Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Dragon Age Inkwizycja – trailer prezentujący system walki

29.07.2014 20:59
1
Ghost_
132
Konsul

Umm, EA przypadkiem nie przełożyło premiery na 2015?
(Tylko Hardline'a przenieśli, my bad.)

29.07.2014 21:05
2
odpowiedz
Fergart
10
Legionista

JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAacie ale super WOOOOOOW !

29.07.2014 21:07
dj_sasek
3
odpowiedz
dj_sasek
153
Freelancer

Tryb taktyczny to ten w którym pokładam największe nadzieje, wszystko wygląda nadzwyczaj dobrze.

29.07.2014 21:08
Irek22
4
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Gracze będą mogli przekonać się jak w akcji prezentuje się zapowiadana możliwość taktycznej rozgrywki oraz opcja aktywnej pauzy.

No to udostępnili trailer czy demo?... No bo wicie rozumicie... Oceniać rozgrywkę, tym bardziej walkę, na podstawie skrzętnie dobranego przez twórców materiału, to jest tak sobie... Tym bardziej, że na różnego rodzaju pokazach DA II też używali taktycznej pauzy i co drugie zdanie karmili widzów słówkiem "taktyczna"...

BTW
Interfejs jest paskudny! (Tak, wiem, w DA II też taki/podobny był; i też był paskudny)
Z pewnością taki minimalistyczny i nowoczesny interfejs dobrze by się komponował z grą s-f pokroju ME, ale do fantasy to kompletnie nie pasuje.

29.07.2014 22:55
5
odpowiedz
gorn18
27
Pretorianin

ten interfejs jest okropny ja chce zobaczyć wersje PC a nie ten koszmar

29.07.2014 23:26
6
odpowiedz
laki2217
126
Generał

Powiem tak. Trochę to już zalatuje mi Hack and slash'em. A interfejs na prawdę kiepski.

29.07.2014 23:36
JaspeR90k
7
odpowiedz
JaspeR90k
58
ONE MAN ARMY

Z Dragon Age Początek pozostała jedynie możliwość toczenia walki z perspektywy widoku taktycznego, a reszta to już Dragon Age II czyli postawienie na dynamikę ruchów i widowiskowość, nawet magowie mają taką samą animację podczas walki przy użyciu kostura. W sumie jak dla mnie system walki w DA II był ok może po za niektórymi zbyt ekwilibrystycznymi ciosami i brakiem rzutu izometrycznego, więc mechanika wali w Inkwizycji uzupełni te braki co w sumie da to czego oczekiwałem.

30.07.2014 09:08
8
odpowiedz
Q_Ral
30
Centurion

Boziu, pokemony dalej w akcji. Czas porzucić mainstream chyba. Pozostaje coraz lepsze Indie.

30.07.2014 09:13
😍
9
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Nie rozumiem...w jedynce był taki ładny interfejs. Stylizowany na księgę, naprawdę jeden z ładniejszych w grach w ogóle. A od dwójki im sie nie chce czy jak? Jakieś paskudne tabelki z excella porobili, szaro bure i brzydkie.

30.07.2014 10:47
😃
10
odpowiedz
rpg-7
81
Pretorianin
Wideo

Jak bym już to kiedyś widział:
http://youtu.be/gyR1fGMCLXo

Nawet ten sam prowadzący.

Pewnie tyle poszło na marketing, że na interfejs już zabrakło. Aż strach pomyśleć co będzie na PC.

30.07.2014 13:28
11
odpowiedz
laki2217
126
Generał

sir Qverty: Najwięcej idzie na markting by szybciej ten produkt sprzedać i nie robią nowych rzeczy.

