Zamówiłem ostatnio niedużą przesyłkę przez Allegro. Sposób dostawy - kurier, płatne z góry.
Nigdy nie miałem problemów z taką formą przesyłki i płatności. Kurier: Siódemka - też wiele razy dostarczał przesyłkę, wszystko ok. Aż do wczoraj.
Zadzwonił do mnie kurier, że przesyłeczkę wrzucił do skrzynki. Trochę mnie to zdziwiło, bo zawsze podpisywałem odbiór przesyłki. No nic, zadowolony wracam z pracy, a tam pusta skrzynka.
Dzwonię i się pytam, o co chodzi, gdzie jest przesyłka. No wrzuciłem pod 33/6. A ja mieszkam pod 31/6. No nic, idę pod 33, dzwonię. Schodzi sąsiad, przesyłki brak. Myślę sobie, pomylił sobie, idę po 32/6 - też nic.
Dzwonię do kuriera - nie, nie, to pod 29/6 wrzuciłem. Dzwonię domofonem, babka mówi, że sprawdzała i nic nie było.
Kazałem kurierowi przyjechać dzisiaj i to wyjaśnić. Co się okazało wrzucił pod 29. Babka przesyłkę wyjęła i położyła na skrzynce (WTF?!). Jest szansa, że administrator ją przechowuje, ale będzie popołudniu dopiero.
Pomijam już fakt samego sposobu doręczenia przesyłki. Jeśli się nie znajdzie, to będzie się trzeba dochodzić przez Allegro/Siódemkę.
Poirytowany jestem natomiast faktem, że sąsiadka z budynku obok (20m) nie była w stanie podrzucić tę przesyłki pod właściwy adres. Rozumiem, gdy byłaby to inna ulica, dzielnica. Ale budynek obok? Zwykła uprzejmość podpowiadałaby mi, aby tak zrobić.
Gdy w mojej skrzynce trafiał się list/awizo do sąsiada, nie było mi ciężko podejść, zadzwonić i wrzucić do skrzynki.
Dawniej ludzie bywali dla siebie bardziej mili. Smutne.
Nic tu dawniej nie ma do tego - różni są ludzie, różny mają humor danego dnia, czasem popełniają błędy.
Ja pamiętam kłótnię z kurierem, który po dowiedzeniu się, że nigdy rano nie mam możliwości odbioru przesyłki stwierdził "To może ja od razu wypiszę, że paczka nieodebrana" :D
Są różni i maja humor, ale olać rzecz tak prostą a jednocześnie tak w sumie istotną dla adresata?
Ale nie będę ukrywał, że jedna osoba z bliskiej rodziny zrobiłaby pewnie podobnie, z listem już raz czy dwa tak robiła, bo skoro listonosz nawalił, to niech się poczta martwi, jej za dostarczanie przesyłek nie płacą....
No, jest w tym pewnie jakaś logika...
[5] oczywiscie ze w juesej takich rzeczy nie ma a powod jest prozaiczny: idac do sasiada po swoja paczke moglbys dostac prezent w postaci olowiu ;)
W juesej kurier dostaje kulke przy probie dostania sie na posesje, wiec tam w ogole nie ma takich problemow ;)
Generalnie to kurier dał ciała i już powinieneś otwierać reklamację. Równie dobrze mógł wrzucić do śmieci i kazać Ci szukać po kontenerach bo nie jest pewien do którego. Moja rada - odzyskuj przesyłkę, ale nic nie mów Siódemce, niech płacą odszkodowanie za swoją niekompetencje. Tyle, że reklamację musi otworzyć nadawca jeśli się nie mylę.
Drak, Paudi -> Zaradzono problemowi sporej śmiertelności listonoszy za pomocą dronów Amazona. Ma to też tę zaletę, ze amerykański przemysł zbrojeniowy nie ucierpiał a nawet zarobił, gdyż wzrosła sprzedaż domowych systemów przeciwlotniczych. Informacja z pierwszej ręki, prosto od Delstara.
