Witam!
Nigdy nie grałem w takie gry jak Wiedźmin, TES, Gothic czy Risen. Na początek chciałbym pobawić się albo w Wiedźmina albo w TES: Skyrim. Która według was gierka jest lepsza? I czy warto TES-a zaczynać od Skyrim a czy jednak zacząć grać od jedynki?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam :)
Ciezko to porownoać - Skirimy to po pierwsze i najważniejsze otwarte swiaty gdzie fabułe mozna miec w d...e i tylko eksplorowac. Wiesiek natomiast to swietne dialogi, ciekawa fabuła chociaz swiat nie jest otwarty (tak bardzo - kilka "krain" czasami jedynie sciezki)
Jak dla mnie Wiesiek, chociaz i w Skirima chwile ciupałem. Ale tylko chwilę.
TESa od jedynki? Chciałbym to zobaczyć.
Zagraj w każda z nich. Warto.
TESa od jedynki? Chciałbym to zobaczyć. A czemu nie? Mi tam na grafice nie zależy.
Ale nie muszę znać poprzednich części, żeby dobrze zrozumieć fabułę w Skyrimie?
Ło matko ale dylemat. Obie gry można dostać za grosze i najlepiej zagrać w obie.
żeby dobrze zrozumieć fabułę w Skyrimie?
Niezły oksymoron.
Nie mam czasu, żeby grać w gry jedna po drugiej. Więc muszę się zdecydować co będzie pierwsze.
Ciężko porównywać te gry, bo obie są od siebie niezwykle różne - Wiedźmin to wspaniała fabuła, dojrzałe, niejednoznaczne wybory i zamknięty świat, Skyrim to czysta radość z eksploracji (niestety gra fabularnie leży i kwiczy). Warto zagrać w obydwie, ale ja osobiście brałbym Wieśka, Skyrim ma to do siebie, że po pewnym czasie potrafi niestety wynudzić.
I nie, nie dałbyś rady grać od pierwszych Scrollsów - toporność potrafi być zabójcza już w Morrowindzie (którego kocham, wielbię i przechodziłem razy kilka, żeby nie było), najlepiej zabrać się za Skyrima właśnie.
Nie musisz grać w poprzednie części TES. Fabuła jest mocno niezależna. Jest kilka nawiązań, ale nic absolutnie co miałoby Ci przeszkadzać w grze. Po prostu pare smaczków dla fanów.
Zagraj pierw w Wiedźmina. Po ogranym Skyrimie, możesz od Wiedźmina oczekiwać Bóg wie czego. Pomimo, że to inne gry, są ludzie, którzy uważają je za to samo i zawsze wygrywa wtedy Skyrim. Duży świat i długość gry. Ja sam też wybrałbym Wieśka. Ciągnie mnie ostatnio do niego, Skyrima raz wymęczyłem do 40 godzin, trochę już świata poznałem i już raczej nie wrócę.
Nie piszcie mi która gra jest dłuższa tylko która lepsza. Widzę że więcej postów na Skyrim pada. Czyli wybrać Skyrim? Wybaczcie, że dalej pytam ale post nr [14] trochę mnie zmylił, bo niby coś w tym prawdy jest.
Skyrim!
Surowej wersji, tj. bez modów, już właściwie nie pamiętam zatem wypowiadać się nie będę, jednakże potężnie zmodowany Skyrim nie ma sobie równych (pomijając oczywiście kwestie fabularne, które w niej praktycznie nie istnieją).
Jak Prowler zauważył, pierwsze dwa TESy mogą zniechęcać i bynajmniej nie mam na uwadze jakości graficznej. Wleziesz do dungeona i łatwo z niego nie wyjdziesz bo zgubić się łatwo a mapy.... No właśnie. Nie ukrywam że w Daggerfallu stosowałem dość brzydkie zagranie i do wychodzenia z labiryntu wykorzystywałem magię a konkretnie teleportację. Set robiłem przy wejściu i gdy ubiłem cel lub stwierdziłem że nic więcej w dungeonie nie znajdę, uruchamiałem teleportację i wracałem do wyjścia.
[14]
Skajrim jest wujowy a wiesiek fajny - wystarczy? Nie napisze więcej bo myślenie i wyciąganie własnych wniosków to twoja nie najmocniejsza strona.
Ja też oddam głos na Skyrima :)
Nawet goły Skyrim - dawał dużo radochy, przy zwiedzaniu świata, robieniu zadań dla Gildii itp.
Zmodowany Skyrim - tu masz kilka przykładów grafiki ( z wątku o skyrimie)
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/6/423777386_59.jpg
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/6/423778651_40.jpg
I obrazek +18
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/6/423927457_52.jpg
Mody - potrafią zmienić każdy aspekt tej gry, od zrobienia pełnego survival game ( głód, chłód - śnieżycą potrafi zabić, jedzenie się psuje itp) przez zmianę drzewek umiejętności, ai walki, po wprowadzenie nowych światów..
1000 nowych zaklęć? żaden problem.. Grafika mangowa.. też możliwa, dark fantasy - jak najbardziej..