30.07.2014 16:29
12
odpowiedz
techtrance
51
Pretorianin

Wie ktoś czy będzie walka 2 mieczami, jak w Origins ?? Po wielokrotnych oględzinach trailerów dochodzę do wniosku, że ta gra nie ma nawet startu do 1 części, starsi gracze kupią ją tylko dla poznania dalszej części fabuły, która będzie taka sama jak w Mass Effect 3, wielkie nieznane zagrożenie z nieba na skalę światową, zbieranie sojuszników, cieżka atmosfera wojny, a w końcu ,,wybitne zakończenie" z dzieckiem pustki :) + tysiące DLC z kapciami dla magików. Żeby nie przepłacić za tą grę warto ją kupić za 2 lata jako ultimate edition, bo pd. premiery z DLC wyjdzie z 500 zł :D Kocham uniwersum DA z całego serca, ale Inqusition to gra dla dzieci i policzek dla fanów serii. A poziom rozwinięcia gry to jak porównanie BF 3 z 4 :( DA 2,5. Tylko fabuła, nic więcej mnie nie ciekawi :(

30.07.2014 16:47
13
odpowiedz
Murabura
161
Generał

efekciarska sieczka i paskudny interfejs - tak w skrocie mozna to podsumowac. a szerzej azjatyckie mmo i minimalistyczny ale bardzo nieprzyjemny dla oka. hamburger powie "wow" ale ludzie pamietajacy i ceniacy RPGi sprzed lat w wiekszosci beda patrzec z zazenowaniem. gdzie te zapowiadane polaczenie Origins i drugiej czesci? ja tu widze kolejny krok w strone slashera. jesli taktyczna walka polega na wciskaniu pauzy czy blokowaniu waskiego przejscia to naprawde trzeba wytezac mozgownice...

@techtrance
niestety ale nie. dwa sztylety ale tylko dla lotrzyka. w kilku filmikach widac jak ubogi jest rozwoj postaci. 2-3 sciezki i narazie, zero swobody i toworzenia hybryd. Origins bylo pod tym wzgledem bardzo dobre ale widocznie mnogosc wyborow okazala sie za trudna dla wiekszosci klientow obecnego BioWare.

30.07.2014 17:07
14
odpowiedz
techtrance
51
Pretorianin

@Murabura dzięki kolego za odpowiedź, rozczarowałem się bardzo :( Zgadzam się z Tobą w 100%, Bioware umarło, odeszli z niego nawet jego właśni założyciele. DA:I to będzie kopia ME3 pod względem merytorycznym gry :(

30.07.2014 17:19
Martius_GW
15
odpowiedz
Martius_GW
61
Generał

@up
Akurat odejście twórców studia mało ma z tym wspólnego. Nie podobała im się krytyka ich ostatnich gier (Mass Effect 3, Dragon Age 2 i SWTOR), bodajże jeden z nich w wywiadzie stwierdził, że "dostali od EA tyle liny, że mogli spokojnie się na niej powiesić". Od przejścia z Microsoftu do EA Bioware się rozrosło i takie są takie efekty.

30.07.2014 17:57
16
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, ale oglądając tę zajawkę jakoś nie odczuwam entuzjazmu.

30.07.2014 18:40
Bezi2598
17
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Dobrze, że pokazali filmik z taktycznym systemem walki, bo po poprzednich gameplayach to w ogóle zapomniałem, że jest taka możliwość w tej części.

30.07.2014 20:25
Irek22
18
odpowiedz
Irek22
154
Legend

techtrance [12]
starsi gracze kupią ją tylko dla poznania dalszej części fabuły

Ale o jakiej "dalszej części fabuły" mówisz? Tu nie ma żadnej "dalszej części fabuły". Każda z tych trzech "części" jest tak naprawdę odrębną grą posiadającą zamkniętą historię, których nie łączy nic poza uniwersum. Nikt by nawet nie zauważył różnicy i bez znajomości poprzedniczki bez problemu by się połapał w fabule każdej z nich oraz nie odczuwałby, że cokolwiek stracił, gdyby "jedynka" nazywała się Dragon Age, "dwójka" np. Champion May Cry, a "trójka" dajmy na to Templar's Epic Tactical Active Pause Fantasy Hetero & Homo Wars.

BioWare tworząc DA I - w przeciwieństwie do ME 1, gdy jeszcze przed premierą "jedynki" było wiadomo, że historia Sheparda będzie trylogią - nawet nie myślało o dalszych częściach. Na przestrzeni tych kilku lat kolejne gry z tej serii tak bardzo odbiegły od siebie, że nie łączy ich w zasadzie nic, co pozwalałoby je określać wspólnym mianem "trylogii" (zresztą nieprzypadkowo trzecia odsłona - znów, w przeciwieństwie do ME - nie ma "III/3" w tytule). I widać to zarówno w fabule, jak i gameplayu, a nawet tak prozaicznym elemencie, jak design interfejsu.

