Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: 9/11 - mam pytanie

14.09.2014 13:07
s1`
1
s1`
48
Konsul

9/11 - mam pytanie

Siemanko,
poszedłem wczoraj z kumplami na piwko i nagle ruszył temat 11 września.

Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że cała piątka jest absolutnie przekonana, że jest to sabotaż, ze strony US, tzw "wyburzanie budynków" i ogólnie Al Kaida nie miała z tym nic wspólnego, a US miało w tym interes.

Poza tym mówili, że kilka tygodni wcześniej ubezpieczyli lokale na miliony dolarów i w '91 uderzył bombowiec w WTC i że to w ogóle dziwne, że obie wieże tak równiutko runęły.

Mi osobiście taka myśl nie przeszła przez glowę i byłem strasznie zdziwiony.

Co wy o tym myślicie?

14.09.2014 13:10
wysiak
2
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Mysle, ze kazdy, kto wierzy, ze taka konspiracje daloby sie przeprowadzic i utrzymac tyle lat w tajemnicy, cierpi na ciezki kretynizm.

14.09.2014 13:10
3
odpowiedz
zanonimizowany956494
25
Legend

Ja od zawsze wierzyłem że Al Kaida stała za sytuacje która wydarzyła się 11 września. Chociaż faktycznie możliwe jest że USA to specjalnie zrobiły żeby mieć pretekst do atakowania Al Kaidy...ale to bujdy.

14.09.2014 13:11
Mutant z Krainy OZ
4
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Spytaj tych znajomych czy wierzą w niebocentryzm.

14.09.2014 13:14
Tal_Rascha
5
odpowiedz
Tal_Rascha
202
Never Fade Away

Premium VIP

Myslimy, ze masz glupich znajomych.

14.09.2014 13:15
6
odpowiedz
Fulko Artevelede
1
Centurion

A lądowanie na księżycu odbyło sie w studio w hollywoodzie

14.09.2014 13:16
bogi1
7
odpowiedz
bogi1
128
The Best in the World
Wideo

Jest masa dokumentów na ten temat:
https://www.youtube.com/watch?v=3wkUpr6y3FA

Ale czy im wierzyć to inna sprawa. Mnie najbardziej dziwi to, że w miejscu katastrofy lotu 93 nie zostały prawie żadne szczątki samolotu. Z tego co pamiętam stanowiskiem rządu i ekspertów jest to, że samolot się stopił ale brzmi trochę nie dorzecznie widząc inne katastrofy tego typu.

14.09.2014 13:16
8
odpowiedz
Montera
63
Legend

Jeśli chodzi o WTC to jestem przekonany, że USA maczało w tym palce. Matko, przecież sam Bin Laden był agentem służb amerykańskich. Sam Michael Jackson miał być wtedy w WTC na śniadaniu biznesowym, jednakże zostało "przełożone".. :)

14.09.2014 13:18
9
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał

Spytaj czy zwiedzili już Luwr wg klucza Dana Browna.

14.09.2014 13:18
Przemo_888
😁
10
odpowiedz
Przemo_888
92
Legend

Nie zapomnij wybrać się z kolegami na piwko w kwietniu, gdzie będą Cię zasypywać rewelacjami nt. Smoleńska.

14.09.2014 13:33
11
odpowiedz
mevico
62
Generał

bogi1

To, że rząd amerykański współpracował z terrorystami jest wysoce prawdopodobne. Jednak nie wierze w to aby wszystko zostały przygotowane przez CIA. Paradoksalnie za dużo jest dowodów na działania CIA aby wierzyć, że maczali w tym palce i tak spartolili robotę.

Z tego co pamiętam stanowiskiem rządu i ekspertów jest to, że samolot się stopił ale brzmi trochę nie dorzecznie widząc inne katastrofy tego typu.

Ta... pierwszy raz w historii samolot po prostu zniknął :-)

Bardzo ciekawe są również relacje ludzi, którzy współpracowali z rządem o tym jak się obala rządy w innych państwach.

14.09.2014 13:38
12
odpowiedz
Mixon01
33
Pretorianin

No to przynajmniej już wiemy co się stało z zaginionym malezyjskim samolotem. Pewnie się "stopił" w powietrzu.

14.09.2014 13:42
Bart2233
13
odpowiedz
Bart2233
132
Peaceblaster

mevico-->Zapomniałeś o MH320 ;)

14.09.2014 14:19
secretservice
14
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Jeżeli właściciel WTC powiedział, że wysadzono WTC7 i dokonanego tego karkołomnego wyczynu w około 5 godzin od przeprowadzenia zamachu to dlaczego miałbym mu nie wierzyć. Psychiczny?

14.09.2014 16:12
15
odpowiedz
zanonimizowany740676
69
Legend

Oczywiście ze to USA zorganizowało ten zamach. Żeby uzasadnić te wszystkie wojny o ropę.

14.09.2014 16:26
kęsik
👍
16
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Oczywiście, że wszystkie 3 budynki WTC zostały nuklearnie wyburzone przez USA. Oni sami się zdemaskowali nazywając tamto miejsce "strefą zero". Tego terminu używa się do określenia miejsca które leży bezpośrednio pod lub bezpośrednio nad miejscem wybuchu bomby nuklearnej/termojądrowej. Aż musieli przez to zmienić po 9/11 definicje tego słowa w słownikach. W Pentagon uderzyła rakieta Granit a lot 93 został zestrzelony.
Jednak to nie był atak zorganizowany przez USA. USA było ofiarą tego ataku. Jednak z drugiej strony bin Laden nie miał z nim nic wspólnego przynajmniej według FBI.

14.09.2014 16:54
17
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Coventry: podczas 2 wojny światowej Churchil poświęcił 200-tysięczne miasto dla dobra ogółu - wiedziano o nalotach dzięki złamaniu Enigmy, ale nie zarządzono nawet ewakuacji by nie zdradzić się przed Niemcami.

Pearl Harbor: cały czas są podejrzenia, że Roosvelt wiedział o ataku i nic nie zrobił (a właściwie zrobił bardzo wiele) by mieć pretekst do wojny. Dziwnym trafem lotniskowce powysyłano wcześniej na przeglądy albo do bzdurnych misji transportowych, a zostawiono przestarzałe pancerniki rodem z 1 wojny światowej, które i tak były przeznaczone do zezłomowania w najbliższym czasie: z tego co pamiętam te pancerniki były tak wolne że osiągały prędkość 21 węzłów, a lotniskowce wtedy osiągały już 28-32, więc te pancerniki nie nadawały się już nawet do tego by pływać jako eskorta - a w stoczniach budowano już 6 nowoczesnych pancerników, które weszły do służby niedługo po PH.

WTC - tam zginęło raptem 3 000 osób czy nawet mniej, a szkody materialne były niewielkie i ubezpieczone. A WTC i tak były do wyburzenia, o czym właściciel wcześniej mówił. Za to ustawiły przemysł obronny i gospodarkę USA na kilkanaście następnych lat. Czyli straty jak najbardziej akceptowalne dla dobra ogółu i tak naprawdę to nic się nie stało oprócz tego że zginęło kilku ludzi. W następnych latach w konfliktach sprowokowanych przez USA zginie ich zresztą 120 razy więcej, więc nie ma co się podniecać. Wcale zatem by mnie nie zdziwiło, gdyby to zostało zrobione dzięki pomocy samego USA. W Al-Kaidzie, łącznie z jej szefem, było mnóstwo byłych agentów CIA, a nie wszyscy musieli być tak naprawdę byli. Koszty WTC są po prostu żadne i głównie rozdmuchane wizerunkowo przez media, natomiast "zyski" nieporównywalnie większe.

No i amerykańscy politycy i dyplomaci są wprost zakochani w Richelieu. W każdym ich podręczniku do dyplomacji jest rozdział o nim, czyli o tym jak dla dobra kraju wywołał krwawą wojnę domową żeby stłumić ruchy antykrólewskie, jak wspomagał protestantów w Niemczech i Szwedów by walczyli z katolickimi Habsburgami (Richelieu to katolicki kardynał Francji tak przy okazji) bo się bał, że Habsburgowie otoczą Francję, jak dbał o poparcie opinii publicznej dla swoich zamysłów - np. powołał rządową gazetę, która nakręcała m.in histerię antyhabsburską i oskarżała arystokrację o wszelkie zło (przy okazji Richelieu próbował bowiem złamać jej potęgę a niepokornym burzył całe zamki warowne) czy wchodził w sojusze z Turcją itd.. A WTC byłby jak najbardziej w stylu Richelieu. Cel uświęca środki, a WTC to naprawdę nieistotny środek, za to jaką histerię prowojenną się udało rozpętać to ludzkie pojęcie przechodzi.

14.09.2014 17:45
Silveria
18
odpowiedz
Silveria
148
Generał

saudyjczyk bin laden i jego rodzina prowadzili liczne interesy z USA (część rodziny jest rezydentami USA), wiele niewyjaśnionych spraw związanych z atakiem plus mataczenie w kilku sprawach powoduje, że w oficjalną wersję zamachu trochę ciężko wierzyć... jak nie wiadomo o co chodzi, to w grę zawsze wchodzi kasa. Podobnie było z Irakiem i Saddamem i jego bronią masowego rażenia, która nie istniała...
naród amerykański od wielu lat jest ogłupiany i ru***any w tyłek przez rząd i CIA

"Kto rządził przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość" - George Orwell.

14.09.2014 22:21
Belert
19
odpowiedz
Belert
182
Legend

a jak Kaczynski mowi ze w smolensku byl zamach to mowia o nim wariat.
Czytajac wasze wypowiedzi cos mi sie cisnie na usta ale ....mam litosc ;)

14.09.2014 22:26
😁
20
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał
14.09.2014 22:34
21
1
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Podobnie było z Irakiem i Saddamem i jego bronią masowego rażenia, która nie istniała...

pomijajac idiotyczne teorie, to nie zapominaj ze Irak uzywal broni chemicznej i biologicznej w przeszlosci, bylo na to masa dowodow i masa ofiar.
nie wiem czy byles wtedy na tyle dorosly, zeby pamietac, ale Saddam dzialal jak Kimowie (tylko, ze kimowie tylko machaja szabelka)... wyrzucal inspektorow i nie dawal sie kontrolowac. Zreszta sam do tej wojny doprowadzil i bardzo dobrze, ze go zdjeli. Nie chcial sie poddac, a byl realnym zagrozeniem. Zreszta po I wojnie z Irakiem niewiele tam zostalo, sankcje zrujnowaly ten kraj... czyli efekt ten sam co po pierwszej wojnie swiatowej,g dzie niemcy zostaly sponiewierane. tutaj jedynie nie popelniono tego bledu "czekania" i po prostu zneutralizowali potencjalne zagrozenie.

to dopiero administracja Obamy spowodowala, ze ISIS powstalo i uroslo w sile... poki nasza cywilizacja jest silniejsza i jesli juz naprawde nie chcemy wyzynac masowo ludzi, to przynajmniej neutralizujmy potencjalne zagrozenia... a nei dawajmy im urosnac.

14.09.2014 22:53
Silveria
22
odpowiedz
Silveria
148
Generał

ale ja broń boże nie bronię Saddama i jego terroru, chodzi mi tylko, że rząd USA sieje wśród własnych obywateli niesamowitą propagandę, trzyma ich za mordy i kłamie, gdzie tylko się da, byle tylko zakryć swoje realne działania...

w sprawie JFK też mają ręce we krwi

14.09.2014 23:19
😈
23
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał
Wideo

http://youtu.be/P3NtaDC_ZEo?t=1m9s

Musicie przyznać, że ta sprawa ze znikającym skrzydłem za obiektem trochę śmierdzi.

15.09.2014 02:54
zloteuszy
24
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

[2] Ciezki kretinizm to jest w Polsce bo tam parwda nigdy nie dotrze.

Przeciez to nie jest juz tajemmnica ani zadnym spiskiem. To jest wiadome powszechnie.
Powszechnie wiadome jest rowniez to, ze zeby zbuzyc zwykly mieszkalny budynek zeby rowno pod siebie sie zapadl trzeba byc dobrym specjalista a co dopiero drapacza chmur. Ale co tam gadac. Do polakow i tak nic nie dotrze nigdy. Oni maja zawsze inna teorie od calego swiata

15.09.2014 08:03
r_ADM
25
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

@23

Perspektywa smierdzi?

15.09.2014 08:08
Raistand
26
odpowiedz
Raistand
172
Legend

Przecież wiadomo, że WTC zniszczono przy pomocy magnokraftów. Wystarczy wpisać w google 'WTC', "magnokraft" i wszystko staje się jasne.

[22]- KAŻDY rząd sieje wśród swych obywateli propagandę.

15.09.2014 08:17
27
odpowiedz
Haszon
125
Senator

Twoi znajomi to bardzo inteligentni ludzie, bo trzeba byc ciezkim kretynem, by wierzyc w oficjalna wersje Amerykanow, ktora w zaden sposob nie trzyma sie kupy. Nie mozna inaczej nazwac kogos, kto wierzy, ze amator po kilkutygodniowym szkoleniu, jest w stanie precyzyjnie trafic w budynek za pierwszym podejsciem, lecac z predkoscia 400 km/h (w ciagu sekundy maszyna pokonuje 100 m). Poza tym dlaczego zawalila sie wieza, ktora nie zostala w zaden sposob uszkodzona? Albo gdzie sa szczatki samolotu, ktory rzekomo trafil w Pentagon i dlaczego nagle wszystkie kamery nadzoru osleply? Dodajmy w ten Pentagon, ktory podobnie jak Bialy Dom chroniony jest wyrzutniami pociskow ziemia-powietrze.
WTC i tak bylo do wyburzenia (azbest) i zostalo ubezpieczone na kilka miliardow dolarow. A dzieki tej akcji Amerykanie ruszyli przemysl zbrojeniowy i uzasadnili wprowadzenie totalnej inwigilacji wlasnych obywateli i reszty swiata.

