliviona mając średnio około 8 fpsów. Ale wcześniej płynnie (60fps) zagrywałem się w Quake 3 zaraz po premierze.
zabawne bo jakies prawie 6 lat temu kupilem premierowego i7 z 8GB ramu i bodajze jakas podkrecana 260 od nvidii.
wymienilem tylko grafike a wszystko dziala ciagle znosnie czy to bf3/bf4, diablo 3 czy jakies samochodowki.
to byly chyba najlepiej wydane pieniadze na kompa w moim zyciu.
Przeszedłem Obliviona mając średnio około 8 fpsów - poważnie?
spoiler start
opad szczęki
spoiler stop
edit.
Przecież 15 FPS to już jest takie slow motion że nie da się grać a 8 FPS? Jakoś nie wierze.
Możliwe to jest jak najbardziej, ale trzeba mieć cholerne samozaparcie ;)
1. Gram na GTX 650, 6 GB RAM i Intel Core I3 2120 w Rivalsa w 1280 x 1024 ultra detale, FC3 chodzi na średnio wysokich też w 1280x1024 i wiele innych gier które jak wynika z wymagań nie pójdą a hulają na ultra aż miło.
2. Tak, gdy mój stary komputer był nowy (w 2006) to wszystko na nim szło, od 2010 zaczął się pieprzyć, GTA 4 wyglądało jak minecraft, najnowsze NFSy nie chodziły na wysokich albo wcale nie chodziły :P, ogólnie męczarnia, w 2012 przesiadłem się na to co zostało opisane w 1 punkcie i jakoś mi się nie widzi bym miał zmieniać tego kompa przez najbliższe 2-3 lata.
Przeszedłem Obliviona mając średnio około 8 fpsów
Przecież 15 FPS to już jest takie slow motion że nie da się grać a 8 FPS? Jakoś nie wierze.
1. Nie.
2. Nie. Choc moze zaraz po zmianie byl to sprzet z 'gornej polki'.
Dla mnie sprzet jest dostosowany do tego w co gram. Ostatnio zmienialem karte chyba ze 3 lata temu. I tak nie gram w gry najnowsze, bo po pierwsze nie mam czasu, a po drugie musialbym wydac wiecej na karte i na gry. Przy braku czasu plus ilosci starszych tytulow, ktore ciagle czekaja na zagranie takie podejscie mi najbardziej odpowiada.
Jedyne co moze to zmienic to wyjatkowa gra. Jesli np. Wiedzmin 3 czy Elite Dangerous beda miec duze wymagania i beda b.dobrymi grami, to zmienie kompa/karte. Jesli nie, to poczekam.
Gram w swtora na 1 rdzeniowym procku jakieś pytania 25 lvl wbiłem
czekam na fx jak pisałem wcześnie to komp zastępczy
Przeszedłem Obliviona mając średnio około 8 fpsów.
Niech zgadnę, tak wyglądała ikonka? ---->
spoiler start
Pozdro dla kumatych
spoiler stop
Jako najmłodszy z rodziny w której komputer był od kiedy można go było kupić to pierwszy komputer jaki pamiętam odpalał gothica i spellforce. Na jakich ustawieniach nie wiem. Wiem że miał monitor CRT i karte telewizyjną, a dzwiękową miał jakoś wypasioną. Jakiś Creative Soundblaster z którego korzystałem pare miechów temu i pożyczyłem koledze bo mu sie spaliła. Potem przeprowadzka na wieś i jakiś HP, który kupili rodzice. Wył na cały dom. Potem komp kupiony od brata. Core 2 Duo 1.8ghz, 3gb ramu, Seasonic 380w. Kupiłem Geforce 210. Spalił się. Dokupiłem następnie od pewnego forumowicza Q6600 i Scythe Mugen. Potem wreszcie znowu karta. Kupiłem zasilacz i Gtx660. Gtx'a musiałem odesłać. Wtedy z pomocą przybył InGen. Za 100zł mniej kupiłem R9 270x. Potem Zalman z3 plus i takie drobne rzeczy jak klawiatura czy mysz, podładka. Tak stopniowo, powoli wyszedł mi fajny zestaw.
