Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Hałas w pracy a słuchawki z muzyką-pytanie do znajacych sie na prawie

10.03.2014 15:49
anastazja1979
1
anastazja1979
111
Pretorianin

Hałas w pracy a słuchawki z muzyką-pytanie do znajacych sie na prawie

Witam
Pracuje w firmie produkującej meble od 8 lat ,w pracy jesteśmy narażeni na duży hałas ok 90 DB,i musimy chodzi w słuchawkach ochronnych lub stoperach.
Posiadam słuchawki i ochronne typu nausznego Peltor,doskonale chronią słuch,dodatkowo miałam zwykłe słuchawki włożone do nich by móc słuchać książek ,gdyż praca jaka wykonuje jest monotonna i 3 zmianowa. W żaden sposób nie przeszkadzają ani mi ani nikomu innemu w pracy i dziś się dowiedziałam ze nie możemy słuchać czegokolwiek -nie podając żadnej argumentacji.

Czy jest jakiś przepis zabraniający mi słuchać czegokolwiek(nawet jak bym miała nagrane "wdech i wydech" ) lub używać dwóch par słuchawek na raz?

Może ktoś z was sie spotkał z takimi ograniczeniami ze strony pracodawcy?

10.03.2014 16:12
Pl@ski
2
odpowiedz
Pl@ski
49
Endżajner

Przypomina mi się moja pierwsza praca, też fabryka, również bardzo dużo hałasu (ponad 95 DB!), tyle że właściciel był skończonym dupkiem i ignorantem i nawet nie zapewniał nam stoperów.
Nic to, przez pół roku używałem własnych słuchawek dokanałowych, izolując w ten sposób hałas i słuchając jednocześnie audiobooków. Pewnego dnia mój szef stwierdził, że nie mogę tak robić, gdyż wpływa to na moją wydajność w pracy (co było oczywistą bzdurą). Nie wiem, co było dalej, gdyż wyśmaiałem go wtedy i rzuciłem tą robotę (i tak miałem wtedy w planach zmianę pracy), ale obawiam się, że nie byłbym w stanie się od tego specjalnie odwołać - jeżeli pracodawca nie zgadza się na używanie słuchawek w pracy, to nic nie możesz z tym zrobić, ma prawo tego od Ciebie wymagać...

10.03.2014 16:21
Herr Pietrus
3
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Może chodzi o kwestie BHP. Nie wiem czy w tych słuchawkach cokolwiek słychać, ale jeśli tak, a ty zagłuszasz to swoim audiobookiem albo inną muzyką, to...

10.03.2014 16:22
👍
4
odpowiedz
YogiYogi
127
Generał

Poprosiłbym pracodawce o uzasadnienie, w jaki sposób słuchanie wpływa na Twoją pracę. Powinien podac jakiś sensowny powód. Możesz nie zdawać sobie z tego sprawy ale gdy np. musisz mieć możliwość usłyszenia sygnału np. cofającego wózka/auta w miejscu gdzie pracujesz to rzeczywiście prośba o nieużywanie słuchawek ma sens.

A na wszelki wypadek miej plan B - słuchawki bezprzewodowe na Bluetooth :)
Sądze że się zmieszczą pod te zagłuszacze ;D

10.03.2014 16:25
anastazja1979
5
odpowiedz
anastazja1979
111
Pretorianin

Dzieki za odpowiedz
Właśnie o to mi chodzi ,że jeśli 8 lat nikt nawet nie pomyślał żeby cokolwiek powiedzieć a tu nagle nie można.
Dzięki temu że słucham ,to mogę się bardziej skopić na pracy,i nie mam czasu zawracać głowy innym.
Więc podejrzewam że jest to złośliwość nowego inspektora BHP,wprowadzają przepisy utrudniające życie i sprawdzają jak bardzo się da przegiąć by upodlić pracownika.
Może jeszcze ktoś coś wie,najbardziej chciała bym się odgryźć jakimś przepisem i mieć spokój.

Herr/Yogi- panuje duży hałas,wózki są na magazynie a tam nie pracujemy,jest to zwykła hala produkcyjna .W słuchawkach słychac bez problemu mowę i dżwieki z otoczenia oczywiście odpowiednio wyciszone przez słuchawki
,inne słuchawki nie wchodzą w gre,a juz takie douszne to wcale.