30.07.2014 21:51
19
odpowiedz
zanonimizowany881864
21
Generał

Hah czasami to ja myśle że wszystko czym wy sie dziwicie ja już o tym wiedziałem i w ogóle dla mnie to nic nowego jakbym znał przyszłość :D Pisałem że inkwizycja będzie rozbudowaną dopracowaną sporo lepszą Dragon Age 2 :) W sensie inkwizycja będzie przypominała bardzo dragon age 2 i z tej drogi nie zejdą lecz teraz z tego ile mieli czasu i w ogóle będzie to lepsze sporo niż drugą część i będzie hitem bo wiadomo jakie wady miała dwójka z tych głównych a inkwizycja ich już mieć nie będzie . Interfejs z tym się z wami zgodzę jest paskudny! szczerze myślałem że będzie jakiś epicki no ale cóż zobaczymy jak to będzie na PC . Dodam że na pewno będą następne części dragon age to chyba każdy wie :) A co do systemu walki eh jak widzę ten napis hs to omal bym nie jebnął czymś w sciane oni robią te rpg coraz bardziej pod akcje chcą w nim dynamiczną walkę czyli sporo akcji a nie hsa i na 100% ta gra hack=slashem nie będzie . Tylko bardziej jak skyrim albo kingdoms of amalur . Mi się podobają gry dynamiczne bardzo wkońcu chciałbym jakieś realne dynamiczne pełne akcji rpg z otwartym światem a jeszcze gdzie można było spotykać się ze znajomymi przez sieć to moje marzenie :) I razem z drużyną staczać walki z wielkimi bossami . Prędzej takie coś zobaczyłoby sie w dragon age niż wiedżminie . Ja tam gram w wiele gier pisałem lubię każdy rodzaj rpg a jak dla mnie dragon age chcą dynamiki i emocjonujacych walk czyli polaczyc z crpg z akcją oraz coś w stylu dark soul i skyrim jak narazie z tego co widzę . A o fabułę nie ma co się martwić bo na pewno będzie epicka! A mi głównie zależy wpierw na fabułe bo to crpg mimo wszystko .

31.07.2014 01:14
😁
20
odpowiedz
rpg-7
81
Pretorianin

Ja tam uważam, że jak ktoś cierpi na ADHD, wtórny analfabetyzm czy inną ułomność nie powinien brać się za cRPG bo sobie i tak nie poradzi. Przecież przymusu nie ma a dynamika w cRPG jest potrzebna jak psu piąta noga.

I dla przypomnienia: computer Role Playing Game.

31.07.2014 13:30
21
odpowiedz
Zgrywys
3
Junior

Kurde, oczekiwałem następcy Baldur's Gate, a mam wrażenie, że wymyślanie strategii wyjdzie na drugi plan a walka to będzie po prostu nawalanie czym się da. A przy okazji to serio postacie będą miały tylko po cztery skille w tym zwyczajny cios? Pierwszą część oraz Przebudzenie przeszedłem całe i bawiłem się przednio. Dwójki nie skończyłem. Porobiłem trochę misji i w końcu myślę "To nie może być Dragon Age!" Walka niby taktyczna a jednak nawalanie czym się da, nie da się zmieniać ekwipunku towarzyszy, mapy niezbyt ciekawe (zwłaszcza jaskinie, każda z nich wygląda mniej więcej tak samo), wkurzający interfejs ( z tego co pamiętam, to był bardzo mały), a najbardziej zabolało mnie to czego w Baldurze nie było. Pochodzenie postaci! Nie mówię o rasie, tylko jak się cała historia zaczyna. W DA I każda rasa miała różne początki gry, a w DA II zmienisz tylko klasę i wygląd. Jak dla mnie Inkwizycja mimo otwartego świata nie będzie miała aż tak różnych ocen od DA II. Ale wszystko okaże się dopiero po premierze...

31.07.2014 13:56
Irek22
22
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Zgrywus [21]
Jak dla mnie Inkwizycja mimo otwartego świata nie będzie miała aż tak różnych ocen od DA II.