Udoskonalenie alchemii .. co za problem, przeteksturowanie wyglądu rzeczy czy wprowadzenie nowych (nawet takich pierdół jak kwiatki do włosów czy kolczyki/tatuaże).. a proszę Cię bardzo ..
Lepsze animacje? Prostytucja? Nowe rasy(niezbyt zgodne z lore), Lubisz broń/pancerz z jakiegoś filmu fantasy na 99% gdzieś jest mod na nią ;)
Samo dobieranie modów może kilka godzin czy dni potrwać :D
I nagle się okazuje że na sajvie masz kilkaset godzin gry :)
Grałem w obydwie. W Skyrima trochę pograłem, ale nigdy nie ukończyłem. Fajnie się grało, ale jakoś szybko się znudził. Wiesiek za to wciągnął dość dobrze, aż się chciało iść dalej i dalej, zobaczyć jak to się skończy. Ja bym brał wiedźmina.
Jeśli nie masz czasu by grać w obie, proponuję Wiedźmina - Skonsolidowana historia i ogólnie świetna gra. Skyrim również, jednak moim osobistym zdaniem większą frajdę sprawia Geralt.
W Skyrima przegrałem jakieś 200 godzin, niedawno kupiłem wiedźmina i muszę powiedzieć i jestem w szoku że Wiedźmin podoba mi się bardziej :)
Tak czy siak obie gry są warte polecenia i na pewno trzeba w nie zagrać :)
Reasumując:
- Skyrimy dla dzieci które mają duzo czasu, lubią modowac, oglądać cycki (bo w realu nie bardzo) i eksplorowac swiat.
- Wiedzmin dla kogoś kto ma mniej czasu, interesuje go fabuła, historia, ciekawe postacie itd.
To zależy czego oczekujesz od gry, jeżeli ciekawej, wciągającej fabuły to wybierz Wiedźmina, bo pod tym względem Skyrim to gniot, ale jeżeli wolisz zwiedzać, szukać, eksplorować nie koniecznie wykonując zadania główne to Skyrim będzie lepszym wyborem, bo jest ogromny, a z modami i bardzo ładny.
TES-a zaczynać od Skyrim a czy jednak zacząć grać od jedynki?
Nie mam czasu, żeby grać w gry jedna po drugiej. Więc muszę się zdecydować co będzie pierwsze.
Jeśli nie masz czasu żeby grać w gry jedna po drugiej to wybierz tylko jedną część TESa bo jakbyś chciał grać od pierwszej części i każdą część poznawać fabularnie w i eksplorować mapki to przeznacz sobie na serię TESa następne kilka lat w życiu ;) W samego Skyrima można grać kilka lat (choć to trudne ale na modach gra jest całkiem inna więc można grać "od początku")
deTorquemada --- no z tymi cyckami to chyba jednak wiedźmin jest w te elementy bogatszy ;)
ja zauważył Diablo, Mody - potrafią zmienić każdy aspekt tej gry, od zrobienia pełnego survival game ( głód, chłód - śnieżycą potrafi zabić, jedzenie się psuje itp)
to jest główny potencjał tej gry.
wciągającej fabuły to wybierz Wiedźmina, bo pod tym względem Skyrim to gniot,
tu nawet nie ma co porównywać. Pomimo że jest lepiej niż w oblivionie, to skyrim pod względem fabuły to bieda straszna. Z drugiej strony wykręciłem na nim około 700 godzin (a są na tym forum i tacy który mają ich tysiące, wystarczy zajrzeć w odpowiedni wątek) i grałbym dalej gdyby czas pozwolił. Wiedźmina zrobiłem raz i w zasadzie nie czuję potrzeby by doń wracać. Ale to oczywiście moja subiektywna opinia.
Zagraj we wszystkie gry, które podałeś. Jaka już kolejność to już tylko twój wybór. Co do serii TES i Wiedźmina mogę Ci polecić masę modów.
Skyrim to świetna gra, Wiedźmin to słaba gra. Wybór jest prosty raczej moim zdaniem :)
W Wiesława nie grałem, ale od kilku tygodnii pykam w Skyrima. Nigdy nie byłem fanem tego typu gier - Skyrim jest jedynym RPG, w który gram tak długo i nie zamierzam przestać.
Najlepiej ograć tą i tą jednocześnie.
Czy do Skyrima są jakieś mody, które dodają sensowną ścieżkę fabularną i dialogi? Bo bez tego RPGi dla mnie nie istnieją:/
Sam w tę grę nie grałem, chociaż jeśli autor wątku ma ograniczony czas, to naturalnym wyborem wydaje się Wiedźmin:)
Ptosio---->
Zagraj w Morrowinda, najlepsza część TESa z dobrą fabułą. Co do modów do Skyrima to dodatki mają całkiem niezłą fabułę i może mod Falskaar? Słyszałem, że jest dobry.
Zgadzam się z kylo. Najpierw Morrowind aby poznać esencję TES-ów a potem to już obojętne co wybierzesz, obie gry są świetne.
Wybieram Wiedźmina, bo jednak bardziej zależy mi na dobrej fabule i mniejszej exploracji terenu. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi!
Pozdrawiam :)
Jak Wiedźmin 1 to warto zagrać z modami (FCR obowiązkowo:-)