Obejrzałem Ralpha Demolkę na Polsacie...
A Ralph Demolka mój numer dwa na lisie największych gniotów, rozczarowań i innych dziadów 2013 roku.
Hehe, zaraz po Domu w głębi lasu? :P Nie wiem, jakie trzeba mieć nastawienie przed seansem, by Ralph okazał się gniotem roku. Bez wątpienia nie jest to animacja XXI wieku, ale ma w sobie coś sympatycznego. Nie chce mi się wierzyć, że np.infantylna fabuła lub cukierkowy styl mogą przeważyć ocenę w kierunku "jezuchu, nigdy więcej".
Ralph był spoko, ale bez rewelacji. Taka popierdółka, co jak cię o nią zapytają to możesz powiedzieć, że widziałeś. Ale oglądało się spoko.
"za najlepsze animacje ostatnich lat niezmiennie uważam LEGO Przygodę i Jak wytresować smoka
Z JWS się zgadzam. Sam dorzuciłbym jeszcze Frozen :P
Lego za to trochę inna bajka. Największą wadą tego filmu był polski dubbing. Nie pamiętam kiedy ostatni raz usłyszałem aż tak źle podłożone głosy w animacji. Byłem z bratem na seansie i zanim się oswoiłem to 3/4 filmu minęło. Inną wadą była też nazbyt prosta fabuła. Typowo skierowana dla dzieci, z przesłaniem wciskanym od 20 minuty do samego końca. Film za to miał świetną oprawę graficzną, a oglądanie go z oryginalnymi głosami było naprawdę przyjemne, 6/10 ode mnie.
Dla mnie chyba nie bylo w tym i kilku poprzednich latach animowanego tytulu lepszego od lego.
Dla tych ktorzy maja lat troche wiecej niz 30 i nie dane im bylo doswiadczyc produktow legopodobnych typu bionicle i reszta a wychowali sie na klasycznych, zdobywanych w pewexie czy od rodziny z zachodu zestawach czy "prospektach" film byl z pewnoscia powrotem do dziecinstwa.
Rozlozyl mnie na przyklad kask kosmonauty - polowa moich kosmonautow miala takie pekniecie :)
Pewnie zobacze film jeszcze pare razy, kilku rzeczy mi brakowalo - na przyklad starych wersji gumowych kolek (bez bieznika), ale to byl dopiero pierwszy raz, analizowac bede pozniej.
Co do strony technicznej filmu bez zastrzezen jedna z najlepszych rzeczy jakie widzialem - pewnie ostatni juz duzy produkt zrobiony w calosci na softimage, co cieszy, bral udzial przy jego powstawaniu polak, stary znajomy lightwave'owiec.
A co do Ralpha, dosc specyficzne jest, ze tytul odwoluje sie do gier ktore niekoniecznie byly w Polsce znane i ogrywane, ale faktem jest ze brakuje mi wiekszej ilosci odniesien, zastapionych troche ckliwa historyjka "dla wszystkich"
[2] >>> Nie zaraz po Man of Steel (Domek w głębi lasu to rok 2012 :P). Ale w wracając do tematu. Dlaczego Ralph Demolka zasłużył na to by znaleźć się w tym niechlubnym gronie to bardzo proste drogi sekrecie_mnicha, bo:
- zmarnowany potencjał,
- dwa dni przed wizytą w kinie obejrzałem "Kto wrobił królika Rogera, a jeszcze wcześniej",
- "Kto wrobił królika Rogera" pokazał jak Ralph mógłby wyglądać gdyby zabrali się za niego ludzie z talentem,
- nie samymi nawiązaniami do świata gier człowiek żyje,
- wkurzający bohaterowie wliczając w to tytułowego,
- bohaterowie do których Disney praw nie zdobył są zastąpieni / przerobieni bez pomysłu,
- głosy są źle dobrane i potęgują działanie wkurzenia u widza,
- w 2012 pojawił się lepszy film animowany,
- jest nudny i przewidywalny,
- nie jest zabawny,
- Shut Up And Driver.
I na koniec cytat z samego siebie: Dobre filmy animowane są dla całej rodziny, a złe są tylko dla noworodków i niestety Ralph zalicza się tylko do tej drugiej kategorii.
Ok, niech będzie. Ale i tak uważam, że przesadzasz, choć oczywiście to kwestia indywidualna (jednych bohaterowie wkurzają, innych nie... no i naprawdę są gorsze rzeczy na tym świecie, niż Ryjana :P). Ja siedząc przed tv bawiłem się dobrze i to mi wystarczyło. Gdybym poszedł na premierę do kina i wydał 25 złotych na bilet może spoglądałbym na Ralpha nieco surowiej.
A mi też "Ralph..." się nie podobał. Nudny dla mnie był po prostu, a mrugnięcia do graczy sprawiały wrażenie wymuszonych.
A mi się tam Ralph podobał. Racja, trochę za dużo było tego cukierkowego świata, ale ogólnie było OK.
Dobre filmy animowane są dla całej rodziny
Chyba nie widziałeś/nie słyszałeś o Plague Dogs lub Felidae.
A ja nieśmiało napiszę, że "Ralpha..." widziałem pierwszy raz właśnie w kinie i bawiłem się naprawdę dobrze... Ale pewnie zaraz ludzie w tym wątku zaczną za to bić. :P