Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Promocja Pobierz klucz i weź udział w bitwach czołgowych w War Thunder!

04.04.2014 17:27
1
Emiliano666
114
Konsul

Wow dzięki wielkie za klucz!... nie mogłem się doczekać żeby te czołgi przetestować... :D

04.04.2014 17:40
novi..
2
odpowiedz
novi..
119
Senator

Dzięki!

Czy w wersji Steamowej też jest dostęp do bety?

04.04.2014 17:53
3
odpowiedz
xD197
24
Centurion

Dzięki wielkie <3

04.04.2014 17:54
4
odpowiedz
davimaker
18
Legionista

YWDP6-TCYFH-X1YL9-8UQDE-DJUND-E9H89

04.04.2014 17:59
👍
5
odpowiedz
TortainPL
1
Junior

Wielkie dzięki za dostęp do CBT

04.04.2014 18:05
Sandro
6
odpowiedz
Sandro
120
Legend

novi.. - nie, do wersji steamowej producent przygotował osobny launcher, tak więc tych kodów w wersji steamowej nie da się wykorzystać.

Ponownie apelujemy o NIE podawanie kluczy na forum! Jeżeli nie zamierzasz grać, pozwól pobrać kod tym, co planują wziąć udział w becie!

Z takich kodów korzystają boty (które przeczesują Internet w poszukiwaniu takich kluczy dostępowych), przez co trafiają one do zupełnie przypadkowych ludzi, a nie - jak w tym przypadku - do społeczności GOLa.

04.04.2014 18:07
Predi2222
7
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Mi wywala jakiś błąd po wpisaniu kodu :*(

edit : Dobra,już sobie poradziłem.

04.04.2014 18:21
8
odpowiedz
zanonimizowany842322
23
Chorąży

Coś czuje że łodzie też dodadzą.

04.04.2014 18:24
9
odpowiedz
szyszloi322
1
Junior

Witam. Ma ktoś zbędny kodzik do bety? Jeżeli tak proszę o wysłanie go na email: [email protected].

04.04.2014 18:29
👍
10
odpowiedz
DominatorVLG34
1
Junior

Zrzucić klucz do postu proszę [email protected]

04.04.2014 18:31
Bart2233
11
odpowiedz
Bart2233
132
Peaceblaster

Przecież jeszcze są, przed chwilą dostałem...

04.04.2014 18:34
12
odpowiedz
szyszloi322
1
Junior

Mi się niestety nie udało dlatego jak ktoś ma zbędny kod będę wdzięczny jeżeli taka osoba wyśle mi na na pocztę kodzik: [email protected].

04.04.2014 20:08
👍
13
odpowiedz
SpioH
20
Chorąży
Image

Najciekawsza bitwa hmm może ale na pewno EPICKA. Wziąłem na spacer mojego Wellingtona Mk.III uzbrojonego w tylko 4 stanowiska strzelców na historyczny lot nad Sycylią. Spodziewałem się tego co zwykle, gdy wylatuję tak delikatnym samolotem w bitwach historycznych czyli przelot nad cel i rychła śmierć w płomieniach. Ta bitwa jednak była zupełnie inna. Zaczęło się typowo nos lekko w dół aby zyskać prędkość, by jak najszybciej pozbyć się ładunku i uciec do bazy przed wrogimi myśliwcami. Pierwsza część powiodła się zdobywając mi kilka celów naziemnych, niestety z góry zanurkował na mnie Bf-109 E-3, uzbrojony w 2xKM 7,92mm oraz 2xDziałko 20mm, szczęśliwie dla mnie popełnia błąd w drugim podejściu do ataku próbując zaatakować od lewej strony, gdzie zasięg ostrzału mają 3 karabiny (zamiast od tyłu gdzie jest tylko 1). Potem powtarza atak z drugiej strony, znów wystawiając się na ostrzał 3 karabinów, kiedy krytycznie uszkodziłem mu skrzydło, postanowił się wycofać. Niestety w tych kilku podejściach poszatkował mi ster kierunku, prawe skrzydło, wyłączając z akcji również prawy silnik który ciągnął ostatkiem sił. Wracam na lotnisko, aby naprawić samolot i uzupełnić bomby, w międzyczasie otrzymuję informację o zestrzeleniu Bf'a, który wcześniej mnie atakował. Miękkie lądowanie, szybka naprawa; Jestem sam, przeciwnicy wybili cały mój zespół, przeciwko mnie zostało 3 graczy (nie wiadomo w jakich samolotach). START, nie zdążyłem jeszcze schować podwozia, gdy naskoczył na mnie kolejny Bf-109 tym razem w wersji F4 uzbrojony w 2xKM 7,92mm oraz 1xDziałko 20mm. Popełnia on jednak ten sam błąd co poprzednik i atakuje mnie od boku, jednocześnie przestrzeliwując podejście, solidna seria sieka jego samolot odcinając mu lewe skrzydło, nie mija 10s kiedy kolejny F4 doskakuje do mnie. Ten jednak nie powtarza błędu poprzedników, mimo to zbiera całkiem spore cięgi od tylnego strzelca, który krytycznie uszkadza jego ster wysokości. Niemiaszek nie może podnieść nosa, pikuje w dół i niedługo „wita się” z ziemią. Czas na kolejne lądowanie, bo samolot choć zdatny do lotu to jednak silniki nie mają się najlepiej. Naprawa i znów w powietrzu. Nie mogę jednak opędzić się od „adoratorów”, kolejny Bf-109 F4 nurkuje na mnie. Szybki zwrot w kierunku bazy aby nie czuł się zbyt pewnie będąc pod ostrzałem obrony artyleryjskiej lotniska. Zrzut bomb aby ta kolubryna lepiej manewrowała i chwila napięcia w oczekiwaniu aż otworzy do mnie ogień. To kolejny pewny siebie pilot atakujący mnie od boku. Grad kul ze wszystkich stanowisk obronnych pruje jego lewe skrzydło, wróg pikuje w kierunku ziemi jednak w ostatniej chwili udaje mu się podciągnąć i ustabilizować lot. Oddalił się, jedyne co trzyma w kupie mój samolot to siła woli załogi, prawy silnik zdechł, lewy ledwo zipie. Z wielką ulgą odczytuję wiadomość iż mój przeciwnik nie dotarł do lotniska rozbijając się w drodze doń. Lądowanie, naprawa i znów w powietrzu. Czas na trochę farmienia, ponieważ ostatni wrogi samolot to AI Henry lecący Ju-87, zrzucam bomby, aby nabić trochę fragów a potem z łatwością wykańczam Stukasa latającego w kółko. Bitwa zakończona, 7 celów naziemnych, 5 zestrzelonych wrogich samolotów a do kompletu kilka medali w tym między innymi medal "Myśliwca" za najwyższą liczbę zestrzeleń spośród wszystkich graczy w drużynie.

04.04.2014 21:05
Sandro
😊
14
odpowiedz
Sandro
120
Legend

Kolejne kody zostaną udostępnione w środę około godziny 16:00, a w międzyczasie zachęcamy do udziału w konkursie z akcesoriami Roccata w tle :) przypominam, że nie trzeba mieć dostępu do bety czołgów, by wziąć udział w zabawie, możecie równie dobrze opisać bitwę lotniczą.

04.04.2014 21:15
👍
15
odpowiedz
raitopl
8
Legionista
Image

Najlepsza bitwa? Było ich wiele. Najbardziej zapadła mi w pamięć bitwa, kiedy to latałem na He 162. Na początku wzbiłem się na 3000m, po czym zestrzeliłem 1 bombowiec, ale natychmiast po tym na moim ognie zawitały 2 wrogie myśliwce odrzutowe. Chyba były one Amerykańskie, nie udało mi się dostrzec dokładnie. Wykorzystując prędkość, która nabyłem podczas ostrego pikowania, probowałem przegonić 2 myśliwce wroga. Przy ponad 1000 km/h lecąc 20 metrów nad ziemia zrobiłem gwałtowny zwrot, chowając się za skalistym klifem. Na szczęście mój samolot był bardzo zwrotny i wykręcając chyba 3 raz udało mi się zestrzelić 1 amerykański myśliwiec. Panem nr: 2 zajęli się moi koledzy. Następnie ruszyłem za wschód. Zauważyłem kilka potencjalnych ofiar. Najwidoczniej panowie chcieli zaopiekować się kilkoma bombowcami, które starały się wygrać nam misje. Musiałem jak najszybciej dostać się na miejsce gdzie mógłbym zdobyć kilka fragów, jednak uwaga przeciwnika skupiła się na mnie. Kilka mniejszych myśliwców zaczęło bawić się ze mną w kotka i myszkę. Przeciwnicy jednak nie mieli szans pod względem prędkości. Wrogie myśliwce siadały mi na ogonie, a kiedy rezygnowali z pościgu, ja zawracałem i kilkoma seriami uziemiałem ich maszyny. W ten sposób udało mi się zestrzelić 3 maszyny(w sumie już 4). Po zestrzeleniu tych maszyn nie miałem już żadnego przeciwnika w zasięgu. Wzbiłem się na 2 tysiące metrów, ruszając w kierunku środka mapy. W odległości 3 km na wprost mnie leciał typhoon, a 500m za nim spitfire. Wiedząc, że mam słabe działka, jedynie 2 razy po 20 mm zaryzykowałem pójście na czołówkę. W odległości 1,2 km od typhoona rozpocząłem strzelanie seriami. Celowałem w skrzydło tak, aby kilka pocisków sprawiłoby nie mógł za mną zawrócić i podjąć pościgu. Udało mi się, seria oderwała mu skrzydło i typhoon spadał na ziemie, jednak jego pociski trafiły mnie w prawe skrzydło, a także w silnik. Czarny dym buchał z silnika, kiedy ignorując spitfire, zanurkowałem i zawróciłem na południe gdzie znajdowała się moja baza. Nie dane mi było jednak dolecieć, kiedy to inny spitfire nurkując zestrzelił mnie jedna cenna seria. Po chwili wskoczyłem do LA-5. Latanie ta maszyna było bezcelowe, szybko wiec straciłem życie. Następnie wskoczyłem do Ta-152. Uwielbiam ta maszynę, ponieważ wystarczy kilka pocisków by wrogi myśliwiec rozpadł się na strzępy. Chwile po respawnie skierowałem się na środek mapy gdzie toczyła się regularna bitwa. Wziąłem na cel pierwszy wrogi myśliwiec i straciłem go krotka seria, potem zwrot w lewo i następny posmakował ziemi. Moja prędkość była na tyle niska ze sterując klapami i kierując nos w dol moglem wykonać bardzo szybki zawrót, umożliwił mi zestrzelenie kolejnej maszyny wroga, przed nią był jeszcze jeden myśliwiec, który ze spadającym kolega próbował zestrzelić mojego przyjaciela. Rozglądając się zobaczyłem 2 km od siebie myśliwiec, który leciał w moja stronę, mając 30 mm działka na pokładzie nie moglem sobie odmówić przyjemności zestrzelenia tego pana jedna celna seria z 800 metrów prosto w silnik, i tak tez się Stalo. Misja była już bardzo bliska końcowi, a widząc, że wygrywamy starałem się wypatrzyć jakiś samolot wroga, który dołączyłby do kolekcji zestrzelonych. 3 km dalej na wschodzie kolega uciekał przed 1 spitfire. Wrogi myśliwiec nie mógł go dogonić. Postanowiłem pomoc przyjacielowi pod koniec rundy i ruszyłem w stronę spitfire. Jest to maszyna bardzo zwrotna, gdybym nie trafił 1 seria jedyne co by mi pozostało to oddalenie się i spróbowanie jeszcze raz. Obyło się bez tego, wrogi spitfire w kłębach ognia spadł na ziemie. Po chwili skończyła się runda dająca nam wygrana.

