Poznałem taką fajną dziewczynę na studiach, jest na moim roku, w dodatku prawie wszystkie zajęcia mamy razem. No i spodobała mi się, wiadomo. Z charakteru też mi pasuje, bo nie jest ani pusta, ani się nie wymądrza, nie jest też taką typową imprezowiczką, ale lubi od czasu do czasu dobrą zabawę. I ogólnie jest śliczna :D Chciałbym po prostu umówić się z nią na kawę (tu wielkiej filozofii nie ma) ale przed tym chciałbym powiedzieć że mi się podoba i wgl. że jestem nią zainteresowany :) Nie wiem czy to dobre posunięcie, ale samo zaproszenie na kawę jest trochę za "suche", tzn. pewnie nie będzie wiedziała o co za bardzo o co mi chodzi (będzie się domyślała), a dziewczyny lubią konkret, prosto z mostu.
Dziś miałem jej to powiedzieć, znalazłem 20 sekund na to żebyśmy byli sami. Powiedziała, że jest jej zimno, a ja zaproponowałem że dam jej swoją kurtkę, a ona na to: "nie, dzięki", ale takim tonem który mi się za bardzo nie spodobał no i się zaczerwieniłem :D Tak naprawdę nie oczekiwałem tego, żeby wzięła moją kurtkę, bo to byłoby trochę dziwne, być może trochę gra, bo się lubimy, a może też mnie testowała, a ja tak wpadłem... No nic, jak na razie nie mam pomysłu jak by to tak delikatnie rozegrać. Oczywiście nie ma sensu nad tym myśleć, bo takie rzeczy powinny się dziać bardziej na poziomie instynktu, niż planowania, ale teraz jestem w kropce, bo do tej pory myślałem, że ja jej też się podobam, a po tej jej odpowiedzi teraz się zastanawiam. Poradźcie coś ;) Pozdrawiam.
edit: sorry za złą kategorię... :(
nie doszukuj sie jakichs spiskow po tym jakim tonem do ciebie dziewczyna mowi, bez przesady. zrob to co chciales od poczatku zrobic. zapros ja na te kawe, ale niekoniecznie musisz jej od razu mowic ze ci sie podoba :v
Odpuść sobie. Od razu widać, że nie dasz rady skoro dywagujesz, czy "nie wzięcie kurtki" to jakaś gra z jej strony :D
Ciekawa historia, problem w tym, że milion osób już ją na tym forum opowiadało.
Nie ociągaj się i nie mów jej, że Ci się podoba. Co to, przedszkole?
Jak ją zaprosisz na kawę, czy też jakieś ciacho albo obiad to będzie oczywiste, że nie chcesz omówić z nią materiału z poprzednich zajęć.
Widzę samosia się tu robi.... w tym wieku pytać na forum o podryw na kobietę, żałosne.
Następnym razem nie proponuj, że dasz jej kurtke, tylko po prostu ściągnij ją i jej załóż.
Nie rwij dupy z własnej grupy....
Coś w tym jest...
Chlopie ile Ty masz lat? Po 'studiach' wnioskuje ze wiecej jak 19... To Ty dalej nie wiesz jak z dziewczyna zagadac, albo jak sie zachowac? o_O Kuzwa... Jak tak dalej pojdzie to nie bedzie komu na moja emeryture robic, bo ludzkosc umrze przez takich osobnikow co nie wiedzia jak gebe otworzyc, albo wiedza, ale sie fsssstyyydzzaaaaa :]
Czas wykupic sobie miejsce na cmentarzu normalnie...
To jakiś profil informatyczny, że tak się do tego zbierasz? Paaaanie, jak zobaczy w Tobie ciepłe kluchy, to nigdzie ją nie zabierzesz. Ta kawa to jakiś oklepany motyw, wymyśl coś na podstawie tego, na ile zdołałeś ją poznać i do dzieła. Nie uda się? Pfff, pójdziesz na jakąkolwiek imprezę studencką i będziesz miał większe pole do popisu.
Kurtkę jej dał no normalnie jak w romantycznym filmie. Eh nie wiem, moze pojde ogladac Step Up a potem uschne z powodu tęsknoty i braki milosci.
Ale te dzieciaki teraz niewydarzone robią. Pokolenie fejsbuka. O właśnie - wyślij jej zaproszenie na fejsbuku.
Wal prosto z mostu ;) nie spróbujesz to sie nie dowiesz, a im dluzej czekasz tym bardziej bedziesz sie gryzł. :)
Zapros na kawe i nie kombinuj. Dalej pojdzie - albo nie pojdzie. Zycie pokaze. Kawa jest dobrym poczatkiem.
Nie będę kombinował i zaproszę ją na kawę. Tu nie chodzi o to, że nie potrafię otworzyć gęby, tylko u mnie wcześniej to wyglądało odwrotnie, bo dziewczyny do mnie pisały, więc nie musiałem się za bardzo starać. Ostatni niedoszły związek spieprzyłem na randce, a zapro na kawę to nie randka, no ale wolę się zapytać niż potem palnąć coś głupiego.
Tak sobie pomyślałem po przeczytaniu tego z kurtką - może spróbuj się umyć? Albo kupić sobie nową kurtkę chociaż...
[22] gościu o co ci chodzi? No nie mogę zrozumieć ludzi, którzy piszą bzdury o kimś, kogo nawet nie znają bo zapewne nie mają nic innego do roboty w swoim żałosnym życiu i muszą się dowartościować pisząc takie coś.