Niech cię głowa o to nie boli - EA zadba, by oceny były... odpowiednie. Właściwie to już dba od jakiegoś czasu nagłaśniając największe i najlepsze (?) ficzery tej gry - niech no ktoś tylko odważy się skrytykować i wystawić ocenę niższą niż 9/10 grze traktującej o romansach homoseksualnych!
Do tego DA III będzie mieć (pseudo) otwarty świat, a jak powszechnie wiadomo prawda objawiona głosi, że gra bez przynajmniej (pseudo) otwartego świata jest grą do dupy i niewartą złamanego centa. No i część recenzentów na pewno będzie próbować wmawiać wszystkim dookoła, że ta gra ma "świetną, rewelacyjną i prawdziwie next-genową grafikę zrobioną na hipermegagigaultrawypasionym Frostbite Czy!!!".

31.07.2014 14:30
23
odpowiedz
techtrance
51
Pretorianin

@Irek22

W większości masz rację, ale chyba lepiej ukończyć wpierw Origin by poczuć ten klimat szarego strażnika, niż zacząć od 2 i jedyne co, to przeczytać jakąś marną notatkę że był se szary strażnik i pokonał se arcydemona i dlatego jest jak jest. Poza tym w 2 są jakieś tam wspominki różnych postaci o poprzednich wydarzeniach po imporcie save, jakby nie patrzeć wywołuje to jakiś uśmiech u gracza i wspomnienia :) Pozdrawiam

31.07.2014 15:41
Irek22
24
odpowiedz
Irek22
154
Legend

techtrance [23]

Co nie zmienia faktu, że każda z tych gier - w odróżnieniu od, znów przytoczę inną serię tych twórców, ME - stanowi odrębną, zamkniętą całość.
Gdyby wyrzucić ze świadomości istnienie "jedynki" (oczywiście tylko tak czysto hipotetycznie, bowiem DA I nie chciałbym zapominać, gdyż - mimo jej wszystkich mankamentów - to jedna z moich ulubionych gier) i w "dwójce" wyłącznie przeczytać jakąś księgę lub "notatkę, że był se szary strażnik i pokonał se arcydemona i dlatego jest jak jest", to tak naprawdę nic by się fabularnie nie straciło. W końcu, ile ksiąg traktujących o różnych wcześniejszych wydarzeniach i postaciach, które zdeterminowały teraźniejszość jest w serii TES? Pytanie retoryczne bo jest tam masa takich ksiąg, a przecież gracz - z pewnymi wyjątkami, które nie mają większego znaczenia dla wczuwy i załapania co, jak i dlaczego - w nich nie miał szansy uczestniczyć.

A wspomniany przez ciebie uśmiech i wspomnienia (i to niejednokrotnie) to u mnie wywoływało granie na sejwach z wcześniejszych części w m.in. Mass Effect czy Wiedźminie i niewątpliwie owe sejwy (i w ogóle granie w poprzedniczki) miały w tych przypadkach (pozytywny) wpływ na wczuwę i zajarzenie "o co w tym wszystkim chodzi".
W DA II przyjąłem to natomiast jedynie lakonicznym stwierdzeniem "Aha, OK". Przede wszystkim (choć oczywiście nie tylko) ze względu na to, że protagonista jest kompletnie kimś innym; kimś, dla kogo nawet nie można było wykonać jakiegoś zadania podczas pobytu w Lothering; kimś, kogo we wcześniejszej części nie było okazji nawet poznać.
Niestety tak samo, jak w przypadku DA II będzie również (sejwami) w DA III - zupełnie nowy bohater, ani nie Szary Strażnik, ani nie Hawk, ani nikt, z kim wcześniej mielibyśmy okazję wymienić choć jedno zdanie.

