Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Iran sojusznikiem USA w walce z dżihadystami

05.09.2014 20:23
1
Polzka
4
Centurion

Iran sojusznikiem USA w walce z dżihadystami

BBC: Iran pomoże Amerykanom w walce z dżihadystami.
Irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei zgodził się na współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w ramach walki z dżihadystami z Państwa Islamskiego na północy Iraku. Taką informację podało BBC, powołując się na źródła w Teheranie.

I jeszcze druga wiadomość - Iran stworzył radary do wykrywania dronów. Chodzi o radary Arash-2 i Kayhan. Pierwszy jest w stanie wykryć samoloty bezzałogowe w odległości do 150 km, a drugi - drony i pociski.

Fajnie co? Może IS trochę oberwie teraz. A chcielibyście by Polacy pojechali do Iraku wspomagać rząd Iraku?

05.09.2014 21:09
Jedziemy do Gęstochowy
2
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

Dziwnie się dzieje na świecie, oto Iran ( państwo symbol islamu i szariatu ) chce pomóc temu przeklętemu wrogowi ich świata, USA, w walce w sumie ze swoimi pobratymcami w wierze.

Widać że u nich tez polityka i państwowość więcej znaczy jednak niż bycie częścią upragnionego wszechświatowego ( w zamierzeniu ) kalifatu ich własnej religii...

05.09.2014 21:22
SlyCooper
3
odpowiedz
SlyCooper
58
Kurszok

W końcu nic tak nie łączy jak wspólny wróg.

05.09.2014 21:28
4
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Jedziemy do Gęstochowy==> Irak i Iran to państwa Szyickie, a ISIS czy jak ich tam to państwo Sunnickie. W islamie wojny religijne jeszcze trwają, oba odłamy nie do końca się tolerują. W Iraku też główne niepokoje wynikały nie z miłości do wolności części Irakijczyków, ale że z odejściem Saddama władzę stracili sunnici na rzecz szyitów.

05.09.2014 22:50
graf_0
5
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Aleeee.

Co w tym niezwykłego?

Przecież Iran to aktywny uczestnik sojuszu przeciwko Talibom w 2001 roku.

Zdziwko, prawda?

05.09.2014 23:54
6
odpowiedz
zanonimizowany305250
161
Legend

Dziwnie się dzieje na świecie, oto Iran ( państwo symbol islamu i szariatu )

Que?

chce pomóc temu przeklętemu wrogowi ich świata, USA, w walce w sumie ze swoimi pobratymcami w wierze.

QUE?

Symbolem szariatu jest już prędzej Arabia Saudyjska, MEGA sojusznik USA w tym regionie. A kwestie pobratymców wyjaśnił ci już SlyCooper - to tak jakbyś mówił że prawosławie i katolicyzm to to samo, bo oba to chrześcijaństwo.

06.09.2014 00:15
Hellmaker
7
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

A teraz USA uzbroi i przeszkoli Iran, żeby im pomagał przeciwko ISIS, a potem jak już nakopią im do dupy, Iran się zwróci przeciwko USA i będzie płacz i zgrzytanie zębów jacy to oni są dobrze uzbrojeni i jak to będzie ciężko ich pokonać. Bo przecież w końcu Iran należy do Osi Zła i wcześniej czy później będzie trzeba ich skasować.
Historia się powtarza. Przecież to przerabialiśmy przy chyba każdym konflikcie na Bliskim Wschodzie w którym brało udział USA. Najwyraźniej nie potrafią się uczyć na swoich błędach.

06.09.2014 00:19
Trael
8
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

A gdzie znalazłeś informacje, że USA ma zamiar szkolić kogokolwiek z Iranu? Ja takowej nie widzę.

06.09.2014 00:29
9
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Hellmakerowi widocznie wydaje sie za wszystkimi konfliktami stoja stany...

usa doszkala jak chce komus slabszemu pomoc silniejszemu, zeby wzajemnie sie powybijali lub zeby uratowac interesy niskim kosztem.

iran jest na tyle silny, ze sam da rade...

06.09.2014 02:26
10
odpowiedz
Polzka
4
Centurion

Zgadnijcie co nowego!
Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że nasz kraj zaangażuje się w działania koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu.

Bronisław Komorowski był pytany przez dziennikarzy, czy nasz udział w zwalczaniu dżihadystów ma związek z obietnicami NATO w sprawie wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu. - Tak jest w życiu, tak jest w polityce i Sojuszu. Nie ma się co temu dziwić - odpowiedział prezydent i przypomniał, że Polska uczestniczyła w operacji w Iraku jako sojusznik USA, a także w operacji NATO w Afganistanie.
- My teraz raczej oczekujemy, że inni się poczują dłużnikami polskiego bezpieczeństwa - mówił prezydent.

