Witam wszystkich! Zastanawiam się nad kupnem samochodu do 5 tys zł. Myślałem o Golfie III z 1997 roku z silnikiem 1.9 Tdi 110 konnym :) lecz nie do końca wiem czy to dobry wybór wiec prosiłbym o porady i opinie na ten temat, przekroczenie tego budżetu nie wchodzi niestety w grę. Czy te silniki są dobre czy raczej wadliwe? Wiem że blachy mają dość słabe ale mi chodzi bardziej o niezawodność niż wygląd :) ps samochód będzie robił 2 razy do roku trasę Polska - Uk i odwrotnie. Z góry dziękuję za informację i proszę o nie pisanie komentarzy typu "rozpadnie się prędzej niż nim dojedziesz " :P
Kurde stary diesel do 5 tys to on ma z milion kilometrów zrobione
Może dozbieraj jeszcze trochę sałaty i kup coś mniej zajeżdżonego?
Mam w mieście jednego za 5 tys który ma zrobione 270000 km, mam znajomego mechanika wiec w razie co powie mi co trzeba w nim zrobić: ps chodzi mi też o ilość spalonego paliwa na 100 km a wiem ze golf na trasie potrafi spalić nawet 5 litrów :) prosiłem o nie dawanie takich bezsensownych komentarzy jak stronki na fb o takiej tematyce :P będzie to mój pierwszy samochód wiec nie chce wydawać za dużo.
Corsa b, seicento, corolla, micra. Golfa 3 w dobrym stanie moze byc ciezko znalezc, ale jak sie uda to czemu nie:)
no nie no bez jaj, golfa 3 za 5 tys? za tyle to się brało 6 lat temu, nie wierze, ze są jeszcze tacy frajerzy.
W takiej cenie nie radze "szpanować". Weź coś, co się nie zepsuje, a jeśli to części będą tanie. Jak dla mnie jakiś Hyundai z okolic 2000 r., może Accent?
Właśnie chodzi o to żeby samochód miał też trochę miejsca, dlatego kupując golfa bralbym go w kombi :) wiem ze np mój wujek jeździł golfikiem 5 lat i nie miał żadnych większych awarii potem zamienił go na bore :P a serio wolałbym wydać te 5 tys na golfa 3 niż na coś nowszego ale
ale zbadziewialego tzn wole coś starszego a zrobionego niż nowszego a z czymś do zrobienia.
Wiec prosiłbym kogoś kto jeździł takim golfikiem o pomoc może?
Audi 80 b4 avant z legendarnym silnikiem 1z.
Za 5 kloca znajdziesz w dobrym stani.
W tej cenie to może coś sportowego, np. Opel Calibra?
Calibra nie będzie zbyt ekonomiczna na trasie Polska - Uk. Mylę się? :P hmm zastanawiam się już nad tą audica 80, jakieś plusy? Minusy? Między tymi dwoma samochodami?
ale serio, 5 tys za golfa 3? kiedy ta generacja miała swój kres? 1997 r. ? czyli najnowszy okaz jaki znajdziesz będzie miał 17 lat?
to, plus fakt, że w Polsce to auto było swego czasu niezwykle popularne pozwala na jedno stwierdzenie - będziesz tego zakupu żałował, a już zwłaszcza za 5 tys, nie ważne jak fajnie zostało "zrobione".
Jak chcesz autem za 5tyś robić trasy pl-uk to licz się z tym, że może wyjść wszystko co zaczyna nawalać a diesel w serwisowaniu chyba najtańszy nie jest.
Grunt w tym ze wszystko będę miał robione za prawie darmo, tylko musze płacić za części. To Panowie jak z tą audi np?
Wiem.ze golf juz przestarzały ale prócz tras Polska - Uk będzie mi potrzebny głównie do pracy i szkoły wiec.. :p
17 letni Golf w dieslu i tylko 270 tysiecy? Bez zartow, on naprawde ma co najmniej 570 tysiecy. Diesla nie kupuje sie po to by stal pod domem, tylko zeby jezdzil. A przy takim przebiegu to praktycznie wszystko trzeba w nim wymienic, wiec musialbys szykowac sie od razu na to, zeby wlozyc w niego najmniej drugie tyle. Czesci drogie nie sa, ale jak bedziesz musial mu zrobic wtryski, turbine, skrzynie, zawieszenie i pare innych elementow to mocno to odczujesz. Ostatnio znajomy w takim sprzeglo wymienial, to 7 stowek poszlo. Jak brac Golfa, to 1,6-litra i zalozyc LPG.
<- 17 letni golf w dieslu w kombi i 270tys na szafie.
wez powiedz temu wlascicielowi zeby spowrotem przestawil te cyferki, bo pewnie bylo 720.
do pracy, do szkoly, do uk... calkiem sporo bedziesz jezdzil... ja juz chyba bym wolal jakiegos opla (astre/vectre), ale skoro masz wujka mechanika zaprzyjaznionego to czemu sie jego nie spytasz...
17 letni golf w dieslu w kombi i 270tys na szafie.
Mam 14-letniego Bravo, ktory ma 205 tysi na szafie. Co prawda jest w benzynie, ale nie sugerujesz chyba, ze w przypadku diesla te cyferki by sie szybciej krecily?