Pierwszy raz tego lata postanowiłem nie iść "po kosztach" tylko zdecydować się na coś z wyższej połki, wcześniej w zasadzie zawsze przy zmianie PC uważałem że nie ma sensu wydawać na sprzet dużej kwoty.
Tym razem i5 4690k, gtx 970 g1 gaming, 16 gb ramu, ssd, zwykły 2TB, Asrock Fatality i obudowa zalmana. Wzasadzie zakup dokonany tylko dla jednej oczekiwanej gry (jak narazie) - GTA 5 :))))
1.tak
2.nie, niegdy nie miałem sprzetu na ktorym dało sie wszystko odpalic na ultra.
Teraz mam lepszy sprzęt, bo elektronika potaniała na tyle w stosunku do zarobków, że można sobie pozwolić na mały co nieco upgrade - zmienić procek, dołożyć ramu lub czekać na dobre ceny kart dx12. Jak co nie idzie na ultra to zmniejszam cienie i inne cuda tak żeby móc grać. Teraz będzie nagonka żeby wymieniać bebechy w pc i konsole co 2lata. Ale my w PL zawsze 100 lat za murzynami będziemy jeżeli chodzi o dostęp do nowinek technicznych. Jak nie działa u mnie(płynnie) to pożyczam kartę graficzną lub gram u znajomych.
1. Czy aktualnie macie porządny sprzęt, na którym odpalacie wszystko na ultra detalach?
2. Czy dawniej zawsze mieliście porządny sprzęt, czy raczej ten z niskiej półki, albo bywało tak, że mieliście jakiś czas niezły sprzęt, jednak nie ultra, a potem się zestarzał i przez 2, 3 lata męczyliście się na dość słabym sprzęcie i zmieniliście go na kolejny niezły, ale średni?
1. Tak
2. Raczej ze średniej półki. Najgorzej wspominam okres gdy miałem laptopa. Przegrzewanie, głośne działanie, słaba wydajność.
Przeszedłem Obliviona mając średnio około 8 fpsów
Normalka. Dawniej kuzyn grał przy takiej płynności w większość gier. Pamiętam jak dziś GTA3.
1. Czy aktualnie macie porządny sprzęt, na którym odpalacie wszystko na ultra detalach?
Mam porządny sprzęt ale nie do grania. Do moich celów będzie porządny jeszcze przez parę lat. Oprócz tego mam kilka komputerów dla ludzi do pracy. Do grania mam PS4.
2. Czy dawniej zawsze mieliście porządny sprzęt, czy raczej ten z niskiej półki, albo bywało tak, że mieliście jakiś czas niezły sprzęt, jednak nie ultra, a potem się zestarzał i przez 2, 3 lata męczyliście się na dość słabym sprzęcie i zmieniliście go na kolejny niezły, ale średni?
Różnie. Jak grałem na pececie a w sprzęt zaopatrywali rodzice, to był rok-dwa a potem jak się zestarzał, to nowy. Później, jak kupowałem sam, starałem się być w miarę na bieżąco ale nigdy nie był to najdroższy możliwy sprzęt. Od paru lat gram tylko na konsoli.
1. Aktualnie mam sprzęt, który nie udźwignie żadnej nowej gry na ultra.
2. Bywały czasy, kiedy miałem komputer, który dźwigał wszystko, ale to było w czasach, kiedy nie było ultra, tylko ewentualnie "high" w ustawieniach graficznych. Przez 15 lat całą platformę zmieniłem tylko trzy razy, z reguły ograniczam się do poszczególnych podzespołów, dlatego nigdy nie jestem na topie.
