Bywają osoby, tzw. koksy, która na siłce spędzają wiele czasu i chcą wyglądać jak hardkorowy koksu, choć poza szpanowaniem na plaży i basenach, ci ludzie raczej siły nie wykorzystają nigdy, no chyba, że są kibolami to będą się klepać między sobą, choć nawet wtedy 14 letni dzieciak z nożem by takiego koksa mógł zabić na luzie. Albo niech taki 14 latek trzyma maczetę, żaden koks nie podejdzie do niego, bo gdy zbliży łapę swoją to ją straci.
Także po co im wygląd koksa i siła jeśli w normalnym życiu nikt nikogo nigdy nie bije? Waszego ojca, dziadka, wujków pewnie nikt nigdy nie uderzył odkąd stali się dorośli (może za wyjątkiem żony) i nie potrzebowali siły do niczego, bo zakupy uniosą, a kanapę nową wnosi się do chaty z sąsiadem, koks sam pod pachę kanapy nie weźmie przecież bo za duża i nie utrzymałby, chyba, że nad głową, ale do klatki schodowej by nie wszedł. Także pozostaje tylko szpanowanie mięśniami na plaży lub praca jako kulturysta.
A wy co myślicie?
więc tak tłumaczysz swoje lenistwo zamiast ruszyć tyłek na trening ? :D
Nie karmcie trolla.
Bo ktoś chce dobrze wyglądać i ma większe aspiracje, niż siedzenie na forum i wylewanie żali.
Moim zdaniem to zwyczaje debile, "zawod kulturysta" to chyba najgorszy mozliwy sport, bo nie tylko wymaga olbrzymiej pracy i poswiecen to jeszcze ruinuje zrowie i w odroznieniu od innych sportow nie przynosi prawie zadnych korzysci materialnych, niejeden mistrz bral pozyczki zeby jechac na zawody w ktorych brylowal. Mam wielu znajomych siedzacych w temacie i wiele by opowiadac, co innego chodzic na silke, trenowac zeby wygladac fajnie a co innego byc kulturysta, wierz mi, bystrzi ludzie sie za to nie biora. Inna kategoria to tzw. karki, czyli ludzie co nie sa kulturystami a sa od nich czesto wieksi/bardziej zmasowani, to juz w ogole podludzie, duzo cwaniakow, ochroniarzy roznej masci czy gangsterki.
Sam trenuje i nie mam nic do sportow silowych, kulturysci maja czesto spora wiedze o np. suplach, dietetyce itd., ale i tak co drugi to zawalowiec w wieku 40 lat, dlatego powtarzam - debilizm i marnowanie zycia, jedyne co mozna w tej karierze robic to trenowac innych, na tym juz jest spory pieniadz ale coraz czesciej widze, ze najdrozsi trenerzy to nie kulturysci a jakies male pipy co maja gadane.
Przyklad z maczeta tez prawda, znam karkow co nie sa sie w stanie po dupie podrapac, w branzy czesto zdarzaja sie urazy barkow, jak sie dorobi protezy to sie nawet taki agent na kiblu nie podetrze, jezdza wszyscy BMW nie dlatego, ze sa dresami a dlatego, ze po prostu do normalnego auta sie nie mieszcza, znajomy w samolocie siedzi polowa dupy na szparze miedzy fotelami, telefonu do ucha nie przylozy, dajcie spokoj, banda pojebow.
Co innego naturalni bodybuilderzy, ale o nich to mozesz w bajkach czytac.
@LopenZo to już nie istnieją inne sporty? Ja zamiast pakować na siłce, wolę pojeździć kilka godzin na rolkach. Inni wolą biegać po parku, inni jeździć rowerem, a inni uprawiać jogę lub karate i co, wszyscy są gorsi od koksów? Sport nie oznacza robienia z siebie Pudziana.
@Polaco ty jesteś największym trollem w tym temacie, piszesz bez sensu i nazywasz trollami osoby nie będące nimi. Idź spać.
@archiveDB fajny post napisałeś, dzięki
po prostu chca dobrze wygladac... jest to czesto uzaleznienie.
rzadko ktory robi to po to, zeby jechac na zawody. Z reguly jest tak, ze zrobisz dobra sylwetke a pozniej np chcesz zwiekszyc sobie miesnie, bo lepiej bedziesz wygaldal... jak osiagniesz cel to stawiasz nowy itd itp...
tylko, ze jest to mniejszosc, koksow na silce z reguly jest mniej niz 10%. Wiekszosc to ludzie ktorzy po prostu chca dbrze wygladac.