W sumie zaliczyłem 11 zestrzeleń. Nie zbyt imponująca liczba jednak przyjemność z uciekania, a potem zestrzeliwania goniących mnie myśliwców w He 162 była bezcenna.

Pozdrawiam.

05.04.2014 13:20
16
odpowiedz
Swenredips
6
Legionista

Początkowo jedno zestrzelenie to był sukces, a tutaj muszę powiedzieć solo wygrałem mecz.Po jednym zestrzeleniu wróciłem do bazy się naprawić i zaopatrzyć się w ammo.Wtedy było 4 moich + ja, 3 przeciwników.Ja naprawiałem się w bazie, 4 gości latało nad bazą wroga i próbowało kręcić korsarzy, z marnym skutkiem.Zostałem sam przeciw dwóm korsarzom i P47 podajże.P47 poległ pierwszy, klasyczny BnZ załatwił sprawę, więcej jak 15 kulek nie poszło.Korsarze naprawiały się w bazie, więc mówię lecę górą, od tyłu ich przyatakuję.Trzymali się blisko siebie, jednego zestrzeliłem, drugiego dość konkretnie obiłem i miałem go jak na widelcu.To lecę w górę, atak od góry i tak się mecz zakończył :Ds Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej, albo przynajmniej tak jak tutaj.Ten jeden zestrzelony pojazd to mobilne AA które jechał trochę poniżej drugiego corsaira ;d
Przyznać muszę, że łapy mi się trzęsły jak korsarzom plecki robiłem ;d Kto by pomyślał, że ta gra może być aż tak emocjonująca.

05.04.2014 16:47
maciek4530
17
odpowiedz
maciek4530
7
Legionista

Witam. Jeśli ktoś ma zbędny klucz i mógłby mi go przekazać proszę o wysłanie go na maila [email protected]
Z góry dziękuje :)

05.04.2014 16:54
18
odpowiedz
zbrozlo
1
Junior

jesli ktos mialby jeszcze wony klucz... ( [email protected])

07.04.2014 14:07
😊
19
odpowiedz
hupcio15
2
Junior

Ej możecie napisać kiedy i o której godz. są te testy? Z góry thx.

07.04.2014 15:12
Sandro
😊
20
odpowiedz
Sandro
120
Legend

Testy będą prowadzone w następujących dniach i godzinach:
Poniedziałek, 07.04 - Od 03:00 do 09:00
Wtorek, 08.04 - Od 15:00 do 21:00
Środa, 09.04 - Od 03:00 do 09:00
Czwartek, 10.04 - Od 15:00 do 21:00
Piątek, 11.04 - Od 03:00 do 09:00
Sobota, 12.04 - Od 13:00 do 18:00
Niedziela, 13.04 - Od 03:00 do 09:00 oraz od 13:00 do 18:00

07.04.2014 20:51
21
odpowiedz
hupcio15
2
Junior

Dzięki ziom :)

08.04.2014 07:02
😊
22
odpowiedz
Mehmey
1
Junior

Najlepsza bitwa ??? Moim zdaniem najlepszą moją bitwą była bitwa nad Sycylią to była epicka bitewka ja leciałem swoim Wellingtonem Mk.III uzbrojonego tylko w dwa stanowiska strzelców.Myślałem że bitwa będzie tak jak zawsze taka sama ale nie poszło po mojej myśli. Chciałem z początku zniszczyć kilka celi naziemnych i to był mój pierwszy cel i poszło ja składka ale gdy nadleciałem bliżej bazy wroga to tam na mnie czekały myśliwce z początku myślałem żeby się wycofać ale na radarze zobaczyłem że za mną lecą dwa nasze myśliwce więc zaryzykowaliśmy i zaatakowaliśmy i tak było to pewne że przegramy gdyż było na tylko trzech a wrogów czterech ale nie jednak los się do nas uśmiechnął i wygraliśmy ale nie wyszedłem z tego cały byłem cały podziurawiony i postanowiłem wrócić na lotniskio

08.04.2014 12:22
23
odpowiedz
hupcio15
2
Junior

Ej a jak dołączyć do bitwy czołgowej?

08.04.2014 18:26
24
odpowiedz
Mixon01
33
Pretorianin

Cóż, mógłbym to ująć szybko - u mnie każda bitwa jest ciekawa, aczkolwiek zapadła mi jedna w pamięć. Otóż była to moja pierwsza bitwa w War Thunder. Po długim rozmyślaniu nad wyborem nacji, która okazała się być niemiecką oraz ukończeniu samouczka, włączyłem prawdziwą bitwę. Jak to podczas pierwszego loadingu, nie wiedziałem czego mam się spodziewać. Wybieram samolot i rozpoczynam swój lot. Od razu postanowiłem wysunąć się na przód Zauważyłem przeciwnika, więc udałem się w pościg za nim. Bez problemu go zestrzeliłem, za chwilę kolejnego i jeszcze następnego. Doszedłem do serii pięciu zestrzeleń i w tym momencie zastanawiałem się, czy jestem taki dobry, czy może moi przeciwnicy nie należą do najlepszej ligi. Dosłownie w tej chwili ktoś zgasił mój zapał. Resztę bitwy spędziłem na niszczeniu jednostek naziemnych, lecz nie zajęło mi to wiele czasu, gdyż skończył się mecz. Moja drużyna wygrała, a ja okazałem się być najlepszym graczem w teamie.

Niestety nie posiadam screena, gdyż to było dawno temu, a nie miałem wtedy powodu do wykonania go.

08.04.2014 20:47
NajPhil
25
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu

Jestem potomkiem samuraja. Jestem wiernym sługą Cesarza. Po krótkim szkoleniu, w którym musiałem zniszczyć jakiś brzydki balon, zasiadłem za sterami mojego nowiutkiego Kawasaki Ki 10l. Dwupłatowa maszyna zniszczenia o niesamowitej zwrotności. Widziałem, że jestem dobry. Widziałem, że mojej strategii, opartej na tańcu uników, nikt i nic się nie przeciwstawi. Zwinność i lekkość, to cechowało od zawsze najlepszych japońskich wojowników.

Dość długa chwila oczekiwania i nagle pojawił się cel misji - zniszczyć pojazdy naziemne wroga. Ruszyłem z kopyta wduszając przycisk W... tffu, to znaczy odkręcając na maksa manetkę gazu, czy jak to się tam nazywa - wszystko po japońsku, nie sposób odczytać. Wskaźniki pokazały mi, że osiągnąłem prędkość światła, a w każdym bądź razie załączył mi tryb super przyśpieszenia i już po chwili dostrzegłem obrzydliwe czołgi wroga, które swoimi gąsienicami hańbiły ziemię moich przodków. Szczególnie jeden się wyróżniał, więc wziąłem drania na celownik i zacząłem pruć ze wszystkiego, co mi fabryka dała oraz obrzucać nowo poznanymi niecenzuralnymi słowami, które dała mi wizyta w marynarskiej knajpie. No i tak rozkrzyczany zapomniałem poderwać i wykonałem klasycznego kamikaze.

Na szczęście "boski wiatr" zadziała i przerzuciło mnie do maszyny rezerwowej. Wściekły i upokorzony tym razem ruszyłem na wszystkich skrzydlatych wrogów. Już ja im powyrywam piórka z tyłków. Pierwszy amerykaniec pojawił się 2 km ode mnie. Gładki skręt, lekka korekta kierunku i już siedziałem mu na ogonie. Nawet nie wiedział, co go trafiło. "Kury wypasaj, a nie się po niebie szlajasz" - wykrzyczałem w stronę spadochronu. Znowu zmiana kierunku i znów kontakt z wrogiem. Ktoś mnie tam od tyłu połechtał, ale nie zwracałem na to uwagi, bo już się zwarłem z niemieckim myśliwcem. Przeleciał koło mnie tak blisko, że zobaczyłem wszystkie pryszcze na jego ohydnej gębie. Czekaj szkopie. Już ja ci zrobię blitzkrieg. Ostry skręt, od którego uszczelki w oknach zaczęły mi piszczeć i ruszyłem w pogoń. Ten drań umiał latać. Skręty, beczki, korkociągi, aż szkoda, że nie zebrałem butelki wina. Lecieliśmy coraz dalej od miejsca akcji, ale nie chciałem draniowi odpuścić. I gdy w końcu mój celowniczek zgrał się z jego przewidywaną trasą, ogłoszono koniec meczu... tfu znaczy koniec wojny.

