Czy są jeszcze organizowane wycieczki do Czarnobyla? Mam zamiar wybrać się w czerwcu, ale nie mogę znaleźć żadnej oferty.
jednak ciagnie swoj do swego, w koncu bedziesz wlasciwym czlowiekiem na wlasciwym miejscu
Też bym chętnie pojechał,choć ostatnio granice ruskich są dość "niestabilne".
Może poczekaj aż się trochę sytuacja uspokoi?
Wycieczki do Czarnobyla są (a przynajmniej były) stałym punktem oferty w kijowskich hotelach. Byłem raz w Kijowie i gdyby nie to, że musiałem wracać na drugi dzień, skusiłbym się.
Pojedziesz do czarnobyla i wrócisz do domu z trzema jądrami :O
Podobno wciąż są organizowane. Tylko dla pełnoletnich (z wiadomych względów) oraz tylko i wyłącznie z przewodnikiem. Ale wrażenia niezapomniane, kolega opowiadał, sam się muszę kiedyś wybrać.
Bullzaj -> Ale w Czarnobylu ludzie rodzą się z defektami fizycznymi a nie psychicznymi.
Ale w Czarnobylu ludzie rodzą się z defektami fizycznymi a nie psychicznymi.
Teraz już się nie rodzą bo tam nikt nie mieszka :)
Na pewno może nie ale takie siedemdziesięcioletnie małżeństwo już dzieci mieć nie może :)
http://www.wytworniawypraw.pl/wycieczki/wycieczka/id-44/czarnobyl.html
Nie wiem czy aktualnie coś organizują w tamtą stronę, ale mają to w programie...
http://bispol.com/index.php/wyjazdy-ekstremalne/czarnobyl-tour
w tym roku sam sie tam wybieram z pomoca tej firmy
adbuster i scifun dopiero co wrócili i EMOnterze juz się zachciało. Sorry, tam nie wpuszczają takich odizoleńców jak ty. Jeszcze byś coś nabroił bo nigdy niewiadomo co takiemu po głowie chodzi.
[17] Przede wszystkim jego to by stamtąd nie wypuścili, uznaliby za okaz miejscowej fauny.
Masz dzieci ? Jeśli chcesz mieć to raczej przełóż podroż.
buddookan
To zabrzmiało groźnie. Niby dalczego?!
To zabrzmiało groźnie. Niby dalczego?!
Zawsze istnieje % szansy ze coś w Tobie zostanie po podroży. Szczególnie jak ktoś chojrakuje i dotyka rzeczy których nie powinien.
Promieniowanie nie jest obojętne dla organizmu.
buddookan -> Ale Ty wiedz, że tam nie ma już takiego promieniowania, które mogłoby być groźne dla człowieka. Przy samej elektrowni stopień promieniowania nie przekracza 10 jednostek.
Jak ktos lyka klamstwa Ukraincow, ktorzy chca wyludzic tylko kase od zachodu, to sie nie dziwie, ze jeszcze jest przeswiadczenie typu "nie bedziesz mial dzieci" czy "rozpuszcza ci sie jadra".
Montera,Valem: naprawde?
Sa tam miejsca i to znane oficjalnie w ktorych rozpuszcza sie jadra :)
jest miejsce gdzie stoja ciezarowki i sprzet budowlany uzyty w czasie akcji gaszenia reaktora plus potezne haldy ziemi wywiezionej bezposrednio z okolic reaktora.
Zareczam Wam ze promieniowanie nie jest tam niskie.
Gdyby bylo wszedzie niskie to ludzie by tam oficjalnie wrocili.
A zakaz jest caly czas.
I stad wymog jazdy z przewodnikiem.