Polzka-->Widać po twoim rozumowaniu że jesteś jeszcze dzieciak, kulturystyka to sport jak każdy inny i nie każdy kulturysta to "koks", sporo z nich to fajni ludzie z pasją którzy zawsze chętnie pomogą na siłowni, nawet jeśli jesteś nowicjuszem. I mylisz się jeżeli uważasz że siła nie przydaje się w codziennym życiu oprócz "mordobicia". Przeniesienie ciężkich mebli i sprzętów, czasem w sytuacjach ekstremalnych to właśnie ludzie o sporej sile stawali się bohaterami, dodatkowo wiele pierdół do których przeciętnemu człowiekowi brak siły przestaje być problemem.
Z różnej maści odżywkami na tyle łatwo napompowac mięśnie że chłopaki spełniają marzenia z dzieciństwa bycia jak Arnold.
@Bart2233 temat jest o koksach, a nie o kimś kto sobie trochę ćwiczy. Chodzi o koksów, którzy przesadnie budują masę i wyglądają jakby niewidzialnego arbuza nieśli pod pachami.
A do wnoszenia mebli to potrzeba 2 osoby raz na 5-8 lat i zazwyczaj ekipa, która meble dostarcza, wnosi je (nigdy nie widziałem w takiej ekipie koksa, zawsze to jakieś Zbyszki są), a gdyby nie chcieli ich wnieść to z byle sąsiadem każdy sobie daje radę z wniesieniem ich i nie trzeba spędzać ani jednej minuty na siłce rocznie by to zrobić.
A poza meblami raz na 5-8 lat, nie ma innych rzeczy, do których siła jest potrzebna. Słoik to odkręci każdy na luzie, nawet dziecko 10 letnie i wiem, bo odkręcałem. Zresztą jakbyś miał babcię to babcia powiedziałaby ci, że słoikiem, a raczej częścią nakrętki wystarczy postukać w podłogę by powietrze się dostała i wtedy na luzie 90 letnia babcia ci otworzy 100% słoików. Wymień mi rzeczy, do których siła kogoś z siłowni niezbędna? Nie ma innych? No to fajnie, na tym skończyła się użyteczność siły.
Gdzie ja wspomniałem o odkręcaniu słoików?? Siła w życiu czasem się przydaje, zresztą jest taki piękny cytat Sokratesa 'Nikt nie ma prawa być wiecznym amatorem w dziedzinie treningu fizycznego. Tragedią człowieka jest zestarzeć się, nie zdając sobie sprawy z piękna i siły, do których zdolne jest jego ciało'.
Jeżeli rozmawiamy tylko o "koksach" pozerach to sorry mogłeś to jakoś wyróżnić.
Strongmani to też ciekawi ludzie z pasją polecam dokument "Giants of Iceland" na VICE: http://www.youtube.com/watch?v=8A7woRoVwyM
sam tytuł tematu ma słowa "strasznie dużo" więc wiadomo co to może oznaczać. Może przeoczyłeś te słowa, wybaczam ci :D.
A swoją drogą moi rodzice, wujkowie, a nawet wszyscy sąsiedzi z bloków (wielu emerytów), nikt z nich nie ćwiczy nigdy, a dają sobie radę ze wszystkim, pewnie nawet twoi rodzice i rodzice kumpli twoich i wszyscy dorośli (mam na myśli tych z dziećmi) nie latają na siłkę, pracują sobie w biurze, jako ochroniarz w markecie (jeśli mają stopień niepełnosprawności, bo zdrowych nie zatrudniają może za wyjątkiem klubów, dyskotek), sprzedawca, przedstawiciel handlowy, kucharz, prowadzą firmę, jeżdżą ciężarówką, pocinają wózkiem widłowym w magazynie, są prokuratorami, adwokatami, czy cholera wie kim jeszcze i dają sobie radę w codziennym życiu.
Ty lubisz grac, a oni cwiczyc. Posiedzialbys na silowni to bys wiedzial ze wysilek uzaleznia :)"
Odróżnij 2 kwestie:
1) Amatorską kulturystykę - facet idzie sobie na siłownię, aby się poruszać, aby miło spędzić czas, bo lubi ten sport. Przy tym trzyma zdrową dietę, albo schudnąć, albo zbudować więcej mięśni i np. czuć się pewniej w normalnym życiu.