A jak dla mnie o tym, czy w ogóle można zacząć mówić o ciągłości fabuły jest przede wszystkim osoba kierowanego przez nas bohatera. Dopiero jeżeli jest ten sam bohater, ma sens rozpatrywanie innych elementów pod kątem ewentualnego "dalszego ciągu fabuły". W przypadku serii Dragon Age - w odróżnieniu od, znów, Mass Effect :) - niestety tak nie jest i nie będzie.
Innym spajającym - choć nie aż tak mocno, jak poprzedni - elementem jest fabularny motyw przewodni. Natomiast każda część DA traktuje o zupełnie czymś innym; (inny) bohater ma inny cel i innego przeciwnika do pokonania; do tego w każdej części jest kimś innym: a to Szarym Strażnikiem, a to Czempionem, a to Inkwizytorem. Pomijam już to, że w każdej części może należeć do innej rasy (przy czym w DA II musi być człowiekiem), fabuła DA II jest rozciągnięta na dekadę, a od "dwójki" qunari przeszli kompletnie niezrozumiałą z punktu widzenia tych, którzy grali w "jedynkę" (tu kamyczek do tego, co napisałeś o uśmiechu i wspomnieniach - gdyby DA I się nie znało, to by się tego absurdu nie zauważyło i przyjęło go z całym dobrodziejstwem inwentarza), metamorfozę fizyczną...

Żeby nie było - to, co opisałem wyżej nie jest bynajmniej zarzutem wobec tych gier (w końcu twórcy mają do tego pełne prawo, tym bardziej że niczego odwrotnego wcześniej nie obiecywali), a jedynie stwierdzeniem faktu i wskazaniem, że seria Dragon Age, jako seria, kompletnie nie trzyma się kupy i nie ma najmniejszego powodu, by traktować ją jako trylogię, a w kolejne jej odsłony grać "dla poznania dalszej części fabuły". I słowa "Dragon Age" w tytułach każdej z nich tego w żaden sposób nie zmieniają.

Pozdrawiam również.

01.08.2014 01:27
25
odpowiedz
zanonimizowany881864
21
Generał

@irek22 ale ty to ich ciśniesz nieżle tutaj w komentarzach :P Tak samo ja jak i ty powinnismy przestać pisać ja podjare a ty zażenowanie na max obrotach :D Ale liczyć jesteśmy jak ogień i woda :) Ale jestem pewny że tobie nawet jakby gwiazdkę z nieba dali do dragon age inkwizycji to i tak byś pisał to samo i uczepiał no chyba że inkwizycja by wygladała identyko jak origins tylko z innymi lokacjami i fabułą :P Serio czasami piszesz jak hejt mimo uzasadnienia . Jeśli tobie wydaję się że wiedżmin będzie lepszy od dragon age to heh ... A jak pisałem dragon age inkwizycja będzie grą dobrą bo jeśli miałaby być zajebistą to by miała ocenę minimum 9.4 .
Ja jestem zdania że przebije origins ty jesteś zdania że po gameplayach itp nadal wielkie G czyli gówno . Więc zobaczymy który z nas był bardziej ślepy jak ta gra wyjdzie :) Co do dynamiki cóż ja jestem bardzo zainteresowany dodaniem dynamiki do crpg znaczy się akcji to będzie ciekawe zjawisko . Dodam że oni coś wspominali że dragon age miało nie być trylogią w sensie każda część miała się od siebie sporo różnić .

02.08.2014 01:10
26
odpowiedz
Rhobar121
7
Legionista

Przepraszam za ewentualne błędy i powtórzenia, o tej godzinie już nie chce mi się sprawdzać

Widać spory postęp w stosunku do DA2. Z tego co widać przeciwnicy nie spadają już z nieba, teraz przynajmniej będzie można zaplanować jakąś taktykę. Powrót widoku taktycznego tez jest sporym + (nie kiedy się przydawał).
Strasznie nie podoba mi się interfejs, ale to da się jakoś przeżyć. Widać tez że spowolnili ataki bronią dwuręczną (w DA2 postać atakowała z podobna szybkością jak DMC). Umiejętności wyglądają tez o wiele lepiej, ale to jest raczej zasługa silnika. Blokowanie przeciwników jest świetną opcją przydatną zarówno w obronie jak i ataku (zablokowanie przeciwników w obszarze działania obszarówek czy rozdzielenie grupy przeciwników). Nie wiem co ludzie mają przeciw większej ,,widowiskowości" starć. Moim zdaniem jest ona dużym plusem, a przynajmniej tak długo aż przeciwnicy nie wybuchają jak w DA2 oraz nie eliminuje możliwości taktycznej walki.
Fabuła - tutaj chyba nikt nie spodziewa się cudów, kolejny oklepany motyw z wielkim złem które musimy pokonać aby ocalić świat. Nie przeszkadza mi obecność związków homoseksualnych tak długo aż nie są nachalne, mam nadzieje ze nie powtórzy się sytuacja z DA2 (kto grał wie o czym mówię), oby wyglądało to jak w ME3. Dla mnie najważniejsze jest to aby nie spadli z poziomem trudności (najlepiej aby był na poziomie DA2).