Paudyn - chodzi o to że 1.9 TDI to legendarny silnik, więc opłaca się podkręcić licznik, bo auto zachowuje wysoką wartość, jako że ludzie wierzą że będą jeździć tanio i bezawaryjnie.
A twoim brawo? Jak ktoś wozidła będzie potrzebował to kupi, ale niezależnie od przebiegu majątku nie zrobisz...
Wszystko rozumiem, natomiast yakuz po prostu zareagowal schematem "wiekowy diesel musi byc krecony".
A twoim brawo? Jak ktoś wozidła będzie potrzebował to kupi, ale niezależnie od przebiegu majątku nie zrobisz...
Eeeee... ok.
A ja polecam tego Golfa , tylko koniecznie z silnikiem 1,7 TD. Nie do zajechania, a zużycie ropy na każdy portfel. Mój 1,9 TD 105 KM potrafi wypić poniżej 5 na setkę.
Mam wrażenie, że autor wątku pyta o radę, a już dokonał wyboru i chce tylko usłyszeć to co sobie wkręcił.
Tak więc służę, polecam golfa III, super samochód:)
Założysz do Calibry gaz, dodasz strumienicę i magnetyzery i będzie ekonomiczna.
Dalej jest tyle Golfiarzy ? W sumie sie nie dziwie, ciagle widuje to na drogach. Ja sobie w zyciu takiego samochodu nie kupie i tak jak z moim tata nie zgadzamy sie motoryzacyjnie w wielu aspektach - tutaj jest zgodnosc 1:1
Ja od czasu jak niedawno zobaczylem Caro z przebiegiem ponad 700 000 to nie mam juz zadnych watpliwosci, ze tym samochodem dojedzie sie gdzie sie tylko chce, a wszelkie zlombole i tym podobne testy sprawnosciowe tylko to potwierdzaja. LPG i tak wiekszosc uzytkownikow tego pojazdu montuje, wiec z jazda nie ma problemow, a przy tym bezpieczenstwo bierne (tak, to o ktorym sie dzisiaj juz nie pamieta) jest na wysokim poziomie, w przeciwienstwie do hatchbacka z Niemiec. Poza tym za 5000 zlotych to spokojnie znajdziesz taki egzemplarz i jeszcze ci z tej sumy zostanie na oplaty wszystkie. No ale to tylko moja opinia, raczej malo kto ja podziela, bo Polonez to niestety dla wiekszosci ciagle wol roboczy, o ktorego sie nie dba, przez co zardzewieje, a silnik skroci zywotnosc. Tylko, ze niestety Golf to tez wol roboczy, tyle ze nie niemiecki, wiec odpowiedz nasuwa sie sama.
Aha doczytalem, ze chcesz diesla. Byla seria z silnikiem 1.9 z Citroena, spalanie w sumie ma na niewysokim poziomie, tylko ze tak jak w przypadku benzynowych silnikow, to nie jest demon predkosci, jesli zalezy ci na koniach mechanicznych, to nie tedy droga. Mi juz od jakiegos czasu nie zalezy, konie trzeba niestety karmic
ja jestem w szoku, że są jeszcze chętni na kupno w takiej cenie.
Bez jaj, pamiętam jak przyjaciel dokładnie 6 lat temu kupił golfa 3 z przebiegiem rzędu 200 tys w dieslu itd. właśnie za 5 tys. Sprzedał po jakiś 2 latach za około 3.
Także jak wcale nie uważam, ze to auto jest beznadziejne - w swoim czasie w zestawieniu cena/jakosć nie miało w sobie równych, ale obecnie to już na rynku pozostały jakieś niedobitki, z dużym ryzykiem kręcenia jak sie weźmie pod uwagę, że dokładnie ten model auta był jeszcze niedawno najbardziej popularny wśród dresiarzy.
Także brać można, ale nie w tej cenie.
No ale to tylko moja opinia, raczej malo kto ja podziela, bo Polonez to niestety dla wiekszosci ciagle wol roboczy, o ktorego sie nie dba, przez co zardzewieje, a silnik skroci zywotnosc.
Chryste, przestań ludziom żenić bajki o tym, że wytwory FSO się do czegokolwiek nadawały. Archaiczne taczki, którymi jeździli ludzie, których nie było stać na nic innego. Jeśli ktoś jest zapaleńcem i koniecznie chce jeździć tym badziewiem, to proszę bardzo, ale nie przedstawiaj go jako alternatywy dla nowoczesnych samochodów.
Mam 14-letniego Bravo, ktory ma 205 tysi na szafie. Co prawda jest w benzynie, ale nie sugerujesz chyba, ze w przypadku diesla te cyferki by sie szybciej krecily?
Mój brat ma piętnastoletnie volvo V70, które na zegarze ma nieco ponad dwieście tysięcy. NA PEWNO KRĘCONY, TAKICH NIE MA!
Panowie, nikt tu nie mówi, że "to niemożliwe", ja mam autko z 2001 r. z brzebiegiem 100 tys ze sprawdzonego źródła, tutaj raczej mowa o golfie 3, czyli swego czasu chyba najbardziej popularnym samochodem sprowadzanym z niemiec. Tutaj trafić perełkę to cud.
Ja bym wziął to http://olx.pl/oferta/sprzedam-zamienie-opel-astra-CID5-ID7fl0w.html#:4bb29a2681
Golf i Opel w jednym. I ma gaz.