Byłem w zwycięskiej drużynie. Tak oto po raz pierwszy zakosztowałem wolności lotu i przyjemności z naparzania wroga. Na liście byłem przedostatni, z jednym zestrzeleniem, jednym zniszczonym czołgiem i jednym zgonem. Trzy jedynki w japońskim wróżbiarstwie oznacza - będziesz miał dużo ryżu i ładne sandały - czyli dobrze jest.

Screenu z wynikami tego starcia nie będzie, bo nie przyszło mi do głowy, by go wtedy zrobić.

08.04.2014 21:19
26
odpowiedz
Awein1
2
Junior

Witam słyszałem że to piękna gra , widziałem filmiki i trochę czytałem o niej jestem fanem samolotów ale kuszą mnie te czołgi więc jak ktoś miał by kodzik dla gapy która przegapiła losowanie to poproszę :D
[email protected]

09.04.2014 15:19
djdboy
27
odpowiedz
djdboy
45
CRIPS ®
Image

To Tylko Rutyna : Był spokojny ciepły kwietniowy poranek , wstałem przęciągnąłem się i zrobiłem sobie poranną kawusię po czym uruchomiłem swoją maszynę i odpaliłem WT , kliknąłem " Do Boju " na początek by rozeznać sytuację na froncie zasiadłem za stery Jer 2 ACh 30B/L i załadowałem 20x100kg + 3x1000kg po z wniesieniu się na 5800m rozpocząłem procedurę siania spustoszenia. Po rozwaleniu 7 bunkrów zostało mi jeszcze malutki zapasik wesołych bombek które postanowiłem zainwestować w działa przeciw lotnicze na lotnisku wroga po obniżeniu się na 600m wypuściłem swoje maleństwa by zdobyły dla mnie punkciki i pieniążki na zakupy i jak widać na obrazku zaliczyłem 16 trafień ale to było mi mało chciałem więcej żądza zemsty i chęć wygranej ogarnęły mną zasiadłem za stery P39-K1 i przystąpiłem do akcji zniszcz i uciekaj i z ogromną determinacją zestrzeliłem 1 samolot a zaraz po tym 2 i tuż przed samym końcem odstrzeliłem cały tył ostatniemu samolocikowi za wszystkie zestrzelenia otrzymałem Herkules i na tym etapie gra się zakończyła a wynik jest na obrazku. Pozdrawiam @LL Pilotów !!

09.04.2014 16:03
28
odpowiedz
Euchenio
7
Legionista

Jest kluczyk! Dzięki :D

09.04.2014 16:04
29
odpowiedz
OverlordxPL
1
Junior

Dziękuje za SUPER kod. Nie wiedziałem że trzeba się przed 4 kwietnia zarejestrować stfu!

09.04.2014 16:05
30
odpowiedz
DeZir
6
Legionista

Jeśli jakiś dobry człowiek zgarną klucz a nie będzie z niego korzystał to bardzo bym prosił o przekazanie mi go :D kontakt : [email protected]

09.04.2014 16:06
31
odpowiedz
OverlordxPL
1
Junior

Moj kolega ma konto od dawna, i teraz mi pisze że nie może tez pobrać. |Też chciałbym kogoś dobrego poprosić o podanie kodu :)

09.04.2014 16:08
32
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

OverlordxPl - jaki nick ma u nas Twój kolega?

09.04.2014 16:10
33
odpowiedz
Maronn
3
Legionista

Dzięki serdeczne za Kluczyk :) teraz czekać na godzinę aby przetestować czołgi

09.04.2014 16:12
34
odpowiedz
OverlordxPL
1
Junior

mycha734- przepraszam, kolega zapomniał konta aktywować :)

09.04.2014 16:12
maciek4530
35
odpowiedz
maciek4530
7
Legionista

Dostałem kluczyk. Dzięki :)

09.04.2014 16:15
👍
36
odpowiedz
matiii21
3
Junior

Jeżeli jest ktoś w stanie dać klucz do bety to bardzo bym prosił, ponieważ od niedawna mam konto. ([email protected])

09.04.2014 16:16
37
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

Hej, jaki serwer wybrac aby zagraC? do wyboru DEV, DEV stable i production.
u mnie ciagle wyskakuje ze niemam update`u jak właczam gre , a sam launcher nic nie pokazuje.

09.04.2014 16:17
38
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Jest opcja dostania klucza przez osoby zarejestrowane po 4 kwietnia - szczegóły w opisie rozdawnictwa.

09.04.2014 16:24
maciek4530
39
odpowiedz
maciek4530
7
Legionista

Najciekawszą bitwą stoczona w War Thunder była bitwa nocna :) Już od samego początku wiedziałem że będzie to niesamowita potyczka. Oprócz ograniczonej widoczności, klimat potęgował świecący księżyc i chmury. Gdy doszło do starcia, okazało się że najgorszym przeciwnikiem nie są samoloty wroga a brak widoczności (drzewa, nieoznaczone samoloty). Mimo ciężkich warunków moja drużyna zwyciężyła. :D Osobiście zniszczyłem 4 wrogie samoloty i 3 jednostki naziemne (miałem również kilka asyst). Niestety nie zachowałem tabeli wyników jednak mam nagraną sama bitwę (ponad 7 min). Myślę że była to najbardziej klimatyczna bitwa w War Thunder w jakiej brałem udział.

09.04.2014 16:25
40
odpowiedz
Pako Lorente
1
Junior

Ile trzeba czekać na odpowiedź ?

09.04.2014 16:32
41
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Pako Lorente - odpowiedź na co?

09.04.2014 16:37
42
odpowiedz
arciio
1
Junior

Kiedy te kody dadzą :C?

09.04.2014 16:42
43
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Podane maile są wysyłane do producenta celem weryfikacji ich czy są zarejestrowane w grze przez osoby przebywające na terenie Polski. Czas oczekiwania na potwierdzenie jest niezależny od nas, jednak jak tylko potwierdzenie zostaje przesłane to klucz wędruje do danej osoby.

09.04.2014 16:43
👍
44
odpowiedz
Pako Lorente
1
Junior

Dziękuję za odpowiedź mycha734 ;)

09.04.2014 16:46
45
odpowiedz
arciio
1
Junior

Ma ktoś z was kodzik do bety zbędny ?:D

09.04.2014 16:46
46
odpowiedz
zanonimizowany617746
13
Chorąży

Dzięki chłopaki, wszystko działa.

Teraz czekać, aż cebulki znowu wystawią wszystko na allegro. ;D
Żałośni ludzie.

09.04.2014 17:10
47
odpowiedz
arciio
1
Junior

Vlieman co zrobiłeś ze dostałes kodzik ?:3

09.04.2014 17:15
48
odpowiedz
lukas432118
1
Junior

Wiadomo czy kiedy będą wysyłane klucze dla osób z kontem założonym po 4 kwietnia?

09.04.2014 17:19
49
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

lukas432118 - polecam lekturę postu numer 43.

09.04.2014 17:23
50
odpowiedz
lukas432118
1
Junior

Dziękuję za informację ;) Wiecie na jakiej zasadzie Gaijin sprawdza skąd jest dana osoba?

09.04.2014 17:28
51
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

lukas432118 - nie mamy dostępu do takiej wiedzy. Są to ich wewnętrzne procedury.

09.04.2014 17:33
52
odpowiedz
kammo97
3
Legionista
Image

Moją najlepszą bitwą była bitwa historyczna na mapie Alternatywny Berlin,na którym zniszczyłem aż 10 przeciwników (tak tak,bitwa historyczna).Samolotem którym tego dokonałem był P-51 Mustang,który zdaniem niektórych jest dość słabym samolotem.Po wystartowaniu wzniosłem się na wysokość 5.000m.Lot był dosyć spokojny.Po 5 minutach natchnąłem się na 2 wrogie Ła-7B-20,z którymi rozprawiłem się dość szybko.Następnie zauważyłem 3 boty,które wykończyłem bez problemu....5 zniszczonych.Po powrocie do bazy okazało się,że zostałem ostatnim żywym członkiem zespołu.Wracając na pole bitwy dostrzegłem Ła-9 z którym miałem dość spore problemy.Ledwo żywy skierowałem się na Tu-2S którego podpaliłem.Wypalił się po 2 minutach.Ledwo żywy skierowałem się na ostatniego wroga lecącego w kolejnym już Ła-7.Po walce kołowej udało mi się go zestrzelić.Finalnie znalazłem 2 ostatnie boty,które atakowały cele naziemne w IŁ-10.Zniszczyłem resztkami amunicji.Po zwyzywaniu od cheaterów zakończyłem bitwę z 10 zestrzelonymi przeciwnikami.

