W sieci krąży już mnóstwo zapisów całej rozgrywki w nowego Thiefa. Filmiki jasno pokazują to, czego wielu się obawiało: nowy Thief to nie tylko najgorsza gra w serii; to w ogóle słaba gra.
Wady gry: nieciekawy, liniowy projekt poziomów, bardzo małe misje, ciągłe wczytywanie danych, słaba AI, fatalny i ograniczony sposób poruszania się, zły i pełen błędów system dźwiękowy, kiczowate dialogi, mnóstwo fatalnie zaprezentowanych scen seksu, sekwencje ze wspinaczką w widoku z perspektywy 3. osoby etc.
Ogólnie rzecz ujmując, gracze, którzy obserwowali na żywo filmik z całej rozgrywki (w tym i ja), są bardzo rozczarowani. Poczekam, aż gra wyjdzie i ukażą się pierwsze poważne recenzje, ale w tej chwili nie zamierzam składać zamówienia przedpremierowego.
Przeciez to bylo do przewidzenia. Z Thiefa bedzie mialo nazwe i nic wiecej. Dlatego w dzisiejszych czasach nic nie zamawia sie przed premiera.
No przecież wszyscy mówią, że to gra roku. No co wy. Dell i Kacper aż się ślinią i gadają takie super recki przed premierą :) Tak samo było z Dziabolo. Nigdy się nie zamawia gry, jeśli nie jest się pewny jej zawartości. A zamawianie Pre-Ordera to już głupota na całego.
Dzieki za ostrzezenie.Wole poczytac kilkadziesiat komentarzy ludzi,ktorzy graja, grali, albo znaja sie na danej grze, niz przeczytac kilka recenzji, ktore jak wiadomo rzadko maja cos wspolnego z obiektywnoscia .
Na Twitchu streamy są
Ja tam nie wyciągam wczesnych wniosków, gra może być całkiem fajna (dla nie thiefo-hardkorów)
Akurat mysle ze Bukary jest wyjatkowo odpowiednia osoba do komentowania tej gry, pamietam jego posty o wszystkich czesciach thiefa sprzed dobrych ~10 lat, pomijam juz to, ze maczal palce w projektowaniu ktorejs czesci thiefa .
Kucze, nie mówcie że się tak słabo zapowiada, bo nie będzie mi się chciało na torrenty wejść
Andre-> No i? Ja się dobrze bzykam i mówię, że Ty to robisz beznadziejnie. :P
Źródła, bitches.
Cholera, ja z jednej strony czekam, jako że to Thief a z drugiej faktycznie nie jestem nastrojony pozytywnie po tym pokazie. Niestety, znam siebie, w dniu premiery pewnie z ozorem popędzę do MM i kupię. A potem będę się zżymał. Tak czy siak, zawsze pozostaje Dark Mod, który pozytywnie mnie zaskoczył.
reksio - czynnie czy biernie? ;)
przejde i sprzedam za 20zl mniej, jak gra mi sie nie spodoba to nawet nie bede przechodzil, tylko odsprzedam kilka dni po premierze tracac dyszke :P
Czyli gra, która zapowiadała się słabo, okazała się słaba. Zaskoczenia nie ma.
Obstawiam średnią ocen w okolicach 7-8/10.
Kupuję Thiefa. Nie wiem, jakoś nie nastawiałem się na wielką grę, śledząc wypuszczane materiały można było wywnioskować, że gra będzie raczej imitacją Thiefa niźli jej piękną następczynią. Ale kupię i podejrzewam, że będę się bawił względnie dobrze, narzucając sobie własne ograniczenia. Jeśli tylko zdołam zapomnieć, że to powinien być Thief.
_Luke_ -> O, kolejny chłop z mojej sypialni :*
Jezus Maria, żeby w grze sprzed ponad 10 lat AI było mądrzejsze od tego z Thiefa 4? Łodefak?
Do tego bieda dialogowa, powtarzające się bezustannie kwestie NPCów i zaprojektowanie leveli tak, by gracz nie mógł praktycznie nic zrobić sam. Cudnie. Po prostu cudnie.
Ch***. Przejdziemy albo nie przejdziemy i wrócimy do modów od dwójki :P
BTW: bo podejrzewam, że czwórka nie będzie miała żadnego wsparcia dla sceny moderskiej?
Nie ma się czym podniecać. Każdy kto interesuje się serią już od dawna nie miał żadnych nadziei co do 4. Ja dla odstresowania się kilka tygodni temu zacząłem 1 (po raz nty), z nowym paczem gra wygląda przyzwoicie i jest zdecydowanie bardziej grywalna od współczesnych potworków.
Danuel - Witam w klubie, ja właśnie męczę najmniej lubianą przeze mnie misję w Goldzie - Gildię złodziei.
Wow, widzę że w misji "horrorowej" uciekamy przed Falmerami. Nie mam pytań :D Żadnego preordera.
Mi wystarczy, że gra będzie ok. Opcje konfiguracyjne może pozwolą na to.
sinbad-> Jeśli myślisz o wyłączeniu trybu "detektywa" to piszą na forach, że bez niego gra przestaje być grywalna w tym sensie, że gra nie sugeruje Ci inaczej pułapek, ukrytych przełączników itd. niż przed podświetlenie ich na niebiesko xD
Az nie chce mi sie wierzyć, ze ekipa która zrobiła taki fajny comeback Deus Exa mogłaby tak spartolić Thiefa....
reksio - szczerze to tak. Serio nie liczę na nic wielkiego - tylko poprawna grę. Wszystko co niebieskie i się podświetla - wylatuje
To nie jest ta sama ekipa. Po prostu pracują w tym samym budynku.
Pierwsze wiadomości i materiały, ujawnione po premierze, sugerowały że gra będzie klapą.
Potem, moim zdaniem, trochę się wrażenie poprawiło.
Jeśli to prawda to szkoda. Kolejny doskonały przykład by nie preorderować niczego co kosztuje więcej niż ~kilka dolarów, wyciąganie kasy od łosi i tyle, jedyna rozsądna rzecz to czekanie na recenzje PO premierze, a nie takie którym pozwolono pojawić się przed ponieważ musiałby być pozytywne.
Jak im silnik nie pozwalał zrobić większych/otwartych lokacji, to mogli użyć Source'a i nikt by ich za to nie ganił.
Jj
Rozumiem, że czekasz co najwyżej na recenzje od ludzi a nie branży? Te wiemy doskonale jakie będą.
To co zobaczyłem mnie po prostu przeraziło. Nad czym oni w ogóle pracowali? AI brak, jakieś mikroskopijne i liniowe mapy, żadnej swobody. Dialogi to istna parodia i rozpacz. To wygląda bardziej na budżetówkę jakąś.
Zaoszczędzi się kasy i przede wszystkim czasu. Warte to nie jest nawet 5 euro na świątecznej wyprzedaży.
[26]
Prędzej stawiałbym na ograniczenia starych konsol - podobnie było z nieszczęsnym Deus Exem 2.
chętnie bym zobaczył te materiały videło wskazujące jakim to chłamem jest ta gra. Cały czas mogę cancelować preorder i odwołać urlop jakie chciałem przeznaczyć na raczenie się grą
USSCheyenne=> również, ale nie tylko, tak samo są ważne recenzje branżowych portali i magazynów. Po prostu te wydawane przed premierą są obarczone u mnie sporym ryzykiem jeśli chodzi o inwestycję zaufania. Przynajmniej przy tytułach AAA gdzie budżety na marketing są na poziomie dochodów kwartalnych małych krajów...
To jedna z moich ulubionych serii skradankowych więc mimo wszystko będę czekał do premiery, aczkolwiek z tego co czytam nie wygląda by to były bugi które da się naprawić patchami.
Wybaczcie, ale ten wątek to straszne pitolenie. Grałem w oryginalnego "Thiefa" i bardzo go lubiłem. Grałem też już w nową odsłonę (na pokazie dla dziennikarzy, mogliśmy przejść pierwsze kilka godzin rozgrywki) i bardzo mi się podobało. Jeśli uważacie, że "Dishonored" było niezłe, to nie zawiedziecie się na "Thiefie" - to podobnie dynamiczna gra, tylko jest tu dużo więcej gadżetów przydatnych w cichej infiltracji. To, że usprawniono mechanikę nie znaczy, że gra jest gorsza od pierwowzoru. No ale narzekanie, że współczesne gry są do dupy jest takie hipsterskie ;)
Aha, czyli ogłupiałe AI i liniowe mapy o powierzchni 5m kwadratowych to "usprawnianie mechaniki" z wcześniejszych części? Dobre:) Dawaj dalej, chętnie poczytam opinie docelowego targetu dzisiejszych, jakże rozbudowanych i bogatych produkcji.
AntaresHellscream=> Nikt nie narzeka na to że gry są współczesne, tylko narzeka że są do dupy. Widziałeś przy SimCity narzekanie że nie ma rozdzielczości 640x320 i pixelozy? Przy Infinite że akcja nie dzieje się pod wodą? W X Rebirth że nie odpala na 64 megabajtach ramu? Że w Colonial Marines nie można cieszyć się dźwiękami z PC Speakera? Że w Syndicate jest taka a nie inna paleta kolorów?
Nie było lepszego czasu by być graczem ale sytuacja w której jesteśmy (czyt. wielki biznes) powoduje co powoduje czyli rzemieślnicze i wykalkulowane przez inwestorów i menadżerów podejście do tworzenia gier.
Nie mam zamiaru podawać % z dupy ale spora częśc kontynuacji/rebootów/wznowień starych serii okazuje się w najlepszym wypadku rozczarowująca.
Thief to legendarna seria, jak człowiek widzi po ujawnieniu info o prowadzonych praca przerobiony wizerunek postaci, słowa 'poszerzenie grona odbiorców' itp to wie że to równia pochyła do piekła.
Liczę że T4 okaże się przyzwoity i nie życzę im klapy i zamykania studia ale nie ma niczego niezdrowego w krytycznym podejściu, jako twórcy powinni się cieszyć że tyle osób jest emocjonalnie zaangażowanych w ten tytuł i ma co do niego trochę wyższe niż zwykle oczekiwania.
Lepiej wychwalać grę która nie miała premiery żeby jeszcze więcej ludzi ślepo ładowało kasę w zakup gry przed premierą, jakby to były deficyty srajtaśmy w 84 roku?
Wszystkie obawy powinny być dyskutowane i wyjaśniane. To nie jest szary FPS tylko przedstawiciel gatunku z małą ilością pozycji więc wzmożona ostrożność jest więcej niż zalecana.
Sam żeś hipster
ed: i nerd.
>>> AntaresHellscream
Co z tego, ze pitolenie, jak AI jest wedlug filmikow MASAKRYCZNIE skopane: AI widzi Cie jak wchodzisz do szafy, ale po podejsciu do niej calkowicie Cie ignoruje
Ponad 30 postów w wątku.
