Twilight Zone (Strefa mroku) - tego serialu nie można nie znać
Ja bym za to polecił serial Po Tamtej Stronie (Outer Limits), ale tą nowszą, z1995r. Może dlatego, że właśnie ten oglądałem lata temu. Większość odcinków, jeśli nie wszystkie były... jak by to ująć?... strasznie niepokojące :)
Ooo, Outer Limits też był super. Gdzie to leciało? Mam wrażenie że to były "pierwsze lata satelity" :)
Właśnie w Alanie Wake'u było coś na wzór tego serialu. Zawsze się zatrzymywałem i oglądałem do końca każdy odcinek (nie pamiętam ile tego było). Czas zapoznać się z oryginałem ;d
Twilight Zone jest arcydziełem science fiction i nie tylko zresztą. The walking distance do dzisiaj łamie mi serce. Sam miałem kiedyś coś napisać, ale widzę, że nie ma potrzeby.
Oglądałem i dziwię się, że od lat żadna stacja nie powtarza tego serialu. Rozumiem TVP bo daje w kółko "kultowe" seriale : "Ojciec Mateusz", "M. jak coś tam" oraz wieczne powtórki kabaretonów. ale inni operatorzy ? Chociaż może i dobrze. Zamęczyli by nas reklamami w trakcie.