gram od paru lat (6-8?) na laptopach i nigdy nie wrzucilem higha, wcześniej na stacjonarkach było podobnie
Niech zgadnę, tak wyglądała ikonka? ---->
Gdyby tak wyglądała, to by się przynajmniej szybciej wczytywało D:
1. Nie.
2. Kiedyś miałem komputer z 2004 roku. Przez 2 lata był spoko, wszystko na ultra albo wysokich. Od 2006 roku zacząłem mieć problemy aż w końcu koło 2008 nie mogłem nic praktycznie odpalić nawet na minimalnych. W 2008 roku kupiłem laptopa. Był dosyć dobry na swój czas ale już w 2010 roku miał problem z jakimiś grami. W 2012 roku kupiłem ten komputer co mam obecnie i jest w mojej sygnaturce. Odpalałem jeszcze do niedawna wszystko na ultra albo wysokich ale już zaczyna się starzeć. Teraz wszystko na średnich, rzadko coś na wysokich. Boję się że już niedługo powitam minimalne co najwyżej. Dlatego też do końca tego roku mam zamiar kupić GTXa 970 i podkręcić procesor i myślę że będzie OK.
Aktualny sprzęt mam ładne lata, nigdy nic w nim nie zmieniałem no i z nowościami zatrzymałem się również lata temu. Pograłbym w nowości, ale nie mam 2k żeby od ręki wybulić na nowy sprzęt.
Dlatego też celuję w konsolę. Ogram wiele zaległości, po dużo niższej cenie. A na grafice mi kompletnie nie zależy.
1. Na wysokie detale nowych gier nie mam co liczyć, ale uruchomić - uruchomię.
2. Dobrego kompa miałem tylko raz, to znaczy jeden kozacki upgrade, po którym chodziło mi wszystko przez pewien okres czasu na fulla. Przed tym okresem i po tym okresie raczej klasyczna sytuacja, bardziej wymagające gry nie chodziły, reszta jako tako. Potem kupiłem konsolę i nie interesują mnie już takie rzeczy.
1. Nie
2. Mnie nigdy nie interesowało, co mam w pudle. Jeżeli gry zaczynały mi się ciąć na minimalnych, to mama mi upgrade'owała. Ale nigdy nie miałem wypasionego PCta. Obecnie gry mi chodzą różnie, zależy od opytmalizacji. Np. AC 4 BF ciał mi się na średnich, ale taki Wolfenstein już nie, choć doczytywały się tekstury.
1. Nie, choć póki co każda gra działa choćby na low.
2. Zawsze miałem średniaki, które szybko się starzały, ale to za czasów kiedy grafika w grach szybko ewoluowała. Obecnie stoi w miejscu, więc nawet nie myślę o ulepszaniu obecnego sprzętu
PS. przeszedłem całego hitmana blood money w 9 fpsach
1. Nie, ale będę mieć już za niedługo.
2. Mam komputer, który dziś się kurzy, bo był kupiony z może jakieś osiem lat temu. Przez te lata, kiedy już wypadł z toru i nie radził sobie z grami, korzystałem z konsol i i laptopa.
1. Tak
2. Tak, zawsze miałem porządny sprzęt.
Ale mimo wszystko i tak nie gram w gry. Sprzet potrzebny jest mi do pracy. Mianowicie projektuje maszyny w 3D oraz używam MESa do mniejszych elementów :-)
1. Tak.
2. Zawsze musiałem mieć mocną maszynę i oczywiście nie chodziło o gry.
W zasadzie, jak tu ktoś już napisał, też nie miałem inklinacji co by mój pc szalał na full detalach. To co mam pozwala mi spoko pograć w takie tytuły jak : Crysis 3, B3 i 4, CoD Ghost, Tomb Raider 2013, DS 3 czy Lost Planet 3. Średnia fps to 40-65 przy rozdziel. monitora 1440 x 900. 11 lat temu jak pograło się 800 x600 to był cud i szal. ??---------------->
1. Nie, chociaż mam obecnie maszynę z wyższej półki, choć nie najwyższej. W każdym razie wystarcza mi w zupełności, a jak tylko dołożę RAMu z 4GB do 8, nie będę musiał ani złotówki w niego wkładać przez dłuższy czas. To co chcę odpalam w wysokich lub bardzo wysokich detalach, część w ultra - krótko mówiąc nie mam potrzeby niczego zmieniać.