Czy w dzisiejszych czasach zaniknela zdolnosc do czytania mowy ciala :) ?
Ale gol jak zwykle w formie...
[23] Z tak szybkim i efektywnym procesem myślowym lepiej zostań przy jpg. zamiast się męczyć.
Wiesz jak ostatnio zaprosilem jedna zupelnie nieznajoma dziewczyne na kawe ?
Podszedlem do niej i zapytalem "Sory. Pojdziesz ze mna na kawe ?"
I poszla. Zapisalismy swoje numery telefonow, ale i tak zrobilem to bardziej dlatego, bo chcialem sprawdzic czy moj kolega ma racje, ze wspolczesnie dziewczyny sie nie da od tak zaprosic. Nie planuje z nia nic wiecej, chociaz mam otwarta furtke. Takze bez pierdolenia sie.
Mówienie dziewczynie jaka jest fajna i ładna i że ci się podoba to najlepszy sposób na faila. Zagrywka z kurtką też była słaba, zaproszenie na kawę do kitu.
Jak dziewczyna fajna to takich zaproszeń ma po kilka na tydzień, kurteczkę też jej podają non stop i mówią jaka jest ładna.
Zaproś ją gdzieś gdzie się oboje będziecie dobrze bawić, bez zobowiązań, bez romantyzmu, bez podlizywania, bez robienia z siebie lamki co dziewczyny tylko na stronach www ogląda. Pokaż że masz zasady, że jesteś interesujący i że cieszysz się życiem, że masz wybór i nie jest tą jedyną, nie wpadaj w "ramę" przyjaciela i napaleńca.
Naturalność to podstawa (jak czujesz się niezręcznie to ona pewnie też), a romantyczne filmy to gówno !
Nie rób tego co ona chce jak ty nie masz ochoty na to, nie daj się podporządkować. Bądź facetem.
[28] Zapodam Ci mój uniwersalny otwieracz do rozmów praktycznie z każdą dziewczyną. Myślę, że jego dobre wykorzystanie na 100% pomoże Ci w zdobyciu jej sympatii :D
spoiler start
Cześć
spoiler stop
[30] Dzięki za radę, ale obawiam się, że używam tego słowa codziennie i to (uwaga!) w sytuacji, gdy się z nią witam :D
[29] raczej chyba nie mam żadnych konkurentów, ale to się niedługo może zmienić. Nie chciałbym trafić do jej friendzone :P
[28] To ja również klasyk zapodam:
spoiler start
Rzuć w nią truskawką!
spoiler stop
Nie wygrywa się wojny jedną bitwą, ani się jej nie przegrywa. Chodzi o to, żeby walczyć i doskonalić sztukę walki przed decydującą bitwą w zupełnie innym miejscu i o zupełnie inny cel.
Pogadaj z nią na luzie, a nie w jakieś podchody się bawisz, jeśli tego nie potrafisz to nie wiem czego od tej panny oczekujesz... chociaż z drugiej strony wina może nie leżeć po Twojej stronie, co studiujesz?
Jak macie wspolne zajecia to po co chcesz ja zapraszac na kawe?
Zapyta cie po co ? I co odpowiesz?
Na razie sobie z nia rozmawiaj a jak juz ja poznasz lepiej wtedy cos wykombinujesz.
Nie ma sie co spieszyc.
Tu nie chodzi o to, że nie potrafię otworzyć gęby, tylko u mnie wcześniej to wyglądało odwrotnie, bo dziewczyny do mnie pisały, więc nie musiałem się za bardzo starać.
Skoro jesteś taki maczo, to nie wiem w czym problem. Przecież jakieś doświadczenie masz, a "dziewczyny lubią konkret, prosto z mostu.", więc śmiało wal, że ma być Twoją podkomendną - "przed tym chciałbym powiedzieć że mi się podoba i wgl. że jestem nią zainteresowany".
Myślisz, że dziewczyna jest taka ciemna i nie domyśla się, że się nią interesujesz? Skoro odmowa przyjęcia Twojej kurtki tak cię zdołowała, to strach myśleć, co będzie dalej?
Za dużo filmów się naoglądałeś - "być może trochę gra, bo się lubimy, a może też mnie testowała, a ja tak wpadłem". Nie wiem, na ile mądra i rezolutna jest ta dziewczyna (ciągnie swój do swego), ale ogólnie rzecz biorąc, to kobiety szukają partnera, z którym można porozmawiać, pośmiać się, pokłócić, itp, itd. Skoro zwykłe rozmowy traktujesz, jako testy, to sorry ...
Pytanie na forum gier komputerowych o to, jak zagadać/zabajerować dziewczynę jest co najmniej żałosne.
Moim zdaniem forum jest dobre, a jakość pytania odpowiada wiekowi. Nie będę udzielał rad, bo ciężko coś poradzić. Pocieszeniem jest tylko to, że z takiego sztubackiego wieku większość wyrasta.
Lepiej nie mówić, bo jak powie nie - a przecież może powiedzieć, to potem będzie trochę kwas na studiach.
Nie myśl za dużo i nie kombinuj tyle, bo nic z tego nie będzie. Niech to wypłynie samo z siebie.
btw - pierwszy raz spotykam się ze stwierdzeniem, że odmowa kurtki to jakiś shit test :D