Natomiast o kurierach można by napisać obszerną pracę doktorską, mam z typami takie przejścia, że zostawienie paczki w miejscu "chujwiegdzie" to jest najmniejsze z przewinień. Na szczescie mam też przyzwoitych sąsiadów, których ciagle muszę przepraszać, bo nagminnie moje paczki (dostarczane przez Pocztę Polska i przez wszelakie firmy, choć prym w absurdach wiedzie Siódemka) znajdują się u nich.
ci z 7ki to musza miec bardzo stresuajce zycie, caly czas szybko, szybko to sie dziwicie ze wam zle dostarczaja :)
https://www.youtube.com/watch?v=WoOM1qHIQdg
A co Cie obchodzi że kurier wrzucił przesyłkę nie tam gdzie trzeba.
Brak Twojego podpisu - albo brak jakiegokolwiek podpisu.
Zgłaszasz do BOK kuriera i mówisz że nie masz przesyłki i wciąż na nią czekasz.
Sąsiad widząc obca przesyłke u siebie w skrzynce może:
a) wezwać saperów bo to może być bomba
b) zabrać przesyłkę i nikomu nic nie mówić
c) próbować odstawić pod odpowiedni adres. Ale to firma kurierska wzieła kase za wykonanie usługi - z której się nie wywiązała.
Więc nie miej pretensji do ludzi - tylko do firmy kurierskiej.
No właśnie - dlatego pisałem, że jest w tym jakaś logika.
Bo z jednej strony - warto być uprzejmym.
Ale jak to działa na opie...nie się kurierów? Ano, jak jawne przyzwolenie.
Swoją drogą dawno zebraliby ode mnie opieprz i oficjalną skargę na piśmie wysłaną poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Herr Pietrus -> Polecony nic Ci nie da, zgłoszenia i reklamacje i tak procesują w systemie, całkiem możliwe, że nawet nie da się zrobić zgłoszenia drogą listową. List nie zrobi na firmie żadnego wrażenia, nie dotrze do nikogo ważnego, uwierz. Zgłoszenie online da Ci dużo więcej.
Tylko ciekawe czy sam Grzesiek jest zawsze uczynny, kipi dobrocia do blizniego i ogolnie jest pełen cnót. Kto wie moze sasiadka cie nie lubila bo np. robisz za duzo imprez albo kiedys jej podpadles i sie zemscila w koncu i wyj... paczke do smieci :).
Co to ma do polskosci? jedz do UK, Le France, gdziekolwiek wcale nie lepsze rzeczy sie tam zdarzaja.
erton - no fakt, te ich systemy. Wygenerowanie zgłoszenia chyba jakoś potwierdzają, mam nadzieję.
Sąsiadka zrobiła tak jak się robi - wyciągnęła list niezaadresowany do niej i położyła na skrzynce (założyła za skrzynkę) - z myślą, że jak listonosz przyjdzie to zabierze i wrzuci prawidłowo.
Dawniej się tak robiło, teraz się tak robi i pewnie się będzie dalej robić.
Co to ma do polskosci? jedz do UK, Le France, gdziekolwiek wcale nie lepsze rzeczy sie tam zdarzaja.
Bo tam wszedzie duzo Polakow siedzi!
@Dragon_666
Zdziwiłbyś się, ale tak.
Może nie kipię dobrocią i nie jestem pełen cnót, ale jak mam okazję, to dlaczego nie mogę być uprzejmy?
Od roku korzystam tylko z paczkomatów i polecam każdemu z całego serca. Zero nerwów, problemów i użerania się z kurierami.
Kurier przywozi kiedy mu wygodnie (żeby nie było, na kilkanaście przesyłek wszystkie były do odbioru na drugi dzień od wysyłki), ja odbieram kiedy mi wygodnie. Do tego zazwyczaj wychodzi taniej niż tradycyjny kurier, a usługę tę oferują już chyba wszyscy szanujący się sprzedawcy.
Zwazywszy na fakt, ze Siodemka to najgroszy kurierzy w kraju, to wcale sie nie dziwie numerom jakie wycinaja.