Witam
Miałem przyjemność grać w rożne gry typu czy to TPP (Uncharted, The Last of Us, Red Dead Redemption, GTA 5, Tomb Raider, Saints Row, Hitman, Mass Effect 3 itp.), czy FPS (Far Cry, Bioshock, Call of Juarez, Battlefield, Medal of Honor itp.). Grałem w te gry zarówno na PS3 jak i na PC po prostu stwierdzam, że klimat gry lepiej oddają te w których perspektywa przedstawiona jest z trzeciej osoby.
Widać naszego bohatera, jak wygląda, jak się porusza, gdzie stąpa, czy się dobrze chowa, czy zaraz nie spadnie, jaką broń sobie trzyma, jakie ma obrażenia, jak jest ubrany - jak jakiś interaktywny film. A ta pierwsza perspektywa to co ma niby oddawać? Mamy się czuć jak główny bohater a nawet własnych nóg mi nie widać? To co ja lewituje? Jak stoję przed wyborem gry to chcę mieć całego bohatera a nie tylko jego ręce.
A wy jakie macie zdanie na temat widoku gier? Wolicie FPSy czy TPP?
Raz FPP sie sprawdza, raz TPP i tyle. Zalezy to od narracji, gameplay'a czy rodzaju gry. Nie wyobrazam sobie grania w quake'a w tpp. Zaś GTA, Mass Effecty i inne sprawdzają się w TPP. Tyle w temacie.
PS. Sprawdz Mirrors Edge - świetne uzycie FPP, Thief i inne takze. OF, Army i inne znakomicie sobie radza z oczu.
Zdecydowanie TPP, ponieważ widać naszą postać no i lepiej się się gra. Tyle jest dobrych gier TPP np. seria GTA, seria Mass Effect, seria Gothic, seria Assassin's Creed itp.
Na konsoli zdecydowanie lepiej się gra w TPP niż FPP.
Niektóre gry FPP też są dobre np. Mirror's Edge i Deus Ex.
W gruncie rzeczy widok "zza pleców" wydaję się ciekawszy niż widok z pierwszej osoby. W sumie mogę się z tym zgodzić.
Mi na ten przykład brakuję dobrych strzelanek sieciowych z takiej perspektywy. Pierwsze co rzuca mi się na myśl to podstarzały już Battlefield Heroes. Ogólnie jednak bieda z tym widokiem.
Wyobrażacie sobie Call of Duty TPP ? ;)
Nawet nie musisz sobie tego wyobrażać, ponieważ w takim MW2 była możliwość ustawienia sobie widoku z FPP na TPP niestety ale tylko na grze prywatnej(www.youtube.com/watch?v=KEqAOm3_MTk).
[7] Wyobrażacie sobie Call of Duty TPP ? ;)
Kiedyś w CoD MW2 coś takiego było na multi to był mecz 1 na 1 z perspektywy trzeciej osoby, ale usunęli bo mało popularne było.
Zależy gdzie. W grach action-adventure czy cRPG tylko i wyłącznie TPP. Natomiast w prostych szczelankach na 4h jak najbardziej może być sobie widok z pierwszej osoby.
W Hidden and Dangerous 2 były obie kamery dostępne i super to się sprawdzało, w pomieszczeniach było wygodniej w fps, a na zewnątrz lepiej było przełączyć w tpp.
Najgorsze co może być to walka bronią białą, w kamerze fps. Dark Messiah, M&B Warband etc. Nie czuć w ogóle odległości przeciwnika od naszego bohatera i zasięgu broni, nie widać całkowicie otoczenia gdzie się toczy walka. Jedna wielka kaszana.
Nie ma kamery lepszej i gorszej. Po prostu do jednych gier pasuje jedna kamera, a do innych druga.
po prostu stwierdzam, że klimat gry lepiej oddają te w których perspektywa przedstawiona jest z trzeciej osoby
Zagraj w Skyrima i zastanów się czy kamera trzecioosobowa lepiej oddaje klimat gry ;)
M&B Warband etc.
To ciekawe, bo dawniej, jako wytrawny gracz M&B nie wyobrażałem sobie gry z widokiem z trzeciej osoby i to z podobnych powodów co ty.
Jakie nooby boże. To wszystko zależy od gry. Osobiście wolę FPSy w które gram na konsoli. Trzeba mieć już serio żółte papiery, żeby nie ogarniać FPSów na padzie...
Każdy mod, multi i single grałem z widokiem z oczu.
Nie chodzi mi oczywiście o wmawianie wam czegoś, co to to nie.
Piszę tylko jak to było w moim przypadku, ale faktycznie dominuje widok zza pleców, bo to widać po tym jak przeciwnik wykonuje ciosy z lewej i z prawej, że patrzy w dół, czyli patrzy z góry na nas.
Wiecie dlaczego TPP wydaje się taka naturalna? Otóż dla naszego mózgu zapewnia lepszą immersję niż FPP.
Po pierwsze nasze oczy mają prawie 180' pola widzenia. Monitory 4:3 to tylko 90' bez zniekształceń. 16:9 trochę więcej, 120? W efekcie grając w FPP mamy wrażenie, jakbyśmy cały czas spoglądali przez lornetkę, a nie oczami bohatera. W TPP umiejscowienie kamery za postacią daje nam znacznie większe pole widzenia z punktu widzena tej postaci. Dlatego wiele osób gra w wyścigówki z taką kamerą, bo lepiej oddaje wrażenia z jazdy samochodem.