06.09.2014 08:07
Hellmaker
11
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

Przyczepili się do szkoleń, ale dozbrajanie już przemilczeli. Sprytne :)
"Hellmakerowi widocznie wydaje sie za wszystkimi konfliktami stoja stany..." - a tak nie jest? Przynajmniej za większością. Pewnie powiesz, że np. Kosowo też było "zrywem powstańczym tubylców albańskich".
Destabilizacja b. Jugosławii pewnie też "tylko lokalna".
Praktycznie cały Bliski Wschód i obecna sytuacja, to absolutnie nie ma w tym najmniejszej winy USA, tak?
Gruzja/Osetia też była winą tylko i wyłącznie Rosji.
itd.
USA maczało paluchy w znakomitej większości konfliktów po II wojnie światowej. czy to dozbrajając obie strony, czy to szkoląc "bojowników", czy też mniej lub bardziej otwarcie uczestnicząc. I bardzo rzadko kierowało się idealistycznym podejściem typu "pomóc słabszemu przeciwko silniejszemu", tylko własnymi interesami.
Już nie wspominam tu nawet o konfliktach w Am. Pd. czy Środkowej, czy wszystkim gdzie CIA kierowało od początku do końca.

06.09.2014 10:01
12
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Mocno zdziwiłbym się, gdyby dozbrojono armię Iranu, biorąc pod uwagę, aktualnie obowiązujące embarga, czy same amerykańskie przepisy. Oczywiście stanom już się zdarzało łamać własne prawo, ale w przypadku Iranu nie podejrzewam jakiś super dostaw nowoczesnego uzbrojenia, tym bardziej, że niby co mieliby z nim zrobić, skoro oprócz karabinu czy innego RPG musisz jeszcze ludzików przeszkolić w jego obsłudze.

Praktycznie cały Bliski Wschód i obecna sytuacja, to absolutnie nie ma w tym najmniejszej winy USA, tak?

Wina leży po stronie wielu państw zachodu, ale bym zaryzykował twierdzenie, że Bliski Wschód to ryzykowane miejsce zamieszkania tak od czasów Biblijnych. Tylko wtedy to była wina króla Babilonu i Faraona.

Gruzja/Osetia też była winą tylko i wyłącznie Rosji.

Związku Radzieckiego jeśli już o ścisłość chodzi. Choć patrząc na obecne wydarzenia to aż strach rosyjskie siły pokojowe mieć na granicy (Osetii), bo to łatwo się z niebieskich beretów na zielone ludziki zmienia.

USA maczało paluchy w znakomitej większości konfliktów po II wojnie światowej. czy to dozbrajając obie strony, czy to szkoląc "bojowników", czy też mniej lub bardziej otwarcie uczestnicząc. I bardzo rzadko kierowało się idealistycznym podejściem typu "pomóc słabszemu przeciwko silniejszemu", tylko własnymi interesami.
Już nie wspominam tu nawet o konfliktach w Am. Pd. czy Środkowej, czy wszystkim gdzie CIA kierowało od początku do końca.

Masz rację, dlatego ten okres nazywamy zimną wojną. Gdyż nie tylko USA tam maczało paluchy. W wielu przypadkach mamy do czynienia ze wsparciem ZSRR czasami pośrednio, a czasami bezpośrednio. Wojna Koreańska, nie została rozpętana przez amerykanów. W Afryce bezpośrednio interweniowały wojska Kubańskie. Wietnam południowy mimo wszystko został najechany przez północ (wsparcie USA po moralnie krzywym incydencie w zatoce Tonkińskiej). Utrzymywanie dyktatur w Ameryce środkowej też miało swój główny cel, czyli dowalenie wrogowi jakim był Związek Radziecki.

USA toczyło wojnę, ale co ciekawe ZSRR, które ją przegrało, teraz kreuje się na świętoszka zapominając, że część odium, które teraz spada na USA wynika z prostej przyczyny, wolności prasy, słowa. O wszystkich nielegalnych, moralnie podejrzanych sprawach w USA grzmiały media, podczas gdy w ZSRR chowano je wraz z I sekretarzem pod murami Kremla.

06.09.2014 10:27
Trael
13
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Hellmaker -> Jeszcze raz. Tu masz link do oryginalnego artykułu BBC http://www.bbc.com/news/world-middle-east-29079052

Gdzie jest napisane cokolwiek o dozbrajaniu i szkoleniu IRANU? Bo ja takowego fragmentu znaleźć nie mogę.