09.04.2014 17:56
53
odpowiedz
husar121
2
Junior
Image

Przejmuje stery nad splitfire'em , bitwa nad wybrzeżem na którym leżą dwa miasta za chwilę się rozpocznie. Szachownica polskich sił zbrojnych dodaje mi chęci do walki i podnosi morale. Będąc w powietrzu dostrzegam liczną grupę wrogich maszyn, kilku z moich towarzyszy broni rusza wprost na nacierającego przeciwnika, natomiast ja krążę nad polem bitwy wyczekując łatwego celu. Dostrzegam samotnego bombowca próbującego swych sił w zbombardowaniu naszego macierzystego lotniska, więc ruszam za nim i atakuję z góry. Krótka seria z karabinów i działek kal.20mm zapala silniki Me 110. Wiedząc iż jest skazany na śmierć, pozostawiam go patrząc jak płonie i uderza w ziemię. Widzę iż nasze wojska lądowe przegrywają walkę, zatem postanawiam zapewnić im ochronę i wsparcie powietrza. Czasu jest mało, w desperacji rzucam się w sam wir walki i chmarę przeciwników. Włączam kawałek "Sabaton - Aces in Exile" który jest o naszych asach lotniczych (i nie tylko). Rozpoczynam szturm, moje działka sieją pożogę w siłach wroga, w ciągu minuty strącam 4 maszyny i następne 8 w 3 kolejne minuty. Skrzydła mojej maszyny zamieniły się w sito, wracam na lotnisko. Podczas próby lądowania zostaję zaatakowany przez nieprzyjacielski samolot szturmowy, jego seria powala moją maszynę na ziemię. Na polu bitwy zostaje już tylko 6 przyjacielskich maszyn i mnóstwo wrogich. W ciągu 2 minut bitwa dobiega końca i kończy się naszą porażką. Mimo fizycznej klęski, patrząc na swe dokonania, czuję mentalne zwycięstwo i dumę :)

09.04.2014 17:59
54
odpowiedz
husar121
2
Junior

Jeżeli administracja nie widzi mojej pełnej relacji z bitwy, to mogę przesłać jej całość. Mam nadzieję że się zmieściła :(

09.04.2014 19:26
55
odpowiedz
prezes651
3
Junior
Image

Był wczesny wiosenny poranek. Przed startem czuć było zdenerwowanie. Od wyniku tej bitwy zależało bardzo wiele. Miałem za zadanie poprowadzić atak w swoim BF 109. Nikt nie spodziewał się, że walki będą toczyć się wysoko w chmurach, praktycznie zerowa widoczność i na dodatek zaczął padać deszcz. Początkowo walki były wyrównane udało mi się zestrzelić 4 maszyny wroga, z czasem jednak przeciwnik zaczął zdobywać przewagę, po kilku minutach sytuacja wydawała się fatalna. Zostało nas zaledwie 3, przeciwników było ponad 20, byliśmy przekonani, że to już koniec zwłaszcza, że kończyła się nam amunicja. Postanowiliśmy wykorzystać bardzo słabą widoczność do ataku z zaskoczenia na wroga. Ta decyzja okazała się kluczowa dla całej bitwy i mimo kończącej się amunicji udało nam się nie tylko zaskoczyć przeciwnika, ale także wygrać starcie. W rezultacie udało mi się zestrzelić 14 wrogich maszyn.

09.04.2014 19:39
56
odpowiedz
lukas432118
1
Junior

Małe pytanko do tych którzy otrzymali klucze z poprzedniej puli, a mieli konto zarejestrowane po rozpoczęciu rozdawnictwa: Ile czasu minęło od wysłania przez was e-mailu do otrzymania kluczyka?

09.04.2014 20:29
57
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

husar121 - widzimy całą pracę :) Kliknij proszę w "wszystkie komentarze" na dole wątku i też sam zobaczysz ją w całości!

10.04.2014 07:09
58
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

Czy to jest normalne ze wyskakuje komunikat po kliknieciu GRAJ "połaczenie zostało odrzucone, dostepna jest nowa aktualizacja" ?????

10.04.2014 07:10
59
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

którą wersje nalezy zgrac ? wt_dev_launcher.exe wt_launcher_1.0.1.335.exe ??

10.04.2014 09:20
60
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

CZy mogę kogoś prosić o dokladnego linka skąd mogę i którą dokladnie wersję pobrać ? Na jakim tez serwerze się gra ? DEV? czy PRODUCTION ?

10.04.2014 10:04
61
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Dzięki za pytania - przesłałam zapytanie do producenta, będę informować jak tylko dostaniemy odpowiedź.

10.04.2014 10:21
62
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

krisfield - czy przeczytałeś opis rozdawnictwa? Jest tam podany link, z którego należy pobrać launcher. Jeśli pobierzesz ten konkretny nie będziesz musiał martwić się o wybór serwerów.

10.04.2014 11:31
63
odpowiedz
byku889
4
Junior

Witam. Pobrałem klucz i zaktualizowałem launcher'a, ale czołgów dalej w grze nie ma. Nie wiem co jest może mógłby mi ktoś to wyjaśnić. Będę wdzięczny

10.04.2014 11:42
📄
64
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Bardzo proszę o czytanie opisu rozdawnictwa! Są tam podane daty bety oraz link do pobrania launchera.

10.04.2014 11:43
65
odpowiedz
prezes651
3
Junior

Launcher do ściągnięcia wyżej w punkcie 3 jest chyba już zrobionym launcherem pod CBT, który wystarczy ściągnąć, pobrać aktualizacje i można już grać w określonych godzinach jak jest otwarty server( jest to chyba ten sam launcher co na oficjalnym forum War Thundera w 1 poście pod jego koniec https://forum.warthunder.com/index.php?showtopic=90629). Nie powinno być problemów z odpaleniem gry.
krisfield - CBT jest na serverze nightly

10.04.2014 13:26
66
odpowiedz
lukas432118
1
Junior

Warto też dodać że godziny otwarcia serwera czasem się zmieniają. Aby być na bieżąco warto przeglądać zamkniętą dla śmiertelników bez dostępu do bety GF część forum. ;)

10.04.2014 14:44
67
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

Dzieki koledzy, juz sobie poradzilem :) dokladnie jak napisał prezes651 CBT jest na serverze nightly, wczesniej mialem zwykly serwer i w ogóle launcher nie widzial CBT. TEraz czekam az otworzą serwer :)

10.04.2014 15:08
68
odpowiedz
byku889
4
Junior

Co to jest ten CBT? Jak pisałem wyżej mam klucz i pobrany launcher, jest godzina 15 a czołgów jak nie było tak nie ma. Prosiłbym o pomoc

10.04.2014 15:11
69
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

Wy tez macie info ze serwer jeszcze zamkniety ? trwają prace na serwerze ?

10.04.2014 15:20
70
odpowiedz
Maronn
3
Legionista

No ja czekam od 15:00 i pisze że trwają prace na serwerze, a zobaczyłem na forum to dodali temat że pracują nad nową aktualizacją gdzie dodadzą:
Konfiguracji NVIDIA SLI: lepsze osiągi, systemów SLI: Poprawiono kilka błędów
Poprawa awarii klienta. Naprawa stabilności klienta
Więc nie wiadomo kiedy serwer będzie czynny, musimy czekać.

10.04.2014 15:30
71
odpowiedz
Leon_Willy
89
Konsul

Właśnie skończył pobierać patcha - jak nie dało się zalogować, tak dalej się nie da.

EDIT: Serwer powinien być otwarty około godziny 16, z tego powodu czas trwania testów również zostanie przesunięty o godzinę do przodu.

10.04.2014 15:41
72
odpowiedz
Maronn
3
Legionista

Serwer otwarty o 16 z powodu prac konserwacyjnych trochę mniej do testowania, ale rozumiem chcą udoskonalić War Thunder aby było jak najmniej błędów

10.04.2014 16:08
73
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

polaczyc sie to nie lada sprawa :/ narazie ciagle connecting...

10.04.2014 16:11
74
odpowiedz
Maronn
3
Legionista

krisfield:
U mnie jest to samo ;/

10.04.2014 16:19
75
odpowiedz
Leon_Willy
89
Konsul

Kolejne opóźnienie, serwery ponoć będą działać w ciągu 45 minut.

10.04.2014 16:20
thomas39
😡
76
odpowiedz
thomas39
25
Legionista

jaja chyba sobie robią -.,-

10.04.2014 16:52
77
odpowiedz
Maronn
3
Legionista

No na reszczie udało się dołączyć do bitwy, ale no niestety tylko 2 czołgi do przetestowania, dobre i to

10.04.2014 17:11
78
odpowiedz
StefanX
1
Junior

Dalej nic, jest już 17:10 a wbijam za pomocą CBT i czołgów nie ma tylko samoloty :/

10.04.2014 18:42
79
odpowiedz
krisfield
19
Centurion

Mam ptanie czy da sie latac samolotami z czołgami ? chce coś zbombardowac i nie moge. Jak wybieram samolot to niema dla niego "landing zone" czy cos w tym stylu CZy tez tak macie ?

10.04.2014 19:46
80
odpowiedz
prezes651
3
Junior

Nie na wszystkich mapach można latać samolotem chyba, że to zmienili już.