Jako jedyny miej odmienne zdanie.
Nazywaj pozostałych hipsterami.
@.:Jj:. - w kwestii wizerunku Garretta się zgadzam. Oryginalny był lepszy :) Problem w tym, że wszystkie gry ewoluują razem i pewne rozwiązania stają się standardem. Tak, jak np. to że dziś w FPSach broń znajduje się po prawej stronie ekranu, a nie na środku. Wiele ze zmian wprowadzonych w "Thiefie" to właśnie taka nieunikniona ewolucja.
@USSCheyenne Odpowiem w punktach, opierając się na tym co sam zauważyłem podczas grania:
- AI ciężko mi w tym momencie porównać do poprzednich części, bo build w który graliśmy był sprzed pół roku i jeszcze się zdarzały drobne bugi. Z drugiej strony, grałem na najwyższym poziomie trudności i najzwyczajniej w świecie nie miałem za bardzo możliwości na testowanie tego, czy strażników da się jakoś "ogłupić". Podczas mojej rozgrywki mieli po prostu szybki refleks i sokoli wzrok, więc trzeba było ich ogłuszać z perfekcyjną dokładnością, albo trzymać się od nich z daleka ;)
- mapy wcale nie są małe. Dostępne mamy całe miasto, podzielone na dzielnice, loadingi były szybkie - przynajmniej na PS4. Faktycznie, dość liniowy w grze jest prolog, ale należy pamiętać, że to tylko tutorial i wprowadzenie fabularne. A i tak trafiamy podczas niego na sklep jubilerski, do którego można dostać się na kilka różnych sposobów. Wielkość i złożoność (różnorakie zaułki, kanały itd) lokacji przyrównałbym do Deus Ex: Human Revolution - są chyba nawet większe.
Coś jeszcze? ;>
[32]
Wybacz ale twój post to straszne pitolenie. Niewielu doświadczonych graczy zaufa opinii kogoś kto widział grę na "pokazie dla dziennikarzy". Doritosy i mountajnwju były?
Na cale szczescie akurat Thief jest seria, ktora dzieki bezmiarowi fanmisji mozna sie bawic do smierci, wiec to, ze oficjalna, kolejna czesc okaze sie uproszczona kicha, jakos przeboleje. Chociaz wolalbym, zeby "rozwoj" gier szedl w inna strone.
Zajebiste wydawac opinie na podstawie wersji alpha czy beta sprzed ponad pol roku rotfl :D
Wiele ze zmian wprowadzonych w "Thiefie" to właśnie taka nieunikniona ewolucja.
Oczywiście że jest do uniknięcia bo o tym jakie mają być gry decydują gracze bo to oni kupują gry i studia dla nich tworzą te tytuły, dwa- to nie jest FPS.
Wsadzanie elementów FPSowych to kretyńskie wytyczne stawiane studiom przez wydawców i inwestorów 'bo call of duty dobrze się sprzedaje'.
Akceptacja takiej sytuacji to pierwsza porażka graczy i zwycięstwo idiotów którzy dają zielone światło produkcjom ze stajni dużych deweloperów.
Szczelanie, szczelanie, szczelanie. Nawet Plants vs. Zombies 2 nie przypomina w zupełności swojej pierwszej części która nadal jest względnie nową grą, a nie tytułem z końcówki lat 80.
Nie mam niczego przeciw rozwojowi i wzbogacaniu tytułów ale w rozsądnych ramach gatunku i z poszanowaniem serii. Robienie ze skradanek gier skupiających się coraz bardziej na akcji, z prostych, bardziej czy mniej arenowych shooterów pseudo RPG czy z dobrych RPG niby slasherów TPS czy z survival horrorów nawalanek powinno być tak samo tępione.
Jeśli to dla kogoś ok- cóż, widać po sprzedażach co ludziom pasuje. Dzięki takiej postawie niczego dobrego nie będzie na rynku. A jak się będzie pojawiało to będzie od razu niszczone z pełną wściekłością by się lepiej sprzedać.
A gracze będą łykać przygotowane prezentacje, szkriny i się cieszyć. A potem po 6h liniowej kampanii i miernym replay value przyjdzie czas na zadumę.
Ach, jaką Colonial Marines miał prezentację!
Nie wierzyć zapewnieniom, nie wierzyć obietnicom, czekać na premierę.
@DanuelX - zastanawia mnie czasem po co "doświadczeni gracze" czytają i wypowiadają się na serwisach o grach, skoro i tak swoje wiedzą, że wszystkie oceny gier są kupione ;)
AntaresHellscream=> mówisz że wszyscy doświadczeni gracze mówią że wszystkie oceny są kupione?
Bo nie będę czytał od nowa ale może tylko ja wskazałem by uważać na pojedyncze oceny pojawiające się przed premierą?
Kto mówił że wszystkie oceny T4 będa kupione?
Antares
Co z tego jeśli nawet jest to całe miasto skoro jak sam zauważyłeś podzielone jest na małe strefy? Mogłaby to być nawet metropolia o wielkości NY ale jeśli faktycznie możesz poruszać się tylko po jakimś mocno ograniczonym wycinku to "całe miasto" jest tylko iluzoryczną wielkością o niczym nie świadczącą i nie mającą żadnego znaczenia dla rozgrywki.
Mówisz, że do jakiegoś sklepu można wejść na ileś tam sposobów. Fantastycznie ale to mniej więcej to samo co napisać, że COD nie jest grą liniową bo w misji możesz obejść budynek z lewej albo z prawej. Znów nie w tym rzecz. Chodzi o to, że cała mapa po jakiej się poruszasz jest zaprojektowana tak abyś szedł z pkt A do pkt B. Ominięcie jakiejś przeszkody z tej czy tamtej strony nie zmienia faktu, że idziesz po sznurku.
Z tym elementem wiąże się kompletny brak jakiejkolwiek eksploracji, wracania się i szukania skarbów co był jedną z esencji wcześniejszych gier bo na wszystko i tak wpadniesz po drodze idąc z A do B.
Widzisz subtelną różnicę pomiędzy nowym a starym podejściem do tematu i projektu map a tym samym do filozofii samej gry?
No i moja chyba ulubiona cecha gier, bez której nawet bym jej nie instalował - "dynamizm". Sam użyłeś tego sformułowania. Thief nigdy nie był i nie miał być grą dynamiczną. Był wręcz jej zaprzeczeniem co właśnie stanowiło o jej wyjątkowości. Ale dziś jak wiadomo, dziać się musi.
Klasyczny przykład wykastrowania wszystkiego co było dobre i zastąpienie tym "more cinematic experience".
Niech każdy gra w to co lubi i co mu się podoba. Z tym nie mam zamiaru polemizować. Ale pisanie, że jest lepiej gdzie ewidentnie każdy element kuleje w porównaniu do gry sprzed nastu lat to już jest lekkie nieporozumienie.
Co do kupowania ocen to nie wiem jak jest do końca więc się nie wypowiadam. Natomiast w zupełności mi wystarczy nastawienie dzisiejszych recenzentów pod tytułem "czasy się zmieniają, nie będzie już tak jak kiedyś więc cieszmy się z tego co mamy" aby w ogóle nie brać na poważnie ich opinii.
[43]
Np po to żeby pośmiać się z hajpa który wznieca branża "profesjonalnych dziennikarzy" albo żeby zapłakać nad kondycją człowieczą.
Niestety twoi koledzy po fachu nie są od dawna wiarygodni - współczuje ludziom którzy kierują się zakupami, opierając się jedynie na sprawozdaniach z "pokazów zamkniętych".
[43] Żeby się pośmiać. Głupie pytanie, głupia odpowiedź.
Co do tematu, a może nawet i nie.
spoiler start
Z hl3, jeśli oczywiście wyjdzie, będzie to samo.
spoiler stop
Zresztą nie jestem pewien do końca ale w T4 na dość wczesnym etapie produkcji z powodu wzburzenia dokonano w projekcie trochę zmian, więc siedzenie i cieszenie się jak głupi do sera jest nie tylko teoretycznie szkodliwe :)
Jeszcze jak nie było konkretnych materiałów, zresztą często tak jest że po zapowiedziach wybuchają na choćby oficjalnych forach dyskusje i coś z tego wychodzi.
ed: nie żeby devsi T4 siedzieli na GOLu ale jest też inna strona medalu czyli nieprzemyślane zakupy 'ah usłyszałem o grze XYZ! xx lat temu w młodości zagrywałem się w pierwszą część, kupione!'.
A dziś praktycznie każdy straszy bzdetami-bonusami do preorderów.
Pokazy zamknięte pozwalają zobaczyć ułamek danej gry, na dodatek ciągle znajdującej się w fazie produkcji. Wrażenia dotyczą tego ułamka i nie mają nic wspólnego z oceną całości gry. Aliens: Colonial Marines przed premierą też wywoływało pozytywne odczucia, a jak skończyło wszyscy wiemy.
Coś jak 'niezapowiedziane' wizyty komisarzy ONZ udających się na inspekcje w 'losowe' miejsca w Korei Północnej. Tu i tam buduje się na brzegach sztuczne wioski i przesiedla pulchnych wieśniaków...
Nie przesadzajmy. Miałem okazję zobaczyć Thiefa w akcji prawie rok temu, grałem ok. pół godziny i podobało mi się - zwłaszcza z wyłączonym focusem. Nie stwierdziłbym jednak na tej podstawie, że gra jest wspaniała. Całość ocenię jak Thiefa kupię, bo nadal, mimo wielu negatywnych komentarzy, mam taki zamiar.
Najzdrowiej dla wszystkich jakby się pojawiło demo, kawałek jakiejś misji i możliwość przetestowania zdolności i mechanizmów, wszystkie wątpliwości będą rozwiane.
Ale z tego co widzę są w sieci demonstracje ale w formie oficjalnych video, szkoda.
No szkoda, że tak wyszło. Przynajmniej Castlevania w tym miesiącu nie zawiedzie.
Jak ktoś chce sobie pooglądać to tutaj można: http://www.twitch.tv/directory/game/Thief
No cóż, spodziewałem się że tak się skończy. Od samego początku przewidywałem, że ten Thief nie będzie dobrą grą. Niestety nie pomyliłem się...
Przynajmniej Castlevania w tym miesiącu nie zawiedzie.
Oj, żebyś się nie przejechał. Jak na razie zbiera same 4/10 i 6/10. CDA dało 5+/10.
Jaki z tego wniosek?
Mimo wielokrotnie większego budżetu i pracowników, mimo upływu lat (pierwszy Thief wyszedł ~15 lat temu! Gdzie postęp? Toż to regres i komedia) można spartolić sprawę koncertowo.