10.03.2014 19:18
anastazja1979
6
odpowiedz
anastazja1979
111
Pretorianin

maly up

10.03.2014 21:37
7
odpowiedz
YogiYogi
127
Generał
11.03.2014 07:47
8
odpowiedz
mielonkazmielonką
5
Pretorianin

Zasady BHP, nawet w ograniczonym stopniu, ale musisz być w stanie słyszeć czy coś się dzieje dookoła, bo jeśli coś ci się stanie - na przykład spadnie ci na głowę kawałek sufitu - twój pracodawca będzie odpowiadał za to że miałaś dodatkowe słuchawki w uszach.

Mądre czy niemądre - w jednej pracy mądre, w drugiej niemądre, ale zasady to zasady. Wiem że potrafi być to irytujące, bo sam nie mogłem słuchać muzyki przykręcając przez 8-12 godzin śrubki w telewizorach. Zagrożenie zerowe, ale BHP to BHP.

11.03.2014 09:25
czesterek
9
odpowiedz
czesterek
123
Generał

mądre, niemądre....ale tak już jest.

Słuchanie muzyki to bodziec zewnętrzny, który może prowadzić do zakłucenia pracy. W pewnym momencie możesz skupić swoją uwagę na czymś innym np. czekasz aż radio zadzwoni do ciebie z wielką wygraną. Wówczas o wypadek nietrudno !. Pamiętaj że to pracodawca odpowiada za zapewnienie Bezpiecznych i Higienicznych warunków pracy.

Znając również życie, w przypadku gdy coś się stanie pracownik znajdzie tysiące powodów dla których przerzuci odpowiedzialność na pracodawcę ("przecież pracodawca nie zabronił słuchania muzyki podczas wykonywania obowiązków).

Od razu mówie, że u mnie w zakładzie w hali magazynowej puszczane jest radio - cicho bo cicho ale jest - ( abonament opłacony :D), jednakże, każdy pracownik podpisuje oświadczenie, w którym poświadcza, że nie będzie mu ono przeszkadzać w pracy. Właśnie na taka okoliczność, o której wspominałem wyżej.

11.03.2014 10:12
👍
10
odpowiedz
zanonimizowany321487
147
Generał

Więc podejrzewam że jest to złośliwość nowego inspektora BHP,wprowadzają przepisy utrudniające życie i sprawdzają jak bardzo się da przegiąć by upodlić pracownika.

Piekne podejscie... Bo przeciez po to sa specjalisci od bezpieczenstwa pracy (I kazdy jeden inny, ktory mowi pracownikowi, jak ma wykonywac prace... Co pracownik wie zawsze lepiej) I jedynie w tym celu zaklady placa tym ludziom I utrzymuja ich stanowista...:-)

11.03.2014 11:12
czesterek
11
odpowiedz
czesterek
123
Generał

Więc podejrzewam że jest to złośliwość nowego inspektora BHP,wprowadzają przepisy utrudniające życie i sprawdzają jak bardzo się da przegiąć by upodlić pracownika.

Piekne podejscie... Bo przeciez po to sa specjalisci od bezpieczenstwa pracy (I kazdy jeden inny, ktory mowi pracownikowi, jak ma wykonywac prace... Co pracownik wie zawsze lepiej) I jedynie w tym celu zaklady placa tym ludziom I utrzymuja ich stanowista...:-)

niestety tak czasami jest.......

przychodzi młody, chce się wykazać i wyszukuje. Stary wyjadacz też dla świętego spokoju zawsze powie że tak lepiej nie robić itd.
Dobry BHPowiec to dobry mówca słuchacz i obserwator, który będzie potrafił wczuć się w pracownika, nie będzie mu przeszkadzać, a zorganizuje tak pracę że będzie ona bezpieczna - niestety często i gęsto nie jest to możliwe - a wine za to ponoszą zarówno BHPowiec jak i pracownik.

11.03.2014 11:39
12
odpowiedz
zanonimizowany321487
147
Generał

BHPowiec robi to, za co mu placa, nic wiecej, nic mniej. Od pracownika wymaga sie tego samego (m.in. przestrzegania przepisow obowiazujacych w miejscu pracy, jakie by nie byly), gdyby tak postepowal, to nie byloby miejsca na tego typu konflikty. Proste. Oczywiscie pracownicy najnizszych szczebli czesto sa najmadrzejsi, a przynajmniej tak im sie wydaje... do pierwszego wypadku. Ewentualnie pierwszego postepowania dyscyplinarnego, bo cos poszlo nie tak, jak powinno ("ale przeciez wszyscy tak od zawsze robili, a do mnie sie przyczepili").