12.04.2014 15:22
81
odpowiedz
alchemiakr
34
Konsul
Image

Gdy mój zwiad tylko mi doniósł o tym, że na GOL-U rozdawane są klucze do beta testów Ground Forces to postawiłem sobie za cel ,że tym razem nie odpuszczę i udało mi się go zdobyć i byłem niesamowicie szczęśliwy, że przez kilka ostatnich dni mogłem się wcielić a Asa Pancernego i zasiąść za sterami między innymi takich perełek jak czołg T-34 w którym czułem się tak jak bym mógł prowadzić Czołg "Rudy" z Czterech Pancernych niszczą wszystkie nieprzyjacielskie maszyny jakie stawały mi tylko na drodze. Kariera Pancerniaka mnie tak wciągnęła, że zapomniałem o wsparciu moich sił powietrznych, a przecież nie tylko na lądzie toczą się bitwy co prawda w Ground Forces mogą grać równocześnie czołgi i samoloty ale to jednak nie to samo co zwykły tryb bitwy powietrznej więc ruszyło mnie sumienie i postanowiłem znowu wznieść się wysoko w chmury aby zaliczyć kilka celnych zestrzeleń, a że zobaczyłem nagrody w konkursie które są do wygrania to zmotywowało mnie to jeszcze bardziej aby rozegrać swoją najlepszą bitwę w całej swojej karierze pilota i po bardzo wielu próbach w końcu mi się to udało a efekty widać na załączony screenie z prawej strony i mam nadzieję, że to nie ostatnia taka bitwa w moim wykonaniu.
Bitwę rozgrywałem na mapie o nazwie Mozdok jest to teren z bardzo pięknymi zalesionymi widokami a także bardzo zachmurzony gdzie łatwo można się skryć w chmurach, najpierw rozgrzałem silniki mojego Fw 190 F-8 którym zawsze robię szybko frontowe rozpoznanie wroga, a dzięki swojej szybkości samolot ten jest w stanie w pierwszych minutach bitwy szybko dolecieć do wysoko latających bombowców wroga i je zestrzelić i takim sposobem zestrzeliłem dwa bombowce które pozostawały bez wsparcia myśliwców, oczywiście bombowce miały swoich bocznych strzelców i jeden z nich niemalże podziurawił mi całe prawe skrzydło oraz dziób mojego F-8 a skutki były tragiczne ponieważ mój myśliwiec szybko poszybował w ziemię rozpadając się na kilka kawałków, jednak później mogli się martwić już tylko moi wrogowie gdyż mój kolejny samolot który uczestniczył w tejże bitwie zrobił w szeregach obcych samolotów zamęt a był to myśliwiec Bf 109 G-2 który jest równie dobry jak mój zestrzelony już F-8 z tym, że G-2 posiada mniejszą sylwetkę oraz jest wyposażony z lepsze działka i wykorzystałem to najlepiej jak tylko mogłem gdyż już po pierwszych kilkunastu sekundach kiedy byłem już wysoko w chmurach zaszedłem od tyłu nieprzyjacielski Amerykański myśliwiec nie pamiętam jaki to był dokładnie model ale to nie był zbyt ważne ponieważ wiedziałem, że też okazji nie mogę zaprzepaścić i po krótkiej serii z moich karabinów zestrzeliłem mu pilota, a Amerykaniec szybko poszybował w dół, potyczka ta trwała tylko kilkadziesiąt sekund ale mój Bf 109 G-2 nie odniósł nawet zadrapania więc na pełnej szybkości wleciałem w sam środek bitwy aby wesprzeć moich sojuszników i tam z łatwością zestrzeliłem już dwa ledwo latające samoloty przeciwnika, kolejnego czyli już czwartego moim Bf 109 G-2 zestrzeliłem identycznie jak pierwszego czyli zestrzeliłem mu pilota który dostał krótką serię z wyprzedzeniem w sam kadłub a weszła ona w taką łatwością jak zęby w ptasie mleczko, zaraz po tym jakiś Japoniec wszedł mi na ogon i tutaj już zostałem zestrzelony z łatwością nurkując w drzewa. Następnie wyleciała moja Perełka czyli Bf 109 F-4 w którym czuję się jak Manfred von Richthofen czyli najlepszy as lotniczy z pierwszej wojny światowej który w swoim samolocie Fokker Dr.I robił wrogą na powietrznym polu bitwy prawdziwe piekło, jednak tym razem ta rola należała do mnie ponieważ mój Bf 109 F-4 zestrzelił dla mnie aż 7 nieprzyjacielskich samolotów i jest to mój rekord który dla mnie sam będzie trudny do pobicia, zaczęło się od tego, że szybko poszybowałem w chmury gdy ta mapa jest idealnie stworzona do tego aby szybko przez nie przelecieć na tyły wroga i zajść ich od tyłu i tym razem zaryzykowałem i tego nie żałuję ponieważ gdy tylko mój Bf 109 F-4 siądzie na ogonie przeciwnika to nie ma już dla niego ratunku, gdyż dwulufowe celne działa F-4 dziurawią każdy wrogi samolot jak ser szwajcarski i tak z łatwością zestrzeliłem siedem nieprzyjacielskich maszyn, ósmego już się niestety nie dało rady zestrzelić ponieważ po siedmiu potyczkach mój samolot był już tak przedziurawiony, że spokojnie pilot by nie potrzebował dodatkowej wentylacji w swojej kabinie. Resztę bitwy rozegrałem jeszcze dwoma samolotami był to Fw 190 A-5 i tutaj pozostawię to bez komentarza ponieważ ledwo poleciałem nim w środek największej potyczki to jakiś Angielski myśliwiec postanowił się pobawić w kamikaze. Ostatni wyleciał Bf 109 G-6 który zestrzelił dla mnie cztery z pięciu ostatnich maszyn wroga z czego moje drugie zestrzelenie tym samolotem było całkiem zabawne i magiczne ponieważ japoński myśliwiec który leciał z całą prędkością wprost na mnie dostał ode mnie tylko jedno kliknięcie myszki gdzie poleciało przy tym tylko kilka pocisków, a Japoniec od razu pofrunął w dół z palącym się przednim śmigłem. Nie lubię się chwalić ale mogę powiedzieć, że tą bitwę wygrałem praktycznie w pojedynkę a moi sprzymierzeńczy byli tylko mięsem armatnim które przyciągało wrogie samoloty a ja to wykorzystywałem i nawet pod koniec bitwy dostałem dwa bardzo cenne medale.
Więc zapraszam do wspólnej bitwy i do zobaczenia na polu walki, co prawda dopiero teraz zobaczyłem jak się mocno rozpisałem ale jak to w historii każda ciekawsza bitwa zasługuję na długi opis.

12.04.2014 17:55
📄
82
odpowiedz
Szym3k_1411
3
Legionista
Image

Bitwa: Ash river
Tradycyjnie jadę sobie południową częścią mapy moim Panzerkampfwagen IV Ausführung C. "Niestety" wyjątkowo nie było tam żadnego gracza więc utłukłem dwa boty (trzeciego kolega z drużyny). Nieniepokojony przez nikogo jadę sobie dalej do spawna i dalej do bazy przeciwników. Po chwili dołącza do mnie inny Panzerkampfwagen IV Ausführung C. Capujemy sobie tak we dwójkę i nagle wyjeżdża na nas chyba BT-7. Nie miałem czasu sprawdzić dokładnie co to był za czołg bo "współcapowicz" poczęstował go kumulacyjnym pod wieże co zakończyło występ ruska na dziś. Tuż po tym zdarzeniu minął nas rozpędzony Panzerkampfwagen II Ausführung C, który zupełnie nie przejmował się warunkami zwycięstwa. No trudno. Jakbym miał wszystkich resocjalizować to bym nie grał tylko pisał na czacie :P Jako, że do końca capowania było jeszcze kupe czasu obróciłem swoją puszkę w kierunku środka mapy gdzie widziano zmierzające ku nam czołgi wroga. Niestety wrogów było na tyle, że gdyby wyjechali na nas razem nie mielibyśmy większych szans. Na szczęście przyjechał tylko T-28 i OP-50 (T-50) Najpierw wyjechał T-50 zza wzniesienia. Można powiedzieć, że "namówiłem" go do tego nasyłając na jego pozycje. Nieszczęśliwie (dla niego) zjeżdżając ze skarpy zablokował się i padł po 2 moich pociskach w dach wieży. T-28 wybrał bardziej "przyziemną" drogę i postanowił podjechać do nas drogą w iście radziecki sposób strzelając do nas w ruchu. Dostał pociskiem pod wieże i skończył wybryki. W tak zwanym międzyczasie udało nam się zdobyć bazę więc punkty drużyny przeciwnej zaczęły pikować w dół. Ruszyłem więc w kierunku centralnej części mapy licząc, że kogoś upoluje. Udało mi się to zrobić szybciej niż przypuszczałem - właśnie zrespił się wrogi T-28. "Zamówiłem" na ten obszar wsparcie artyleryjskie i dla pewności postanowiłem dopomóc szczęściu. Za nim pociski artyleryjskie doleciały T-28 był już wrakiem dzięki mojemu pociskowi kumulacyjnemu. chwilę potem mecz się zakończył. 5 fragów w tym 3 "żywych" jak na jedno z moich pierwszych starć w trybie realistycznym wyszło całkiem zgrabnie :) Wynik szczegółowy: [link]

spoiler start

PS mam prośbę do redakcji - na przyszłość określacie którą zakładkę z wynikami starcia trzeba ująć w screenshocie

spoiler stop

13.04.2014 11:18
83
odpowiedz
wojtek1010
1
Junior

Witam. Czy wiadomo coś na temat kodów dla tych, którzy pisali do Was maila? Bo ja pisałem do Was w piątek, ale jak na razie nie dostałem żadnego maila od Was. To trzeba było wysłać na adres e-mail, który jest w opisie?