15.09.2014 09:20
Yoghurt
28
1
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Prawo Poego w pełnej krasie, jak zwykle przy okazji WTC zresztą. To nawet przestaje być zabawne, gdy "wszyscy znają prawdę", a nikt nie protestuje, nikt nic z tym nie robi - Żydzi wraz z demonami po zewnętrznej stronie wklęsłej ziemi dokonali zamachu (którego scenariuszem zajął się oczywiście Stanley Kubrick), Delstar doskonale zdaje sobie z tego sprawę a USA jak stało, tak stoi, rządzący dalej zostają normalnie wybierani w demokratycznych wyborach i tylko dzielni dokumentaliści odpowiedzialni za Loose Change umykają wciąż pogoni NSA. Nosz kurwa mać.

Nie wiem, czy jest sens, ale:
ie mozna inaczej nazwac kogos, kto wierzy, ze amator po kilkutygodniowym szkoleniu, jest w stanie precyzyjnie trafic w budynek za pierwszym podejsciem, lecac z predkoscia 400 km/h (w ciagu sekundy maszyna pokonuje 100 m).

http://www.911myths.com/Another_Expert.pdf

Poza tym dlaczego zawalila sie wieza, ktora nie zostala w zaden sposob uszkodzona?

Nie no, jasne, absurdalne temperatury wynikłe z pożarów szalejących ok. 100 metrów dalej (370 stóp, dla dokładności) i spadające na WTC 7 płonące fragmenty Twin Towers podpalające 10 pięter to nie jest uszkodzenie.
http://www.nist.gov/public_affairs/factsheet/wtc_qa_082108.cfm

Albo gdzie sa szczatki samolotu, ktory rzekomo trafil w Pentagon

Choćby tutaj
http://www.popularmechanics.com/technology/military/news/debunking-911-myths-pentagon#flight77debris

Przy okazji:
http://911research.wtc7.net/talks/noplane/shredding.html
http://911research.wtc7.net/talks/noplane/crashdebris.html
http://911research.wtc7.net/talks/noplane/debrislocation.html
http://911research.wtc7.net/talks/noplane/profile.html
etc.

dlaczego nagle wszystkie kamery nadzoru osleply?

Nie oślepły, nawet na słynnym nagraniu dostępnym publicznie widać samolot sunący po trawniku. Poza tym:
http://www.snopes.com/rumors/pentagon.asp
http://911research.wtc7.net/essays/pentagontrap.html

Dodajmy w ten Pentagon, ktory podobnie jak Bialy Dom chroniony jest wyrzutniami pociskow ziemia-powietrze.

http://www.911myths.com/html/pentagon_missile_batteries.html

WTC i tak bylo do wyburzenia (azbest) i zostalo ubezpieczone na kilka miliardow dolarow.

Tia, niezły przekręt ubezpieczeniowy, insurance na 4 miliardy, a straty rzędu 7 miliardów - czysty zysk.
http://www.911myths.com/html/windfall.html

Ale ja wiem, trzeba czytać, to zniechęca. A na wszystkie absurdalne teorie jest prosta odpowiedź dostępna po dwóch kliknięciach, nawet nie trzeba się zbytnio wysilać, wystarczy zadowalająca znajomość angielskiego, nic więcej.

15.09.2014 09:29
DM
29
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Tylko na każdy twój tekst Yoghurt jest dokładnie taki sam z kontrargumentami zwolenników innej teorii - prawda jest taka, że całej prawdy społeczeństwo nie ma się nigdy dowiedzieć, jest racja stanu i ona jest nadrzędna nad wszystkim, polityka to nie to co widać w wiadomościach, prawdziwa polityka to to co się mówi w restauracji Sowa i przyjaciele, tak jest w każdym państwie

15.09.2014 09:35
Silveria
30
odpowiedz
Silveria
148
Generał

zawsze się znajdą "eksperci" po obu stronach
fakt jest taki, że prawda nigdy nie wyjdzie na jaw

15.09.2014 09:35
Amadeusz ^^
👍
31
odpowiedz
Amadeusz ^^
200
of the Abyss

Wybijmy 3000 obywateli, zrańmy 10000, potencjalnie zabijając do 100000 ludzi (tyle równocześnie przebywało w WTC w szczytowych godzinach), co za genialny plan!

Że też USA wpadło na to tak późno, powinni rozdupczyć te wieże znacznie wcześniej :-)

Edit: W 30 sekund mogę wymyślić 5 pretekstów do wojny które są 10 razy prostsze do spreparowania i nie wymagają potencjalnego wybicia 0.3% populacji kraju. Just sayin

15.09.2014 09:39
Silveria
32
odpowiedz
Silveria
148
Generał

szukali pretekstów do wywołania wojny i taki sobie znaleźli

EDIT [31]. ale potencjalne wybicie 0,3% populacji kraju jest teoretycznie lepszym usprawiedliwieniem do podjęcia działań wojennych niż chociażby Operacja "Himmler" z '39

15.09.2014 09:45
wysiak
33
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

W 30 sekund mogę wymyślić 5 pretekstów do wojny które są 10 razy prostsze do spreparowania i nie wymagają potencjalnego wybicia 0.3% populacji kraju. Just sayin

Bo to wcale nie chodzilo o pretekst do wojny, tylko o kamuflowanie faktu, ze ziemia jest wklesla!

15.09.2014 09:49
Yoghurt
34
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

DM -> Tylko na każdy twój tekst Yoghurt jest dokładnie taki sam z kontrargumentami zwolenników innej teorii

Jaki jest kontrargument na to, ze szczątki samolotu pod Pentagonem były i widać to na zdjęciach? "Pewnie przynieśli potem"? Kontrargument zwolenników spiskowej teorii ogranicza się do snucia domysłów w stylu "Słyszałem, że Pentagon obstawiają wyrzutnie AA" (tak przy okazji - będąc w Waszyngtonie, podjechałem do Pentagonu. Metrem. Był odgrodzony płotem firm budowlanych, które prowadziły prace renowacyjne. Jasne, nie wszedłbym na teren obiektu bez uprawnień, ale naprawdę, to nie jest kuźwa jakaś twierdza nie do zdobycia, tylko nieco bardziej chroniony budynek administracyjny w środku miasta.) , tudzież "Przecież niemożliwe, by ktos trafił w wieże po treningu na symulatorze" (dodajmy "Bo ja tak uważam i ja bym nie umiał"), podczas gdy czyste, w pełni obiektywne fakty (bo fakt z definicji jest obiektywny) są na wyciągnięcie ręki i ludzie znacznie mądrzejsi od internetowych poszukiwaczy prawdy (których wiedza to wypadkowa fizyki rodem z kreskówek i osobistych urojeń i wspomnianego "Ja sądzę, ze", "Wydaje mi się", "Jak ja podpalałem zapalniczką miedziany drucik to się zachowywał inaczej") zajęli się badaniem wypadków prowadzących i następujących po 11 września. W starciu "Domysły vs Fakty" te drugie zawsze wygrywają, bo są po prostu udowadnialne bez posiłkowania się opinią własną.

No, chyba, ze dalej zakładamy, iż to, co wspomniałem w poprzednim poście, czyli "Wszyscy na świecie wiedzą, ze stoi za tym USA" i nic z tym nikt nie robi to jest jak najbardziej normalna sytuacja. Skoro dowody na maczanie paluchów służb amerykańskich są niezbite, czemu naród patrzy obojętnie na ewidentne zabójstwo ponad 3000 obywateli?

jest racja stanu i ona jest nadrzędna nad wszystkim, polityka to nie to co widać w wiadomościach, prawdziwa polityka to to co się mówi w restauracji Sowa i przyjaciele, tak jest w każdym państwie

No tak, wiadomo, spisek wielkich możnych. Ale dlaczego reszta świata wielce przeciwna Ameryce, która zyskałaby dużo na udowodnieniu, ze to rząd USA stoi za zamachem zaakceptowała oficjalną wersję wydarzeń i nie drąży dalej tematu? Nawet Irańczycy powoli odpuszczają sobie JewsDidWTC, bo sami przestali w to wierzyć.
Oczywiście, polityka i ropa miały wielki wpływ na te wydarzenia, stąd dalej utajnione słynne "28 stron". Ale w nich nie ma informacji o tym, że to kosmici puścili hologram na WTC ani informacji o pilotach szkolonych przez CIA: http://www.newyorker.com/news/daily-comment/twenty-eight-pages
A udział Saudyjczyków jest od dawna wiadomy, nawet się z tym zbytnio nie kryli i cała afera wokół odtajnienia 28 stron to jest szopka, którą powinno się dawno zakończyć dla świętego spokoju wszystkich zainteresowanych stron.

Pomijam już standardowe "Jakim cudem spisek udało się zatuszować, skoro musiałoby w nim brać udział co najmniej kilkaset tysięcy osób, od kontrolerów lotu i szeregowych pracowników linii lotniczych poprzez wszystkie możliwe służby kończąc na zwykłych świadkach tragedii (plus rodziny wszystkich uczestniczących w kosnpiracji), bo to jest argument podstawowy i wciąż niewyjaśniany dla Truthersów bez narażania się na jeszcze większą śmieszność.

EDIT:Tak przy okazji, małą śmiesznostka:
http://www.huffingtonpost.com/2011/09/08/afghanistan-september-11-survey_n_953910.html

Nawet ze znaczeniem propagandowym wśród pospólstwa kiepsko :)

15.09.2014 11:26
kęsik
👍
35
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Nie no, jasne, absurdalne temperatury wynikłe z pożarów szalejących ok. 100 metrów dalej (370 stóp, dla dokładności)

What? Jakie znowu absurdalne temperatury? Przed zawaleniem się Twin Towers pożar w nich "szalejący" już wygasał. W miejscu wyrwy, którą zrobił "samolot" wypatrzono żywą kobietę. Jak ona mogła tam stać żywa skoro panowała tam temperatura która była w stanie osłabiać stalowe konstrukcje? A skoro tam była temperatura na pewno mniejsza niż 100 stopni to znaczy, że WTC7 nawet nie odczuwało żadnej podwyższonej temperatury. Tak samo jak stalowe konstrukcje WTC1 i WTC2 nie mogły zostać osłabione.

i spadające na WTC 7 płonące fragmenty Twin Towers podpalające 10 pięter to nie jest uszkodzenie.

Masz na myśli spadający na WTC7 mikroskopijny pył (bo w to zamieniły się WTC1 i WTC2)? Aha, nie wiedziałem, że pył może spowodować pożar. A nawet jeżeli, jakoś inne wieżowce mogły się palić po 20 godzin z pożarem obejmującym 8 pięter i one nadal stoją. Jedynymi stalowymi budynkami w historii które zawaliły się na skutek pożaru są WTC1, WTC2 i WTC7. Jasne. Należy także wspomnieć, że WTC7 także zamienił się w pył jak Twin Towers co wskazuje, że został wyburzony dokładnie taką samą metodą.

Nie oślepły, nawet na słynnym nagraniu dostępnym publicznie widać samolot sunący po trawniku.

Ok, to na pewno będziesz w stanie wytłumaczyć dlaczego trawnik przed Pentagonem był w żaden sposób nienaruszony.

Jaki jest kontrargument na to, ze szczątki samolotu pod Pentagonem były i widać to na zdjęciach?

Czegokolwiek to były szczątki to na pewno nie były szczątki Boeinga 757. Według oficjalnej wersji samolot miał wyparować po uderzeniu w Pentagon ale jednak udało się zidentyfikować ciała pasażerów? Jaaaasne. Świadek który wyszedł wtedy z Pentagonu przez dziurę, którą zrobił "samolot" był święcie przekonany, że wybuchła bomba. Dopiero potem w szpitalu odwiedzili ją federalni i powtarzali, że to był samolot.

15.09.2014 11:40
36
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

"Wybijmy 3000 obywateli, zrańmy 10000, potencjalnie zabijając do 100000 ludzi (tyle równocześnie przebywało w WTC w szczytowych godzinach), co za genialny plan!"

USA miało już wiele takich planów. Bezpośrednią przyczyną wojny amerykańsko-hiszpańskiej było zatonięcie 15 lutego 1898 r. amerykańskiego pancernika USS "Maine" w porcie w Hawanie, o co oskarżono agentów hiszpańskich (a jak wiadomo przyczyną wybuchu był samozapłon węgla). I też dzięki nakręceniu przez amerykańską prasę tego wydarzenia i nakręceniu histerii pro-wojennej można było wypowiedzieć wojnę Hiszpanii. Co skończyło się bardzo korzystnie dla USA zresztą. I cała ta wojna przebiegała wg takiego schematu jak wiele późniejszych:
1) najpierw wybuchło powstanie antyhiszpańskie na Kubie - wywołane przez José Martí, który to wprawdzie twierdził, że nie chce interwencji USA, ale dziwnym trafem mieszkał długo w tym USA i jego wielu kolegów rebeliantów też tam było osiedlonych, no i wszyscy przypłynęli z USA.
2) potem Hiszpanie zaczęli tłumić to małe powstanie, a jednocześnie koncerny prasowe Hearsta i Pulitzera zaczęły nagłaśniać rzekome zbrodnie popełniane przez Hiszpanów na rebeliantach, żeby nakręcić "dzielny naród amerykański",
3) potem "ci źli" czyli w tym przypadku Hiszpanie zaatakowali też bez sensu USA (a jak wiemy nie zrobili tego, gdyż był to "wypadek") - czyli przestarzały i nieudany konstrukcyjnie pancernik USS Maine, z którym i tak nie było co zrobić,
4) potem nastąpił odwet USA kończący się rozszerzeniem strefy wpływów.

