pierwsze słyszę...
Jak to nie widzieliście jeszcze? Wczoraj widziałem z 4 auta dziś też już kilka, no mają wbiete w grila albo w zderzak pluszowego miśka. Co za moda? Po co? Czego to oznaka?
[5] Dokładnie takie coś. Albo maja tak jak na obrazku albo zderzakach. Teraz tego coraz więcej widze na ulicach. Chyba że u mnie w okolicy jest taka moda.
Miśki to jeszcze ok, ale to? ->
Skoro jesteś nisko i cie wszystko jebie to ... I jeszcze w randomowych miejscach poprzylepiane jak zderzak, nadkole....
Mi się zawsze przykro robi, gdy widzę samochód z naklejkami typu "pokaż cycki dam ci ciastko" lub ostatnio nawet "pokaż pośladki dam ci czekoladki". Ręce opadają.
up
Co prawda krzywdzenie auta ale talentu nie można odmówić. Ręczne robienie takich wzorków do prostych nie należy.
Dziwna maniera z tymi miśkami. Przez to napewno auto nie będzie ładniejsze. Osobiście widziałem też w czinkusiu takie coś :-D
ilprincipino ---> zebys jeszcze wiedzial PO CO sa naklejane naklejki TYPU "dziecko w samochodzie".....
[5]
Trevor to pozer.
Znaczek "dziecko w samochodzie" umieściłem na tylnej szybie kierując się złudną nadzieją, że może kiedy ten fakt oznajmię, to "szybcy i wściekli" jadący za mną nie będą za wszelką cenę chcieli wjechać do mojego bagażnika.
Rozumiem, ze przed wyjazdem bez dziecka zdejmujesz naklejke, zeby nie wprowadzac ludzi w blad?
Jak i podczas wypadku by ludzie wiedzieli ze rowniez male dziecko bylo na pokladzie..... i moze by wypadalo go poszukac..... czy moze nawet pomoc....
Nie, nie mam zamiaru. Czy jadę z dzieckiem, czy bez dziecka, kierowcy trzymający się na tylnym zderzaku działają mi na nerwy tak samo.
Ja widziałem zwisającego miśka ze zderzaka jeden jedyny raz. Miasto ~40k mieszkańców.
Moje miasto ponad 180K ludzi i teraz widzę chociaż raz na dzień. Nowy trend?
Może to jest za tą naklejkę "dziecko w samochodzie" ?
[20]
To chyba tylko noworodkow, bo jakos ciezko mi uwierzyc, ze w wypadku auta osobowego az tak ciezko znalezc dziecko. Inna sprawa, ilu wozacych dzieci zdejmuje potem znaczek, aby nie tracic czasu na zbedne szukanie, bo przeciez mozna zginac w ogniu przy pozarze :D
Jak zwykle z USA wzięte i jak zwykle kurtyny co zakładają na osobowy samochód sami nie wiedzą po co to i do czego.
Tego używają kierowcy tirów i wszystkich samochodów dostawczych.
Jest to po to aby taki kierowca nie zgniatal bądź rysował innych samochodów.
Drugorzędną sprawa jest urozmaicenie. Jeżdżący po kilkadziesiąt godzin bądź kilka dob bez przerwy mają różne pomysły zeby nie zeswirowac. I jak np na drodze jeden minie innego z innym miskiem to ma o czym myśleć przez jakiś czas.
ilprincipolo, ja np. mam na tylnej szybie naklejkę "jedzie z nami pies", rozumiem, że gdybyś mnie zobaczył na drodze, to od razu byś puścił wykład o skrajnym debilizmie...? :P
U mnie w Fordzie są dwie nalepki z tyłu. Jedna przedstawia konia, a druga inicjały pierwszej właścicielki.
Najchętniej bym się tego pozbył, ale boję się o lakier.
z naklejek moja ulubiona jaką widziałem to chyba:
"brak dziecka na pokładzie, ale też chcę przeżyć"