Po szumnych zapowiedziach naszego już byłego jaśnie nam panującego:
http://www.rmf24.pl/wideo/video,vId,1273348
dzisiaj zmarł ojciec 3-latka, który wraz żoną w ciąży został ranny w wypadku 6-ego września:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,16657344,Kolejna_ofiara_pijanego_kierowcy__3_letnie_dziecko.html#BoxWiadTxt
Zmiana kilku przepisów trwa już ponad 9 miesięcy. Ale oczywiście posłowie pracują (aż pot z czoła leci):
http://www.motofakty.pl/artykul/kursy-zamiast-kar-dla-pijanych-kierowcow.html
Wszystko fajnie, tylko proszę - powiedzcie mi, czy ja źle myślę?
Człowiek, który wsiada po alkoholu do samochodu jest potencjalnym mordercą.
Człowiek, który wsiada po alkoholu do samochodu i zabija innych ludzi - jest mordercą.
Dlaczego więc tacy ludzie mają być traktowani "ulgowo" w stosunku do innych przestępców, których efekty czynów są takie same (ginie człowiek)?
Wydaje mi się, że często to sam sąd jest bardzo pobłażliwy np. prokurator chce maksymalnie z 12 lat a sąd (jak się trafi uległy) da 3-4 lata więzienia i tyle. Dawno bo dawno, ale moją babcię zabił jeden pijak samochodem i dostał tylko 2 lata, teraz dalej chleje i jeździ.
Co do aktualnego wypadku to tragedia straszna, a zabójca zapewne znowu nie dostanie za wiele, już wcześniej nic nie zrobili i to trochę też wina sądów że taka sytuacja się zdarzyła.
No ten gość jest recydywą jeśli chodzi o jazdę po pijaku. Do tego podobno wiózł dziecko.
cycu - skoro wiadomo, że gość chleje i jeździ to znaczy, że ktoś do tego dopuszcza, jest akceptacja. Dzwonić na policję za każdym razem kiedy wiadomo, że wsiada pijany za kółko, to w końcu się to skończy.
Ale przeciez "efekty sa takie same" rowniez, gdy ktos na trzezwo spowoduje wypadek - czy "kierowca = potencjalny morderca"?
A gosc mial przeciez sadowy zakaz prowadzenia, co jeszcze sedzia mial zrobic, by powstrzymac go od jezdzenia?
A gosc mial przeciez sadowy zakaz prowadzenia, co jeszcze sedzia mial zrobic, by powstrzymac go od jezdzenia?
Zamknąć za kraty, a tak dając mu wyroki w zawieszeniu i odbierając prawo jazdy, którego nigdy nie miał sędziowie stali się winnymi tej tragedii.
Przepraszam bardzo, a czy za kraty powinni trafiac rowniez przykladowo kierowcy autobusow - abstynenci - ktorzy calkiem swiadomie i na trzezwo wjechali w inny pojazd? Przeciez to zachowanie psychopatyczne, kto wie, moze taki nastepnym razem wjedzie w grupe ludzi na przystanku, i co wtedy?
wysiu - powinni, ale poziom alkoholu w krwi można ustalić, a 'świadomości' udowodnić się nie da...
O, to ja mam do Was pytanie. Jak wygląda sprawa picia piwa w aucie siedząc na miejscu kierowcy? Czy to już jest uznawane za wykroczenie/przestępstwo ?? Za takie coś traci się prawko czy tylko mandat się dostaje w razie co? Kluczyk nie jest w stacyjce, gra sobie radio, na dworze zimno, siedzimy w aucie i pijemy...jak to wygląda prawnie?
InGen
Kiedyś tata opowiadał historyjkę że kumpel po robocie wsiadł sobie do auta, wyciągnął ze schowka piwo i pił i akurat przejeżdżała policja no i nie ma zmiłuj, siedział na miejscu kierowcy, pił=zabranie prawa jazdy i mandat. Tłumaczył się że przecież silnik nie włączony, nawet kluczyki nie w stacyjce ale i tak prawko wzięli i koniec ;)
InGen -> chyba jest zasada, ze dopoki nie ma kluczyka w stacyjce to mozesz pic bo nie ma zagrozenia ze odjedziesz. Mnie nigdy za to nie zlapali, czesto jest tak, ze z kumplami ide do samochodu, ktory stoi na pobliskim polu, bo przy bloku brak i miejsca i lawek.
Jesli chodzi o te wypadki, to ostatnio znowu sie slyszy o tych predkosciach i o alkoholu, a wydzwiek jest jednoznaczny "Jak bedziesz cipowatym kierowca, ktory zastanawia sie po 5 razy gdzie jechac, a potem i tak skreca w prawo ze skrajnego pasa, to jestes spoko, bo jezdzisz wolno i nie pijesz". Doslownie. Podobnie z rowerzystami, ktorym w chwili obecnej wolno doslownie wszystko, a pod nich podpinaja sie coraz czesciej motocyklisci (albo raczej skuterzysci, bo ich jest wiecej). Wiadomo, stukniesz takiego - tylko twoja wina. Az strach autem jezdzic.
Bardzo chetnie wzialbym udzial w tescie (oczywiscie kontrolowanym na zamknietym terenie) dot. jazdy po alkoholu - tylko nie w zadnych guwnianych alko-goglach czy lipnych symulatorach, bo od tego tylko oczy sie psuja, wolalbym specjalnie sie napruc, a potem pojechac. Jestem ciekaw wynikow, bo nie chwalac sie, ale mysle ze prowadze o wiele lepiej nawet po alkoholu, niz co poniektore przestraszone kobitki. Niestety nie wiem tego, a w legalny sposob nie sprawdze.