2. Żadne z powyższych - Nigdy nie kupiłem komputera w całości (poza oczywiście pierwszym zestawem, ale ten akurat kupowali jeszcze rodzice ;), zawsze wymieniałem części sukcesywnie, ograniczając koszt jednorazowy, dlatego zawsze jedna czy dwie części były odstające od reszty lub będące nawet wąskim gardłem. Tak czy inaczej żadnego zestawu nie miałem na tyle słabego żeby na niego narzekać, z drugiej strony żaden nie był high-endowy.
1. Nie odpalę wszystkiego na ultra detalach. Korzystam z laptopa, w momencie zakupu radził sobie z grami w które chciałem grać.
2. Dawniej miałem całkiem porządny komputer, żadna gra nie stawiła oporu dopóki nie wyszedł "Far Cry", na pełnych detalach nie mogłem zagrać. I ten sprzęt miałem przez długie lata, nie modernizowałem go, kiedyś tylko dołożyłem trochę ramu, bo dostałem od kogoś pozostałości ze starego komputera. Im starszy się robił, tym bardziej się na nim męczyłem, później był coraz mniej użytkowany, dopiero w tym roku się go pozbyłem na dobre. Chętnie bym sobie sprawił nowy komputer i ps4, ale w ostatnich latach gram bardzo mało i rzadko, więc moje konsole się kurzą, na laptopie także nie nadrabiam żadnych zaległości, dlatego sobie odpuszczam zakupy, może na przyszły rok.
Ja gram na Lenovo y530 z procesorem Dual Core i kartą Geforce 9600 512 MB i już nowości nie dają rady, zresztą i Wiedźmin 2 nie ruszył. Całe szczęście, że jest dużo starszych gier, których jeszcze nie ruszałem :)
Raz miałem dosyć kozackiego kompa jak na swoje czasy (Athlon 64, Radek 9600XT, 1GB RAM) chyba wszystko chodziło wtedy na nim na fulla. Niestety były to też czasy kiedy wymagania gier rosły wręcz w chorym tempie, więc nie minęły nawet 3 lata i o graniu nawet na minimum mogłem zapomnieć. Potem epizod z laptopem i powrót do stacjonarki w połowie 2011, którą mam do dzisiaj i problemów z płynnym graniem w 1080p brak, a gram mało więc jakiś upgrade pewnie dopiero w 2016.
I to konsole blokuja rozwoj rynku a nie fakt, ze 70%+ osob jedzie na sprzecie, co nowych gier w ultra nie odpali :)
Anyhow u mnie
1. zalezy od gry - niektore tak inne nie
2. nie, wiekszosc czasu moj sprzed byl o okolo 2 lata spozniony, zreszta aktualny lapek tez juz ma 2 lata na karku. Ale dynda mi to - nie potrzebuje wszystkich liter alfabetu w opcjach, maksymalnej rozdzielczosci czy 150fpsow. Nowy sprzet kupie dopiero jak ten lapek przestanie odpalac "srednie detale w 30fpsach" wiec pewnie za kilka lat.
Zawsze miałem komputer klasy wyższej ale nie najwyższej, niestety straciłem na tym strasznie dużo kasy i aktualny komputer ma mi starczyć na wiele lat już...
1. Na MAX'a odpalam gry z okolic 2005 roku a jeśli nowsze to muszę je włączać na niższej rozdziałce.
2. Zawsze z sprzętem byłem w tyle niż moi znajomi, ale miałem to na co mnie stać :)
A ja mam lapka z najsłabszym modelem Intela i5, w dodatku Intel HD 4000 i 4GB ram ( które chcę powiększyć do 8GB ).
Dobrze że mam dysk Corsair Force GT 120GB.
Żeby na tym ruszyła GTA 4 musiałem użyć specjalnych modów i configów bo nie miałem tekstur świata, tylko lampy.
Ale przyzwyczaiłem się do niego i już raczej bym go nie oddał :)
Pamiętam kiedyś miałem takiego "super" kompa że Medal of Honor chodził na minimalnych.
Grafika jaka w nim była to: Intel EXTREME GRAPHICS 2 ( caps włączyłem dla podkreślenia "zajefajności" grafiki :) )
1. Tak
2. Aktualnie mam trzeci komputer na którym działa wszystko na ultra. Poprzednie dwa nie były w tamtym czasie jakoś bardzo dobre, ale wystarczały mi gdyż nie grałem w zbyt wymagające gry.