USA maczało paluchy w znakomitej większości konfliktów po II wojnie światowej. czy to dozbrajając obie strony, czy to szkoląc "bojowników", czy też mniej lub bardziej otwarcie uczestnicząc. I bardzo rzadko kierowało się idealistycznym podejściem typu "pomóc słabszemu przeciwko silniejszemu", tylko własnymi interesami.

Szokująca sprawa. Światowe mocarstwo broni swoich interesów. Gdyby to tylko tak USA robiło a tak robią wszyscy zainteresowani w danym konflikcie. No, ale jak zwykle to złe USA.

06.09.2014 10:48
Hellmaker
14
odpowiedz
Hellmaker
257
Legend

Trael ---> "Gdzie jest napisane cokolwiek o dozbrajaniu i szkoleniu IRANU?" - na razie nie. Ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że w niedługim czasie pojawią się tam "doradcy", a Iran w związku z właśnie rozpoczętym konfliktem wyrazi zapotrzebowanie na broń, którą mogą kupi tylko od USA.
Przecież to zwykły schemat.

Runnersan ---> Ależ ja nie piszę tylko o zimnowojennych konfliktach. I nie tylko o tych najgłośniejszych jak Korea czy Wietnam. Od II WŚ do teraz USA było uwikłane pewnie w ponad setkę różnych konfliktów, przewrotów wojskowych, zamachów stanu, czy innych takich. Już nie pisząc o takich, gdzie oficjalnie wcale się nie mieszało, a po jakimś czasie wychodziło, że agentów CIA było tam więcej niż mieszkańców.
"O wszystkich nielegalnych, moralnie podejrzanych sprawach w USA grzmiały media" - HAHAHAHA. Wszystkich powiadasz? :D Naiwniak.
W WMD w Iraku też wierzysz? :)

I nie piszę o Rosji/ZSRR. Piszę o tym, że kraj kreujący się na świętoszkowaty, niemalże altruistyczny, pomagający biednym i uciśnionym i głoszący wszem i wobec jacy to oni nie są cudowni - ma za uszami pewnie tyle samo co Rosja. Albo i więcej.

06.09.2014 10:57
15
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Zupełnie tego nie widzę. Iran ponownie uzależniający siłę wojskową od dostaw zagranicznych, albo USA dająca Iranowi broń, żeby ten mógł ją potem wykorzystać w walce z USA.
Oba państwa mają już swoją historię i nie podejrzewam, żeby chcieli ją powtarzać. Tym bardziej, że Iran mocno inwestuje w własne rozwiązania ze względu na embarga (czego efektem np. było zerwanie przez Rosjan kontraktu na dostawę nowoczesnych S-300)

06.09.2014 11:02
Trael
16
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Hellmaker -> A ja stawiam dolary przeciwko orzechom, że niedługo pojawią się tam Marsjanie i powiedzą, że Mahomet żyje na Marsie. Pogdybamy sobie jeszcze?

I nie, Iran nie potrzebuje sprzętu z USA do walki z ISIS. A na sprzedaż zabawek z wysokiej półki potrzebna jest zgoda kongresu. Ci często się nie zgadzają na sprzedaż do bardziej "przyjaznych" krajów. Więc jakbym się nie starał tak nie widzę jak twój scenariusz ma być zrealizowany.
Jak wcześniej zauważył graf_0 w czasie walk o Afganistan 2001 Iran stał po stronie koalicji. Pojawienia się doradców z USA na terenie Iranu nie stwierdzono, zakupu broni z USA także. Stosunki między USA a Iranem nie zmieniły się znacząco od tego czasu. Więc jak widać obecna kooperacja jest tzw. potrzebą chwili, niczym więcej.

Już nie pisząc o takich, gdzie oficjalnie wcale się nie mieszało, a po jakimś czasie wychodziło, że agentów CIA było tam więcej niż mieszkańców

Ale o tym ilu było tam agentów innych krajów to już nie napiszesz.

I nie piszę o Rosji/ZSRR. Piszę o tym, że kraj kreujący się na świętoszkowaty, niemalże altruistyczny, pomagający biednym i uciśnionym i głoszący wszem i wobec jacy to oni nie są cudowni - ma za uszami pewnie tyle samo co Rosja. Albo i więcej.

Niech się kreują na co im się podoba. Między PR a realną polityką jest pewna odległość.

ma za uszami pewnie tyle samo co Rosja. Albo i więcej.

Wiadomo USA to Szatan tego świata, któż tak mówił. Oh wait...

06.09.2014 11:14
17
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Generalnie chyba ciężko zostać superpotęgą i utrzymać ten status realizując jedynie moralnie nienaganną politykę.

Forum: Iran sojusznikiem USA w walce z dżihadystami