Po drugie, widząc postać na ekranie nasz mózg dostaje dodatkowe informacje o stanie postaci, a tym samym może sobie symulować zmysły dotyku, równowagi itd. Pamiętajmy, że wzrok jest tylko jednym ze zmysłów, a zamykając oczy "czujemy" nasze otoczenie.
Po trzecie. Sterowanie w FPP jest znacznie trudniejsze na padzie, bo ruch kamery jest nieodłącznie związany z ruchem postaci. W TPP praca kamery jest mniej czuła na precyzję sterowania, a do tego łatwo ją dyskretnie korygować odpowiednimi algorytmami.
Ostatecznie to i tak wszystko zależy od gry. Jeśli pad to głównie TPP. Jednak jeśli przezwyciężymy wady FPP i w naszej ręce znajdzie się dobra mysz, to FPP może zapewnić niesamowitą immersję. Jednym z najmilej wspominanych przeze ze mnie doświadczeń multiplayerowych jest UT z 1999 roku i zwykły deathmatch z modem insta-gib(każdy ma tylko powolny lassr, który zabija jednym strzałem). Zręczność i precyzja były kluczowe. Do tego najczęściej graliśmy na mapie Morpheus z niską grawitacją i wysokimi skokami. Piękne pojedynki 1:1 wychodziły i niesamowite wymiany ognia w locie.
Zależy. Do jednych gier pasuje FPP, a do drugich TPP.
Hidden and Dangerous 2...Dziwie się, żę ktoś jeszcze o tej grze pamięta, ale pozdrawiam.
Fakt, w tej grze można było się przełączać pomiędzy TPP a FPP a nawet przechodząc w tryb taktyczny, który przypominał RTS, co też się sprawdzało. Zazwyczaj TPP używałem aby się przemieszczać i/lub do wymiany ognia na krótszy dystans. FPP zaś na dalsze dystanse, obserwację, etc. Szczerze mówiąc oba tryby spełniały wg. mnie kluczową rolę w grze. Przypomniała mi się teraz kampania w Norwegii, pierwsza misja w nocy, śnieżyca, klimat ;D.
zdecydowanie FPP ;)
lepsze czucie, kontrola i klimat..poza tym w tpp czesto denerwuje praca kamery..
jedyny plus TPP to jak moge podejsc do sciany i stojac przy niej wychylac sie sama kamerą i lookac ilu wrogów stoi za winklem ;)
ogladanie tylko swojego bohatera jednym sie podoba a innym nie.
Mnie nie .
A pozatym powiedzmy sobie szczerze trudnosc gry w FPP i TPPP jest rozna .
I latwiej zwyczajnie grac w TPP.
Ciekawy temat. Wszystko zależy od gry IMO, jeśli jednak mam już wybierać to bardziej wolę TPP.
tylko i wyłącznie to jest słuszne rozwiązanie jeśli chodzi o widok w grach https://www.youtube.com/watch?v=k7n5kRRHDpw
https://www.youtube.com/watch?v=tSZ-KUuhI-A
[1], ale w Battlefield widać nogi, tak samo w DayZ czy Far Cry 3(z tego co pamiętam, ale chyba widać tam nogi naszego bohatera) Sporo takich FPS'ów, FPP..
A co do pytania, to nie robi mi to jakiejś dużej różnicy, chyba że postać porusza się wyjątkowo miernie, w Assassyna gra mi się wspaniale, w Mirrors Edge również.
24 - Właśnie przez Far Cry 3 doszedłem do wniosku, że lepsze T niż F :D
Nie widać tam nóg bohatera, niestety :(
Stary wątek, ale z tego powodu, że nadal fajne tematycznie tytuły wychodzą w pierwszej osobie, to powiem tak: dziś nie ma powodu robić gier inaczej, jak w 3rd person view. Widzę i świat, i siebie. A tak widzę latający przed oczami obraz.
Odkąd jestem konsolowcem to gram w gry akcji tylko w TPP, gry w tej perspektywie lepiej dają radę na padzie.
GTA, tomb raider, uncharted itd... Gra mi się na ps4 super, ale jak grałem w coda, bf1 to był dramat.
Niecierpię gier akcji TPP. Odrzuca mnie to. Niewiele jest gier z tym widokiem, które lubię (Mass Effecty, VtM: Bloodlines, chyba niewiele ponad to). Z tych dwóch tylko FPP, to dotyczy gier akcji czyli FPS jak i erpegów. A w przygodówkach to ani jedno ani drugie, tylko widok z boku. FPP w ostateczności.
wszystko zależy od tego, jakim celom ma służyć perspektywa fpp/tpp - i nie da się powiedzieć, że np. fpp jest lepsze w strzelankach/horrorach, bo wpływ na grywalność ma tak wiele czynników, że trudno tutaj wydawać jakiekolwiek werdykty. Np. nie wyobrażam sobie, żeby taki Uncharted czy Indiana Jones nie był grą, w której cały czas mamy przed oczami kierowaną postać. Inaczej jest w strzelaninach - tu dopuszczam różne rozwiązania (Gears of War pokazuje, że da się, i to w mistrzowskim stylu).
ja preferuje widok z 1 osoby
"lepsze czucie" wtedy jest