1. Tak
2. Częściowo, w pewnym momencie miałem Celerona z serii 4 i Radeona 9200, gdy minimum to było AMD FX i Geforce 5600, więc byłem mocno do tyłu. Ale poza tym często zdarzało mi się mieć komputer z zapasem mocy.
1. Jestem w trakcie wymiany grafiki, po wymianie dotychczasowego Radka 7870 będę mógł sobie pozwolić na ultra.
2. Różnie z tym bywało, początkowo człowiek nie zwracał uwagi na detale i płynność, niestety, ale z wiekiem takie rzeczy zaczynają drażnić.
Od 2008 roku nie wymieniałem całego PCta, robię to teraz sukcesywnie, gdyż wymiana kompa w całości byłaby zwyczajnie za droga, a przy stopniowej modernizacji mogę sobie pozwolić na lepszy sprzęt.
1. nie
2. W swoim życiu posiadałem wiele różnych konfiguracji,co jakiś czas inny procek,grafika itp. Od kilku lat mam na tyle dobry sprzęt, że większość obecnych gier jestem w stanie w full hd włączyć z wieloma detalami. Nie zawsze są to detale ultra, zależy od gry. Oczywiście co jakiś czas wymieniam coś w sprzęcie żeby jakoś to w miarę dobrze ze sobą działało.
Ja pamiętam miałem kiedyś laptopa ale niestety nie w każdą gre mogłem pograć. Na xboxie to nigdy z tym problemu nie mam
1.Nie wiem. Ocen.
8GB corsair
i5 3570k
hd7900
Asus Maximus V formula thunder fx
tt lvl 10gt
3T / samsung 240GB / barracuda 500GB
2. Mysle ,ze wyzszej. Acz kolwiek poprzedni po 8 latach jeszcze nie jednemu dalby dzis rade.
Bardzo ciekawy temat ;)
1. Aktualnie posiadam dość dobry sprzęt. Wszystkie gry jakie wyszły w tamtym roku i w tym poszłyby mi na ultra. W tamtym roku grałem na ultra w Watch Dogs, Titanfall, Tomb Raider 2013 a w tym w Dying Light. Obecnie jedyna gra która zapewne nie pójdzie mi na ultra to zbliżający się Wiedźmin 3. Po premierze okaże się jaka jest optymalizacja, na wysokich powinienem pograć.
2. Ten aktualny komputer jest drugim. Pierwszy kupili mi rodzice jak byłem w 1 klasie gimnazjum. Na tamte czasy średniak bo kupiony w markecie . Miałem go ponad 7 lat. Teraz jestem dorosły, pracuję, więc zainwestowałem w lepszy sprzęt. Mam go już rok. Składany był w sklepie komputerowym, ponieważ nauczyłem sie aby nie kupowac takiego sprzętu w marketach, gdzie tylko dziadostwo za gruby hajs sprzedają.
1. Nie
2. Tak
W przypadku 1: w każdej chwili mógłbym taki kupić, ale po co, ledwie widzę różnicę między detalami na high i very high, dla kilku cieni i światełek wydawać 10k? Eee. Battlefield 4 smiga mi na ultra i to mi wystarczy póki co.
1. Nie. Laptop wygrał swoją mobilnością z pc.
2. Jak miałem jeszcze blaszaki (czyli ostatnio jakieś 5 lat temu) to przeważnie mogłem odpalić prawie wszystko w ustawieniach high i jakieś 30fps, ale szału nie było.
Nigdy nie byłem pcmasterrace, bo nigdy nawet nie miałem pc w którym mogłem uzyskać grafikę na ultra i 60fps, podejrzewam, że tak jak jakieś 99% całej społeczności pcmr, która i tak się zarzeka, że poniżej 60fps nie ma grania.
Kilka lat temu ogarnąłem, że konsola wyjdzie mi taniej, bo jest tańsza, można kupić gry używane po taniości, a sama grafika czy ilość fps nie jest wcale gorsza niż to co mogę uzyskać na pc przy moim budżecie.
