Już od kilku lat, rzadko zdarza mi się oglądać telewizję. Szczególnie różnego typu programy rozrywkowe. Jeden który mogę oglądać zawsze, o ile nie zapomnę, to "Dzień dobry, już weekend". Wszystkie programy typu: x-factor, mam talent, must be the music (który chyba jest najlepszy z tego wszystkiego) już mnie dawno znudziły, właściwie po 1 serii i to nie obejrzanej w całości. W końcu ile można puszczać to samo komercyjne g..no. Ale cóż, zawsze znajdą się jacyś widzowie i chętni do udziału.
Dziś z ciekawości obejrzałem nowy show, "twoja twarz brzmi znajomo". I co mogę o nim powiedzieć?
Jest fajny. Taki pocieszny i kiczowaty (w dobrym znaczeniu) W końcu coś nowego.
Szczególnie zdziwiłem się jak zaśpiewał mongoł :O. Normalnie jak Krawczyk. I szczerze się uśmiałem jak Pietrucha zaśpiewała "Gangnam style". Może nawet będę dalej ten program oglądał, choć by po to, by się uśmiechnąć.
Jak ci daje radość ten program, to dobrze. W końcu taki jest cel programów rozrywkowych.
Przecież on się nie pyta co sądzimy o tym, że mu się podoba ten program, tylko co sądzimy o samym programie, gościu.
Kolejna kupa od polszmaty . Jedna z wielu zapchajdziur których sztucznej popularności nigdy nie zrozumiem ,a temu komu się to podoba ,szczerze współczuje gustu ...
Kolejny program dla mas, w którym celebryci pokazują szaraczkom jak sie dobrze bawią. No rewelacja normalnie. ;-)
Nom. Bo każdy normalny człowiek ogląda koncerty muzyki klasycznej. Co ja gadam, normalnie ludzie telewizji nie oglądają. Przecież w dzisiejszych czasach telewizja jest be.