Mam problem, choć nie wiem czy można tak to nazwać, z grą NFS Underground. Grałem w nią ostatnio około 10 lat temu i pamiętam, że była trudna, ale teraz ewidentnie jest coś nie tak. Do 30-40 wyścigu grałem na medium i hard wygrywając bez większych problemów. Byłem pewien, że wiek zrobił swoje i jestem trochę bardziej rozgarnięty, dlatego gra na wyższych poziomach nie stanowi kłopotu. Niestety później poziom skoczył tak drastycznie do góry, że to się nie mieści w głowie. Nie włączam teraz innego poziomu niż easy, ponieważ nie wiem co mnie czeka. Wyścigi są tak niezrównoważone, że jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Jedna trasa; łykam rywali chwilę po starcie, oni zdążą się potłuc już na początku i do końca ich nie widzę, wyrabiam 3-10s przewagi. Druga z kolei jest taka, że kolesie od startu prują na maksa, nie mogę ich dogonić, omijają wszystkie przeszkody. Gdy któryś w końcu zaliczy dzwon, zrobię go na 6s, nagle ni stąd ni zowąd robi się 1s i choć pruję bez choćby jednego błędu ponad 200km/h on mnie bierze i już. Jest na to jakiś patch, modyfikacja fanowska? Oficjalny patch 1.4 nic nie dał w tym temacie. Frustrująca sytuacja ogólnie, ponieważ w NFSU2 poziom trudności był dość wiążący, jeśli było easy to można było przejechać wszystkie wyścigi na wstecznym, przy medium i hard trzeba było się trochę napocić, ale rywale nie dostawali jakiegoś kosmicznego nitro i nie teleportowali się...
tak, pamiętam tę grę, 1 błąd = przegrana, ostatnie etapy to setki bluzg w stronę monitora, co ciekawe gra była pierwszą wyscigówką która sprawiła, że zacząłem się nimi nieco interesować
Taki już jest pierwszy Underground. Również tego nie lubiłem.
Nic się z tym nie da zrobić. Wyścigi URL w drugiej części to przy tym łatwizna.
NFS Underground to najtrudniejsza ścigałka do przejścia na 100% ! Grałem w wiele NFS'ów i je ukończyłem bez trudu np. MW (2005), ale Underground'a jeszcze do tej pory nie !
No bez jaj ... Miałem furę napakowaną prawie wszystko na max'a, a oni mnie wyprzedzali jakimiś gratami - nawet jak byłem już przy mecie ...
Mimo, że mnie tak denerwowała, to i tak uważam ją za najlepszą odsłonę z serii:)
Przeszedlem ja z 2 razy z kilkoma restartami nie byla trudna, trudniejszy jest nfs U2.
Nibru -> żartujesz chyba, ja NFSU2 przeszedłem z marszu na hardzie i nie sprawił mi najmniejszych problemów, może poza kilkoma wyścigami.
Dziś po kilku dniach odejścia od gry wpadłem na haniebny pomysł, ściągnąć trainera. Znalazłem tylko jednego z nielimitowanym nitro, kasą i stylem, który działał z moją wersją gry. Grzeję na nitro po prostej, przyspieszam jak rakieta i tak mnie wyprzedają,, a jak wyprzedzą to dogonić nie mogę pomimo ostrego prucia. Ta gra jest niemożliwa! :D
Ja się podczepię i zapytam: jaki mi polecicie modyfikacje do underground 2?
Szczerze zadna nie jest warta polecenia.
zmina tekstur na hd
zmina aut na inne
zmiana tekstur drogi
nie ma takiej ktora by cos ciekawego wnosila
Heh pamietam jak dzis jak przechodzilem U1 calego na hardzie jakos ~miesiac po premierze ;) Blians strat: polamana polka na drukarke pod biurkiem, rozwalona klawiatura i roscieta dlon ;) Ale przeszedlem! Ehhhh gowniarskie lata ;)
NFSy od dawna oszukiwaly, w wielu czesciach samochody byly na gumce: tzn. mogles na starcie ogladac widoki, poczekac pare sekund i jak ruszyles to i tak lidera dogoniles, zas jak zaiwaniales od poczatku to ledwo co, o wlos dawales rade.
To taka taktyka EA na "emocjonujaca rozgrywke". Nieraz jak przeciwnik zaliczal dzwona, to zeby dogonic gracza dostawal takiego przyspieszenia, ze chyba w nadswietlna wchodzil.
U1 nie skonczylem (przy U2 i HP2 spedzilem najwiecej godzin), to Ci wiele nie poradze, ale moze podejdz slabszym autem, bez wypierdzianego tuningu coby przeciwnicy sie do ciebie dostosowali.
NFS oszukuja tak jak FIFY oszukiwaly (nie wiem jak jest teraz).
własciwie to w NFSU poziom trudnosci był chyba nieistotny, przelaczałem go od Easy do Hard i było tak samo albo na odwrót niż powinno być, wszystko w tej grze zależy od szczęścia, czyli czy nie walniesz w kawałeczek muru lub cywilny samochód
Lol sory, za odkopanie tego tematu, ale serio, NFS Underground 1 przeszedłem całe na poziom hard i to za dzieciaka w wieku 12 lat, jak i teraz w wieku 20 lat, uwielbiam wyścigówki, ale tego właśnie brakuje w obecnych grach... Było kilka wyścigów w U1 po 6/7 okrążeń i na pewno każdy z was pamięta czerwono-czarną jak i różową mazdę rx7. To te wyścigi, które restartowałem po 30 razy a i tak je przechodziłem hondą s2000. Co prawda acura była tam najlepszym samochodem, więc w wieku 20 lat się wkurzyłem po 30 restartach i zmieniłem samochód, co akurat w tej grze było banalnie proste :)
Teraz poziomy trudności to pikuś ;)