No i nie ma co demonizować, że "potencjalnie zabijając do 100000 ludzi (tyle równocześnie przebywało w WTC w szczytowych godzinach)" bo jak wiemy z historii nie było ich wtedy tylu. A straty 3000 naprawdę nie są jakieś wygórowane.

15.09.2014 12:11
Yoghurt
37
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Kęsik, ty tak specjalnie, prawda? Tak dla akademickiej dyskusji?

Ogień w WTC 7 został wywołany przez pożary i palące się fragmenty elewacji z płonących wież i budynek gaszono przez 7 godzin (od zapadnięcia się pierwszej wieży) aż podjęto decyzję o spisaniu go na straty.
Kto wypatrzył tę kobietę, gdzie jest dowód na wypatrzenie tej kobiety i czy wypatrzenie tej kobiety jest tak samo wiarygodne jak wypatrzenie twarzy Szatana w dymie unoszącym się z wież czy też zobaczenie rakiet uderzających w Pentagon? :)
Cała argumentacja opata jest na jednym domyśle "widziano kobietę". Podobno widziano też GTA V na PC w marcu 2014.

Masz na myśli spadający na WTC7 mikroskopijny pył (bo w to zamieniły się WTC1 i WTC2)?

Mam na myśli duże kawały sporych budynków odpadające z nich w trakcie pożaru i podczas zawalenia się konstrukcji. Cóż to za mikroskopijny pył, o jakim mówisz? Chodzi ci o te zwały stali, betonu, materiałów insulacyjnych oraz innych elementów różnorakich rozmiarów?
http://nyc-architecture.com/120815/AAGAAR06-23.jpeg (3 sekundy z google, tak baj de łej, nawet nie musiałem specjalnie szukać zdjęcia na którym rozmiar elementów WTC były widoczny jak na dłoni).

A nawet jeżeli, jakoś inne wieżowce mogły się palić po 20 godzin z pożarem obejmującym 8 pięter i one nadal stoją.

W ile innych wieżowców uderzyły samoloty pasażerskie z bakami pełnymi paliwa lotniczego?

Należy także wspomnieć, że WTC7 także zamienił się w pył jak Twin Towers co wskazuje, że został wyburzony dokładnie taką samą metodą.

http://terpconnect.umd.edu/~atlee/asc/wtc7/wtc7_rubble.jpg

Duży ten pył.

Ok, to na pewno będziesz w stanie wytłumaczyć dlaczego trawnik przed Pentagonem był w żaden sposób nienaruszony.

A kto twierdzi, ze nie był? Poza zwolennikami spisku, rzecz jasna.
http://www.snopes.com/rumors/images/pent2.jpg
http://www.popularmechanics.com/cm/popularmechanics/images/UW/911-flight77-debris.jpg
To jest nienaruszony trawnik, jak rozumiem? I gdzie jest dowód na to, że trawnik był faktycznie nienaruszony? I jak wyjaśnić przewrócone latarnie na trasie lotu? Federalni przyszli i podcięli je piłką do metalu? :)

Czegokolwiek to były szczątki to na pewno nie były szczątki Boeinga 757.

A czego, skoro wypowiadamy się już tak eksperckim tonem? Skoro jesteś w stanie zidentyfikować szczątki jako nienależące do Boeinga, możesz też z grubsza powiedzieć, co to tak naprawdę było, czyż nie? I gdzie jest w takim razie AA 77, skoro nie walnął w Pentagon? Wylądował w strefie 51 i tam pasażerów rozstrzelano?

Według oficjalnej wersji samolot miał wyparować po uderzeniu w Pentagon ale jednak udało się zidentyfikować ciała pasażerów?

Nie wyparował (nikt tego nie twierdzi w oficjalnej wersji), co widać po sporych elementach wraku, które odpadły w wyniku uderzenia na trawnik i kawałkach samolotu wewnątrz budynku, które dało się znaleźć aż do trzeciego pierścienia konstrukcji.

Świadek który wyszedł wtedy z Pentagonu przez dziurę, którą zrobił "samolot" był święcie przekonany, że wybuchła bomba.

I? Rozwiń myśl, bo nie wiem, w jaki sposób wskazuje to na zamach bombowy. Polecam stać kiedyś w miarę blisko uderzenia pioruna, też zabrzmi to jak eksplozja bomby. Tego typu zjawiska mają to do siebie, że są kurewsko głośne i brzmią mniej więcej tak samo.

Dopiero potem w szpitalu odwiedzili ją federalni i powtarzali, że to był samolot.

Tylko tej jednej bidulce? Czy może dlatego, ze większość widziała szczątki wraku i resztki pasażerów, ale o tym już nie trzeba wspominać, bo nie pasuje to do teorii? Masz jakieś dane, jak się nazywała może, albo źródło tych rewelacji? Bo tak sobie rzucić informacją może każdy, ale podeprzeć to faktem będzie raczej trudno?

Aurelius -> Ponawiam pytanie - skoro to jest takie jasne i oczywiste, czemu żaden kraj, któremu destabilizacja USA byłaby na rękę, nie docieka prawdy i nie przedstawia na spisek niezbitych dowodów?

15.09.2014 12:19
👍
38
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał

Ach te kłótnie golowych ekspertów na każdy temat i udowadnianie na siłę, że to każdy z nich ma rację - bezcenne.

15.09.2014 12:25
Yoghurt
39
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Czader-> Ja nie jestem ekspertem, ja się opieram na ich opinii. Na czym opierają argumentację zwolennicy kontrolowanego wyburzenia czy zamachu smolenskiego? Bo nie widzę źródeł :)

15.09.2014 12:37
40
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał
Wideo

A taka ciekawostka.
Czy ktoś tutaj wie, że wraz z obowiązkiem posiadania planu wyburzenia dla każdego wieżowca,WTC posiadały plany wyburzenia za pomocą ładunków termonuklearnych - tak sądzi jeden z owych "ekspertów".
Tutaj link do materiału (ja wytrzymałem do 40 minuty, jak będzie mi się baaardzo nudziło to moooże kiedys wróce do niego) https://www.youtube.com/watch?v=M0kHTKg0Ptc

A taki materiał, to już co niektórym potrafi zrobić papkę z mózgu :) --> https://www.youtube.com/watch?v=hgejaWpsCn0

15.09.2014 13:13
41
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Yoghurt ale jak to żaden kraj nie docieka prawdy!

Hiszpanie od początku twierdzili, że to była prowokacja USA, a samo USA przyznało że to był wypadek dopiero w latach 70-tych. Ale co mieli niby zrobić więcej Hiszpanie jak przegrali tą wojnę i nigdy nie odzyskali już potęgi. A potem to już w ogóle nic nie mogli "dociekać" bo faszysta Franco rządził tylko dlatego że mu USA pozwoliło na to, bo normalnie to powinni go obalić w 1945. Owszem Kubańczycy "dociekali" prawdy, ale przecież to komuchy i kto by im tam wierzył.

I tak, jest wielu historyków, którzy dociekają prawdy: stąd od początku były teorie że USS Maine był prowokacją amerykańską. Amerykanie prowokacji nie potwierdzili bo i nie mogą tego zrobić, więc stanęło (po 70-paru latach przepychanek) na wypadku. Tak samo teorie, że o Pearl Harbor wiedziano, że zostawiono tam specjalnie na pożarcie tylko przestarzałe pancerniki i nakręcono dzięki temu nastroje pro-wojenne. Potem był Incydent w Zatoce Tonkińskiej będący bezpośrednią przyczyną ataku na Wietnam, gdzie też Amerykanie w końcu w 2005 potwierdzili, że administracja prezydenta Johnsona otrzymała nieprawdziwe informacje na temat tego wydarzenia, czyli sfałszowane, ale sam Johnson miał twierdzić że od początku wiedział, że Amerykanie strzelali do wielorybów czy jakiejś tam ławicy ryb. W międzyczasie takich mniejszych i większych akcji w różnych krajach świata było mnóstwo, a WTC się idealnie wpisuje w ten schemat działań i znów stąd m.in. teorie, że to była jeśli nie prowokacja to chociaż celowe umożliwienie. Wiadomo, akurat to wydarzenie mogło być niezamierzone. Jednakże schemat szukania wroga (czyli szukania tego gdzie i jak rozszerzyć strefę wpływów), nakręcania na niego opinii publicznej przy pomocy mediów, rzekomego ataku tego wroga i odwetu się kompletnie niezmienne od 100-paru lat jeśli chodzi o politykę USA.

I oczywiście, zawsze też tak było, że oficjalnie chodziło o to by "pomóc" i wprowadzić demokrację, co kończyło się taką demokracją, że jak Batista przegrał wybory na Kubie to go CIA wsparło podczas zamachu stanu i osadziło go jako dyktatora. No ale cel wiadomo, szczytny. A po 2 WŚ doszedł do tego jeszcze następny szczytny oficjalny cel, czyli ratowanie innych przez "komuchami".

15.09.2014 13:26
wysiak
42
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

ROTFL, Yoghurt pytal nie o zatoniecie statku sprzed 116 lat, a o "spisek" 9/11...

15.09.2014 13:28
kęsik
👍
43
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Ogień w WTC 7 został wywołany przez pożary i palące się fragmenty elewacji z płonących wież i budynek gaszono przez 7 godzin (od zapadnięcia się pierwszej wieży) aż podjęto decyzję o spisaniu go na straty.

http://www.911thology.pl/nexus1_files/image103.jpg WTC7 nienaruszony po zawaleniu się Twin Towers.

Kto wypatrzył tę kobietę, gdzie jest dowód na wypatrzenie tej kobiety i czy wypatrzenie tej kobiety jest tak samo wiarygodne jak wypatrzenie twarzy Szatana w dymie unoszącym się z wież czy też zobaczenie rakiet uderzających w Pentagon? :)

To naprawdę nie jest żadna tajemnica. Tę kobietę nawet udało się zidentyfikować
http://www.911thology.pl/nexus1_files/image130.jpg

3 sekundy z google, tak baj de łej, nawet nie musiałem specjalnie szukać zdjęcia na którym rozmiar elementów WTC były widoczny jak na dłoni

No tylko, że to są resztki nienaruszonej górnej części. Cały dół został sproszkowany.

W ile innych wieżowców uderzyły samoloty pasażerskie z bakami pełnymi paliwa lotniczego?

W jeden uderzył nawet bombowiec. A to paliwo lotnicze, które niby było winne przecież wypaliło się bardzo szybko. A no i oczywiście, że paląca się kerozyna nie osiąga temperatury jaka jest wymagana do osłabienia stali.

I gdzie jest dowód na to, że trawnik był faktycznie nienaruszony?

https://publicintelligence.net/wp-content/uploads/2011/09/DM-SD-02-03886.jpeg

I jak wyjaśnić przewrócone latarnie na trasie lotu?

Ha. Gdyby 757 trafił skrzydłem latarnię to co najwyżej mógłby zaryć w ziemię a nie w Pentagon.

A czego, skoro wypowiadamy się już tak eksperckim tonem? Skoro jesteś w stanie zidentyfikować szczątki jako nienależące do Boeinga, możesz też z grubsza powiedzieć, co to tak naprawdę było, czyż nie?

Ten niby fragment kadłuba; nie wydaje ci się, że jest trochę w złym miejscu? 757 nie byłby w stanie spowodować takich zniszczeń. Dziura która została nie mogła zostać wybita przez samolot pasażerski. W Pentagon uderzyła rakieta Granit.

Tylko tej jednej bidulce?

Nie wiadomo. Może tylko ona o tym powiedziała.

Czy może dlatego, ze większość widziała szczątki wraku i resztki pasażerów, ale o tym już nie trzeba wspominać, bo nie pasuje to do teorii?

No właśnie nie. Większość nie widziała żadnych szczątków wraku a już tym bardziej szczątek pasażerów. Ba, sami świadkowie nie są w stanie jednoznacznie stwierdzić co uderzyło w Pentagon. Jedni twierdzą, że był to 757, inni że mały 20 załogowy samolot bez żadnych oznaczeń, a inni że był to śmigłowiec bojowy USA. Jednak najczęściej pojawia się słowo: wybuch, eksplozja a w powietrzu czuć było kordyt.

Masz jakieś dane, jak się nazywała może, albo źródło tych rewelacji?

April Gallop

Czy ktoś tutaj wie, że wraz z obowiązkiem posiadania planu wyburzenia dla każdego wieżowca,WTC posiadały plany wyburzenia za pomocą ładunków termonuklearnych - tak sądzi jeden z owych "ekspertów".

I właśnie dokładnie tak zostały wyburzone 3 budynki WTC. Co ciekawe, Sears Tower w Chicago miało dokładnie takie sam pomysł nuklearnego wyburzenia. I zgadnijcie co? 3 minuty po zawaleniu się WTC2 Sears Tower została ewakuowana.

15.09.2014 13:28
44
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Tak wysiak, odpowiedziałem wam.
Ciągle dociekana jest prawda o WTC i dlatego ciągle teorie, że to była prowokacja. Co niby niezrozumiałego w mojej wypowiedzi. Jesteś wtórnym analfabetą czy co?
A uprawdopodobnieniem WTC jako prowokacji jest właśnie fakt, że od 116 lat Amerykanie wiele razy dokonali bardzo podobnych.