13.04.2014 18:38
84
odpowiedz
Soqu
2
Junior
Image

To było zwykłe, pochmurne sobotnie popołudnie. Z nudów i nadmiaru wolnego czasy postanowiłem rozegrać bitwę w WT : Ground Forces. Nie wiedziałem, że będzie to najbardziej dynamiczna bitwa na jakiejkolwiek się znalazłem. Bitwa rozpoczęła się na mapie "Kuban". Jest to bardzo pofałdowany teren z wieloma pagórkami, co pomaga czołgistom w „campieniu” :). Pierwszy wybór padł na radziecki T-34-57. Ruszyłem z pełną mocą aby jak najszybciej dojechać do najbliższego pagórka i cichaczem zakamuflować się za nim. W oddali dostrzegłem, że wprost do mnie zbliża się radziecki ciężki czołg KW-2. Wtedy zrozumiałem, że muszę stamtąd wiać, bo moje działko 57mm to "zwykły patyk" w porównaniu do jego ogromnego działa 152mm. Wcisnąłem gaz do końca i po chwili niezauważenie oddaliłem się od niego na bezpieczną odległość. Moja radość nie trwała jednak długo, ponieważ nagle przede mną zza wzgórza wyjechał jeden z najcięższych niszczycieli czołgów - SU-152. Odruchowo starałem się skręcić jak najszybciej, abym nie znalazł się na prostej linii jego strzału, bo inaczej będzie już po mnie. I tym razem również się udało. Wróg spudłował, a ja będąc już bardzo blisko niego wystrzeliłem, a pocisk trafił prosto pod wieżą kończąc popisy tego gracza. To była moja pierwsza ofiara w tej bitwie. Następnie, po kilkunastu sekundach pod lufę nawinęło mi się jeszcze dwóch przeciwników, po czym zostałem ostrzelany i zniszczony. Nie rozmyślając zbyt długo ponownie wybrałem T-34-57 i czym prędzej popędziłem w sam środek pola walki widząc, że nasza drużyna za bardzo się rozproszyła i nie daje sobie rady. Po szybkim dotarciu na miejsce udało mi się zniszczyć jeden niemiecki ciężki czołg, lecz sam odniosłem bardzo poważne uszkodzenia, spadły gąsienice, a silnik został uszkodzony. Czułem jak wzbiera we mnie niepewność czy uda mi się naprawić zanim zostanę doszczętnie ostrzelany. Stałem na środku pola całkowicie odsłonięty. Jednak koledzy z drużyny nie zostawili mnie w potrzebie i bronili aż do czasu całkowitej naprawy. Po kilku chwilach znów mogłem ruszyć do boju, siać strach i spustoszenie. Dalsze losy bitwy nie były jednak już tak "kolorowe". Cała drużyna dostawała ostro po dupie, a samemu nie mogłem nic temu zaradzić. Ostatecznie udało mi się ustrzelić aż 10 przeciwników i stać się liderem drużyny. Wróg jednak nie miał dla nas litości i okazał się silniejszy. Bitwa skończyła się naszą przegraną, lecz była to przegrana z honorem, ponieważ wszyscy walczyliśmy do ostatniej chwili, ostatniego pocisku i kropli benzyny.

spoiler start

faktycznie, tak jak koledzy powyżej nie byłem pewien, którą zakładkę trzeba wstawić, więc dodaję pierwszą z brzegu :)

spoiler stop

13.04.2014 18:53
Predi2222
😈
85
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

[84] Tylko cebulaki grają ruskimi ,a tym bardziej na ab ;)

13.04.2014 20:25
86
odpowiedz
DeZir
6
Legionista
Image

Tajna baza RAFu na małej wysepce Ogurjaly na Morzu Kaspijskim 8 stycznia 1943 roku. Mój RAF Omega 6B/159 wskazuje 5:40. Czas wstawać – pomyślałem. Zakładając mundur zachodziłem w głowę jak to możliwe że, mała firma założona przez Louisa Brandta w 1848 w Szwajcarii tak dobrze prosperuje i dostarcza Armii Brytyjskiej tysiące zegarków które trafiają do jednostek morskich, lądowych oraz powietrznych. Wojna była od zawsze najbardziej dochodowym interesem – stwierdziłem z lekkim grymasem na twarzy. Dochodziła 6:00 czas aby udać się na posiłek. Ostatnie spojrzenie w lustro. Ciemnoniebieski mundur leżał idealnie. Poranek był piękny – leniwie wstające słońce przebijające się promykami przez korony drzew, lotnisko przykryte śniegiem i spowite gęstą mgłą. Na stołówce humor dopisywał: co chwilę padały żarty o Nazistach i kobietach lekkich obyczajów. Jednak w środku odczuwaliśmy niepokój albowiem tego dnia mieliśmy zostać zapoznani z tajną misją. W tym momencie na stołówkę wszedł niski, dobrze zbudowany Pan Smith. Był po 40-stce i szczycił się najwyższym nie-oficerskim stopniem w RAFie - Master Aicrew. Bez jakichkolwiek emocji na twarzy kazał stawić się wszystkim pilotom w hangarze 03 o godzinie 7:00. Humor gdzieś uciekł. Równo o wyznaczonej godzinie stawiliśmy się na odprawę. Pan Błyskawica bo tak go nazywaliśmy nie owijał w bawełnę: "To jest tajna misja nikt nie może się o niej dowiedzieć a co za tymi idzie nikt nie nadejdzie wam z pomocą. Będziecie walczyć na przedmieściach Stalingradu. Waszym głównym celem jest zajęcie 3 strategicznych lotnisk. Dzięki temu Naziści nie będą mogli przeprowadzać ataków z powietrza na miasto. Jakieś pytania?" Każdy chciał wiedzieć czemu akurat my i czemu akurat te miasto, lecz nikt nie miał odwagi się odezwać. "O 9:30 odlatujecie. Odmaszerować" - rzucił sucho. Spojrzałem na kolegów ich twarze były pobladłe lecz nie okazywali swego strachu. Mieliśmy około dwóch godzin czasu wolnego przed odlotem. Każdy zdecydował się spędzić go inaczej. Jedni grali w karty, drudzy palili fajki a jeszcze inni po prostu odpoczywali. Ja zdecydowałem się napisać krótki list do rodziny. Było to pewnego rodzaju pożegnanie gdybym nie wrócił. Zapieczętowaną wiadomość zaniosłem mojemu najlepszemu przyjacielowi – Eddowi. Znałem go od czasów dzieciństwa. Razem z nim zaciągnąłem się do wojska, na kilka lat nasze drogi się rozeszły by znów połączyć się na Ogurjaly. Edd jako świetny mechanik sprawował pieczę nad wszystkimi maszynami na lotnisku. Wręczyłem mu list. Po jego twarzy stwierdziłem że, wie co ma z nim zrobić. Uśmiechnąłem się poklepałem go po ramieniu i oznajmiłem że, ta misja na którą lecę jest inna i może być moją ostatnią. Od kiedy pamiętam Edd był optymistą i tym razem nie zachował się inaczej. „Latałeś na dziesiątki trudniejszych misji więc i tym razem wrócisz” Dochodziła 8:20, pożegnałem się z przyjacielem i ruszyłem w stronę koszar. Przy moim łóżku czekał na mnie osprzęt: buty lotnicze na futrze, skórzany hełm lotniczy typu B, maska tlenowa z mikrofonem, okulary MK III A, kombinezon lotniczy, kamizelka ratunkowa nadmuchiwana, rękawice skórzane no i oczywiście spadochron. Za pięć dziewiąta przy koszarach czekaliśmy na dalsze instrukcje Pan Błyskawicy. Równo o godzinie 9:00 Smith rozkazał zasiąść za sterami maszyn. Skierowałem się w stronę hangaru 06, właśnie tam stał mój Hurricane Mk I. Był to potężny samolot: rozpiętość – 12,19 m; długość - 9,55 m; wysokość – 3,98 m, uzbrojenie strzeleckie stanowiło osiem karabinów maszynowych Browning kalibru .303 (7,7 mm). Wcisnąłem się do kokpitu, dla dobrze zbudowanego mężczyzny ze spadochronem na plecach nie było tam za dużo miejsca. Mechanik kilka razy szarpną śmigło. Za piątym razem silnik odpalił, chmura czarnego dymu i spalin uderzyła o ziemię. Było słychać tylko warkot jednostki napędowej - silnika Rolls-Royce Merlin Mk II o mocy startowej 890 KM. Mechanik pokazał kciuk w górę co oznaczało że, wszystko jest w porządku, odpowiedziałem tym samym. Po zwolnieniu hamulców wyjechałem na pas startowy. Jedna maszyna przede mną i osiemnaście za mną. W radiu usłyszałem metaliczny głos Pan Błyskawicy: „Piloci, ta misja może zmienić bieg wojny od teraz wszystko jest w waszych rękach. Powodzenia” Obsługa naziemna dała znak do startu. Pierwsza maszyna zaczęła nabierać prędkości i po około trzydziestu sekundach była już w powietrzu. Przyszła kolej na mnie. Mimo iż wykonałem setki startów ten manewr ciągle był wymagający i niebezpieczny. Ustawiłem przepustnicę na około 60% nabrałem prędkości, tylna część maszyny oderwała się od ziemi i po chwili samolot opuścił pas startowy. Wysokość 60 metrów, lekkie szarpnięcie oznaczało schowane podwozie. Komunikat przez radio: „Do wszystkich pilotów: start przebiegł pomyślnie. Kierunek północny-zachód. Po kilku godzinach lotu na horyzoncie pojawiło się zniszczone, skąpane w ogniu i dymie miasto – Stalingrad. Znaliśmy cel naszej misji. Wszystkie trzy lotniska były oddalone około 10 km od miasta. Zostaliśmy podzieleni na cztery składy: A,B,C i D. Drużyny A,B,C miały zajmować lotniska natomiast zadaniem składu D było ubezpieczanie ich z góry. Zostałem przydzielony do składu D. Moje zadanie było proste wypatrywać wrogich maszyn. Sekcje A,B i C w synchronizowanym ruchu ruszyły zajmować cele naszej misji. Po 15 minutach wszystkie trzy cele były zajęte. Radość i uśmiech zagościł na naszych twarzach. Wtedy dostrzegłem wrogie samoloty wyłaniające się z chmur. Były to niemiecki myśliwce typu Messerschmitt Bf 109E lecące w formacji czterech palców. Nadałem komunikat przez radio: „Około szesnastu wrogich maszyn leci prosto na nas. Przygotujcie się.” Nasza strategia była prosta – dziesięć maszyn leci na spotkanie oko w oko z wrogiem, pięć krąży na dużych wysokościach aby zaatakować z góry a reszta pilnuje lotnisk. Wraz z czwórką Hurricane wzbiliśmy się na wysokość 4 km. Przez radio dobiegały straszne krzyki i przekleństwa. Jedna z naszych maszyn mocno oberwała i zmuszona była lądować. Spoglądając w dół dostrzegłem Nazistowski samolot, bez chwili zwątpienia zdecydowałem się na atak. Spadałem na niego z maksymalną prędkością, pozostawałem na kursie dążącym do czołowego zderzenia tak abym mógł zobaczyć białka oczu niemieckiego pilota. W tym momencie oddałem krótką salwę i gwałtownie skręciłem aby uniknąć kolizji, przeciążenie było ogromne. Z silnika Messerschmitta Bf 109E buchnęła ogromna kula ognia, zaraz po tym samolot eksplodował. Moją radość przerwała seria z czterech karabinów MG 17 uszkadzająca moje skrzydło. Ze strachem spojrzałem na wskaźnik paliwa na szczęście nie było przecieku. Kolejna salwa oddana przez wroga – tym razem chybił. Wzywam pomocy przez radio jednak nikt nie odpowiada co oznaczało że muszę radzić sobie sam. Przede mną dostrzegłem mój jedyny ratunek – chmurę w niej łatwo zgubić ogon. Przeciwnik ciągle mnie goni i bezustannie zasypuje gradem pocisków. Wlatuję w chmurę, gwałtownie skręcam w prawo a po chwili w lewo. Spoglądam w lusterko po przeciwniku ani śladu. Wylatuję z nieskazitelnie białej chmury. Moim oczom ukazuje się straszy widok – wszystkie lotniska zostały odbite przez wroga a co gorsza dostrzegam jedynie cztery Hurricany. Radio odzyskuje zasięg otrzymałem komunikat: „Misja nie powiodła się. Lotniska zostały przejęte przez wroga, zestrzelono piętnaście maszyn RAFu. Wracamy do bazy.” Oblałem się zimnym potem. Misja nieudana, straciłem większość kolegów i nie mam dość paliwa aby wrócić na wyspę. Jedynym wyjściem była walka i zemsta. Podjąłem pościg za maszyną wroga. Oddałem kilka niecelnych serii. Mój przeciwnik leciał na linii drzew, byłem idealnie za nim. Oddałem strzały tym razem trafiłem go. Messerschmitt Bf 109E uderzył o ośnieżone drzewo i rozpadł się na kawałki. Zacząłem podciągać maszynę do góry, wtedy dopadł mnie Junkers Ju 87 B swoim MG 17. Pociski uszkodziły moją prawą lotkę, samolot stał się nie do opanowania. Ratunkiem było awaryjne lądowanie. Wysunąłem podwozie wtedy Ju 87 zrezygnował z pościgu. Miałem dużo szczęścia, przede mną rozdzierało się puste pole i na tyle długie aby bez przeszkód wylądować. Zmniejszyłem prędkość, obniżyłem lot. Koła zaczęły dotykać ziemi poczułem lekkie szarpnięcie, po chwili tylne koło również osiadło stabilnie na podłożu wtedy mogłem zacząć hamować. Po minucie zatrzymałem samolot, wyłączyłem silnik. Nie było sensu uciekać niemiecka ciężarówka już po mnie jechała nie było odwrotu. Siedząc w uszkodzonym Hurricane Mk I rozmyślałem nad Eddem, Panem Błyskawicą, poległymi kolegami ale przede wszystko nad moją rodziną której prawdopodobnie nigdy już nie zobaczę. Usłyszałem uderzenie o szybę kokpitu i głos niemieckiego żołnierza. Rozglądnąłem się, cały samolot był otoczony przez nazistów. Opuściłem samolot z rękami w górze cały czas celowano do mnie z MP-40 i Kar98k. Podszedł do mnie Nazistowski oficer podał mi rękę i powiedział: „ Świetny z ciebie pilot, zestrzeliłeś dużo maszyn lecz wpadłeś w nasze ręce wiec idziesz z nami” Posłusznie wsiadłem na ciężarówkę. Nie mogłem pogodzić się z pojmaniem, dobrze wiedziałem jak wygląda Nazistowska niewola.