Pierwszy raz przeszedłem Thief 1 i 2 na przełomie 2013/2014 roku więc czynnik „nostalgia" nie wchodzi w grę.
Patrząc na dostępne materiały człowieka ogarnia niemoc.
Konstruktywna krytyka? Na pewno nie na polskim forum, gdzie wrzucą cię do worka z podpisem „hejter" i na tym się skończy.
Klapa na miarę Fallouta 3 względem starych części. Tyle że w przeciwieństwie do F3 za thi4fa przychody nie będą aż tak wysokie.
Więc pozostaje tylko sex sells oraz komedia z PRu, np. taki kwiatek:
"What makes your game a Thief game".
"First off, it's a story-driven game. Also It's a first person game you know. Well it's true it was third person at earlier stages but now we're sure : it's better in first person"
Myślę że prędzej czy później pojawi się podobny projekt na KS.
Póki co pojawiło się sporo skradankowych rzeczy ale w klimatach 2d- Stealth Bastard, Mark of the Ninja itp..
Przy okazji liczę też na sporo innych wznowień choćby na KS. Np. Commandos. Niestety licencje wykluczają zewnetrzne kontynuacje- np. Jedi Knight 4.
Kickstarter i skradanki....
Po spektakularnej porażce zbiórki na Death to Spies 3 wątpię...
Była zbiórka na DTS3? Damn... szkoda. No ale Next Car Game też się nie udało a jednak znaleźli sposób. Cóż, promocja, promocja, promocja. Bez budżetu trzeba być kreatywnym (nie)stety.
Jak mnie to śmieszy jak wszyscy się spuszczają nad tymi starymi "hitami" kurwa hipokryci, a jak by im dać te stary thief'y i deus ex'y to by nagle zmienili zdanie. Ja rozumiem że przywiązanie i wgl ale nikt już wad nie widzi jak był bug na bugu wrogowie się potykali o ciała współpracowników i nic idzie dalej.
Brawa dla hipokrytów, stało się modne jaranie się starymi tytułami i nagle wszyscy się ślinią jak pojebani
Czy ja wiem czy porażką, jest po prostu inna. Teraz gier z wyzwaniami praktycznie nie ma, z ostatnich to tylko Blackguards i MMX, wszystko inne to bardziej interaktywny film niż gra, a że ostatni skończyłem całą serię BGEE to widzę jak duża przepaść jest pomiędzy dawnymi grami, a dzisiejszymi. Mimo wszystko za Thief 4 odpowiada ten sam oddział co za Deus EX HR dlatego grę już kupiłem dawno i myślę że ostatecznie się nie rozczaruję. Premiera już na dniach, więc nie ma sensu oglądać czyjegoś gameplaya.
Reg03 --> Pare miesiecy temu przeszedlem sobie (kolejny raz) Deus Exa 1, nie zmienilem zdania. Magia?
Reg03 jak dorosniesz smarku, to zrozumiesz.
Po przeczytaniu [60] już nie mam wątpliwości, kto jest targetem nowego Thiefa.
Swoją drogą, czy internet ochrzcił już bohatera tej gry na modłę Dontego i Vorgila z DmC? Imię Gorrott wydaje się tu pasować.
Reg03=> aren't you a taffer. Jakbyś był choćby w planach rodziców jak te gry wychodziły to mógłbyś krytykować.
W ostatnich kilku dniach grałem w gry z 94, 98, 99 roku. Już się kwalifikuję w twojej cebulowej tabelce 'kto może komentować'? Czy poszukać dyskietki z Red Baronem czy Alien Breedem z 92 roku?
Nie przeklinaj tak bo kotleta nie dostaniesz od matki a obrazek już jej na twittera wysłałem.
Meph=> jest parę chyba ale póki co nie wyłoniło się chyba nic dominującego.
@up za wtrącanie tu Matki nie ważne czy jak w tym wypadku mojej czy kogokolwiek innego powinieneś od wszystkich zebrać kopy na ryj, trochę honoru
HONOR. BÓB. OJCZYZNA.
Dżentelmen z koziej dupy, mówiący rynsztokiem i prawiący o honorze.
Naprawdę po obejrzeniu gameplaya jesteście w stanie stwierdzić czy coś jest dobre, czy nie ? Przecież liczy się własne odczucia i immersja. Dlatego też oglądanie gameplayów nie jest żadnym wyznacznikiem, a wręcz przeciwnie jest często całkowicie mylne. Ja obejrzałem z ciekawości i jedyne co mogę stwierdzić, że gra jest inna głównie ze względu na czas jej powstania, jednakże dzięki opcją w których można wyłączyć wszystkie ułatwienia gra będzie moim zdaniem i dobra dla nowego odbiorcy jak i dla starego. Poza tym system oceniania za przejście bez wykrycia, czy jakiegokolwiek zabijania będzie zabawą samą w sobie. Staram się nie oceniać gier których nie skończyłem.
Czasem to się cieszę, że nie grałem w te stare klasyki, przynajmniej teraz nie mam żadnej spiny i mi ta gra loto :P
Obawy to nie ocena :) Wiele razy powtórzyłem że liczy się to co będzie po instalacji gry po premierze. Dlatego ja nadal mam nadzieję że nie będzie źle, z wielu powodów (cóż, choć jak pokazał przykład Colonial Marines- można tworzyć kolejne gry).
Doświadczenie ostatnich kilku lat nastraja co najwyżej do takiego podejścia. Mimo tego co starają się wciskać sprzedające grę osoby.
Ani marka, ani studio, ani budżet nie są dziś żadnym pewnikiem, niestety...
Naprawdę po obejrzeniu gameplaya jesteście w stanie stwierdzić czy coś jest dobre, czy nie ?
Dokładnie tak. Co więcej, nie raz się naciąłem w drugą stronę gdzie na gameplay'u wyglądało coś całkiem fajnie by po kupnie i paru godzinach spędzonych z grą stwierdzić, że to niezła kiszka (vide ostatni Far Cry).
Tak aby obejrzany gameplay był fatalny a sama gra dobra jeszcze mi się nie zdarzyło.
Załączam obrazek z gry, który wczoraj zrobiłem ------>
Jak pisałem, przyglądałem się wczoraj na żywo rozgrywce przez 3-4 godziny, po czym zrezygnowany i zdołowany postanowiłem się z wami podzielić przykrymi wiadomościami.
Nie mam pojęcia, jaką wersję gry widzieli dziennikarze rok czy kilka miesięcy temu, ale ostateczna wersja Thiefa prezentuje się jak jakaś produkcja budżetowa lub bardzo wczesna wersja produktu, który będzie poprawiany przez co najmniej pół roku.
Dishonored bardziej przypomina Thiefa niż nowy Thief.
Projekty poziomów (level design):
Poziomy (obszary) są dosyć małe lub - jesli idzie o standardy dawnego Thiefa - mikroskopijne. Wszędzie towarzyszą nam ekrany wczytywania, których Eidos Montreal nawet nie potrafiło jakoś zręcznie ukryć: zaserwowano graczom portale z błękitną mgłą. Tego rodzaju portale są nie tylko w Mieście, ale również w wieży zegarowej. Garrett nie schodzi z wieży do Miasta, tylko teleportuje się do nowego obszaru, gdy w jego oknie pojawia się błękitna, wirująca w powietrzu kula. Poziomy są nie tylko małe, ale do tego dosyć linearne. I nie dotyczy to tylko misji treningowej czy rozpoczynającej grę. Rozmieszczenie łupów nie ma większego sensu (moneta leżąca na ziemi obok żebraka? drogocenny świecznik stojący na starej skrzyni na środku ulicy?). Wszystkie miejsca wspinaczki zostały wyraźnie oznaczone przez projektantów, gracz niczego nie przeoczy. Ciągle jesteśmy prowadzeni za rączkę. Są również miejsca, do których lub na które nie sposób się dostać, chociaż wydaje się, że nic nie powinno stać temu na przeszkodzie (np. skrzynie, niskie balkony): konkretne ruchy Garretta są bowiem w tych miejscach "zablokowane". Ogólnie rzecz ujmując: porażka.
Sztuczna inteligencja (AI):
Strażnicy zachowują się gorzej niż AI z dawnych Thiefów lub z Dark Moda. Czasami pogrążają się w oskryptowanych czynnościach, a wtedy nie widzą Garretta stojącego w pełnym świetle tuż przed ich nosem. Można podbiec do strażnika, pokazać się i rozpocząć ucieczkę, wejść na jego oczach do szafy i... siedzieć w niej, obserwując, jak strażnik "zlodowaciał" i w milczeniu stoi, gapiąc się na szafę przez... wieczność i nie podejmując żadnych czynności (typu próba wezwania pomocy czy otwarcia drzwi, za którymi widać złodzieja). W starych grach strażnicy przynajmniej krzyczeli i wygrażali Garrettowi. Tego rodzaju "zlodowacenie" doytyczy również innych niż strażnicy postaci (np. kobieta i mężczyzna nagle "zamierają" w czasie aktu erotycznego, gapią się na siebie i w ogóle nie zauważają i nie słyszą Garretta, który robi mnóstwo hałasu). Częstokroć strażnicy mają tylko jedną linię dialogową i za każdy razem, kiedy Garrett przechodzi obok AI, można usłyszeć to samo: "Mam nadzieję, że dziś wieczorem sobie pociupciam" (sic!). Naprawdę: jest źle.
Dźwięk:
W niczym nie przypomina tych industrialnych klimatów z dawnych gier. Muzyka bardzo pompatyczna (jak z każdej innej gry) i nie wiążąca się ze światem Thiefa. Różnorodne melodie (ambient sounds) są bardzo agresywne i głośne na tle innych dźwięków. Kiedy więc strażnik zauważy Garretta, włącza się muzyczka jak z jakiegoś filmu sensacyjnego. Za każdym razem taka sama i za każdym razem tak głośna i szybka, że czułem się jak bohater "Szklanej pułapki", a nie złodziej. Poza tym są jakieś poważne problemy techniczne z dźwiękiem: czasami melodie urywają się jakby w połowie, czasami nagle się uruchamiają na dużym poziomie głośności (nie ma delikatnych przejść), a czasami na ekranie jest absolutna cisza.
Fabuła:
Nie chcę tutaj zdradzać żadnych szczegółów, więc ograniczę się do wybranych elementów "opowiadania" historii ukazanej w grze. Wszelkie przerywniki, które posuwają fabułę do przodu, są niebotycznie kiczowate. Dialogi, pełne patosu i napuszone, wywołują ból zębów. Oto dwie próbki, które zapamiętałem:
GARRETT: "Tu nie chodzi o zapłatę. Chodzi o to, kim jestem".