1. Nie
2. Mój pierwszy PC to na komunie, pozwalał mi na komfortowe granie na wysokich ustawieniach ale był raczej ze średniej półki, 6-7 lat temu kupił mi tata PC, bo go nabłagałem, przez 2 lata ultra i 35-45 fps było potem stopniowo żeby utrzymać te fpsy musiałem zmniejszać ustawienia graficzne, obecnych tytułuw to ten komp już nie trawi, no może tak w 5-8 fps, ale co to za granie, przymierzam sie teraz do nowego sprzętu.
i5 gtx970 MSI B85 Corsair 550W Seagate Barracuda 1TB 8Gb RAM (z myślą o rozszerzeniu do16)
I to pozwoli mi pograć na ultra we wszystkie tytuły jakie są do dziś wydane, ale kiedy ja na to hajs nazbieram(3500+monitor za500=4000) to nie wiem xD, mam nadzieje że jak najszybciej, bo nie moge doczekać sie nowego batmana gtav i wiesia, a dodetko taki komp przyda mie sie do grafiki.
mi z kompami juz przeszlo, tzn podniecanie sie dodatkowymi kilkoma FPSami dzieki grafice z gamy tych a polke wyzej itp.
Teraz to raczej lepsze auto lub wieksza chata jest na pierwszym miejscu ;)
1. Tak.
2. Nie, dobre komputery zacząłem sobie składać, jak zacząłem pracować i na nie zarabiać.
1. Czy aktualnie macie porządny sprzęt, na którym odpalacie wszystko na ultra detalach?
Ja akurat posiadam komputer, który wszystkie gry z mojej biblioteczki odpala na ultra. Jeżeli kupiłbym jakąś najnowszą grę, jak np.: Far Cry 4, Battlefield 4, NFS: Rivals, Fifa 15 itp., to albo na niskich, albo wcale (w większości to drugie :-)).
2. Czy dawniej zawsze mieliście porządny sprzęt, czy raczej ten z niskiej półki, albo bywało tak, że mieliście jakiś czas niezły sprzęt, jednak nie ultra, a potem się zestarzał i przez 2, 3 lata męczyliście się na dość słabym sprzęcie i zmieniliście go na kolejny niezły, ale średni?
Nigdy nie miałem komputera z wyższej półki. Kiedyś to dopiero miałem złoma. Od roku posiadam taki z powiedzmy średniej półki. I jak na razie się sprawdza. Za jakiś czas wyjdą nowe gry warte uwagi, to aby zagrać trzeba będzie zakupić nowy sprzęt. Na razie mocnego sprzętu nie potrzebuję, bo jak widzę nowe gry są bardziej nastawione na grafikę, aniżeli na dobry gameplay. :-)
1. Wszystkiego raczej na ultra bym nie odpalił, ale sprzęt jest bardzo porządny.
2. Od dwóch tygodni, po raz pierwszy w życiu mam własnego, porządnego PC-ta. W przeszłości, wiele razy musiałem się obejść ze smakiem, jeśli chodzi o gry, a teraz nie dość że rok temu wygrałem PS4, to całkiem niedawno zaopatrzyłem się w blaszaka z wysokiej półki... :) Choć głównie ma mi on służyć do rozwijania się w grafice komputerowej (Photoshop, Corel, 3Ds Max itd)
1. patrz sygnaturka wiec raczej Tak aczkowliek nie koniecznie w 60fps (na razie nie trafiłem na taką grę) ;)
2. 9 lat temu tez miałem PC z wyższej pólki ale już po roku miał problemy ( z płynnością) aby udźwignąć TDU z HDR włączonym :)
1. nie
2. zawsze starałem się kupować optymalnie (wydajność * cena = opłacalność), ostatnią skrzynię mam z 2010 roku (athlon 4 rdzenie) ale podniosłem ram do 12giba, wsadziłem ssd na system, zasilacz 650 i monitor della u2412m, na grach nie specjalnie mi zależy ale akurat farcry 3 przeszedłem na niskich detalach (radek 5670, fc4 już niegrywalne).
Noszę się z zamiarem zakupu polisingowego della precision z xeonem 6core i geforcem 770.