13.04.2014 22:10
87
odpowiedz
rafigroszek
15
Legionista
Image

Może to niebyła najlepsza bitwa w WarThunderze (nawet jak na mnie), ale bardzo mi się ona spodobała.
No ale na wstępie nakreślę okoliczności w jakich ją stoczyłem. Otóż wróciłem zmęczony zarówno fizycznie jak i intelektualnie do domu. Nie mając nic produktywnego do zrobienia usiadłem do WarThundera. Serwer dla testerów GF był już zamknięty więc usiadłem za sterami brytyjskich stalowych ptaków. Pierwsze bitwy tego dnia nie były zbyt obiecujące, bo nawet gdy coś zestrzeliłem to szybko sam lądowałem dziobem w ziemi, i to nawet bez pomocy wroga. Nie zrażając się jednak rozpocząłem kolejną bitwę. Wyciągnąłem z hangaru wyspiarskie aeroplany i zacząłem bitwę zręcznościową. Wylosowało mi bitwę na jednej z moich ulubionych map tzn. „Dwa miasta”. Na rozeznanie wybrałem Beaufightera mk.X i jak się okazało to był bardzo dobry ruch, bo już na początku napatoczył mi się przed celownik Ki-45 i po jednej serii z moich potężnych dział uszkodziłem mu dźwigary lewego skrzydła w wyniku czego skrzydło mu samoistnie odpadło, a on powędrował na moją ścianę trofeów. Następnie cierpiąc na niedobór samolotów wroga skierowałem się na ich lotnisko, gdzie ostrzelałem Typhoona, niestety nie przyniosło to efektów, a do niego dołączyło kilku innych zwinnych maszyn. W mgnieniu oka, mój orzeł z drapieżcy stał się ofiarą. Widząc co się za chwilę stanie przeniosłem się na widok strzelca i ostrzelałem kilka samolotów (między innymi Pe-3 z którym się minąłem naprawdę o włos). Zakończyłem jednak ten lot na czubkach drzew, bez dodatkowych punktów na koncie.
Następnym moim samolotem był Spitfire mk.IIa którym nawet nie zdążyłem dolecieć dobrze nad pierwsze miasto, a już spotkałem Messerschmitta. Nie spodziewałem się aż takich trudności w zestrzeleniu go jakie mnie spotkały. Mianowicie lataliśmy w pięknym stylu, bawiąc się w kotka i myszkę, aż skończyły mi się naboje. Na szczęście dołączył się Hellcat którego jedna seria wystarczyła na pożegnanie Messerschmitta. Na moje konto powędrowała asysta, nie jedyna co prawda bo dwie inne zyskałem za poprzedni samolot, ale z tej byłem naprawdę dumny. Następnie polatałem trochę bez celu, aż spotkałem kolejne Ki-45 w tym meczu. Niestety powędrowało ono na konto P 40 któremu udało się zastrzelić pilota. Nie odpuszczając jednak ani chwili, moim celem stała się Kingcobra, którą zestrzeliłem na skutek uszkodzenia steru wysokości, przypłaciłem to jednak poważnymi uszkodzeniami mojego skrzydła i wiedziałem już że nie doleciałbym już na swoje lotnisko. Zainspirowany więc japońskimi pilotami oraz Leeroyem Jenkismem, rozpocząłem szarżę na lotnisko wroga. Zestrzeliłem dwa działa artyleryjskie, jednak zrobiłem to tracąc skrzydło, więc nigdzie dalej nie dałem rady dolecieć.
Następną maszyną którą wybrałem był Typhoon, którym szybko poleciałem nad okręty i zrzuciłem bomby. Odchudzony mogłem pokusić się o walkę, co też uczyniłem. Jak 7b jednak nie był skory do spadania, i to ja poniosłem klęskę w tym starciu. Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać tylko tyle że lataliśmy naprawdę nisko.
Na ostatek wyciągnąłem najcięższą kartę, mojego ukochanego Wellingtona. Nie miałem jednak szczęścia bo po doleceniu nad bazę wroga i spuszczeniu 4000 funtowej bomby bitwa się skończyła, przez co nie dane mi było oglądanie pięknej eksplozji.
Podsumowując, mogę powiedzieć tylko tyle że mimo małych problemów, ta walka przyniosła to co miała czyli odprężenie i zapomnienie o problemach codziennego życia.

14.04.2014 11:17
88
odpowiedz
zbyszek O_o
2
Junior
Image

Wiem że jest już po terminie konkursu, ale serwery o dziwo są otwarte (godz. 10:30). :)
To była moja druga bitwa tygryskiem. Realistyczny poziom trudności. Kubań dominacja.
Bitwa zapowiadała się dość standardowo, gdyby nie naszła mnie ochota sprawdzenia 88tki w roli AA. :) Zaraz po rozpoczęciu, jakiś iłek skierował się wprost na mnie. Trudno mu się dziwić, tygrys na otwartej polanie - łatwy frag. Leciał na mnie na czołowego. Wymierzyłem idealnie w jego silnik i około 1 km wcisnąłem spust. P-pancerny trafił go w kadłub i rozerwał na kawałki. Nabrałem dalszej ochoty postrzelać do samolotów. Kolejny iłek pokazał się na horyzoncie, ale nie kierował sie na mnie. Oddałem dwa strzały z wyprzedzeniem około 4cm, oba chybiły, kolejny wystrzeliłem na wyczucie, odszczeliwując mu prawy statecznik poziomy. Leciał zbyt nisko żeby zareagować i się rozbił. Dwa fragi już są, teraz zaczęła sie walka lądowa. Straciliśmy już jedną flagę, a druga była zajmowana przez wroga. Wszyscy nasi skierowali się do flagi trzeciej, ja sam skierowałem się do niedawno utraconej flagi. Po drodze zniszczyłem jednego bota i na pełnym gazie wpadłem do flagi, a tam SU-152 bokiem. Jeden strzał z bliska i zrobił duże bum. :) Przejąłem flagę i skierowałem sie na północ do kolejnej. Flaga była pusta, ale z
boku czaił sie SU-122. Spanikował i chybił z około 100m. W odpowiedzi dostał obok działa p-pancernym z 88ki, co wyłączyło jego celowniczego i ładowniczego. Drugim pociskiem zrobiłem to samo ale z drugiej strony - kolejny padł. Na koniec dorzuciłem 3 działa p-lot i asystę na T-26, bo pocisk przeleciał na wylot :) a panterka go dobiła.

PS: Liczę na nagrode pocieszenia za dwa iłki :)

14.04.2014 11:28
Predi2222
👎
89
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Kogoś te śmieszne wyniki interesują ?