KLIENT BURDELU: "Uszczypnij mnie w sutki! Daj mi wszystko, co masz! Mocniej! Mocniej! O tak! Jeszcze raz!".
W grze widać ogólny brak dobrego smaku. Np. Garrett rozwiązuje tajemniczą, mroczną zagadkę przy "akompaniamencie" bardzo głośnych dźwięków o zabarwieniu pornograficznym. Zresztą obserwowanie tych sztucznych ruchów par, które uprawiają seks w burdelu, może tylko wywołać uśmiech politowania (dla projektantów gry).
Kolejny problem to oskryptowane wydarzenia. Np. Garrett ma się dostać do pewnego pomieszczenia. Do drzwi, które tam prowadzą, dobija się ciągle strażnik. Przestanie się dobijać i wezwie innego (tarczownika), żeby otworzył drzwi, dopiero wtedy, gdy Garrett znajdzie się w tym pomieszczeniu. Jeśli więc Garrett będzie długo krążył po mapie, to nawet przez kilka godzin będziemy ciągle słyszeć miarowy dźwięk dobijania się i krzyki tego nieszczęsnego strażnika. Biedaczyna nie ucichnie, póki nie przekroczymy wyznaczonej przez projektantów "linii". W skrócie: dialogi, język, teksty i shematy fabularne to zdecydowanie pięta Achillesowa tej gry.
Zanurzenie się w świecie gry (Immersion):
Portale z błękitną mgłą, które zupełnie nie pasują do Miasta. Teleportacja między różnymi obszarami. Filmowe przerywniki, które ciągle wyrywają nas z ciała bohatera. Idiotyczni strażnicy. Zmiany perspektywy w momentach wspinaczki. Fatalne skrypty. Linearność. Etc. Projektanci dbają o to, żebyśmy nigdy do końca nie zanurzyli się w świecie gry.
Ja się boję krytykować ostatniego FC, widzę że większość (nawet obszerniejsza niż przy BS:I) jest na ok. Może nie nazwałbym go kiszką ale na pewno niczym specjalnym. A tym bardziej mając w pamięci formułę pierwszej części. Podobnie z Crysisem, choć tam może nawet jest podobnie. Liniowość wprowadzona w C2 nie bolała aż tak jak skrypty AI w Far Cry 2 :P Albo więcej akcji w Dead Space 2.
Bukary=> o, niezły post, dzięki za info!
reg - Ja właśnie gram w stare Thiefy i oczekuję że w 2014 roku nowa część będzie miała zaimplementowaną lepszą sztuczną inteligencję niż ta z 1998 roku. Więc skończ opowiadać bzdury.
[22]
Ech, kolejny ignorant. Tak dla twojej wiadomości, inna ekipa robiła Thiefa, nie ta odpowiedzialna za Human Revolution.
--->Aen - to że dla nowego Thiefa będzie ciężko zmierzyć się z legendą poprzedniego cyklu było pewne już na samym początku, ale warto też pamiętać że tak samo było z nowym DeusEXem, który moim zdaniem poradził sobie na porządną 4 z plusem. Jedyne co mi się nie podoba w nowym Thief to poszatkowanie loadingów, mogę co prawda założyć że u mnie na 2xSSD będzie to ułamek sekundy, ale sam ten fakt świadczy że gra wychodzi w 32bitach z wykorzystaniem pamięci do 4GB, co w przypadku '14 roku nie powinno mieć już miejsca.
Może mieć jak najbardziej, ale nie przy tytule z tej półki, z takim budżetem i aspiracjami. Jak odpalam niektóre F2P to widzę na starcie wersje na 32 i 64b. Ale cóż- skoro nie będzie miało co wykorzystać więcej... :) Przygotowanie wersji pod x64 to nie port na inną platformę, jakiś powód musi być.
O ile to będzie prawda, nie szukałem o tym info.
Szczerze to żadne zaskoczenie. Współczuję tylko (albo i nie, bo to naiwniacy) ludziom, którzy myśleli, że coś z tego będzie.
"This is Thief at its core"- PC Gamer.
Mhm, ta. GTFO.
A.l.e.X
to że dla nowego Thiefa będzie ciężko zmierzyć się z legendą poprzedniego cyklu było pewne już na samym początku
Co to w ogóle znaczy? To znaczy, że naście lat temu można było zaprojektować większe mapy i lepszą AI, a teraz, przy znacznie bardziej rozwiniętej technologii i większych budżetach tego nie można zrobić?
To, że gra wygląda jak wygląda to jest świadoma decyzja ludzi, którzy ją robili a nie żadna moc sprawcza siły wyższej. Mieli gotowy szymel. Thief pod wzgledem gameplay'a ani na jotę się nie zestarzał. Władować fajną i klimatyczną oprawę audio video, co umówmy się, dziś nie stanowi najmniejszego problemu, i skupić się nad AI, i projekcie map, i jest kuźwa nowy Thief z prawdziwego zdarzenia.
[79]
A teraz zadaj sobie pytanie: czy stary thief nadawałby się do gry na konsole i dla konsolowego gracza?
teraz zadaj sobie pytanie: czy stary thief nadawałby się do gry na konsole i dla konsolowego gracza?
Na konsole? Raczej tak.
Konsolowego gracza? Jakieś części tak, na pewno nie wszystkich.
EDIT a i zapomniałem o budżecie. Dużym? Nigdy. Coś na miarę From Software? Tak, szczególnie że oni mają podobne gry na koncie.
[78]
"This is Thief at its core"- PC Gamer.
Czy to nie padło przy scenie pościgu? Z psami na dachu/balkonie?
Swoją drogą ta scena z psami w tym miejscu mnie rozbawiła niesamowicie :D
I ciągle ta sama logika - Nie podoba się gra? Przecież nie grałeś? Grałeś? To ci się podobała jednak.
EDIT 2: x360 version uses ogg vorbis 32khz ~128kbps and that it sounds worse than original thiefs audio files
EDIT 3: cholera od tych wszystkich rewelacji o nowym Thi4fie aż zainstalowałem The Dark Moda i naściągałem fanowskich misji do pierwszych Thiefów...
[80]
Jako AAAA++++? Oczywiście, że nie. Jako gra z sensowniejszym budżetem, czemu nie?
Mała aktualizacja:
W miarę spokojne przejście gry zajmuje ok. 8 godzin. 45% tego czasu to filmiki (cutscenes).
BRACE FOR IMPACT
http://www.howlongtobeat.com/game.php?id=10297
8h jak za full price modern military shootera skupionego na multi to nieźle. Jak na singlową skradankę, odejmując wideo... Cusz.
Źródło wieści z ostatniego postu Bukarego:
http://www.ttlg.com/forums/showthread.php?t=143294&p=2236359&viewfull=1#post2236359
To, co opisuje w tym poście jego autor mówi chyba wszystko co trzeba wiedzieć o grze. Chętnie w takim razie sprawdzę jak twórcy sobie poradzili, odwiedzając Zatokę. Czemu nie? What's yours is now mine, karwasz twoja twarz...
Bukary- czyli co, bardziej mozesz polecic zagranie w Dark Moda niz w thiefa 4?
Fantastyczny ten post z forum TTLG:) I proszę, co za szok, że został usunięty z reddita na "prośbę" Eidos. Dzisiejsza branża gier AAA w pełnej krasie. Co za pieprzone szambo...
Andre Linoge, w Thiefa 4 nie grałem, obserwowałem tylko rozgrywkę, więc jeszcze definitywnie nie mogę nic stwierdzić, ale to, co widziałem, jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że mapy do Thiefa, które projektowałem i które wciąż projektują dziesiątki innych utalentowanych fanów (także Polacy), były bardziej przemyślane niż efekt pracy tych dobrze opłacanych "profesjonalistów".
Fanmisje (do Thiefa 2) prezentują zdecydowanie wyższy poziom od tego, co przygotował Eidos. Ich jakość jest powalająca. Wystarczy zerknąć na zdjęcie, które załączam. Warto przypomnieć, że aż dwóch projektantów poziomów do Dishonored wywodzi się ze środowiska autorów fanmisji do Thiefa.
W tej chwili wydaje mi się, że Dark Mod to lepszy sposób na spędzenie czasu niż gra w Thiefa 4. Obym się mylił.
@Bukary
Co to za misja na obrazku?
Jakie misje możesz mi polecić?
Jakie misje robiłeś ty sam?
Sam niedawno skończyłem oba Thiefy, zabieram się za Night In Rocksbourg.
Odpowiem za Bukarego, jeśli łaska - To Rose Cottage, rewelacyjna misja horror.
Polecę Ci (do T:MA) - Inverted Manse, 7th Crystal, kampania Dracula, Durant. Na początek. No i oczywiście "Old Comrades, Old Debts" ;)
EDIT: Tu masz katalog misji i linki do każdej, wg ocen graczy:
http://thiefmissions.com/search.cgi?search=%2Bgame%3Dt2&sort=rating#m
Calendra's Legacy wygrywa, ale moim zdaniem może być trochę zbyt skomplikowana, jeśli nie ma się doświadczenia z fm-kami do Thiefa. Zostaw sobie na deser :)
A ja polecam moją ulubioną kampanię, czyli "Calendra's Legacy" (3 misje). 2 misja (A Midnight in Murkbell) ma najwspanialsze "thiefowe" miasto, po jakim w życiu chodziłem. :)
"Old Comrades, Old Debts" to specyficzna, zimowa misja. Zwyciężyła w konkursie na misję o określonych (bardzo małych) wymiarach, więc przeznaczona jest być może dla koneserów. ;)
No i oczywiście polecam całkiem darmową pełną grę, czyli potężną kampanię Thief 2X. To jakby dodatkowa gra na absolutnie profesjonalnym poziomie:
Thief 2X przewyższa oryginalne Thiefy moim skromnym zdaniem.
Dzięki za rekomendacje, przypomniałem sobie też o zagraniu w Thief2x.
Przy okazji odkryłem, że są też fanowskie misje do Deadly Shadows D:
Calendra's Legacy wygrywa, ale moim zdaniem może być trochę zbyt skomplikowana, jeśli nie ma się doświadczenia z fm-kami do Thiefa. Zostaw sobie na deser :)
Tak też zrobię. W serię grałem na poziomie Normal, parę na Hardzie i jedną na Expercie. Także zapowiada się świetnie. Aż szkoda że zimy już nie ma...
Gusta i guściki drodzy dżentelmeni. Dziwię się, że są ludzie potrafiący wystawić ocenę produkcji przed premierą na podstawie jakiegoś gameplay'u. Do polskiej premiery tydzień. W dotychczas napisanych recenzjach, gra zbiera wysokie noty.
Liczę, że to będzie po prostu bardzo dobra skradanka. Nic rewolucyjnego. Ludzie przez jakiś czas narobili sobie jakieś chore oczekiwania względem kontynuacji i teraz się zawodzą.