No a kraje, które by były najbardziej zainteresowane w odkryciu prawdy, czyli ten nieszczęsny Irak istnieją tylko teoretycznie i na papierze.

15.09.2014 13:29
Yoghurt
45
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Aurelius -> Ja mówię o 11 września. Jeśli byłby to false flag, to byłby on tak gigantyczny, że utrzymanie spisku w tajemnicy jest absolutnie niewykonalne.

To kwestie do głębszej dyskusji, ale...

Co do Pearl Harbor na przykład:
http://www.ibiblio.org/pha/myths/index.html
http://skeptoid.com/episodes/4211

Co do Tonkin Incident - mówimy o pierwszym, w którym Maddoxa faktycznie ostrzelali Koreańczycy, czy o drugim, w którym ogłoszono fałszywy alarm? :)

Niesamowite, jak wielką potęgę w ukrywaniu prawdy przypisuje się amerykańskim służbom wywiadowczym, które:
- nie potrafią złapać jednego informatyka
- mają agentów, którzy nie potrafią założyć podsłuchu w hotelach tak, by nie wykryła go przypadkowa osoba
- nie umieją przeprowadzić skutecznego przewrotu na jakiejś wysepce tuż u swego wybrzeża
- regularnie nie są w stanie zapobiec wyciekowi dokumentów i nie potrafią powstrzymać ich publikacji na wikileaksach czy innych redditach

15.09.2014 13:37
46
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

"Ja mówię o 11 września. Jeśli byłby to false flag, to byłby on tak gigantyczny, że utrzymanie spisku w tajemnicy jest absolutnie niewykonalne."
Oczywiście, że to było wykonalne. Wielu członków Al-Kaidy było przecież wcześniej agentami CIA. Nie sądzę, że byłby problem nakłonić kilku z nich do współpracy, dostarczyć plany i pieniądze i pozwolić by zwerbowali resztę ludzi. To nie była jakaś ofensywa militarna, że trzeba było tysięcy ludzi, wystarczyło raptem paru dobrze kierowanych.
Po drugie ja wcale nie twierdzę, że to zorganizowali sami Amerykanie. O wiele bardziej prawdopodobne jest, że wiedzieli o tym zamachu ale zamiast go uniemożliwić to pozwolili na niego, może nawet lekko umożliwili rozszczelniając kontrolę tu i tam - żeby mieć pretekst do wojny.

Jeśli chodzi, o Wietnam to za przyczynę wojny uznaje się właśnie drugi incydent - ten fałszywy, a nie pierwszy.

15.09.2014 13:39
wysiak
47
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Aurelius --> Nie, nie odpowiedziales na proste pytanie, udzieliles tylko ponownie wykretnej odpowiedzi, udajac, ze nie rozumiesz (chyba, ze nie udajesz, i sam cierpisz na analfabetyzm wtorny) - bo gdybys udzielil prostej odpowiedzi, to byloby dla wszystkich jasne, ze bredzisz jak potluczony, dlatego wolisz lawirowac i insynuowac:) Tak samo zreszta jak w poprzednim watku o "polsce vs niemcy":)

15.09.2014 13:40
48
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Jak na razie wysiak, to jedynie ty tu piep...sz jak potłuczony, dopi...jąc się personalnie do mnie, a to że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to trudno.

15.09.2014 13:43
wysiak
😁
49
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

A tymczasem moje pytanie w watku ciagle na pierwszej stronie forum nadal nie doczekalo sie odpowiedzi..

Dam nawet linka na wypadek gdybys nie byl w stanie znalezc.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13405187&N=1

15.09.2014 13:48
😁
50
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Przecież, akurat ty wysiak nic mądrego w tym wątku jeszcze nie napisałeś i nie zadałeś żadnego pytania. Może zacytuję wszystkie twoje wypowiedzi z tego wątku, żeby się z ciebie pośmiać:
1) Mysle, ze kazdy, kto wierzy, ze taka konspiracje daloby sie przeprowadzic i utrzymac tyle lat w tajemnicy, cierpi na ciezki kretynizm.
2) Bo to wcale nie chodzilo o pretekst do wojny, tylko o kamuflowanie faktu, ze ziemia jest wklesla!
3) ROTFL, Yoghurt pytal nie o zatoniecie statku sprzed 116 lat, a o "spisek" 9/11...
4) Nie, nie odpowiedziales na proste pytanie, udzieliles tylko ponownie wykretnej odpowiedzi, udajac, ze nie rozumiesz (chyba, ze nie udajesz, i sam cierpisz na analfabetyzm wtorny) - bo gdybys udzielil prostej odpowiedzi, to byloby dla wszystkich jasne, ze bredzisz jak potluczony, dlatego wolisz lawirowac i insynuowac:) Tak samo zreszta jak w poprzednim watku o "polsce vs niemcy":)
5) A tymczasem moje pytanie w watku ciagle na pierwszej stronie forum nadal nie doczekalo sie odpowiedzi..

Dość oczywiste raczej, ze skoro zachowujesz się jak jakiś debil, robisz wycieczki osobiste i nie zadajesz żadnych pytań, to i odpowiedzi na nie nie możesz uzyskać. No bo skąd mam wiedzieć jakie pytanie chciałeś zadać, skoro go nie zadałeś.

15.09.2014 13:49
wysiak
😱
51
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

(...) i nie zadajesz żadnych pytań, to i odpowiedzi na nie nie możesz uzyskać. No bo skąd mam wiedzieć jakie pytanie chciałeś zadać, skoro go nie zadałeś.

Ojapierdole, naprawde analfabeta wtorny...

15.09.2014 14:10
😁
52
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Wysiak, w tym wątku żadnego pytania nie zadałeś a linka do innego wątku dałeś już po mojej wypowiedzi. Ale ty jesteś jednak biedny umysłowo, o boshe.

15.09.2014 14:22
wysiak
😊
53
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Wysiak, w tym wątku żadnego pytania nie zadałeś a linka do innego wątku dałeś już po mojej wypowiedzi.

Nie chce mi sie nawet tlumaczyc, ze dla kazdego, kto umie czytac ze zrozumieniem, jasne jest, ze pytanie bylo w innym watku (Tak samo zreszta jak w poprzednim watku o "polsce vs niemcy"; A tymczasem moje pytanie w watku ciagle na pierwszej stronie forum - chyba jasne, ze NIE chodzi o TEN watek, czyz nie?) - co do twojego klamstwa, to wystarczy sprawdzic czas kiedy ja pisalem i ostatnio edytowalem tego posta z linkiem, i kiedy ty dales swoja na niego odpowiedz:) Klamczuszku.

15.09.2014 14:50
Yoghurt
54
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Kęsik dalej wymiata:
WTC7 nienaruszony po zawaleniu się Twin Towers.

Świetne zdjęcie! Na którym nie widać dziury w kondygnacjach, bo jest zrobione od strony "pleców", a nie od strony walących się wież :)
http://www.911myths.com/html/wtc7_damage.html

To naprawdę nie jest żadna tajemnica. Tę kobietę nawet udało się zidentyfikować

Mąż Edny Cintron nigdy nie był pewien identyfikacji, to po pierwsze. I nie była to jedyna osoba w okolicach dziur w elewacji WTC, która wiała tam, gdzie było chłodniej, choćby po to, by skoczyć, zamiast spalić się żywcem.
Po drugie, zdajesz sobie sprawę, że pożar ma to do siebie, że nie płonie cały czas w jednym miejscu, zmienia położenie i nie całe WTC (nawet Impact Zone - paliwo ogarnęło niższe piętra, co widać zresztą na wszystkich filmach) było rozgrzane do czerwoności w tym samym momencie? Zewnętrzne elewacje ze szkła i stali ogólnie nie są zbyt łatwopalne, za to osprzętowienie biurowca (czytaj -całe wnętrze) hajcuje się aż miło i to w temperaturach o wiele wyższych niż ognisko na kiełbaski.

No tylko, że to są resztki nienaruszonej górnej części. Cały dół został sproszkowany.

Polecam eksperyment - zrzuć cegłę albo kostkę betonu z parunastu metrów na inną i zobacz, co stanie się z tą pod spodem.
To jak, WTC zmieniło się w proszek, czy nie? Bo ewidentnie widać, że górne kondygnacje leciały w sporych fragmentach. Dalej zakładamy, ze WTC7 nie mogło zostać uszkodzone? :)

W jeden uderzył nawet bombowiec.

W Empire konkretnie, budynek o zupełnie innej konstrukcji. I był to dziesięciotonowy B-25, napędzany śmigłami nadającymi prędkość ok. 300 km/h, tankowany wysokooktanową benzyną (to samo lejesz teraz do auta). 767 waży 90 ton i lata z prędkością 950 km/h napędzany paliwem lotniczym. Na fizyce nie uważałem, ale według najprostszych obliczeń energia kinetyczna B-25 była jakieś 50 razy mniejsza niż samolotu pasażerskiego (ok 40 mln. kilodżuli vs ok 3 miliardy kilodżuli)

A no i oczywiście, że paląca się kerozyna nie osiąga temperatury jaka jest wymagana do osłabienia stali.

Wha-wha-whaaaat?
Pomijając fakt, ze paliwo lotnicze to nie czysta nafta, tylko mieszanka chemiczna na jej bazie, to nie doczytałeś nawet jednej notatki na wikipedii - paliwo lotnicze płonie w temperaturze około 800 stopni C, stal TOPI się w wyższej temperaturze. Ale do osłabienia jej wytrzymałości o 50% wystarczy jakieś 600 stopni. Przy 800 stopniach stal ma mniej więcej wartość nośną budyniu waniliowego. Nie topi się, ale nic na niej nie oprzesz.

https://publicintelligence.net/wp-content/uploads/2011/09/DM-SD-02-03886.jpeg

Tak samo dobre ujęcie jak to z WTC7 "od pleców". Nie było jeszcze węższego kąta i mniejszego wycinka Pentagonu? :)

Ha. Gdyby 757 trafił skrzydłem latarnię to co najwyżej mógłby zaryć w ziemię a nie w Pentagon.

A gdyby tam było przedszkole? W przyszłości! Albo pancerna brzoza?
Nadal nie wiem, jak wyjaśnić te powalone latarnie na trasie lotu. Federalni je ścieli kątówką, czy zawalono je mini-pociskami z drona?

Ten niby fragment kadłuba; nie wydaje ci się, że jest trochę w złym miejscu?

Nie wydaje mi się, bo nie jestem fachowcem od wypadków lotniczych. Oświeć nas, dlaczego jest w złym miejscu i skąd się tam w ogóle wziął? Strażacy przywieźli ze sobą?

Dziura która została nie mogła zostać wybita przez samolot pasażerski.

Bo?

W Pentagon uderzyła rakieta Granit.

Dobrze, że nie Buk. Dowodów nie ma, rzecz jasna, ale to na pewno rakieta. Bo tak.

Nie wiadomo. Może tylko ona o tym powiedziała.

A reszcie zrobili pranie mózgu albo ich wywieźli na Alaskę? Wiadomo, tysiące pracowników Pentagonu, dziesiątki tysięcy ratowników, dziesiątki tysięcy pracowników linii lotniczych, obsługa radarów, wojskowi, świadkowie na ziemi, rodziny wszystkich tych osób - wszyscy siedzą cicho i nikt nie wyjawił prawdy... bo?

No właśnie nie. Większość nie widziała żadnych szczątków wraku a już tym bardziej szczątek pasażerów.

Allyn E. Kilsheimer:
"I saw the marks of the plane wing on the face of the building. I picked up parts of the plane with the airline markings on them. I held in my hand the tail section of the plane, and I found the black box." Kilsheimer's eyewitness account is backed up by photos of plane wreckage inside and outside the building. Kilsheimer adds: "I held parts of uniforms from crew members in my hands, including body parts. Okay?"
Jedna z pierwszych osób na miejscu katastrofy.

Jednak najczęściej pojawia się słowo: wybuch, eksplozja a w powietrzu czuć było kordyt.

Ale zdajesz sobie sprawę, ze kordytu nie używa się w wojsku od końca Drugiej Wojny i "zapach kordytu" to artefakt czasów minionych błędnie do dziś używany w literaturze? :)

April Gallop

A, ta pani co powiedziała, ze jej dziecko zgarnęli federalni, a sąd, cytuję: "“The courts have no obligation to entertain pure speculation and conjecture,” the 2nd Circuit said. In this case, the appeals court said, the plaintiff advanced inconsistent theories, including that the defendants may have ordered explosives to be planted in the Pentagon, may have hired Muslims extremists to carry out the attacks, may have used Muslims as dupes or patsies, or may have fired a missile into the Pentagon. Nor did the plaintiff cite any facts to support a conspiracy among the defendants, according to the opinion."

I właśnie dokładnie tak zostały wyburzone 3 budynki WTC. Co ciekawe, Sears Tower w Chicago miało dokładnie takie sam pomysł nuklearnego wyburzenia. I zgadnijcie co? 3 minuty po zawaleniu się WTC2 Sears Tower została ewakuowana.

I wcale nie było to spowodowane strachem przed kolejnymi atakami i możliwymi tragediami, c'nie? Zgadnij co się działo w całych Stanach - spora część wysokich budowli (choćby Space Needle czy wieżowce w Bostonie) oraz siedziby rządowe zostały ewakuowane. Mam rozumieć, że większość budynków w stanach ma atomówki pod fundamentami?