I nie - nie bronie pijanych kierowcow. Po prostu widze, ze te wszystkie regulacje najbardziej bija w nas, normalnych kierowcow. Cwaniak i tak sie wycwaniakuje, a cipka za kierownica nie podlega
Wysiak - już przy drugim razie facet powinien siedzieć. Teraz jest jego trzeci raz. Zabił - znów jeździł po pijaku. Ma dostać śmiesznie mały wyrok za zabicie (bo 'spowodowanie śmierci' to tylko inna nazwa) trzech osób tylko dlatego, że ich nie zastrzelił?
szymon_majewski ---> Jestem ciekaw wynikow, bo nie chwalac sie, ale mysle ze prowadze o wiele lepiej nawet po alkoholu, niz co poniektore przestraszone kobitki. Niestety nie wiem tego, a w legalny sposob nie sprawdze.
Jadąc pijany nie odczuwasz wpływu alkoholu. Nawet wydaje Ci się, że panujesz w sposób perfekcyjny nad pojazdem i jedziesz bardzo ostrożnie i pewnie.
Kiedyś, dawno, dawno temu jechałem trochę wypity ciężarówką z przyczepą w nocy w trasę. Jechało mi się doskonale, nie odczuwałem zmęczenia i miałem dobry humor.
Jednak po pewnym czasie uwagę moją przykuło pojawiające się w lusterkach zewnętrznych światła obrysowe przyczepy. Raz z lewej, a raz z prawej. Pomyślałem, że mam kapcia i przyczepę nosi. To była noc i nie wiele widać. Zatrzymałem się na parkingu, oglądam z latarką koła i wszystko w porządku. Myślę, że może zaczep się poluzował, sprawdzam śruby, tłukę młotem i nic. Wszystko w porządku.
Wtedy dopiero do mnie dotarło, że te pojawiające się obrysy w lusterkach, to jazda zygzakiem! Dalej nie pojechałem.
Tak to jest po alkoholu.
@wysiak
Wątek dotyczy pijaństwa za kółkiem (jakbyś nie zauważył), więc schowaj proszę te dywagacje o abstynentach.
Według sądu to samochód i alkohol zabija tych ludzi, nie człowiek, pewnie dlatego kary takie niskie. W sumie to dla mnie żadna kara siedzenie w więzieniu i wpierdalanie przez kilka lat za NASZE pieniądze!
@Zgrywus1
Kara może "żadna", ale przynajmniej ochrona społeczeństwa przed takimi mendami.
12 lat dla takiego debila to jak plunąć w twarz zasadzie adekwatności kary do winy... A pewnie nie dostanie i tyle.
"Wątek dotyczy pijaństwa za kółkiem (jakbyś nie zauważył), więc schowaj proszę te dywagacje o abstynentach."
Ale spokojnie, wysiak tylko musi wbić szpilę mirencjumowi.
Ale spokojnie, wysiak tylko musi wbić szpilę mirencjumowi.
miro to **ja**?
Grzesiek=> po sołectwie wieść się niesie że tak- to on.
A co do szpilki- w każdym wątku trzeba się wymądrzyć. Żeby to pierwszy czy ostatni raz dzisiaj...
Ten temat to do wyborców PO, którzy od 7 lat cieszą się że osły nie mogą zmienić prawa. Wymiar sprawiedliwości to istna patologia w imieniu prawa skazuje się na więzienie kogoś psychicznie chorego kto ukradł batonik za 1 PLN, skazuje się kogoś kto zapłacił karę za niego, ale dla pijanych morderców wyrok pobłażliwy, lub wcale. Śmieszne są też wyroki za kradzież węgla, drzewa itc. a jak ktoś kradnie miliony to mówi się trudno. System sądownictwa powinien być przebudowany od zera na wzór tego z USA i byłoby jak trzeba, karty też podobne, bez pobłażania.
Ale w naszym wspaniałym kraju wszystko jest od dupy strony: nie ma kryzysu, a ludziom u nas żyje się gorzej niż w hiszpanii czy we włoszech gdzie kryzys jest; krajem rządzą nie ci co wiedzą co robić, tylko ci którzy dbają o swój własny tyłek. W sumie to tylko przykłady, ale sytuacji jest więcej
spoiler start
sprowadzanie węgla zza granicy, mając wielkie złoża
spoiler stop
takich wybralismy.
I pewnie takich wybierzemy jeszcze raz.
Sady to w tej chwili bagno.Prawdziwa katastrofa.
Ale skoro nie zrobiono lustracji zostawiono stare uklady z czasow komuny a te uklady sie rozmnozyly i pozenily itd to powstala kasta ludzi ponad prawem , o bardzo niskim morale za to o wysokim mniemaniu o sobie.
A ze nie ma juz sekretarzy parti ktorzy byli ponad nimi to teraz moga praktycznie smiac sie w twarz pokrzywdzonym .
Czyli wychodzi na to, że w Polsce alkohol + samochód to zbrodnia [niemal] doskonała?
Jadąc pijany nie odczuwasz wpływu alkoholu. Nawet wydaje Ci się, że panujesz w sposób perfekcyjny nad pojazdem i jedziesz bardzo ostrożnie i pewnie.
No nie wiem, ja na bani za kółkiem nic nie ogarniałem i nie rozumiem ludzi, którzy są w stanie tak jeździć...
**ja** -->Masz dużą średnią używania "mirencjum face"
<--
Co do całej sprawy to istna patologia, nie dziwię się że Tusek się tak cieszył z zostania dużym misiem, zamiast naprawiać burdel w kraju, będzie się bawił na brukselskich salonach.