Ale ja ze swoim werdyktem zaczekam do premiery, a raczej do momentu jak wyjdzie więcej recenzji i dostanę produkcję w swoje łapska. :D
Wymaganie, aby podstawowe elementy gry nie były gorsze niż w poprzednich odsłonach sprzed ponad dekady to "chore oczekiwania"?
Co do recenzji - na /v/ ktoś już napisał templatkę.
>It does a great job of staying true to the original while making the Thief series accessible to new fans.
>Story is well written and engaging
>Lots of hidden goodies for hardcore completionists
>Stealth segments are suspenseful and the AI is pretty good about hunting you down
>Context sensitive jumping streamlines gameplay to create a better Thief experience, while the swooping feature adds even more depth to gameplay
>Garrets monologue is witty and clever, and helps to draw the player into the world and into the role of the Master Thief.
>Arrows make a comeback as well, and clever thiefs will be rewarded by making effective use of them.
>Suffers from framerate issues at times, but pushes last gen systems to their limits with stunning lighting and environments.
>Certain segments can be frustrating for newcomers to the series.
>8.9/10
If I were making money to write positive reviews, this is what I'd write.
Rasgul=> pokaż mi post w którym jest wystawiona ocena grze lub jej recenzja.
Chcesz też powiedzieć że Bukary nie miał kontaktu z grą i wyciąga te info z wiktoriańskiego tyłka?
Ludzie przez jakiś czas narobili sobie jakieś chore oczekiwania względem kontynuacji i teraz się zawodzą.
Ke? Mamy nie oczekiwać godnego kontynuatora serii Thief? Oczekiwanie lepszej AI, scenariusza, historii czy misji to wybujałe oczekiwania? Halo, stare Thiefy mają po 15 lat i dostać gorszą grę przy większym budżecie zakrawa o kpinę w twarz.
Recenzje? Raczej obawy ze strony ludzi, którzy cenią trochę bardziej wyszukaną rozgrywkę niż samoprzechodzące się gry, scenariusz i dialogi (+postacie) nie przyprawiające o zgrzytanie zębów.
I uprzedzając pytanie - nie, przecieki nie szkodzą patrząc choćby po Deus Ex HR.
I na koniec - jak ufać recenzentom sypiącym wysokie noty przy oczywistych wadach i problemach technicznych głośnych tytułów?
Jj ---> Jakiś hiszpański magazyn zamieścił kilka dni temu (sic!) prawdziwą lub rzekomą recenzję Thiefa 4, wystawiając bodajże ocenę 9(lub 8)/10. I to by było chyba na tyle, jeśli idzie o recenzje, bo żaden z dużych, poważnych portali nic jeszcze nie zamieścił.
I tak, jak wielokrotnie już powtarzałem, wszystko, co piszę w tym wątku, opieram na kilku transmitowanych na żywo relacjach z CAŁEJ rozgrywki, które wczoraj widziałem. Wy też możecie je obejrzeć i wyrobić sobie zdanie na temat tego, co napisałem. Odnośnik do różnych filmików podałem wyżej.
jak ufać recenzentom sypiącym wysokie noty przy oczywistych wadach i problemach technicznych głośnych tytułów?
To są STANDARDY! Kiedy w końcu oduczysz się mieć własne zdanie?
Obok Wiedźmina 3 to jedyny wysokobudżetowy tytuł w 2014 r., który miałem na swojej liście "Do kupienia". Nie żebym specjalnie sobie ostrzył zęby na nowego Thiefa bo co prawda serię lubię, ale nigdy nie byłem jakimś jej szczególnym fanem, więc pewne odstępstwa od "kanonu" zniosę.
Czuję się jednak ostrzeżony i zanim podejmę decyzję o zakupie obczaję kilka(naście) recenzji. A jeśli okaże się prawdą to, co pisze Bukary, to bez większego żalu sobie odpuszczę zakup i z zagraniem w najnowszego Thiefa poczekam do momentu, gdy CDA da tę grę na pełniaka.
Dość już mam wydawania kilkudziesięciu/kilkuset PLN na gry, które "bardzo dobre" są tylko dzięki marketingowi.
W sumie jak teraz myślę, bardzo poważnym błędem jest...brak sensu złodziejstwa. W poprzednich grach musiałeś zwiedzać mapy, bo bez zebrania paru tysiączków lub Okularów Mandragora czy coś ;) nie zaliczyłeś jednego z wymagań misji. Tutaj nie ma takich podpunktów, jako że w sumie nie ma map które można by zwiedzać. Wg gry Garrett ma Wielką Misję... Nie widzę sensu Thiefa, w którym nie ma potrzeby kradzieży. Typowe Call Of Duty w paskudnym kostiumie zdartym z wielkiego hitu, by wyłudzić od ludzi pieniądze. Pieprzony paradoks - Najlepsze czasy dla gier komputerowych są też chyba i najgorszymi.
Co oni zrobili z moja ulubiona seria :/ Dla mnie juz Thief 3 byl slaby, a tu widze niezly syf zrobili. Ktos tam wyzej wspomnial ze gry ewoluuja i przez to nowy thief jest dynamiczniejszy. Ku**a thief nie ma byc dynamiczny! To byla jedyna gra, w ktorej moglem siedziec 10min w jednym miejscu, przy calkowicie czarnym ekranie i liczyc kroki przechodzacych straznikow zeby wybrac odpowiedni moment na wyjscie. Mam nadzieje ze gra jak najszybciej pojawi sie na torrentach, zeby autorzy zarobili jak najmniej za robienie chujowych gier, bazyjac jedynie na wyrobionej marce.
Czekam teraz na Baldurs Gate 3, w pelnym 3d, widokiem zza plecow bohatera (bo oczywiscie bedzie tylko jeden bohater, bo immersja i inne gowna) i systemem walki polegajacym na jak najszybszym naciskaniu lpm :/
Mnie od dawna zastanawia jedno. Dlaczego gracze nie wymagają więcej tylko zadowalają się byle czym? Kolega Rasgul najlepszym przykładem. Oczekiwanie bardzo dobrej gry, która zawierałaby raptem te rzeczy które miał poprzednik, tworzony przy antycznej technologii porównując do dzisiejszej, to "chore oczekiwania". No ręce opadają.
Jak bym słuchał ćpunów, którzy za wszelką cenę potrzebują działki, nieważne jakiej jakości. Konieczność grania jest tak silna, że wezmę wszystko czym we mnie rzucą i jeszcze podziękuję. Głód zaspokojony. Do kolejnego tytułu, po którym nie będę się przecież spodziewał żadnej rewolucji i niczego wielkiego bo to by znaczyło, że mi się w dupie przewraca.
Gracze już dawno przestali szanować siebie i własne pieniądze. Dzięki temu mamy te wszystkie mikropłatności dlcki, niedokończone produkcje, brak dema (wyobrażacie sobie teraz demo Thief'a? Sprzedaż poleciałaby na łeb).
Jak to dobrze, że są jeszcze niezależni twórcy i Kickstarter. To jest jedyne dobre rzeczy w tej branży obecnie. Biznes rozrósł się do takich rozmiarów, że jest masa ludzi, którzy chcą i potrafią zrobić 100 razy lepsze gry od tych AAA dla średnio ogarniętych małp.
Zainstalowałem sobie z tego wszystkiego wczoraj T1. Niemal 40 minut grałem i nie skończyłem 1 poziomu bo tyle jest tam do zwiedzania i szukania a klimat i przede wszystkim sfera audio wciskają w fotel. Żal dupę ściska, że przy dzisiejszych możliwościach rzuca nam się takie przegniłe kawałki łajna jak T4.
Nie no, narzekacie jak stare baby. Zobaczycie ze na golu bedzie ocena 9/10 a wszystkie uproszczenia i sceny seksu beda wypunktowane jako zalety.
Zobaczycie ze na golu bedzie ocena 9/10 a wszystkie uproszczenia i sceny seksu beda wypunktowane jako zalety.
A co do tego to akurat chyba nikt tutaj nie ma wątpliwości. No, ewentualnie ktoś zaszaleje i obniży notę do skandalicznego poziomu 8/10:)
Myślicie że znajdzie się jakiś twardziel, co da 7? Musiałby to być jakiś potomek Conana i Rasputina, zrodzony przez kanadyjskiego drwala i wikinga.
Dla mnie juz Thief 3 byl slaby,
Ale ma przynajmniej fanowskie misje. No i nadal głównym celem tam jest kradzież.
I możesz skakać kiedy chcesz!
Teraz juz musza obnizyc o ten jeden czy dwa punkty, takze gra dostanie albo 7, albo 8 .A powinna dostac max 5 za to co z nia zrobili.Sorrry ale seks w grze skradankowej?Wtf swiat schodzi na psy.Nawet nie chce mi sie sciagac tego shitu z torrenta.
Pozyjom uwidim, jak juz pisalem w ogole nie interesuja mnie oceny portali,ale chcialbym byc mile zaskoczony, ze potraficie ocenic tytul klasy AAA tak jak na to naprawde zasluguje.A nie tak, jak wypada(czyli za sam tytul i marke +3 na start).
USSCheyenne [89]
Fantastyczny ten post z forum TTLG:) I proszę, co za szok, że został usunięty z reddita na "prośbę" Eidos.
Nie wiem, czy wszyscy duzi wydawcy tak robią, ale co do Eidosa to fakt.
Pamiętacie sprawę Gertsmanna?
A później były jakieś "restrykcje" (niemożność wystawiania ocen przed oficjalną premierą czy coś takiego) dotyczące bodajże Tomb Raidera.
Teraz Thief...
Tak że, fakju, Square-Eidos!
Wcześniej przeoczyłem post (i link) Aena, ale po tym, co tam wyczytałem właśnie ze względu na usunięcie wspomnianego posta na "prośbę" Square-Eidosa poparte wcześniejszymi "cenzurami" tego wydawcy z zagraniem w nowego Thiefa poczekam aż zostanie dodany do CD-Action jako pełniak. Choćby nie wiem jak dobrą grą faktycznie był.
Niestety ale coś poszło nie tak jak powinno.
Wczoraj kilka godzin oglądałem stream (bo oczywiście piraci na konsolach już grają) i niestety ale producent się nie popisał.
1.
spoiler start
Jest w grze moment w którym gra zamienia się w grę akcji podczas ucieczki po dachach
spoiler stop
- no co to ma być?
2. W jednym miejscu stoi sobie strażnik i dobija się do drzwi. Niedaleko niego znajduje się świecznik. Można podejść i go zgasić przez co zapanują egipskie ciemności, a na strażniku oddalonym o metr nie robi to żadnego wrażenia.