A tak na marginesie - sądzę, że odpowiedzialni za zamach byli developerzy z Ion Storm, którzy już w pierwszym Deus Eksie ostrzegali przed atakiem terrorystycznym na dwie wieże.

Kęsik, ogarnij się. I odnieś się proszę do:
Niesamowite, jak wielką potęgę w ukrywaniu prawdy przypisuje się amerykańskim służbom wywiadowczym, które:
- nie potrafią złapać jednego informatyka
- mają agentów, którzy nie potrafią założyć podsłuchu w hotelach tak, by nie wykryła go przypadkowa osoba
- nie umieją przeprowadzić skutecznego przewrotu na jakiejś wysepce tuż u swego wybrzeża
- regularnie nie są w stanie zapobiec wyciekowi dokumentów i nie potrafią powstrzymać ich publikacji na wikileaksach czy innych redditach

Bo Aurelius nie raczył :)

15.09.2014 15:05
😁
55
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Myślę wysiak, że już się wystarczająco poośmieszałeś w tym wątku, więc wracaj do lekcji już czy co tam teraz robisz.

15.09.2014 15:15
NewGravedigger
😈
56
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

To ja trochę podjudzę :>

Dlaczego po uderzeniu w wtc była naprawdę ogromna dziura, płomień przeszedł praktycznie na wylot wieżowca.

A w pentagon po uderzeniu, jak to ładnie opisał YOGH 3 miliardów kilodżuli, została stosunkowo niewielka dziurka, zamiast zgliszczy połowy budynku? Czy pentagon ma mocniejszą konstrukcję niż WTC?

I amerykanie mieli naprawdę wielkiego farta, że akurat samolot lecący w Biały Dom rozbił się w szczerym polu :)

15.09.2014 15:23
Yoghurt
57
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Digger, nie prowokuj, na to się nie nabiorę.

Ale w skrócie, dla Kęsika - Tak, Pentagon ma mocniejszą konstrukcję. Nie, nie została mała dziurka (byłą to jedna z wielu, wybita według ekspertyz przez część podwozia), w trakcie i tak pierdykło pół skrzydła budynku, zawalając się na resztki wraku (które i tak znaleziono, między innymi rzeczone podwozie).

15.09.2014 15:26
BloodPrince
😜
58
odpowiedz
BloodPrince
170
Senator
Wideo

A lądowanie na księżycu odbyło sie w studio w hollywoodzie.

Mnie to ani grzeje, ani ziębi, ale kilka odpowiedzi prosto od NASA nie jest jakoś super przekonująca, zwłaszcza trzy ostatnie z pareidolią, brakiem kurzu przy lądowaniu (i ta siatka! :p ), czy niezmiennym tłem...
http://www.youtube.com/watch?v=ep-XjUZdcRY

15.09.2014 15:27
NewGravedigger
59
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

https://publicintelligence.net/911-pentagon-damage-high-resolution-aerial-photos/

http://www.serendipity.li/wot/pentagon911/visites9.jpg

szczerze mówiąc nie wygląda to, jak totalne zniszczenie. Tak jak mówię, na chłopski rozum patrząc na zniszczenia w wtc myślałoby się, że tak duży samolot nie zatrzyma się na 1 skrzydle Pentagonu.

Broń boże nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale jak już sobie tak ładnie wszystko tłumaczycie, to chętnie poczytam :)

15.09.2014 15:30
Drackula
60
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

zawsze mnie smieszy jak ludzie mysla ze aby doprowadzic do uszkodzenia konstrukcji nosnych to trzeba te konstrukcje az stopic :) wiele lat temu na temat wiez i przyczyn ich zawalenia sie juz pisalem wiec nie bede pisal referatow ponownie. W skrocie natomiast:
- pozar z temepratura ponad 1000C nie byl w stanie naruszyc konstrukcji do tego stopnia aby wieze sie zawalily!
- pozar jako nastepstwo udezenia samolotu natomiast jak najbardziej, i to juz przy znacznie nizszych temperaturach. Powod? Uszkodzenie materialow termalnych jakimi byl pokryty szkielet wiezowca.

BTW. Tym pilotom samobojca chyba nikt nie powiedzial ze Pentagon to konstrukcja podziemna i taki atak bedzie malo skuteczny :p

15.09.2014 15:38
61
odpowiedz
Dabljudenton
24
Centurion

Co to w ogóle za pomysł z "planami wyburzenia" WTC?
Cytat z posta użytkownika Czader-Master:
"(...) wraz z obowiązkiem posiadania planu wyburzenia dla każdego wieżowca,WTC posiadały plany wyburzenia za pomocą ładunków termonuklearnych"
1. Skąd pomysł, że wieżowce w USA muszą mieć obowiązkowe plany wyburzenia (rozbiórki?)? To jakaś miejska legenda, że przepisy budowlane dyktują, że każdy wieżowiec ma mieć plan wyburzenia? Jaki to ma sens? Elektrownie atomowe mogą mieć plany na zakończenie działalności, demontaż reaktora, itp., ale coś podobnego dla wieżowców? Czy tylko WTC miały mieć takie plany i dlaczego? O co miałoby w tym chodzić?
2. Skąd pomysł na to, by wyburzać te wieżowce ładunkami termonuklearnymi? Nie wiem nawet jak to rozumieć, bo brzmi kretyńsko.

Odnośnie teorii spiskowych. WTC 1 i 2 miały naruszoną konstrukcję przez uderzenia samolotów, a pożary były gigantyczne:
http://vincentdunn.com/wtc.html
Ogólnie o pożarach w wysokich budynkach:
http://vincentdunn.com/dunn/newsletters/august/FDNYHP_3.html

WTC 7 był uszkodzony przez szczątki walących się wież 1 i 2. Pożary objęły wiele pięter, a w budynku nie działały systemy gaszące (niskie ciśnienie w instalacji, część systemów wymagała ręcznej aktywacji, itd.). FDNY przerwała działania w budynku ok. 15:30 z obawy przed zawaleniem. Wieżowiec runął ok. 17:20. Podejrzewam, że gdyby nie uszkodzenia wywołane przez zawalenie WTC 1 i 2, i gdyby był wyposażony w porządne systemy gaśnicze, to by się nie zawalił.

Nikt tych budynków nie wysadzał w powietrze. Zastanówcie się - wyburzanie budynków przy użyciu materiałów wybuchowych to bardzo delikatna i skomplikowana operacja. W bliźniacze wieże WTC uderzyły samoloty i rozpętały się pożary. Kiedy i jak Illuminati miało założyć ładunki wybuchowe? Znajdźcie mi firmę od wyburzeń, która podejmie się wysadzenia dwóch płonących 110 piętrowych budynków z konstrukcją naruszoną przez samoloty...

15.09.2014 15:47
62
odpowiedz
veyron96
150
Generał

Fajny wątek wyszedł, miło się czyta. Mnie w historii WTC zawsze zastanawiał jeden fakt, chętnie posłucham wytłumaczenia, jak to możliwe, że paszport jednego z zamachowców przetrwał zderzenie samolotu z wieżą, wylądował ~70 pięter niżej i został znaleziony. Tej jednej rzeczy nie mogę zrozumieć, konstrukcja się osłabiła, lot 93 wyparował, ale paszport z papieru przetrwał. Ktoś mi wyjaśni? Yoghurt?

15.09.2014 15:49
Drackula
😃
63
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

Znajdźcie mi firmę od wyburzeń, która podejmie się wysadzenia dwóch płonących 110 piętrowych budynków z konstrukcją naruszoną przez samoloty...

Jedna sie znalazla, nazywala sie Yousef & Co.

http://en.wikipedia.org/wiki/1993_World_Trade_Center_bombing

15.09.2014 15:53
64
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał
Wideo

Widzę, że ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem i nie oglądając materiałów załączonych w poście sięga po krytykę z punktu swojej nigdy nie malejącej racji.

Czy ktoś tutaj wie, że wraz z obowiązkiem posiadania planu wyburzenia dla każdego wieżowca,WTC posiadały plany wyburzenia za pomocą ładunków termonuklearnych - tak sądzi jeden z owych "ekspertów".

Skąd pomysł, że wieżowce w USA muszą mieć obowiązkowe plany wyburzenia (rozbiórki?)? To jakaś miejska legenda, że przepisy budowlane dyktują, że każdy wieżowiec ma mieć plan wyburzenia? Jaki to ma sens?

A skąd pomysł, że nie mają/miały w latach 60 w danym stanie? Ma pan dowód? Czy dalej schemat "Moja racja jest najmojsza?". Ale co tam, pewnie wiesz lepiej od gościa który wypowiada się o tym w dokumencie :)
W przypadku uszkodzenia/wady konstrukcji chyba lepiej zawalić takiego gmacha w sposób kontrolowany wcześniej przygotowany niż go zostawić i zobaczyć co się stanie.

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

15.09.2014 16:00
65
odpowiedz
Dabljudenton
24
Centurion

"Widzę, że ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem i nie oglądając materiałów załączonych w poście sięga po krytykę z punktu swojej nigdy nie malejącej racji."

Materiały załączone w poście to długie filmy wyglądające na zmontowane przez fanów teorii spiskowych. Słabe źródło informacji.

"A skąd pomysł, że nie mają/miały w latach 60 w danym stanie? Ma pan dowód? Czy dalej schemat "Moja racja jest najmojsza?"."

A skąd pomysł że miały? To ja mam podawać dowód że nie miały? Chcę poznać źródło, skąd ten pomysł, że budynek dopuszczany do użytku miał mieć od razu plan wyburzenia. I to tym bardziej przy użyciu broni nuklearnej.

"W przypadku uszkodzenia/wady konstrukcji chyba lepiej zawalić takiego gmacha w sposób kontrolowany wcześniej przygotowany niż go zostawić i zobaczyć co się stanie."

No to przecież w przypadku WTC wszystko poszło jak należy - uszkodzenia spowodowały tzw. "pancake collapse", a nie przewrócenie wież na boki, czy coś jeszcze gorszego. Bez zakładania ładunków wybuchowych...

15.09.2014 16:11
66
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał

A skąd pomysł że miały? To ja mam podawać dowód że nie miały? Chcę poznać źródło, skąd ten pomysł, że budynek dopuszczany do użytku miał mieć od razu plan wyburzenia. I to tym bardziej przy użyciu broni nuklearnej.

Po raz kolejny odsyłam do dokumentu, informacji udzielał były pracownik nuklearnego wywiadu ZSRR (a czy to prawda czy nie to już nie mi osądzać, jednak leje z ciebie i twojej ignorancji, nawet nie oglądając osądzasz z góry). USA I ZSRR miały/mają obowiązek do informowania siebie nawzajem o użyciu broni jądrowej do celów własnych (Rosja używa/uzywała m.in. do wytwarzania podziemnych zbiorników na gaz.

To ja mam podawać dowód że nie miały?

Hahaha, skoro uważasz że to co napisałem to jest absurd, bo wiesz lepiej to raczej powinieneś posiadać dowód na swoje słowa, chyba lubisz nimi rzucać niczym grochem o ścianę.

Ja podałem swój dowód w postaci zdania osoby obieganej w temacie, teraz czekam na twój.

15.09.2014 16:40
67
odpowiedz
Dabljudenton
24
Centurion

To podaj mi proszę w której minucie filmu padają te słowa.

Plan wyburzenia budynku na wypadek jakiejś katastrofy wydaje mi się po prostu bezsensowny. Wieżowce mają jakąśtam redundancję w konstrukcji, więc są w stanie wytrzymać pewne uszkodzenia. Jeśli uszkodzenia są za duże, to mają się zawalić w "bezpieczny" sposób (tak jak WTC), a nie np. przewrócić. Jak wyburzyć ładunkami wybuchowymi budynek, który się pali i jest uszkodzony? Nikt nie będzie miał planów na coś takiego, każde uszkodzenie, każda sytuacja jest inna. Niby jak założyć ładunki w takich okolicznościach?

Natomiast użycie broni nuklearnej - owszem, były różne dziwne pomysły w latach 60. co z nią zrobić. Ale plany użycia jej do wyburzenia WTC wydają się intrygujące. W jakich okolicznościach miała być użyta? Jedyne źródło to ten film? To w którym fragmencie o tym jest mowa?

Jeszcze jedno - te plany, jeśli w ogóle istniały, zakładały zrzucenie bomb atomowych? Przywiezienie ich na parking podziemny? Bo chyba nie miały być podłożone już na etapie budowy?

15.09.2014 16:53
Belert
68
odpowiedz
Belert
182
Legend

bo chlopaki mysla ze zakladanie ladunkow w celu zlozenia wiezowca to jak w "zabojczej broni " :)
myk to tu myk to tam i sklada sie jak domek z kart.
NIe wiedza ze to cale tygodnie obliczen i pare tygodni roboty.

15.09.2014 16:55
69
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał
Wideo

Dlatego tak jak wcześniej napisałem, należy to traktować jako ciekawostkę.
Tutaj link poprawiony.
http://youtu.be/M0kHTKg0Ptc?t=32m

Jedyne co mnie zaciekawiło w tym dokumencie to właśnie owe plany wyburzenia, PODOBNO było o tym "głośno" w prasie w latach 80, bo ktoś dogrzebał się do planów w bibliotece. Ale czy to prawda to pal licho.

Jeszcze jedno - te plany, jeśli w ogóle istniały, zakładały zrzucenie bomb atomowych? Przywiezienie ich na parking podziemny? Bo chyba nie miały być podłożone już na etapie budowy?

