Wiadomość Dragon Age Inkwizycja pozwoli wcielić do drużyny dziewięć postaci. Nie będzie DLC z kolejnymi kompanami

@up
To może dzień po?

Miesiąc po premierze DA III:

- Obiecaliście, że nie wydacie DLC z nowym towarzyszem!!!
- Zostaliśmy źle zrozumiani. Obiecaliśmy, że w dniu premiery nie wydamy DLC z nowym towarzyszem, a nie że w ogóle nie wydamy. Od momentu przejęcia nas przez EA - poza TOR, co chyba jest oczywiste zważywszy na gatunek gry - wydawaliśmy takie DLC do wszystkich naszych gier. Dlaczego więc tym razem miałoby być inaczej? Gracze domagają się DLC z nowymi towarzyszami, a my chcemy im wyjść naprzeciw. Fani już od momentu zapowiedzi każdej naszej nowej gry powinni być na DLC z nowym towarzyszem przygotowani (czyt. zarezerwować kasę).
- Ale mówiliście, że wycięcie towarzysza z gry, zaburzy jej fabularną spójność!!!
- Powtarzam, zostaliśmy źle zrozumiani. Zresztą kupiliście The Stone Prisoner, kupiliście Kasumi's Stolen Memory, kupiliście The Exiled Prince, kupiliście Mark of the Assassin i kupiliście From Ashes, więc w czym problem? Zaburzyło to fabularną spójność którejkolwiek z gier? Fakt, było trochę kwasu między nami a graczami, ale ciemny lud, jak to ciemny lud, szybko nam wybaczył, zapomniał o całej hecy i ponownie łyknął wszystkie nasze słowa, więc koniec końców nic się nie stało - nadal chętnie kupujecie nasze gry i DLC do nich. Tak że nie pierdzielcie nam tu farmazonów, misiaczki, tylko wykładajcie na stół jedyne 9,99$, a jeśli chcecie nowe ubranko i mieczyk dla nowego towarzysza, to wyskakujcie z 14,99$.

To fajnie, że aż dziewięć tylko niech nie będą takie słabe jak w 2 (tylko Varik był fajny), no i oby nie było Andersa, bo znowu by zaczął podrywać mojego bohatera.

Czekam na trójeczkę jak rano na ciepłe bułeczki :) Fajnie jakby powróciła Leliana albo chociaż znalazła się tylko w jakiejś pobocznej misji :)

Mam nadzieje że BioWare pójdzie za ciosem i tak jak to miało miejsce w Dragon Age 2 w kwestii DLC (oczywiście nie licząc The Exiled Prince bo to jest niechlubny przypadek bliźniaczy do From Ashes z ME3) postawi na jakoś a nie ilość jak to miało miejsce w Początku. Co do towarzyszy wchodzących w skład drużyny to jestem spokojny bo w tej kwestii BioWare jeszcze nigdy mnie nie zawiodło kreując ciekawe (no może niektóre trochę mniej ciekawe od innych) osobowości.

Fajnie, że powracają znane postaci - tak jak Varrik. Towarzysze w grach BioWare'u to zawsze była wielka moc, czekam na kolejnych wyrazistych w tej odsłonie serii Dragon Age.