Irek22
Nawet więcej. Autor tego postu dostał permbana na reddit. Przypadek i zbieg okoliczności?;) Oczywiście tego typu posty na forum Eidos lecą momentalnie. Ale na pewno nikt się nie zająknie na ten temat w żadnej recenzji.
Będzie: "no gra nie daje co prawda możliwości skradania jak poprzednie części, mapy są w zasadzie małe a AI trochę nie domaga ale i tak gra się fajnie więc polecam".
Skoro Rome 2 dostało na GOLu 9,5/10... Jestem ciekaw jak będzie z Thiafem - 9,8? 9,9? A może *gasp* 8,7/10?!
Spoko, spoko. W każdym portalu oceną minimalną 8. "Thief z krwi i kości", "Next-next-next-next-gen w końcu pokazał siłę Thiefa" i inne pierdoły.
To trochę śmieszne, że cześć osób jeździ i beszta panów z gry-online, za to, że na pewno ocenią ten tytuł na za wysoką ocenę, mimo, że gra nawet jeszcze nie wyszła. Rozumiem, że może Wam się nie podobać ten tytuł, oglądaliście gameplaye, etc. Tak czy siak uważam, że robicie aferę o nic wielkiego- jesteście fanami starych Thiefów, uważacie, że nowy jest słaby, że nie dorasta do pięt poprzednim częściom, to po prostu nie kupujcie tej gry.
Został niecały tydzień, rzeczywistość zweryfikuje obawy.
Na Steamie w Top Sellers jest na 7 miejscu. Jak na taki tytuł to nie jest super wysoko, ale pewnie jak zaczną wyskakiwać ludziom info że kończy się preorder (10% off i jedna dod. misja..) to wskoczy pewnie wyżej.
ed: nie podoba się, to nie graj!! :^(
Po to jest forum by dyskutować że się coś podoba lub nie, choć faktycznie powstrzymałbym się z wróżeniem jak GOL oceni itd.
Mam nadzieję, że Hed będzie oceniał grę. A co do ocen, to nie liczcie na mniej ni 8,9/10 od portali mainstreamowych. A i tak najważniejsze są argumenty, a nie pseudo oceny. Dla mnie oceny mogą nawet nie istnieć.
Jj
To już nawet nie jest wróżenie. Nie od wczoraj w tym siedzimy i doskonale wiemy jak wygląda dzisiejsze ocenianie wysokobudżetowych produkcji. Nawet święte oburzenie UV czy innych redaktorów, którzy wrzucą nieśmiertelne - "wróżki?" czy tego typu inny jakże trafny komentarz tego nie zmienią.
Kij już z ocenami chodź to na nie 90% graczy patrzy i się nimi sugeruje. Niech przynajmniej w recenzji będzie wypunktowane to co faktycznie gra oferuje a czego nie. Czytelnik, teoretycznie, sam wyciągnie wnioski i zdecyduje czy kupić czy nie. Ale jak wszystko jest wygładzane i najważniejszym argumentem jest "że gra się fajnie" (jak we wspomnianym np. Rome 2, gdzie bug bugiem poganiał i był regres w każdym aspekcie gry), to już ok nie jest.
Recenzent też gracz i niech tam gra w co chce. Nic mi do tego i jego gust mi zwisa. Ale jednak oczekuje rzetelnego tekstu z przytoczonymi faktami a nie samymi jego opiniami, że mu podoba i jest w ogóle super. Jak napisze, że ta gra to tak naprawdę nie jest Thief tylko jakaś dzika hybryda różnych pomysłów aby było dynamiczniej i bardziej awsome a potem i tak walnie te nieśmiertelne 8-9/10 to szczerze tę ocenę mam gdzieś. Ocen cyfrowych wg mnie w ogóle nie powinno być bo kompletnie zaburzają wydźwięk tekstu.
[118] Kontynuacje ocenia się przez pryzmat poprzednich części. I bez wciskania kitu o jakimś restarcie serii.
Czy nowy Tomb Raider to dobra gra? I tak i nie. Gdyby nazywała się Uncharted 2013 to daje 9/10, ale ponieważ nazywa się Tomb Raider to dostaje 1/10 za dobre chęci bo nie ma w tej grze nic z serii (nie licząc opcjonalnych mini grobowców).
I dokładnie tak samo przedstawia się nowy Thief, który z serią nie ma prawie nic wspólnego, a w rzeczywistości to prezentuje się jak Dishonored 2. Gdyby nie to, że ktoś tam jednak przy produkcji myśli i zadaje pytania fanom to w nowym Thiefie rozwój naszej postaci polegałby na jak najbardziej efektywnym i efektownym zabijaniu przeciwników za co dostawało się punkty doświadczenia.
Ja tam w "czwórkę" zagram bo akurat mi to nie przeszkadza (a Dishonored uważam za gre fantastyczną) ale bez przesady nie każdy chce grać w gry dla bezmózgich yeti, które przechodzi się "od strzału" w 8 godzin.
USSCheyenne [115]
Będzie: "no gra nie daje co prawda możliwości skradania jak poprzednie części, mapy są w zasadzie małe a AI trochę nie domaga ale i tak gra się fajnie więc polecam".
Czyli jak na garbatego, to on całkiem prosty jest...
Ale fakt, podejrzewam, że niestety będzie mniej więcej tak, jak piszesz.
Zresztą serwisy growe to zmora, jeśli chodzi o recenzowanie/ocenianie gier. Jeden zagląda, jaką ocenę wystawił drugi, więc wystawi podobną, żeby tylko nie narazić się na krytykę; później trzeci zerknie, jaką ocenę wystawiły dwa poprzednie; itd. itd. Błędne koło. A dzieła destrukcji dopełniają nikomu de facto niepotrzebne serwisy pokroju Metacritic czy Gamerankings - część recenzentów już nawet nie wysila się, by spojrzeć co wysmarowały poszczególne serwisy, lecz zagląda na aktualną średnią i wystawia ocenę podobną owej średniej. Do tego dochodzi pogoń marketingowców, by oceny w co bardziej znanych serwisach były jak najwyższe (i takie też lądują na wspomnianym Metacritic czy Gamerankings).
Stawiam tezę, że gdy istniały tylko/w przewadze czasopisma, to oceny były rzetelniejsze bo dostęp do konkurencji, a co za tym idzie - możliwość "ściągnięcia" oceny i wrażeń - był dużo trudniejszy.
USSCheyenne [123]
Recenzent też gracz i niech tam gra w co chce. Nic mi do tego i jego gust mi zwisa. Ale jednak oczekuje rzetelnego tekstu z przytoczonymi faktami a nie samymi jego opiniami, że mu podoba i jest w ogóle super.
Czytając to, tylko mnie naszło skojarzenie z Allorem z CDA?... :P Gościem, który potrafi napisać, że "Co prawda to rozwiązanie jest generalnie do dupy, ale mnie się podoba i jest super!"?... I który potrafi dać jakiejś grze 9/10, żeby parę miesięcy później o tej samej grze, lecz przy innej okazji napisać, że wcale taka dobra nie była?...
O głupi numerek przy recenzji się kłócą kiedy liczy się to co autor napisze. Kretyni.
Bezi2598=> jak ludzie faktycznie przestaną zwracać uwagę na średnią serwisu Metacritic i oceny w recenzjach a zaczną czytać i samodzielnie myśleć i wyciągać wnioski to będziesz miał rację.
I nie ma potrzeby nazywać ludzi kretynami...
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden szczegół - to w jaki sposób odnosi się branża do starych gier.
Spójrzcie na to jak działa branża muzyczna, książek czy filmów - szanują i podziwiają klasyki, potrafią się nimi inspirować itd.
W branży gier na starocie patrzą jak na coś wstrętnego, niezrozumiałego, prehistorycznego. Często też wyśmiewają vide materiał video jakiegoś giganta w którym wyśmiewali się z Thiefa, jego grafiki i animacji. Zero analizy właściwego mięska - scenariusza, dialogów, AI etc.
Serio - branża gier video to ewenement, raczej w negatywnym sensie.
Dawaj przykłady, chętnie poczytam tych dużych wyśmiewających klasyki.
I co są już jakieś recenzje? Coś mi się nie chce wierzyć, że ludzie ze Square enix wydadzą crapa, każda ich ostatnia 'europejska' gra była świetna, więc to pewnie narzekanie jak przy DMC. Pozmieniali to i owo i już bee w dupe sobie to wsadźcie.
@up
No ba! Jak wiadomo fani serii którzy ją znają od pierwszych gier tylko gadają drunoty i nie warto ich słuchać.
@Bukary - powiedz jaka gra nie ma: małych misji,głupich dialogów,ciągłych wczytywanych danych,ograniczonego sposób poruszania?
up
Thief 1 i 2 na przykład.
denis125=> Hexen, Assassin's Creed 2, Lost Vikings. Quake 2, DoW, Warband i pół miliarda innych. Czekam na puentę do której zmierzamy po zadaniu takiego pytania.
Jeśli naprawdę uważasz że t jest obraz gier to 'wow' :)
Chodzi mi o to,że Bukary ocenia tą grę za tragedię a żadna gra nie jest idealna.
W jaki sposób to, że żadna gra nie jest idealna, miałoby przeczyć temu, że nowy Thief wygląda jak jedna wielka porażka?
denis124 ---> O co ci chodzi? Napisałem DOKŁADNIE, które aspekty gry wyglądały żałośnie (według mnie) w czasie obserwowanej przeze mnie rozgrywki. Czy cała gra jest tragiczna? Już za kilka dni się dowiem.
A co do "idealności" gier? Uważam, że jest mnóstwo wspaniałych gier. Np. Dishonored (który też nie jest "idealny") ma duże misje (w porównaniu z nowym Thiefem - gigantyczne), dobre dialogi, rzadkie wczytywanie danych i "normalny" (a nie ograniczony) sposób poruszania się.
A więc jeszcze raz: o co ci chodzi?
Glupszego pytania nie mozna bylo zadac.Takich gier sa setki.
Czyli ten nowy Thief to będzie coś innego, niż te stare nudy, przy których ziewałem co minutę? Super, moje zainteresowanie tą grą z zerowego wzrosło do "pomyślę". Dzięki panowie za ten wątek!
nie warto ich słuchać.
W przypadku DMC właśnie tak było. Gra jest świetna
Ja ogólnie za tymi seriami (thief, devil may cry) nigdy nie przepadałem i w przypadku DMC sam się zdziwiłem, że ta gra mi się podoba.
Moze z Thiefem będzie podobnie? Trójkę instalowałem chyba z 4 razy i za każdym razem wywalałem ją po około 2 godzinach gry
W przypadku DMC właśnie tak było. Gra jest świetna
Tak, świetna dla ludzi którzy nie byli fanami poprzednich części. Dla nich nowy DMC to szajs.