Wiele lat temu czytałem wywiad z jakimś czołowych specem od atomistyki w Polsce, który twierdził mocno, dobitnie i jasno, że Czarnobyl to ściema, że promieniowanie NIE JEST tam większe niż w marmurowym holu Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, że bez problemu można tam dalej mieszkać, że żadne zmutowane dzieci nigdy się nie narodziły (to była manipulacja jednej z telewizji, która pokazywała dzieci z najróżniejszymi genetycznymi chorobami na świecie, jednocześnie informując o Czarnobylu), że mit o Czarnobylu podtrzymywany jest ze względu na ogromne pieniądze, jakie są z tytułu szkody wypłacane do dzisiaj.
Ktoś kojarzy coś o tym temacie? Bo internet widzę teraz milczy.
Aczkolwiek uważam, że Montera to jedna z tych osób, która trzaska sobie selfie w piecu kremacyjnym w Auschwitz, więc wycieczka do Czarnobyla jak najbardziej wpisuje się w jego pomysł na życie.
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1514110,1,zabojczy-mit-czarnobyla.read
EDIT
jeszcze pamietam jak iles lat temu bylem w ncbj w swierku na wykladzie i bylo mowione to samo
[28] +1, Obejrzyjcie nawet głupi filmik Scifuna jak "bada" promieniowanie "chwytaka do gruzu" gdzie promieniowanie przekracza 50 jednostek, a takich miejsc jest więcej.
No właśnie, ale z jednej strony masz profesora, a z drugiej jakiś kanał sci-fi na youtube, wiadomo, komu ufać. Ech, ludziki...
[30]
Dzięki. Super wywiad. Profesor mówi całkiem racjonalnie. Momentami zalatuje trochę Korwinem, ale to nie jest wada.
[35] To był świetny odcinek tylko, że Richard ''nie dojechał'' w nim do miasta, ale wiadomo to co jest pokazywane w tv to jedno, a kulisy to drugie :P
problem w tym ze internet przyjmuje wszystko.Nawet kwestie wydrązonej ziemi ew. plaskiej ziemi opartej na 4 sloniach czy zolwiach.
jak jest to pewnie sie nie dowiemy ,ale mozna wierzyc chyba przewodnikom z licznikami geigera.zawsze mozna pojechac z wlasnym i sprawdzic wskazania przewodnika.
Na pewno wycieczka robi wrazenie .Koledzy byli i im sie bardzo podobalo.
Oni wlasnie mi powiedzieli o miejscach w ktorych zaczyna tykac licznik dosc ostro.
Min. w miescie jest podobno taki miejsce do ktorego nie wolno sie zblizac.
Montera
buddookan -> Ale Ty wiedz, że tam nie ma już takiego promieniowania, które mogłoby być groźne dla człowieka. Przy samej elektrowni stopień promieniowania nie przekracza 10 jednostek.
Nie jesteś do końca zorientowany w temacie :) Są miejsca gdzie jest dużo więcej niż 10.
Nie wiem czemu piszecie o dzieciach, niby w jaki sposob montera mialby z Kwiatkowskim splodzic dzieci? Swoja droga trzymam kciuki za wyprawe, zwlaszcza jesli to bedzie bilet w jedna strone. Tylko w takim razie urzadz jakis nocleg w samej elektrowni aby pokazac, ze promieniowanie jest nieszkodliwe.
Spokojnie, nie mam nic przeciwko związkom homoseksualnych byle wara od adopcji dzieci.
Child of Pain -> Nigdy go nie dotkniesz tak jak ja. Nigdy z nim nie będziesz imprezował i siedział w kinie. Nigdy.
Jedyny problem z Czarnobylem jest teraz taki, że Kijów jest ostro rozpierdzielony. A to takie piękne miasto było.
Ja jak pojechałem do Czarnobyla to najpierw samolotem do Kijowa i tam spędziłem na zwiedzaniu jakieś 5 dni, naprawdę polecam.
Dodatkowo z firmą z linku [35] można też odwiedzić podziemną bazę wojskową w której był "ten czerwony przycisk" tzn. do wystrzału rakiet atomowych, mnie niestety nie udało się tam pojechać.
Vloger jako źródło wiedzy naukowej :D
Tak swoją drogą - droga taka wycieczka i ciężko się ekipa na miejscu zbiera, czy idzie? ;)