2) Zawodową kulturystykę - facet przebrnął przez amatorską kulturystykę, osiągnął maksymalny progres i chce zarabiać pieniądze prezentując swoje mięśnie na scenie. Jest to droga bardzo trudna, usiana mnóstwem wyrzeczeń. Osoba taka bierze sterydy, aby wyglądać jak najlepiej. W związku z tym jest taki wielki. Czy wygląda to estetycznie - kwestia gustu. Ale poświęca on całe swoje życie, aby jak najlepiej kształtować swoje ciało i dzięki temu zarabiać na życie. Sport taki jak każdy inny. Im nie chodzi o siłę, ale wygląd.
pominąłeś kolejne punkty
3) Seby różne, które naoglądały się filmów z bandytami koksami i chcą być jak oni i pakują ile wlezie by być lepszymi od rówieśników, którzy też pakują ile wlezie. Często zakładają sobie siłownie w piwnicy i żrą jakiś badziew kupiony w necie. Mam na myśli tych patologicznych ludzi z IQ 70, dresiarnię różną, czy fanów pseudo rapu polskiego, którzy bez powodu zaczepiają innych i próbują wywołać bójki
4) stare konie, które w pacie już siedziały i ćwiczą bo niczym innym wśród kumpli nie mogą zabłysnąć, chcą być jak najwięksi. Czasem to jakieś pajace z czegoś w rodzaju gangów, też z IQ 70. Im tylko kradzieże, bójki, łatwa kasa w głowie (z nielegalnych interesów) i nie chodzi im o sport, czy startowanie w zawodach.
Pudzian przy takich osobach to Einstein.
zastanawiam się, czy osoby biorące sterydy wiedzą, że przez branie takich "cudów"
-zmniejszają się organy płciowe :D
-wychodzi ohydny trądzik na twarzy
-100 razy większe ryzyko zawału serca
Mógłbym jeszcze 10 takich myślników podać, ale nie chce mi się. Czy nie lepiej po prostu ćwiczyć według własnych możliwości? Pierwszego dnia zrobisz 15 pompek, drugiego 20 pompek itd itd
I nie dość, że lepiej wyglądasz, to jesteś silniejszy, i do tego jesteś zdrowszy
A co do ćwiczeń - kolega dość dużo ćwiczy, jest naprawdę napakowany, a w zeszłym roku miał świadectwo z czerwonym paskiem :)
-zmniejszają się organy płciowe :D
-wychodzi ohydny trądzik na twarzy
-100 razy większe ryzyko zawału serca
Skąd ty masz takie wiadomości?
On wie, że tak jest, ZAWSZE, bo tak pisali w internetach ;)
hmmmm z książki od biologii... Nie chodzi mi o odżywki, tylko jak ktoś nałogowo bierze anaboliki
A co? Bierzecie i nie zaobserwowaliście takich zmian? To macie fajnie :D
Polzka nikt nie powiedzial ze ktos kto nie był nigdy na silowni będzie sobie gorzej radził w zyciu niż ktos kto na siłownię chodzi.Inna sprawa ze są ludzie silni juz od urodzenia.
Natomiast pytasz po co ta siła , a w zasadzie stwierdzasz ze niepotrzebna. Uwierz mi ze życie może cie zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie i nie chodzi mi tu o jakies rękoczyny. Poprostu kazda czynność wymagająca sily jest prostsza. Od odkręcenia śruby po wniesienie worka z ziemniakami. Pozaym ktos mądrze powiedzial ze dobra sylwetka to najlepsza demonstracja sily bez jej używania. Płynąć np żaglówką w wakacje ,spróbuj rzucić kotwice, a dowiesz sie po co ta siła.
Siła przecież jest ważna w takim codziennym przecież życiu..Nigdy nie wiesz co Cię spotka w pewnym momencie będziesz musiał nawet uratować jakiegoś człowieka bo gdzieś wpadł w zaspę i jak tutaj się pytać po co siła skoro wtedy użyjesz jej na maksa, żeby pomóc heeh
Siła agresja moc : D jak kiedyś byłem na siłce to przyszedł taki gościu i po prostu mnie się zapytał czy długo ćwiczę młody a później mi to powiedział : ) siła jest ważna ale jeśli chodzi o już takie wykorzystanie maksymalnej to zdecydowanie na siłce polecam treningi na wytrzymałość to jest dobra rzecz