Ja ogólnie za tymi seriami (thief, devil may cry) nigdy nie przepadałem i w przypadku DMC sam się zdziwiłem, że ta gra mi się podoba.
Ano więc właśnie. Tobie mogło się podobać bo nie przepadałeś za wcześniejszymi odsłonami. Ale jeżeli komuś się one podobały to nowy DMC się nie podoba...
[137] jesli dla kogos szczytem finezji i wybitnej gry jest torchlight, przy ktorej mozna z nudy zasnac po 10 minutach, to proponuje zmienic status na poprzedni, czyli zerowy.
[137]
No to teraz - którą grę uważasz za swoją ulubioną? Zróbmy z jej nowej części hardkorową skradankę - będzie miło?
<== [140] sprawdź pieluchę bo chyba coś ci zwieracze puściły od tego casualowego autolevelovania na multikontach.
[141] a niech robią, wtedy zwyczajnie poszukam czegoś innego :]
Tak, świetna dla ludzi którzy nie byli fanami poprzednich części. Dla nich nowy DMC to szajs.
Dokładnie, DMC jako osobny slasher byłby całkiem całkiem, jako pierwsza część jakiejś nowej serii. Tylko na tle poprzedników jest słabiutki, casualowy i okrojony.
To samo Tomb Raider, jako nowa marka mógłby być dobrą grą akcji, tymczasem twórcy naściemniali coś o survivalu którego nie ma, nawrzucali kupkę bzdur i zabrali esencje Tomb Raiderów, przypisując to coś do uznanej już marki.
Wiadomo, lepiej przypisać coś do istniejącego ip, niż wymyśleć nowe i ryzykować że się nie przyjmie.
Ja tam preorder anulowałem, w najbliższym czasie będzie Dark Souls 2 oraz śliszny i świetnie zapowiadający się Infamous Second Son. Jest w co grać.
[142] a z czego mi mialy niby te zwieracze puscic?Nie jestem ani fanem thiefa, ani nie mialem zbytniego cisnienia na ta gre.Ale jak widze trolla, ktory sie tu wpisal zeby tylko zatrolowac bez sensu, to sie wpisalem.Tyle.
edit
[145]: riposty masz tak cienkie, ze sobie podaruje.Potrolluj sobie z kesikiem albo montera.Mniej wiecej ten sam poziom.
Nie dziwię się, że nie zrozumiałeś, niczego innego po takim spamerze się nie spodziewałem.
Podobno niemiecki Gamestar ocenił Thiefa 4.
Ocena: 78%
Wśród zarzutów znajduje się m.in. to, że w grze brakuje "thiefowatości". :p
I have foreseen it.
[14]
No ale przeciez to zaleta, c'nie?;)
Nie mam pojęcia, jaką wersję gry widzieli dziennikarze rok czy kilka miesięcy temu, ale ostateczna wersja Thiefa prezentuje się jak jakaś produkcja budżetowa lub bardzo wczesna wersja produktu, który będzie poprawiany przez co najmniej pół roku.
Czy nie to samo było z Colonial Marines?
[144] To nie była riposta ośle tylko stwierdzenie faktu. Sprawdź w słowniku znaczenie słów których używasz zanim z nich skorzystasz.
Ciekawy artykul ,chyba streszczenie kilku innych tekstow z netu,biore sie za czytanie, ale juz sam tytul jest zabawny "Pierwsze recenzje "ZŁODZIEJ wygląda okropnie""
Dobrze ze jest googletranslator.
A jeśli nie mam ciśnienia na to, żeby to była "godna" kontynuacja serii, tylko po prostu spoko skradanka i nie mam nic przeciwko ewentualnej casualizacji? Bo mam zamówiony preorder i teraz nie wiem czy te średnie oceny to fakt, iż gra nie spełniła oczekiwań jako kontynuacja, czy po prostu jest do dupy?
Kompo=> a jest problem w tym by kupić grę jak będzie miała premierę?
To nie jest zapisywanie się na operacje 3 lata do przodu w naszym NFZ, będą tysiące pudełek w sklepach nie mówiąc o wersjach cyfrowych.
Chyba że mówisz o jakiejś wersji kolekcjonerskiej, wtedy decyzja (nie)stety będzie tylko w Twoich rękach.
Jeśli jak piszesz, obojętne co zrobią z grą w kwestii kierunku ewolucji serii- kup. Jeśli po kwiatkach jak Diablo III, SimCity, Rome 2, Colonial Marines itd chcesz zawierzać zapewnieniom w kwestii gier AAA- tak jak pisałem, decyzja w Twoich rękach :)
.:Jj:. - > ale ja nie prosiłem o poradę czy kupować grę czy nie. Niektórzy tutaj chyba już grali, więc spytałem jak gra się prezentuje z perspektywy osoby, która nie patrzyłaby przez pryzmat serii.
Kompo=> piszesz że masz preorder i masz obawy co do jakości finalnej gry.
To o co pytasz?
kuzwa, a ja braciakowi zaje.., tz odebralem konsole co by sobie pogiercowac w thiefa4 :/
Kompo, na razie to wygląda jak średnia gra i słaby Thief. Jeśli masz obawy, zawsze możesz poczekać na wypowiedzi/recenzje dziennikarzy/serwisów, którym ufasz.
Eh, nastawiałem się na nowego Thiefa. Wiedziałem, że szykują się zmiany ale nie byłem nastawiony jakoś negatywnie, w końcu zmiany czasem wychodzą grze na dobre.
Ale po tym co przeczytałem to ja sobie odpuszczę.
Zwłaszcza że komu jak komu, ale Bukaremu w kwestii Thiefa mogę zaufać.
Poczekacie do premiery ? Czy będziecie komentować grę na podstawie oceny z forum. Zmiany dla jednych mogą być nie do przyjęcia, a dla innych całkiem się podobać, poza tym może też tak być że wiele osób które z racji m.in. wieku nie znając poprzednich części tą bardzo polubi. Biorąc pod uwagę, że gra podobno jest krótka szybko wrócimy po jej skończeniu i sobie porozmawiamy.
Bukary w sumie grę już skończył ;) Mając na uwadze, że obecnie większość gier wychodzi wcześniej na konsolach (m.in. ze względu na PCtowym DRM i szybszą dystrybucję nośników konsolowych) nigdy w sumie nie wpadłem aby grę przed jej przejściem "przejść" wcześniej na YouTube, w sumie jak się dobrze zastanowić to ma to sens, nie trzeba ani komputera, ani konsoli, wystarczy smartphone, lub tablet i też gramy i do tego oszczędzamy :]
Czy będziecie komentować grę na podstawie oceny z forum.
Co jest złego w komentowaniu na forum ocen i gameplayów? :)
Zmiany dla jednych mogą być nie do przyjęcia, a dla innych całkiem się podobać
Oczywista oczywistość, ale z tego powodu nikt nie ma się wypowiadać?
Nie wiem czemu tyle osób się burzy z powodu takich dyskusji. W jaki sposób podnoszenie obaw i komentowanie wątpliwości innych jest szkodliwe? Bo ja do tej pory myślałem że krytyczne zaangażowanie w proces powstawania i wypuszczania gier jest dobre dla jakości produktu jak i bezpieczeństwa kupujących którzy w innym wypadku byli by zdani na łaskę 'branżowych' informacji. Które mogą być albo nie. Prawdziwe albo nie. Pełne albo wybrakowane. Aktualne albo stare.
Każdy ma nadzieję że gra okaże się dobra ale nie jesteśmy w 2001 roku. Mamy zapisy z gry, przecieki i inne formy dostępu do informacji przed premierą.
Super pomysł! Kupmy, potem będziemy się martwić i zastanawiać czy warto był :^)
A.l.e.X --->
"Przeszedłem" kilka godzin gry (jednym ciągiem) i klikadziesiąt minut (w różnych fragmentach). Oglądając całość, chyba umarłbym z nudów. ;)
Ale masz częściowo rację: oglądanie to nie to samo co granie. Z drugiej jednak strony - rzeczy, które mnie zniesmaczyły, magicznie nie znikną lub się nie poprawią, gdy będę grał. A chodzi o rzeczy fundamentalne: projekt poziomów, mechnikę poruszania się czy jakość przerywników i dialogów. To właśnie te aspekty sprawiają, że Thief 4 sprawia wrażenie nie tylko słabego Thiefa, ale też przeciętnej gry. Jakichś wielkich nadziei na zmianę złego wrażenia nie mam.
Ale jestem pewien, że znajdą się osoby, którym gra przypadnie do gustu. :p Niech każdy przekona się o jakości Thiefa na własnej skórze. W tej chwili po prostu radzę ewentualny zakup gry pod koniec tygodnia, bo wtedy już amerykańska część świata będzie miała wyrobione zdanie na temat jakości długo oczekiwanego produktu.
Największą zaletą tej gry jest jednak fakt, że wiele osób sięgnie z ciekawości po trylogię Thief. Wczoraj na muve widziałem, że jest w top sellerach. To niewątpliwie plus z tego całego NuThiefa, jakikolwiek tam jest.
Przekopałem się przez wypowiedzi osób z Eidos Montreal na stosownych forach... Wygląda na to, że byliśmy w sposób dosyć bezczelny wodzeni za nos. Oto próbka dotycząca kwestii poruszania się Garretta (i skoków):
Oto, co Adam Badke (community manager Eidosu) powiedział na temat skakania
( http://forums.eidosgames.com/showpost.php?p=1937016&postcount=1 ):
This is such a non-issue. You can absolutely jump and move through the world fluidly and freely. The game has been designed specifically to achieve this goal.
Oto, co Master Taffer (moderator Eidosu) powiedział na temat skakania
( http://forums.eidosgames.com/showpost.php?p=1937136&postcount=31 ):
Look, I get the "wanting to lean/jump anywhere" from the player perspective. It's a player agency thing. You want the freedom, even if it's without any actual purpose/illusory. However when I actually played the game, I didn't particularly miss it because I never felt restricted in what I did. That, ultimately, is more important to me.
Oto, co Pillowman, który grał wczoraj w Thiefa na słynnej nowojorskiej imprezie, powiedział na temat skakania ( http://forums.eidosgames.com/showpost.php?p=1987419&postcount=19) :
The movement system is about as bad as the naysayers here have feared. I was cautiously optimistic, but it's really pretty awful. Places that seem like obvious peek-points were unpeekable (certain crates, fences), obvious jump/mantle points were unjumpable (barrels, stacks of debris, pipes, gaps between balconies). Bottom line: there is no clear system by which one can determine what is allowed or not when it comes to navigating the world. I did, however, fall to my death twice, so it's not as though the game keeps you from doing that. There's also the Mass Effect 3 problem of one-button-does-all: I kept peeking around the corner of a chest instead of opening it because the interaction/detection system was unclear. [...]