Drogi Kolego. tych planów i teorii juz było od groma, że nie wiadomo której słuchać :).
Jedna mówiła, że ładunki zostały położone wraz z powstaniem budynku.
Druga, że kilka tygodni przed atakiem wwiercano się w konstrukcje budynków i montowano bomby, aby wywołać wcześniej wspomniany "pancake collapse.
Jeszcze inna, że samoloty to fotomontaż, a w budynek uderzały rakiety :))

NIe wiedza ze to cale tygodnie obliczen i pare tygodni roboty.

Thank you Captain Obvious.

15.09.2014 16:58
70
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

NIe wiedza ze to cale tygodnie obliczen i pare tygodni roboty.

Tak tak, Belert i potrzeba do tego było NASA i superkomputerów bo by 1-2 osoby sobie nie poradziły z tymi obliczeniami hłe hłe. I pewnie plany WTC też były utajnione jak Fortu Knox i nie do zdobycia.

15.09.2014 17:21
71
odpowiedz
Dabljudenton
24
Centurion

OK, czyli te plany wyburzenia miały być przygotowane, jak rozumiem, na wypadek rozbiórki po zakończonym czasie użytkowania budynków. I ten facet twierdzi, że prawo budowlane w NYC i Chicago w latach 60. nakładało na budowniczych obowiązek przygotowania takich planów (ale w innych miastach nie). Ciekawe skąd wziął ten pomysł. W necie za bardzo nie da się nic znaleźć na ten temat, co by nie było związane z teorią "nuklearnego wyburzania". Na pewno jest to ciekawe zagadnienie, pt. jak długo będzie stał wieżowiec i w jaki sposób go rozebrać, kiedy będzie już za drogi w eksploatacji, albo zbędny. Nie mogę jednak znaleźć żadnych źródeł, poza tym Dimitrem Khalezowem, które by potwierdzały, że w NYC i Chicago żeby dostać pozwolenie na budowę w latach 60. trzeba było mieć od razu plan rozbiórki. Nie wygląda to zbyt wiarygodnie. Poza tym nie wiem jaki wpływ na WTC miał nowojorski Department of Buildings. WTC były budowane przez Port Authority of New York & New Jersey (organizację zarządzającą portami i lotniskami na terenie Nowego Jorku i w sąsiednich miejscowościach w stanie New Jersey; organizację kierowaną przez ludzi mianowanych przez gubernatorów obu stanów i mającą jurysdykcję w obu stanach), która nie musiała stosować się do nowojorskich przepisów budowlanych. Teoretycznie przy projektowaniu konstrukcji uwzględniono wstępną wersję przepisów, która miała wejść w 1968, ale DOB chyba nie miał za bardzo władzy nad tym projektem.

Pomysł, żeby na etapie budowy umieścić na miejscu ładunki nuklearne uważam za absurdalny i nierealny. Jak rozumiem morał jest taki, że WTC zawaliły się w wyniku detonacji tych ładunków. To niedorzeczne.

15.09.2014 18:03
72
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Pomysł użycia ładunków nuklearnych do wyburzeń w centrum miasta jest troszkę, hmmm głupi.

Ale biorąc pod uwagę co napisał Dracula, że "pozar jako nastepstwo udezenia samolotu natomiast jak najbardziej, i to juz przy znacznie nizszych temperaturach. Powod? Uszkodzenie materialow termalnych jakimi byl pokryty szkielet wiezowca." to można też by zastanowić się, czy jeśli ktoś wiedział o tych atakach to mógł dodatkowo podłożyć ładunki wybuchowe. W końcu uderzenie samolotów + pożar i ogólne osłabienie konstrukcji budynku, to już tam wiele nie trzeba było wysadzać, żeby to się zawaliło.

15.09.2014 18:04
Yoghurt
73
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Digger -> Nie zatrzymał się na jednym skrzydle Pentagonu, a konkretnie - nie na jednym "pierścieniu" (jak widać doskonale na zdjęciach, naziemna część Pentagonu ma 5 stref w każdym skrzydle) - spora cześć szczątków znalazła się nawet w 3 i 4 pierścieniu.
Uprzedzając pytania - tak, Pentagon (jak i spora część budynków rządowych, zwłaszcza wojskowych - standardowa procedura) ma okna typu blast-proof.
Uszkodzenia nie były tak duże jak w wypadku wieżowca z oczywistych przyczyn (przebicie się praktycznie przez całą konstrukcję vs wbicie się w elewację), zrozumiałych nawet dla 5-latka i mogą być udowodnione eksperymentem przeprowadzonym w domu - wystarczy rzucić kamieniem w szybę i tym samym kamieniem w mur ze zbrojonego betonu i zobaczyć, co się stanie :) Pożar paliwa lotniczego (i łatwopalnych elementów konstrukcyjnych) w przypadku dwóch zupełnie odmiennych konstrukcji nie zachodzi w ten sam sposób, zatem zniszczenia są zgoła inne. Toż przecież początkujący harcerz wie, że jak się wrzuci iglaki do ognia, to płoną inaczej niż brzoza - ta analogia jest tu jak najbardziej na miejscu.

Veyron -> Ale to nic dziwnego i nadzwyczajnego - eksplozje (nawet kontrolowane w warunkach laboratoryjnych) są z definicji nieprzewidywalne i nigdy do końca nie wiadomo, jaki przyniosą skutek. Wiele rzeczy osobistych czy osprzętu samolotu znaleziono wokół ruin (na przykład fotele, jakieś szmaty etc. znaleziono na dachach okolicznych budynków). Ludzie wychodza z błędnego założenia, że samoloty podczas wybuchu uległy dezintegracji, a tak nie jest. A to, że mówi się jedynie o paszporcie sprawia, ze wiele osób sądzi, iż tylko on pozostał z miejsca katastrofy, a reszta wyparowała w kuli ognia. Ot, przykład - United 93 też uległ niemal całkowitej destrukcji, ale udało się znaleźć wiele rzeczy osobistych pasażerów:
http://old.post-gazette.com/headlines/20011230flight931230p3.asp

Rodzice studentki lecącej United 175 mają po niej pamiątkę w postaci karty do zbierania mil lotniczych, którą znaleźli badacze tragedii. To tylko jeden z wielu przykładów.

Śmieci, kawałki samolotu, bagaży (i niestety ciał) walały się wokół miejsca katastrofy przez dłuższy czas:
http://zibili.com/sept11/91103.htm
Nie widzę powodu, dla którego paszport miałby nie przetrwać. Ot, czysty przypadek.

Aurelius -> Tak tak, Belert i potrzeba do tego było NASA i superkomputerów bo by 1-2 osoby sobie nie poradziły z tymi obliczeniami hłe hłe. I pewnie plany WTC też były utajnione jak Fortu Knox i nie do zdobycia.

Bo jak wiadomo wyburzenie budynku to robótka na jedną noc, wystarczy mieć plany i dwóch chłopów z wiertarkami. No fajnie, wszyscy się pośmialiśmy, teraz powiedz, kiedy te ładunki założono i jak utrzymano to w tajemnicy (dalej nie odpowiedziałeś, jak zwykle, na zadane pytanie, czyli jak udało się ukryć spisek przy absurdalnej ilości świadków i dziur, którymi mogło coś wyciec).

15.09.2014 18:17
74
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Yoghurt - ale jaki znowu wielki spisek. Wystarczyło mieć wtyki w Al-kaidzie, które mieli i wiedzieć o ataku i znać plany ataku. I jest to bardzo prawdopodobne. Ile niby mogło być osób świadomych tego, sam mi odpowiedz, 1500? 5000? a może z 12? Nie sądzę, by spisek musiał być jakiś ogromny.

A ładunki wystarczyło umieścić tak jak przy pierwszym ataku - wystarczyło mieć kogoś w ochronie i wwieźć je na parking samochodami (a potem nawet wnieść je jeszcze na parter czy gdzie tam się chciało) jak przy pierwszym zamachu na WTC. I liczyć, że uderzenie samolotów + pożar + te ładunki będą wystarczające dla osiągnięcia zamierzonego efektu.

15.09.2014 18:22
Yoghurt
75
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

A ładunki wystarczyło umieścić tak jak przy pierwszym ataku - wystarczyło mieć kogoś w ochronie i wwieźć je na parking samochodami jak przy pierwszym zamachu na WTC.

I ten sam scenariusz co w '93 spowodował pancake collapse? Czy jednak wiercono dziury w ścianach? Bo tego nie doprecyzowałeś.

Ile niby mogło być osób świadomych tego, sam mi odpowiedz, 1500? 5000? a może z 12? Nie sądzę, by spisek musiał być jakiś ogromny.

Ale nie musiał być ogromny (owszem musiał, ale załóżmy, że taka operacja zamachu na własnych obywateli to kwestia pogadanki między pięcioma Iluminatami i na tym koniec). Dalej nie odpowiedziałeś, zacytuję sam siebie ostatni raz, może nie zauwazyłeś wcześniej:
Niesamowite, jak wielką potęgę w ukrywaniu prawdy przypisuje się amerykańskim służbom wywiadowczym, które:
- nie potrafią złapać jednego informatyka
- mają agentów, którzy nie potrafią założyć podsłuchu w hotelach tak, by nie wykryła go przypadkowa osoba
- nie umieją przeprowadzić skutecznego przewrotu na jakiejś wysepce tuż u swego wybrzeża
- regularnie nie są w stanie zapobiec wyciekowi dokumentów i nie potrafią powstrzymać ich publikacji na wikileaksach czy innych redditach

15.09.2014 18:54
76
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Ale Yoghurt, w 1993 nie było:
1) ataku samolotami,
2) pożaru,
3) zmęczenia materiału w/w czynnikami.
Zatem jak najbardziej podobny atak mógł się w 1993 nie udać a z dodatkowymi czynnikami mógł już udać.

No i uporczywie podajesz kilka przykładów, które mają świadczyć, ze USA są głupie i niekompetentne. Raz im się przewrotu nie udało przeprowadzić. I co z tego, skoro w 50 innych przypadkach już udało. Chyba nie sądzisz że zawsze się musi wszystko udać. Rosji też się nie udaje zapobiec regularnemu wyciekowi dokumentów, więc co to za argument. Część spisków i prowokacji się po prostu nie udaje i tyle. "Jednemu informatykowi" pomogło też w końcu kilka państwa, więc to jak najbardziej uniemożliwiło jego złapanie.

15.09.2014 19:00
Belert
😃
77
odpowiedz
Belert
182
Legend

Aurelius : nie czujesz sie czasem obserwowany przez UFO ?

15.09.2014 19:04
78
odpowiedz
grubens997
49
One of many

A samolot nie żeby specjalnie ale zupełnie przez przypadek uderzył w część Pentagonu która była w remoncie i żywej duszy tam nie było. Niektórzy twierdzą, że w Pentagon uderzyła rakieta typu Tomahawk, o ile dobrze pamiętam.

15.09.2014 19:17
kęsik
😊
79
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Kęsik, ogarnij się.

No ja właśnie się ogarnąłem. Ale ciebie jak widzę nie da się przekonać żadnymi faktami i dowodami. Wierzysz też zapewne, że aluminiowe samoloty były w stanie radośnie wpakować się w WTC1 i WTC2. Nie winię cię. Nie tylko ty wierzysz w tą bzdurę. Ja z kolei wierzę, że 11 września 2001 prawa fizyki miały urlop.

15.09.2014 19:18
80
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

Nie Belert, ale za to widzę, że ty czujesz się obserwowany przez GRU i ci się przez to miesza w głowie.

15.09.2014 19:29
81
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał

Mnie jeszcze jedna rzecz zastanawia, dlaczego konstrukcje stalowe na pewnych ujęciach zmieniają się dosłownie w pył.

http://www.911hoax.com/Wood_Reynolds_Star_Wars_911.asp?P=6 - tutaj zdjęcia

http://zapodaj.net/ac31b24b1ca52.gif.html - link do mini klipu

Wiem, wiem słaba jakość, ale mam taką kolejną ciekawostkę :)

15.09.2014 21:14
82
odpowiedz
Dabljudenton
24
Centurion

kęsik:
Ja z kolei wierzę, że 11 września 2001 prawa fizyki miały urlop

Dlaczego prawa fizyki miały mieć urlop? Co takiego niefizycznego się wydarzyło?

A tak z innej beczki, to strach pomyśleć jaką słabą mieli ludzie wyobraźnię jeszcze w latach 60. Przepisy nie wymagały tryskaczy w wieżowcach. W WTC zaczęto je instalować dopiero po pożarze w 1975. Kiedy w 1991 roku w Filadelfii w budynku One Meridian Plaza wybuchł pożar, to objął kilka pięter zanim dotarł do tego, które było wyposażone w tryskacze. Gdyby w ogóle nie miał tryskaczy, też mógłby się zawalić. Mało kto sobie zdaje sprawę, że tego typu pożary są nie do ugaszenia przez strażaków jeżeli budynki nie są wyposażone w automatyczne systemy gaszące.

15.09.2014 21:23
bogi1
83
odpowiedz
bogi1
128
The Best in the World

[81] --> Nie zamienia się w pył. Na gifie wyraźnie widać, że ta metalowa konstrukcja runęła w dół a pył osiadający na niej po prostu o wiele wolniej i trochę później niż ona sama zaczął opadać. Początkowo zachował on kształt konstrukcji na, której zalegał.

Ciekawy temat to WTC ale lot 93 to największa zagadka jak dla mnie jak już wspominałem

15.09.2014 21:31
84
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał

Nie zamienia się w pył. Na gifie wyraźnie widać, że ta metalowa konstrukcja runęła w dół a pył osiadający na niej po prostu o wiele wolniej i trochę później niż ona sama zaczął opadać. Początkowo zachował on kształt konstrukcji na, której zalegał.