14.04.2014 18:40
😒
90
odpowiedz
wojtek1010
1
Junior

Pewnie powiecie, że się gorączkuję, ale chciałbym się w końcu dowiedzieć, czy jest jakaś szansa, że odpowiecie mi na tego maila, czy nie, bo czekam od piątku i zero odzewu :/

14.04.2014 20:06
91
odpowiedz
lukas432118
1
Junior

Dziękuję za kod <3

14.04.2014 20:08
92
odpowiedz
lukas432118
1
Junior

Wojtek, wysłałem email w środę i dostałem kod w piątek, więc nie trać nadziei, pewnie do środy go dostaniesz.

14.04.2014 20:49
93
odpowiedz
wojtek1010
1
Junior

Ja nie tracę nadziei, ale Ty czekałeś 2 dni, a ja czekam już od piątku, czyli minęło już 4 (chyba, że redakcja nie pracuje w weekendy i mam odjąć 2 dni, to wtedy ok).

14.04.2014 21:14
94
odpowiedz
Szym3k_1411
3
Legionista

wojtek, mam jednak takie dziwne przeczucie, że skoro kody były rozdawane w środę to do piątku żaden nie dotrwał ;)

14.04.2014 21:20
95
odpowiedz
wojtek1010
1
Junior

Event jest jeszcze aktywny z tego co widzę, a więc jeszcze powinny być.

14.04.2014 23:47
96
odpowiedz
raitopl
8
Legionista

Kiedy wyniki?

15.04.2014 19:14
👎
97
odpowiedz
wojtek1010
1
Junior

Jasne... Fajnie, że od 5 dni nic mi nie ospisaliście na zapytanie o kod, a dzisiaj promocja została zakończona... Wielkie dzięki! Ciekawe, że dla VIPów jakoś się wam jeszce nie skończyły.

16.04.2014 11:32
98
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Kody poprzez mail rozdawane były aż do momentu wyczerpania puli dla nowych użytkowników, tak samo jak kody dla zarejestrowanych przed 4 kwietnia miały swój limit i po pewnym czasie nie było możliwości odebrania ich.
Promocja dla VIPów rządzi się swoimi prawami - chcemy specjalnie wyróżnić osoby, które wspierają naszą pracę i pozwalają na jeszcze lepszy rozwój naszego portalu, stąd mają oni większą pewność dostania klucza do najróżniejszych akcji i beta testów.

16.04.2014 13:28
99
odpowiedz
Szym3k_1411
3
Legionista

A wyniki kiedy podacie?

16.04.2014 16:16
100
odpowiedz
km3733
1
Junior

No co to ma byc?! Jestem zalogowany konto mam starsze niz od 4 kwietnia br. Bo nawet nie wiedzialem z mam i pokazuje ze konto dla uzytkownikow posiadajacych starsze konta niz od 4 kwietnia?! Ktos mi to wytlumaczy?!

16.04.2014 16:51
101
odpowiedz
SpioH
20
Chorąży

Szymek nie gorączuj się, pewnie podadzą wyniki wkrótce ;-)

16.04.2014 19:18
102
odpowiedz
Szym3k_1411
3
Legionista

jak to się mówi soon ;)

16.04.2014 19:45
103
odpowiedz
Soqu
2
Junior

Ja również czekam :) Może w końcu coś uda się wygrać, a nowa myszunia by się przydała :) No nic, teraz pozostaje tylko czekać, powodzenia wszystkim :)!

16.04.2014 20:12
😜
104
odpowiedz
raitopl
8
Legionista

Czekamy :P

16.04.2014 21:25
105
odpowiedz
Szym3k_1411
3
Legionista

cóż, porządki by wiele tłumaczyły :P http://tvgry.pl/?ID=4381

17.04.2014 13:04
👍
106
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

km3733 - kodów już nie ma od dłuższej chwili, sama beta również się już zakończyła.
Wyniki podamy w dniu dzisiejszym! :)

17.04.2014 14:31
k8vt800
😃
107
odpowiedz
k8vt800
100
Pretorianin

Zainwestowałem w konto VIP 45zł a zgarnąłem klawiaturę za 550zł - nice to do a business with you guys :D

Serwer "nightly" ten od czołgów działa, właśnie gram, więc dlaczego "beta się już zakończyła" ??

17.04.2014 15:34
108
odpowiedz
Szym3k_1411
3
Legionista

mycha miał pewnie na myśli że w przeciągu najbliższych dni dostaniemy możliwość gry na normalnym serwerze. Nie doczytał chyba, że taką możliwość dostaną tylko uczestnicy CBT

17.04.2014 17:11
109
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

k8vt800 - staramy się doceniać ludzi, którzy wspierają naszą pracę :) Co chwile organizujemy ciekawe konkursy, gdzie użytkownicy VIP mają unikatową możliwość wygrania czegoś ekstra.
Szym3k_1411 - według informacji, jakie uzyskaliśmy od producenta, beta miała odbywać się w wyznaczonych dniach, podanych w opisie rozdawnictwa. Jeśli są przedłużone, tym lepiej dla Was :) Niestety, kodów już nie mamy, więc kolejni chętni będą musieli poczekać na czołgi już normalnie w grze. I taka drobnostka - jestem kobietą, więc "miała" ;)

17.04.2014 17:22
👍
110
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

WYNIKI! :)
Miejsce szóste: podkładka ROCCAT Sense Meteor Blue - djdboy
Miejsce piąte: podkładka ROCCAT Hiro Gaming Mousepad - raitopl
Miejsce czwarte: mysz ROCCAT Kone Pure Phantom White - Soqu
Miejsce trzecie: mysz ROCCAT Kone Pure Hellfire Red - rafigroszek
Miejsce drugie: mysz ROCCAT Kone XTD - alchemiakr
Miejsce pierwsze: słuchawki Kave XTD 5.1 Digital - DeZir

Gratulujemy! :) W najbliższych dniach będziemy kontaktować się z Wami poprzez adres mailowy podany przy rejestracji.

17.04.2014 17:41
111
odpowiedz
Szym3k_1411
3
Legionista

może jestem ślepy, ale nic tam nie widzę ;) owszem na początku poszła informacja jakoby kody dawały dostęp czasowy, ale potem gaijin się z tego pomysłu wycofało

17.04.2014 18:30
112
odpowiedz
alchemiakr
34
Konsul

Dziękuje za nagrodę tym bardziej, że od 14 lat gram na myszkach nie za więcej niż 15zł.
A ten konkurs był dla użytkowników zarejestrowanych przed 4 kwietnia 2014 czy dotyczyło to tylko kluczy do betatestów Ground Forces?

17.04.2014 18:57
113
odpowiedz
Soqu
2
Junior

Super :)! Może marzenie się spełniło :) Pierwszy tak dobry i drogi sprzęt, dziękuję bardzo za docenienie mojej pracy!

17.04.2014 19:37
👍
114
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Konkurs był dla wszystkich, którzy opiszą swój pojedynek w ciekawy sposób i dorzucą z niego screena. Cieszy nas Wasze szczęście! ;)

17.04.2014 21:42
115
odpowiedz
Soqu
2
Junior

Można dokładnie wiedzieć kiedy zostaną rozesłane te e-maile kontaktowe?

17.04.2014 22:53
116
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

W najbliższych dniach. Możecie też sami napisać na skrzynkę [email protected] z Waszymi pełnymi danymi do wysyłki + numer telefonu dla kuriera.

18.04.2014 08:39
117
odpowiedz
Soqu
2
Junior

Dane już wysłałem i numer telefonu również. To by chyba było na tyle. Czekam z niecierpliwością na kuriera :)

18.04.2014 14:51
118
odpowiedz
DeZir
6
Legionista

Naprawdę bardzo dziękuję za nagrodę :D Szczerze mówiąc nie spodziewałem się aż takiej wygranej, bardzo miłe zaskoczenie. Pozdrowienia dla całej ekipy GRY-OnLine.

18.04.2014 17:41
djdboy
119
odpowiedz
djdboy
45
CRIPS ®

wow 6 miejsce też fajnie :D nie spodziewałem się nawet tego opisałem bitwę i zapomniałem o tym konkursie a tu proszę :D dziękuję Gry-Online i Wesołych Świąt

18.04.2014 23:26
120
odpowiedz
DeZir
6
Legionista

Dane do wysyłki oraz numer telefonu zawędrowały już na skrzynkę [email protected] Jeszcze raz dziękuję :D

22.04.2014 12:56
121
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Dziękujemy za Wasze maile z danymi, bardzo usprawnia to pracę ;)

23.04.2014 20:40
122
odpowiedz
NiKo1818
5
Legionista

Da ktoś klucz za darmo

24.04.2014 15:33
123
odpowiedz
Soqu
2
Junior

Normalnie wchodzę do domu po szkole, a tu za 2 minuty słyszę pukanie :) No to migiem do drzwi, a tam kurier z moją wyczekiwaną myszką :) Dziękuję bardzo!

24.04.2014 15:46
124
odpowiedz
alchemiakr
34
Konsul

Do mnie nagroda też dotarła dziękuje.

24.04.2014 16:56
125
odpowiedz
DeZir
6
Legionista

Również otrzymałem nagrodę. Słuchawki wyśmienite i w 100% sprawne. Dziękuję :D

24.04.2014 17:10
djdboy
126
odpowiedz
djdboy
45
CRIPS ®

@NiKo1818 po co Ci klucz jak możesz codziennie od 18:00 grać czołgami na normalnym serwerze wchodzisz po 18 na wydarzenia w grze po prawej na górze i tam masz wojny czołgów

25.04.2014 07:30
127
odpowiedz
augi1999_
1
Junior

czy komuś jeszcze został wolny kluczyk? jeśli tak to bardzo poproszę [email protected]

Promocja Pobierz klucz i weź udział w bitwach czołgowych w War Thunder!