Siema.
Ostatnio stwierdziłem, że przydałoby mi się zmienić pastę termoprzewodzącą w kompie bo były momenty podczas gry, że podczas gry wyłączał mi się on. Starą paste starłem, założyłem nową i odpaliłem kompa. Jednak temperatura na procku była tak masakryczna, że po 5 minutach komp mi się wyłączał. Już 4 razy próbowałem od nowa nakładać pastę, za każdym razem komp mi się wyłączał po 5 minutach. Proszę o pomoc :)
podłączyłeś z powrotem wentylator? wentylator pracuje?
zmieniałeś już kiedyś pastę? ile jej nałożyłeś?
sprawdź temperatury i je podaj
Chyba to jest logiczne, że podłączyłem wentylator. On działa normalnie. Zmieniałem pastę jakoś rok temu wtedy zmieniłem i wszystko było ok. Teraz po odpaleniu kompa procek ma temp. 40 stopni, później dochodzi do 80 i komp się wyłącza.
Więc przeczyść też wentylator jak i reszte kompa, najlepiej sprężonym powietrzem dokładnie, przedmuchaj i nasmaruj wentylatory.
Jak Ci sie grzeje, to polecam odpalic Risena2, komp pierdolnie i na gwarancje oddasz.
Chyba to jest logiczne, że podłączyłem wentylator
ludzie tu takie rzeczy wypisują że nie zawsze to jest takie oczywiste ;p
przeczyść cały komputer
co to za pasta? i jakie chłodzenie?
Jak Ci sie grzeje, to polecam odpalic Risena2, komp pierdolnie i na gwarancje oddasz.
Co za idiota... :|
Co z radiatorem, może nie jest odpowiednio dociśnięty? Raz o tym zapomniałem, temperatura potrafiła skoczyć do 90 stopni.
Nie pamiętam co to była za pasta, bynajmniej kupiłem ją w komputerowym. A chłodzenie mam dokładnie takie:
http://www.belfastcomputerrepairs.com/image/cache/data/components/Cooling/Spire-Rotor-Pro-CPU-Cooler-500x500.jpg
Niedawno czyściłem dokładnie kompa więc nie mam go brudnego.
~mnkh na przyszłość nie pisz nic tutaj bo gówno wiesz a tylko spamujesz
Przed chwilą przez przypadek znalazłem moją starą pastę termoprzewodzącą, tą której używałem rok temu. Czy opłaca mi się spróbować teraz ją położyć bo widze, że troche jej jest ale jednak leżała ona w szafie niecały rok ;/