Nope. Patrz uważniej.
Skąd na czubku wzięłaby się taka ilość pyłu?
Posyp pręta piaskiem i postaw go prostopadle w kierunku ziemi. Przybierze kształt pręta ten spadający piasek, czy nawet jakiś pył?

Dla mnie też to wygląda dziwnie, ale wersja z pyłem jest dla mnie nie do zaakceptowania.

A może weź spopielony patyk, zrób to samo i zobaczysz efekt podobny do tego na gifie.

15.09.2014 21:34
85
odpowiedz
anymous
68
Generał

wiem słaba jakość

Ciekawe czemu wszystkie filmy przedstawiające jakieś sensacyjne teorie filmowe mają słabą jakość?

Czemu mieliby wysadzać WTC, żeby usprawiedliwić swoją wojnę? To bardzo kosztowny sposób spreparowania Cassus Beli. Przecież mogli powiedzieć, że robią to w imię demokracji, bo Afganistan jest be.

15.09.2014 21:36
bogi1
86
odpowiedz
bogi1
128
The Best in the World

Nope. Patrz uważniej.
Skąd na czubku wzięłaby się taka ilość pyłu?

Może to kwestia perspektywy ? Z tego ujęcia czubek wydaje się bardzo wąski a może w rzeczywistości to był szeroki element. Do tego dochodzi skala. Cała konstrukcja pewnie była o wiele większa niż się wydaje na tych zdjęciach i duża ilość pyłu na nim osiadała. No nie wiem. Piszę co ja tam widzę ;)

15.09.2014 21:40
87
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał

Wiadome, że nie miał średnicy ołówka :)
Racja jak dupa każdy ma swoją.
Dobranoc.

15.09.2014 23:33
Trael
88
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Czader-Master -> Bo to nie jest czubek wieży. Więc skoro to nie jest czubek wieży chyba nie trzeba tłumaczyć skąd się wziął pył?

Tu masz foto w dobrej rozdzielczości a nie jakiegoś gifa nagranego pralką. http://writebackwards.we3dements.com/wordpress/wp-content/uploads/2012/01/ntcollapse.jpg?w=225

16.09.2014 09:16
89
odpowiedz
zanonimizowany170920
15
Pretorianin

Niektórzy wszędzie widzą spisek, przeważnie są to ludzie zagubieni i z dużą ilością fobii.
Wiara w to że USA dokonała sama ataku jest po prostu śmieszna, może agencje amerykańskie były temu w stanie zapobiec, ale żeby wierzyć że tego same dokonały to trzeba byc id...ą.

16.09.2014 10:23
Yoghurt
90
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Czader -> Jak zostało wspomniane - nic się tu w pył nie zamienia, konstrukcja po prostu leci w dół a za nią leci osiadły pył. Akurat ta "zmiana w pył" to ulubiona teoria odłamu Truthersów zwanych "No-Planers", którzy twierdzą, że w WTC nigdy nie uderzyły samoloty, tylko (i tu znowu rozłam wśród rozłamowców - zwolennicy teorii spiskowych są pod tym względem jeszcze gorsi niż religijni fundamentaliści) puszczono nam wszystkim hologram/sfałszowano filmy pokazywane w niusach/rozwalono wieże laserem z kosmosu/użyto technologii wykradzionej od obcych/użyto broni nuklearnej*, dlatego akurat na ich bajania i zdjęcia to już bym w ogóle się nie powoływał :)

Kęsik -> Jako fachowiec od fizyki zdradź mi, które to zjawiska miały wtedy urlop.
Przy okazji mógłbyś się odnieść do tego, czy WTC 7 było w końcu uszkodzone przez spadające duże fragmenty wież, czy nie? Bo najpierw twierdziłeś, ze całe wieże zamieniły się w pył, co okazało się nieprawdą, potem twierdziłeś, że WTC7 też zamieniło się w pył (nie zamieniło), a potem uznałeś, ze było nieuszkodzone (bo przecież nie mogło, skoro wieże wyparowały), mimo że było i widać to czarno na białym. To jak w końcu jest? bo co argument, to sobie przeczy :)
Nie będę drążył kolejnych pytań, bo nadal nie wiem, czego część leży na trawniku przed Pentagonem, skoro nie jest to Boeing, gdzie się w takim razie podział samolot który według poje... pardon - poszukiwaczy prawdy nie uderzył w Pentagon, co ścięło lampy przed Pentagonem i czemu ze wszystkich setek tysięcy osób zamieszanych w cały spisek nikt nie puścił pary z ust, bo na to odpowiedzi się chyba nie doczekam.

Bogi -> Co takiego niewyjaśnionego i tajemniczego jest w United 93? Przecież samolot wcale nie wyparował ani się nie stopił, a Z tego co pamiętam stanowiskiem rządu i ekspertów jest to, że samolot się stopił oznacza, ze coś źle pamiętasz albo naczytałeś się bajań ze stron Truthersów - szczątki rozrzuciło na sporym obszarze (bodaj półtorej mili), ale to nic dziwnego, skoro samolot przypierdolił przy absurdalnej prędkości w ziemię tak, że aż został krater.

*niepotrzebne skreślić

16.09.2014 11:27
kęsik
👍
91
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Dlaczego prawa fizyki miały mieć urlop? Co takiego niefizycznego się wydarzyło?
Jako fachowiec od fizyki zdradź mi, które to zjawiska miały wtedy urlop.

Widziałeś kiedyś aluminiowy samolot, który z taką łatwością mógłby spenetrować niezwykle solidną i wytrzymałą stalową konstrukcję zaprojektowaną żeby takie uderzenie wytrzymać? Konstruktor WTC sam w wywiadzie przed 9/11 twierdził, że w Twin Towers mogłoby uderzyć kilka samolotów pasażerskich i nic by się wieży nie stało. Niemożliwym jest to co próbuje się nam wmówić. Lecący nawet z maksymalną prędkością Boeing 767 nie byłby w stanie wytworzyć wystarczającej energii kinetycznej aby przebić się. Przy uderzeniu powinien po prostu spłaszczyć się i odpaść na dól. Jeżeli to jest oficjalna wersja wydarzeń, to zapomniano dodać że prawa fizyki były wtedy akurat na wakacjach.

Przy okazji mógłbyś się odnieść do tego, czy WTC 7 było w końcu uszkodzone przez spadające duże fragmenty wież, czy nie?

Nie.

Bo najpierw twierdziłeś, ze całe wieże zamieniły się w pył, co okazało się nieprawdą

Nie cała wieże. Górne części były w zasadzie nieuszkodzone.

potem twierdziłeś, że WTC7 też zamieniło się w pył (nie zamieniło)

Jakieś resztki mogły rzeczywiście przerwać. Reszta to zwykły pył.

a potem uznałeś, ze było nieuszkodzone (bo przecież nie mogło, skoro wieże wyparowały), mimo że było i widać to czarno na białym.

Nawet jeżeli coś uszkodziło WTC7 i wywołałoby to jakiś pożar wewnątrz to żaden sposób nie wpłynęłoby to negatywnie na budynek. WTC7 został specjalnie wyburzony, to jest akurat najbardziej pewne, ze wszystkiego co wydarzyło się 9/11.

Nie będę drążył kolejnych pytań, bo nadal nie wiem, czego część leży na trawniku przed Pentagonem, skoro nie jest to Boeing

To może być cokolwiek.

gdzie się w takim razie podział samolot który według poje... pardon - poszukiwaczy prawdy nie uderzył w Pentagon

A skąd ja mam to wiedzieć? Prawdopodobnie został gdzieś zestrzelony. Albo gdzieś wylądował.

co ścięło lampy przed Pentagonem

To mogła być rakieta lecąca z kosmiczną prędkością.

i czemu ze wszystkich setek tysięcy osób zamieszanych w cały spisek nikt nie puścił pary z ust, bo na to odpowiedzi się chyba nie doczekam.

Z tymi setkami tysięcy to bym się tak nie rozpędzał. Tylko najwyżej postawieni wiedzieli co się stało. Reszcie została wciśnięta bajka. A nawet bym powiedział, że co najmniej 2 bajki. Ale to przecież nic dziwnego. Nie mogliby powiedzieć ludziom, że zdetonowali 3 ładunki nuklearne w centrum Nowego Yorku.

szczątki rozrzuciło na sporym obszarze (bodaj półtorej mili)

Ha, a wiesz o czym to świadczy? Że samolot rozpadł się już w powietrzu.

Jak zostało wspomniane - nic się tu w pył nie zamienia

Zamienia. Jakieś 85% Twin Towers na sekundę przed startem zjazdu góry było sproszkowane. W Strefie Zero (hehe) nie znaleziono nic, tylko pył.

16.09.2014 11:37
NewGravedigger
😁
92
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Przy uderzeniu powinien po prostu spłaszczyć się i odpaść na dól.

o w chuuuuuuuuuj :D

Ty, zapomniałeś, że nie żyjemy w kreskówce

W Strefie Zero (hehe) nie znaleziono nic, tylko pył.

http://www.debunking911.com/columnd.jpg

. Nie mogliby powiedzieć ludziom, że zdetonowali 3 ładunki nuklearne w centrum Nowego Yorku.

to by w sumie wyjaśniało to skażenie NY panujące do tej pory.

Chyba, że to były nuklearne ładunki kierunkowe! Cała siła poszła w górę.

Kęsik

serio, takich głupot nie wygadywałby 12 latek.

16.09.2014 11:43
wysiak
😁
93
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka
Image

Przy uderzeniu powinien po prostu spłaszczyć się i odpaść na dól.

16.09.2014 11:48
Yaca Killer
👍
94
odpowiedz
Yaca Killer
262
russiaisaterroriststate

Przy uderzeniu powinien po prostu spłaszczyć się ...
... zdetonowali 3 ładunki nuklearne w centrum Nowego Yorku

Czuć moc!

a w powietrzu czuć było kordyt

i echo niosło huk wystrzałów.

16.09.2014 11:58
Trael
95
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Albo mamy do czynienia z bardzo sprytnym trollem albo kompletnym idiotą. Trzeciej opcji nie ma :)

16.09.2014 11:59
bisfhcrew
👍
96
odpowiedz
bisfhcrew
170
oversteer

kęsik, w wieżach WTC mieli PCtową wersję GTA 5. Wiem bo mój wujek tam pracował i dlatego przełożyli premierę.

16.09.2014 12:00
EnX
😁
97
odpowiedz
EnX
174
White Dragon

Przy uderzeniu powinien po prostu spłaszczyć się i odpaść na dól.
kęsik na naczelnego budowniczego kraju!

16.09.2014 12:04
kęsik
👍
98
odpowiedz
kęsik
148
Legend
Image

Widać, że z fizyką jesteście na bakier. No w takim razie dalsza dyskusja z wami nie ma sensu. Zostawiam was z diagramem z lat 70 który pokazuje różne rodzaje eksplozji nuklearnych. Zobaczcie sobie jak przedstawiona jest eksplozja podziemna. Już wtedy było wiadomo co znajduje się pod WTC.

16.09.2014 12:08
Yoghurt
99
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Niesamowitość niesamowita.

Konstruktor WTC sam w wywiadzie przed 9/11 twierdził, że w Twin Towers mogłoby uderzyć kilka samolotów pasażerskich i nic by się wieży nie stało.

Który? Minoru Yamasaki, który zmarł w 86? Dziennikarze pytali go o zdanie z pomocą cyganki? Czy może wypowiadał się jeden z majstrów, który nosił stalowe wsporniki w 66?
Bo jeśli mowa o Franku DeMartini (który zginął 11 września, więc nie mógł skonfrontować swych słów z rzeczywistością), to rozumiem, ze nie dopuszczasz możliwości, iż mógł się mylić? Zarząd hali MTK też twierdził, że hala nie moze się zawalić od nadmiaru śniegu. Dopóki się nie zawaliła.

Niemożliwym jest to co próbuje się nam wmówić. Lecący nawet z maksymalną prędkością Boeing 767 nie byłby w stanie wytworzyć wystarczającej energii kinetycznej aby przebić się. Przy uderzeniu powinien po prostu spłaszczyć się i odpaść na dól. Jeżeli to jest oficjalna wersja wydarzeń, to zapomniano dodać że prawa fizyki były wtedy akurat na wakacjach.

Chciałem tylko powiedzieć "Że co kurwa?", ale to jest zbyt dobre.
Dobrze, to teraz podaj mi liczbowy wzór na spłaszczenie samolotu - dlaczego przy mocy 3 miliardów kilodżuli samolot nie miał prawa przebić się przez konstrukcję, która z zewnątrz miała stalową "siatkę", ale nie miała całych ścian ze stali, tylko szklaną elewację oraz ścianki działowe z kartongipsu standardowo używane we wnętrzach biurowców? :)
Proszę, zarzuć obliczeniami. Bo nie raczyłeś skomentować porównania wbicia się B-25 w Empire State - skoro już się powołałeś na tę katastrofę i próbowałeś analogii, to mógłbyś się doń odnieść.

Nie.

Dlaczego nie? Bo ty tak twierdzisz a dziura ziejąca w południowej ścianie WTC 7 to fotomontaż?
http://www.debunking911.com/WTC7.htm

Nie cała wieże. Górne części były w zasadzie nieuszkodzone.

Ale oczywiście nic z tych nieuszkodzonych części nie mogło spaść na WTC 7. Bo nie i koniec.

Nawet jeżeli coś uszkodziło WTC7 i wywołałoby to jakiś pożar wewnątrz to żaden sposób nie wpłynęłoby to negatywnie na budynek.