Co do wyglądu Qunari moim zdaniem dobrze zrobili dodając im rogi, przynajmniej się czymś wyróżniają. Model Stena strasznie w jedynce mi się nie podobał, po za tym jakby się przyczepić można znaleźć proste wytłumaczenie (choć trochę naciągane) dlaczego w dwójce maja rogi a w jedynce nie.

Bioware wielokrotnie powtarzało że DA nie jest trylogią (choć podobno mieli zamiar zrobić trylogie z Hawkiem, ale na szczęście sobie darowali). Spokojnie można za grać w inkwizycje bez znajomości poprzednich gier i książek (choć jak ktoś nie czytał rozłamu może być trochę zagubiony w fabule).

02.08.2014 15:53
27
odpowiedz
techtrance
51
Pretorianin

@Irek22

Przyznaję zmasakrowałeś mnie :) Zgadzam się, że naprawdę ta seria nie trzyma się kupy i jej twórcom brakuje na nią pomysłu. Przeszedłem również ME oraz Wiedźmina z importem co bardzo zżyło mnie z postaciami głównymi i ich towarzyszami. Co do DA, bardzo wierzę że moje wybory z 1 i 2, w końcu znajdą swoje finalne odzwierciedlenie w inkwizycji czy innej późniejszej części gry. Czyli taki swoisty moment gdzie spotyka się w kupie Szary, Hawke i Inkwizytor i razem stawiają czoła problemowi chociażby np. tej całej pustce. Takie wielkie fabularne pierdo****** :) Co więcej grając w 2 pierwszy raz ciągle czułem że gdzieś tam jest mój szary i w końcu go spotkam, co niestety się nie stało :( Wkurza mnie bardzo że nie dowiadujemy się o swoich towarzyszach z poprzednich części prawie nic. W dwójce spotkałem jedynie Andersa, Daniela, Zevrana, Izabelę i jeszcze może kilku, coś tam bąknęli że też był taki oszołom jak Hawke i z nim łazili i pomagali. Gracze importowi na pewno liczą w sercu na wielkie spotkanie i wielki finał w inkwizycji który w końcu zadowoli ich starania w poprzednich częściach gry, czego sobie i innym graczom życzę. Co do twojego ostatniego akapitu, ja jednak traktuję tą grę może nie jako trylogię ale opowieść z wieloma drogami, które w końcu muszą się połączyć ze sobą. Rozmarzyłem się trochę w tym poście, ale mam nadzieję że jako fan fabularny ucieszę się jakoś w tej nowej odsłonie, mimo iż technicznie ta gra pozostawia wiele do życzenia.

03.08.2014 13:05
28
odpowiedz
zanonimizowany881864
21
Generał

@rhobar fabuła jak fabuła to ich styl zawsze taką robią , cóż ta gra to typ mrocznej baśni coś w tym stylu i a większości tego typu gier jest fabuła typu ocal świat , lecz niekoniecznie dragon skończy się dobrze ale pomyśl o origins ile jest tajemnic do odgadnięcia to głowa mała zanim oni to wszystko pokażą to będzie 7-8 części dragonów więc jak zrobili tyle tajemnic to powinni mieć sporo pomysłów na fabułę akurat oni na fabule się głównie znają , reszta to tak se ale postępy tez są . Dla mnie classic crpg to głównie fabuła ale to moje zdanie tylko . A w origins głównie co mnie wciagało to właśnie fabuła w 2 była średnia tak samo jak i reszta gry wiadomo 1.5 roku gra .

Wiadomość Dragon Age Inkwizycja – trailer prezentujący system walki