11.03.2014 12:37
czesterek
13
odpowiedz
czesterek
123
Generał

Klapaucjusz - co do pracownika się zgodzę, jeżeli chodzi o BHPowca, wykonuje on pracę zgodnie z ustwą o Służbach BHP i obowiązującymi przepisami. Wątpie aby ceniący się BHPowiec podpisał się pod czymś, tylko w imie że mi za to płacą (czyt. zleceniodawca, pracodawca każe mi coś zrobić bo mi za to płaci). Nowoczesny BHPowiec, to typ menadżera, który nie powinnien zamykać się w swoim boxie.

11.03.2014 13:04
14
odpowiedz
zanonimizowany321487
147
Generał

troszke zle mnie zrozumiales, piszac ze robi, to za co mu placa mialem na mysli owe wyszukiwanie i wykazywanie sie, ktore przytoczyles wczesniej. wyszukiwanie roznego rodzaju luk w procedurach czy przepisach obowiazujacych w danym zakladzie, to jest zadanie takiej osoby. i dlatego bardzo mi sie podoba idea rotacji na tego typu stanowiskach (nie tylko BHP), co poniekad wyklucza stagnacje i rutyne "starego wyjadacza", ktory moze cos tam powie "dla swietego spokoju", a moze przymknie oko, bo ma dosyc walenia glowa w mur.

11.03.2014 13:29
Drackula
15
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

jak w Polsce wprowadza BHP na poziomie tego z UK to dopiero zobaczycie zalew absurdow. Przyklad:

W moim instytucie zabroniono uzywac kwasu HF z uwagi na potencjalne zagrozenie. Z racji tego ze czesto jest to niezbedny skladnik naszej pracy, swiadczac platna usluge klientowi sami musimy latac po innych serwisach i placic za skozystanie z HF. Ale tu juz tak jest ze lepiej czegos zabronic niz edukowac o ewentualnych zagrozeniach. Takich przykladow mozna znalezc setki.
W kuchni nawet nie mozna miec swojego czajnika tylko trzeba uzywac goracej wody z kranu do zrobienia herbaty, goracej bo niestety wrzatek moze byc zbyt niebezpieczny :/. W efekcie kazdy kupuje kawe w pobliskiej kafeterii zamiast sobie robic samemu.

11.03.2014 13:46
16
odpowiedz
zanonimizowany321487
147
Generał

Drackula -->
podejrzewam, ze i tak jest to w ogolnym rozrachunku tansze i wygodniejsze niz pokrywanie kosztow potencjalnych wypadkow, usterek, odszkodowan etc.
niektore przepisy w UK wydaja sie absurdalne, ale Brytyjczycy potrafia ulegac nawet najbardziej absurdalnym wypadkom, za ktore potem oczekuja odszkodowan.

11.03.2014 13:52
Kyahn
17
odpowiedz
Kyahn
267
Rossonero

[15]
Z kwasem HF to jest generalnie nieciekawie w UE, bo przecież ten kwas rozpuszcza szkło i stal kwasoodporną,
więc jest największym złem i nie powinno się go używać, bo można zginąć...
W Polsce nie tak dawno przestali go nawet produkować.

Ci na samym dole nawet nie zdają sobie sprawy ile durnych przepisów trzeba spełniać, żeby nie narażać się pipowi, czy ochronie środowiska.

11.03.2014 14:21
czesterek
18
odpowiedz
czesterek
123
Generał

Dracula.... a w Polsce nie ma ?.... pokaż mi drugi kraj gdzie trzeba mieć uprawnienia aby wymienić ("oficjalnie") żarówkę w biurze :D A absurdem jest już, że na szkoleniach SEP, "uczą" że wymiana żarówki, jest jedną z możliwych do przeprowadzenia bez wyłączenia napięcia gdy nie jest uszkodzona obudowa.

11.03.2014 15:42
anastazja1979
19
odpowiedz
anastazja1979
111
Pretorianin

Dziękuje wszystkim za odpowiedz,coś wiem więcej niż na początku. Niestety ta "przemiła" osoba od BHP ,dość znacznie utrudnia nam prace,przez 8 lat był spokój prawie wcale wypadków od pewnego czasu wypadków jest dużo więcej przez absurdalne przepisy które na sile są wprowadzane,ale nie o tym dyskusja.Jeszcze raz dziekuje za pomoc

Forum: Hałas w pracy a słuchawki z muzyką-pytanie do znajacych sie na prawie