Bo nie i koniec. Bo ja tak twierdzę. Bo nie mam dowodów, ale nie mogło i już! <tup tup tup!>

WTC7 został specjalnie wyburzony, to jest akurat najbardziej pewne, ze wszystkiego co wydarzyło się 9/11.

Tak pewne jak dwanaście premier GTA V w ciągu zeszłego kwartału?

To może być cokolwiek.

Pewnikiem to szczątki czupakabry. Bo skoro cokolwiek, to czemu nie czupakabra!

A skąd ja mam to wiedzieć?

Bo wydaje mi się, ze wiesz wszystko. Jesteś pewien, ze WTC wyburzono, to dlaczego nie masz pewności co do losu samolotu? Zabrakło pomysłów, czy nie chcesz powoływać się na porwanie przez kosmitów?

To mogła być rakieta lecąca z kosmiczną prędkością.

To mógł być też struś pędziwiatr. A co, nie mógł?

Z tymi setkami tysięcy to bym się tak nie rozpędzał. Tylko najwyżej postawieni wiedzieli co się stało. Reszcie została wciśnięta bajka. A nawet bym powiedział, że co najmniej 2 bajki. Ale to przecież nic dziwnego. Nie mogliby powiedzieć ludziom, że zdetonowali 3 ładunki nuklearne w centrum Nowego Yorku.

Successful troll is successful! Chylę czoła, chapeau bas.

Ha, a wiesz o czym to świadczy? Że samolot rozpadł się już w powietrzu.

Zestrzelili go tym samym laserem kosmicznym, którym odparowali wieże. Proste!

Zamienia. Jakieś 85% Twin Towers na sekundę przed startem zjazdu góry było sproszkowane. W Strefie Zero (hehe) nie znaleziono nic, tylko pył.

Ósmy raz twierdzisz, ze znaleziono tylko pył. Jesteś pewien, ze mówimy o tym samym WTC? Może chodzi ci o Bonusa BGC, który obraca swoich przeciwników w pył? Rozumiem, ze czasem wpadasz w lekką konfuzję i mylisz fakty, zdarza się.

16.09.2014 12:13
NewGravedigger
👍
100
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Widać, że z fizyką jesteście na bakier.

uprzedzę, jeśli uderzysz się patelnią w głowę to też się ona nie spłaszczy

16.09.2014 12:15
Hoora
😁
101
odpowiedz
Hoora
128
Trust but verify

Detonacja ładunków nuklearnych w centrum miasta o ludności małego kraju. Spadłem z krzesła. Niezły trolling ci wyszedł.

16.09.2014 12:33
Yaca Killer
102
odpowiedz
Yaca Killer
262
russiaisaterroriststate

Zostawiam was z diagramem z lat 70

Na diagramie jest błąd. Ziemia powinna być wklęsła!

16.09.2014 17:23
103
odpowiedz
Dabljudenton
24
Centurion
Wideo

Wygląda na to, że cały ten problem z teoriami spiskowymi bierze się z dziwnego przeświadczenia, że WTC miały być niezniszczalne. Tak mówił ten "spec" od wyburzania nuklearnego, tak pisze kęsik... Pewnie pierwszy zamach z 1993, który się nie powiódł, bo bomba została umieszczona w złym miejscu, sprawił, że ludzie uwierzyli w "niezniszczalność" WTC.

Znalazłem źródło tych rewelacji o wytrzymałości WTC na wielokrotne uderzenia samolotów:
http://www.youtube.com/watch?v=aAVd2txjNEc
Nie ma dowodów, że budynki były projektowane na zderzenie z Boeingiem 707 jak twierdzi Frank De Martini.

Może nie wypada, ale jednak zacytuję wikipedię:
"Leslie Robertson, one of the chief engineers working on the design of the World Trade Center, has since claimed to have personally considered the scenario of the impact of a jet airliner—a Boeing 707—which might be lost in the fog and flying at relatively low speeds, seeking to land at JFK Airport or Newark Airport. However in an interview with the BBC, Robertson states, "with the 707, the fuel load was not considered in the design, I don't know how it could have been considered."

NIST found a three-page white paper that mentioned another aircraft-impact analysis, involving impact of a Boeing 707 at 600 miles per hour (970 km/h), but the original documentation of the study, which was part of the building's 1,200-page structural analysis, was lost when the Port Authority offices were destroyed in the collapse of the 1 WTC; the copy was lost in 7 WTC.[10] In 1993, John Skilling, lead structural engineer for the WTC, recalled doing the analysis, and remarked, "Our analysis indicated the biggest problem would be the fact that all the fuel (from the airplane) would dump into the building. There would be a horrendous fire. A lot of people would be killed," he said. "The building structure would still be there."[11] In its report, NIST stated that the technical ability to perform a rigorous simulation of aircraft impact and ensuing fires is a recent development, and that the technical capability for such analysis would have been quite limited in the 1960s"

Dokumentacja została utracona w zamachach, więc nie da się udowodnić, że w ogóle analizowano uderzenie Boeinga 707. Ponadto wg NIST w latach 60. nie było zbyt wyrafinowanych środków do symulacji pożaru jakiego można by się spodziewać po uderzeniu samolotu. To, że konstrukcja miała przetrwać, okazało się życzeniowym myśleniem.

Natomiast wytrzymałość na wielokrotne uderzenia, to już w ogóle prywatna opinia pana De Martini nie poparta żadnymi dowodami. Tylko porównaniem konstrukcji do moskitiery, którą dźga się ołówkiem, co jest niezbyt trafne...

16.09.2014 17:38
Drackula
104
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

juz to pisalem kiedys, wieze byly w stanie wytrzymac uderzenie kilku samolotow typu 707 (oczywiscie nie jednoczesnie) i nadal stac. Problemem w tym przypadku byla materialy termiczne konstrukcji nosnej o ktorych juz pisalem.
Po pierwsze jakosc ich nalozenia to byla spora fuszerka a po drugie te materialy nigdy nie byly testowane w podobnych warunkach, czyli przy dzialajacych silach mechaniczno-podmuchowych (czy jak to tam ladniej sformuowac). Z tych 2ch powodow w efekcie wbicia sie samolotu w kostrukcje wiezowca ogromna czesc tych materialow termicznych zostala zdmuchnieta i odslonieta konstrukcja padla lupem temperatur wywolanych pozarami na kilku kondygnacjach.

Kilka lat temu calkiem sporo ekspertyz przegladalem dotyczacych tego tematuu ale niestety juz nie jestem w stanie wskazac zrodel, ktore by potwierdzaly moje slowa.

16.09.2014 17:38
105
odpowiedz
Bazylisheq
103
Konsul

"Przy uderzeniu powinien po prostu spłaszczyć się i odpaść na dól" - hahahaha

17.09.2014 04:05
106
odpowiedz
Kharman
168

i czemu ze wszystkich setek tysięcy osób zamieszanych w cały
spisek nikt nie puścił pary z ust, bo na to odpowiedzi się chyba
nie doczekam.

jakkolwiek w spisek setek czy tysięcy osób z kilkudziesięciu organizacji jest ciężko uwierzyć, o tyle administracyjne zielone światło nie jest az tak nieprawdopodobne, I w zasadzie nie do udowodnienia, raporty o zagrożeniu atakiem mozna zgubić czy zbagatelizowac i poslac do niszczarki, kursantów zdjąć z list osob podejrzanych o terroryzm, w zasadzie zostawienie zamachowcom otwartej furtki nie wymagało by zaangażowania wiecej jak 2-3 osob które na dobrą sprawę mogłyby o swoim udziale i tak nie mieć pojęcia, bo wykonywały by jedynie polecenia służbowe.

17.09.2014 07:26
107
odpowiedz
Bressan
1
Legionista

Po co Wy w ogóle dyskutujecie z kęsikiem? Widać, że mu nie przetłumaczycie. Naczytał się teorii spiskowych w internecie, a teraz próbuje zaprzeczać zdrowej logice.

17.09.2014 09:17
Yoghurt
108
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Kharman -> Nikt raportów do niszczarki nie wysyłał, co więcej:
http://edition.cnn.com/2004/ALLPOLITICS/04/10/bush.briefing/index.html?_s=PM:ALLPOLITICS
Miesiąc przed atakiem Condoleezza poinformowała o otrzymanym ostrzeżeniu które brzmiało po prostu "Osama will attack inside the US".
W ciągu pół roku Bush otrzymał na biurko 40 raportów dotyczących Bin Ladena:
http://nymag.com/daily/intelligencer/2012/09/bush-administration-ignored-september-11-warnings.html
I nie jest to żadna tajemnica - wszelkie raporty agentury (poza wspomnianymi już wyżej 28 stronami dotyczącymi Saudyjczyków) zostały ujawnione podczas śledztwa.

Po pierwsze - Podstawowy problem polega na tym, ze USA do 11 września dostawało około 10 000 podobnych ostrzeżeń o atakach rocznie i większość po prostu ignorowano, bo gdyby sprawdzać każde takie doniesienie, wszystkie służby nie miałyby czasu nawet wypić kawy.

Po drugie - Bush i jego administracja bardziej przejmowali się Irakiem (to, ze dążyli do wojny to też nie jest jakaś wielka tajemnica) i spora część eszelonu uznała raporty o Bin Ladenie za odwracanie uwagi od najważniejszej dla włodarzy kwestii - Saddama. Z raportu Eichenwalda dla NY Times:

However, as Eichenwald writes, the administration was much more concerned with Iraq:

An intelligence official and a member of the Bush administration both told me in interviews that the neoconservative leaders who had recently assumed power at the Pentagon were warning the White House that the C.I.A. had been fooled; according to this theory, Bin Laden was merely pretending to be planning an attack to distract the administration from Saddam Hussein, whom the neoconservatives saw as a greater threat. Intelligence officials, these sources said, protested that the idea of Bin Laden, an Islamic fundamentalist, conspiring with Mr. Hussein, an Iraqi secularist, was ridiculous, but the neoconservatives’ suspicions were nevertheless carrying the day.

Po trzecie - Bush był tak kiepskim rządzącym, że przez 8 miesiecy swojej kadencji przed 11 września (zasiadł na tronie 20 stycznia, dla przypomnienia) zdążył zrobić sobie 4 miesiące wakacji i, jak to ładnie ujął Bill Maher:
"Thinking that Bush had prior knowledge of the 9/11 attacks is an absurd statement, because it contains the words Bush and knowledge".

Bush i jego administracja oczywiście są po części winni tragedii, bo prezydent był durniem a jego kumple olewali raporty CIA i FBI. Tak, dopuścili do 9/11, ale nie z wyrachowania, tylko z głupoty i ignorancji - nikt nie wierzył, że "banda pastuchów z jakiegoś zadupia" jest w stanie przygotować taki zamach, mimo, że udało im się w '93 (przy okazji twierdzenie, że Osama do czasu 11 września był agentem CIA to wierutna bzdura, bo już po poprzedniej próbie rozwalenia WTC znalazł się na szczycie watchlisty wywiadu), bo oczy mieli skierowane gdzie indziej - nie tam gdzie trzeba.

Poza tym, warto zauważyć, że USA w pierwszej kolejności zrobiło wycieczkę do Afganu. Gdyby faktycznie chcieli sprowokować cassus belli z Irakiem, nie bawiliby się w podrzucanie saudyjskich paszportów i robienie namiarów na kwaterę Al-Kaidy w jakiejś pieprzonej jaskini pośrodku niczego, tylko od razu próbowali zrzucić winę na Saddama, póki cały świat stał po ich stronie i mieliby blank check od NATO i ONZ na pełnowymiarową inwazję od ręki. Zamiast tego zabawiali się w jakieś niejasne i szybko obalane teorie o Broni Masowego Rażenia długo po ataku i inwazji na Afganistan. Jeśli faktycznie planowali wykorzystać WTC jako pretekst do wojny z Irakiem, to zabrali się do tego tak nieudolnie i od dupy strony, że wyciek informacji w tym wypadku byłby praktycznie pewny. Przecież przecieków o ściemie którą cisnęli Cheney z Rumsfeldem na temat WMD było od groma i to one miały być uzasadnieniem inwazji, ale wszystko szybko wyszło na wierzch i po pierwszym patriotycznym zrywie liczba zwolenników kampanii na pustyni spadła w rekordowym tempie. Idiota nie umie dochować tajemnicy, zwłaszcza, jeśli nie potrafi nawet otwarcie kłamać.

Bressan -> Po co Wy w ogóle dyskutujecie z kęsikiem?

Profesor akademicki pewnie rzekłby "Dla przyjemności czerpanej z dyskursu". Ja natomiast powiem po prostu "Bo nudzi mi się w pracy" :)

17.09.2014 09:25
NewGravedigger
109
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Nie oszukuj, przecież Ty nie pracujesz. Po prostu istniejesz, aby zachować równowagę na świecie.

17.09.2014 10:36
Yoghurt
110
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Niestety, za bycie Maat czy inną Harmonią tudzież Concordią nie płacą :(
Poza tym, jak widać z powyższych, za utrzymanie równowagi według starożytnych odpowiadają kobiety, więc i tak się nie nadaję do tej roboty :(

17.09.2014 14:43
Yoghurt
111
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Tak baj de łej i a propos nudzenia się w pracy - doskonałe, pół dnia nad tym spędziłem:
http://www.sawyerhome.net/whatilearned.html

Kęsik, jak poukładasz wszystkie wielkie litery zawarte na stronie w odpowiedniej kolejności, odczytasz cały zarys fabuły GTA VI.

Forum: 9/11 - mam pytanie