Not going to lie, that's the main reason this remains a "read reviews first" purchase, rather than a preorder.
Wygląda na to, że byliśmy w sposób dosyć bezczelny wodzeni za nos.
Serio? Myślisz, że aż tyle ludzi dało się na to nabrać? Niektórym powinna już się lampka zapalić gdy powiedzieli co kombinują z skakaniem.
.:Jj:. [162]
Bo ja do tej pory myślałem że krytyczne zaangażowanie w proces powstawania i wypuszczania gier jest dobre dla jakości produktu jak i bezpieczeństwa kupujących którzy w innym wypadku byli by zdani na łaskę 'branżowych' informacji.
Tak? No to źle myślałeś! [tak powiedzieliby twórcy i marketingowcy, zwłaszcza ci z Eidosa]
Cóż, więcej wody nie ma co lać, chyba że nie ma embargo na recenzje i coś się pojawi przed premierą.
Nowych dialogów, misji i podstawowych elementów nie da się zmienić, wciąż jednak spory patch może znacząco poprawić AI, modele/tekstury/dźwięki i doszlifować całość.
Oby nie szli tropem ludzi od ostatniego Batmana- 'sry nie naprawimy gry bo pracujemy nad DLC'.
Na dniach poznamy prawdę. Tak czy siak (mam na kompie T1 i T2, spróbuję uruchomić na moim W7 x64 T3) będzie ona słodka. Albo dostaniemy niezłą grę albo kolejny argument by molestować nieświadomych ludzi przed premierami :>
Mam do sprzedania preorderowy klucz do Thiefa. Chętni? :P
Nauczka na całe życie...
*odpala po raz n-ty Thiefa 1/2*
Pre-order w dzisiejszych czasach to nic innego jak szukanie guza. Bardzo fajna kompilacja w [169]. Co coś zanosi się na shit kalibru Aliens Colonial Marines.
Jj
T3 na win7 x64 chodzi u mnie bez problemu. Mam wersję z GOG.
Faktycznie wersja z GOG działa, ja się męczyłem próbując myków z przydzielaniem rdzeni procesora, kompatybilnościami, zabijaniem procesów z task managera itd :)
Cóż, Sneaky Upgrade i tekstury zainstalowane, tylko pościągam od nowa misje dodatkowe i będzie ok, mogą wydawać grę.
Bukary=> a ogólnie gdzieś go znalazłem przy szukaniu info i odwiedzania różnych for, ale nie wiem kto go stworzył niestety.
Beka, oceniają grę po filmikach z yotube.
23gb ten tytuł waży, sporo
Przepraszam, czy gra, po której tu jedziecie od piątku już się ukazała?
Jeśli nie potrafi się wyciągać wniosków z tego co się widzi to sugeruję śmianie się z samego siebie i dalsze dokształcanie.
Tak, ukazała się i stąd można zobaczyć cały jej gameplay, od początku do końca. To, że wszyscy jeszcze jej nie mogą kupić niczego nie zmienia.
Beka, oceniają grę po filmikach z yotube.
Czy to że sam zagram zmieni mikroskopijne, tunelowe mapy widoczne na tych filmikach? Czy zmieni beznadziejne dialogi? Czy zmieni jakikolwiek aspekt gameplayu?
To że nie umiesz wyciągać wniosków z tego co widzisz i musisz zagrać żeby się przekonać jaka gra jest, jest wyłącznie twoim problemem.
edit
Ech, 5 minut posta pisałem bo ciągle mnie cos odrywało i kolega wyżej to samo napisał. :D
Zaznaczam, że nie wiem czy to te same osoby bo mam ciekawsze rzeczy do roboty niż sprawdzanie kto, co i kiedy pisał, więc niekoniecznie pod ich adresem kieruję tego posta. Ale:
Doprawdy zabawne jest, że gdy na kilka(naście) miesięcy przed premierą ukaże się teaser bądź trailer albo 3-minutowy filmik, na którym gameplaya jest 30 sekund (tak, myślę tu o The Order 1886) bądź kilkuminutowy gameplay skrzętnie dobrany i wyselekcjonowany przez twórców (vide Watch Dogs) część graczy potrafi krzyczeć i zarzekać się, że "TA GRA BENCIE ZAJEBISTAAAA!!!!", "SZYKÓJE SIE CHIT" lub "GEJM OF DE JER!!!!!!!". I wtedy wszystko jest OK. Natomiast, gdy jakiś gracz niezależnie od twórców i nieskażony ich bełkotem oraz dobieraniem odpowiedniego gameplaya na kilka dni przed premierą prezentuje wszystkim całą grę część graczy krytykuje tych, którzy na podstawie tego materiału wyrażają się sceptycznie i radzą poczekać na premierę...
No tak to skoro wszystko wiecie po gameplayach to po co w ogóle gracie w gry? Nie lepiej wszystko obejrzeć na youtube?
A może po prostu niektóre gry zasługują na to, żeby w nie grać?
[179]
Spróbuj g*** - nie przejmuje się tym że brzydko pachnie, nieciekawie wygląda i inni ludzie mówią że raczej niejadalne, a może wszyscy się mylą i smakuje jak czekoladka!
Tak, ukazała się... To, że wszyscy jeszcze jej nie mogą kupić niczego nie zmienia.
Albo cholernie zaskakująca strategia biznesowa, albo problemy ze zrozumieniem znaczenia użytych słów.
Ukazała się =/= została wyprodukowana.
Moim zdaniem zmienia wiele, bo póki co przedstawiane przez wątkowych krytyków opinie nie są oparte na osobistym doświadczeniu.
Czy osobiste doświadczenie powiększy poziomy, usprawni inteligencję przeciwników, polepszy dialogi i usunie wątpliwej jakości zawartość erotyczną, tworzoną najwyraźniej z myślą o młodszych, a nie starszych graczach? W takim razie kupuję! Szykuje się godny następca serii!
koobun [182]
Tu (recenzja) masz opinię opartą na osobistym doświadczeniu https://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=9504
koobun
Strategia czy nie, jest to zupełnie irrelewantne dla tematu. Finalny produkt można obejrzeć od A do Z. Nie urywek gry, nie trailer, nie wczesną wersję tylko całą i ukończoną grę.
Ja np. na podstawie tego co oglądam nie mam najmniejszych problemów ze stwierdzeniem jakości tego co widzę. Granie samemu w niczym nie poprawi wymienionych wcześniej aspektów. Nawet gdybym nie czytał postów innych i tylko widział gameplay, miałbym takie samo zdanie bo dokładnie widziałem i słyszałem to o czym inni napisali.
Meph -->
Nie ma co ironizować.
Błędów oczywiście nie wyeliminuje, ale ja po prostu wolę bazować na opiniach graczy po, a nie przed, premierą.
Laurki wystawiane przez recenzentów przed premierą gry budzą powszechne zniesmaczenie, nie rozumiem jakim cudem recenzje miażdżące stają się godnymi zaufania.
Chciałbym żeby było jasne, że nie bronię nowego Złodzieja (w końcu sam w niego jeszcze nie grałem, więc trudno mi się odnieść do przedstawianych powyżej opinii). Być może produkcja okaże się klapą, ale ze zmasowanym atakiem wstrzymałbym się jednak do czasu gdy Thi4f będzie w jakieś części ograny przez masy.
ja po prostu wolę bazować na opiniach graczy po, a nie przed, premierą.
Tylko tutaj nikt nie bazuje na opiniach, a na faktach. To co widzisz na tych filmikach takie jest i nie zmieni się w zalezności od tego kto gra. Nikt nie wygłasza tam swoich opinii. Widzisz mikroskopijne poziomy - takie będą. Widzisz debilne AI - takie będzie. Widzisz beznadziejne dialogi - takie będą. Tu nie ma miejsca na opinię - to sa fakty które każdy może zobaczyć i które rujnują grę.
up
Podejrzewam jednak, że nie jeden recenzent/gracz stwierdzi, że mapy wcale takie małe nie są, AI jest "trochę ograniczone ale nie tragiczne jak na dzisiejsze czasy" a dialogi i fabuła "dojrzałe i dające do myślenia".
Debilne dialogi nie muszą być w każdym przerywniku, ai mogą zdarzać się wpadki, nie każdy poziom musi być mikroskopijny.
Ale jak rozumiem całą grę na jutjubie już przeszliście? Na pewno w trakcie tego przechodzenia odczuliście slaby klimat tej produkcji, oceniliście fabułę a także dowiedzieliście się jak nieprzyjemne jest sterowanie
Chciałbym żeby było jasne, że nie bronię nowego Złodzieja (w końcu sam w niego jeszcze nie grałem, więc trudno mi się odnieść do przedstawianych powyżej opinii). Być może produkcja okaże się klapą, ale ze zmasowanym atakiem wstrzymałbym się jednak do czasu gdy Thi4f będzie w jakieś części ograny przez masy.
Gdyby mowa była o rozbudowanym RPGu, RTSie, czy nawet hack'n'slashu albo siekance pokroju God of War - zgodziłbym się. W takich produkcjach gameplay z czasem może odkrywać przed graczem nowe możliwości, a w niektórych przypadkach zapewniać też alternatywne metody wykonania jakiegoś zadania. Ale o czym my tutaj mówimy? Co takiego Thiaf może w sobie skrywać, czego nie widać nawet w zapisie całego przejścia gry? Przecież wszystko jest tam czarne na białym. Tutaj ciężko mówić w ogóle o "opinii". Kojarzę wiele nicków i mogę bezpiecznie założyć, że średnia "stażu" graczy, którzy najaktywniej wypowiadają się w tym wątku przekracza 15 lat. W niektórych przypadkach pewnie i 20. To chyba wystarczająco dużo, żeby poznać pewne prawidłowości widoczne w branży i móc ocenić pewne elementy choćby i z filmiku na YouTube. A takich oczywistych elementów jest w Thiafie od groma.
A "masy" i tak będą zachwycone, bo dostaną Call of Duty z łukiem. Czyli nie dość, że kochane przez nich Call of Duty, to jeszcze bardziej oryginalne (bo z łukiem).
"Recenzja" z TTLG ------------------------------------------------------------------------------------------------->
:)
Obejrzałem część gameplayów i uczucia mam mocno mieszane. Na całość patrzę nieco z boku - seria mi w zasadzie zwisa, nigdy nie byłem jej miłośnikiem.
Na pewno wkurzają te loadingi - porażka 2014 a tutaj taka padaka: jak w pierwszym Wiedźminie na aurorze albo HL2. Szału można dostać, tym bardziej że można to było ładnie zamaskować.
Nie widzę natomiast żeby AI było jakoś szczególnie słabe. Wygląda raczej na przeciętne. Przecieram też oczy ze zdumienia czytając tu i ówdzie o "genialnym" AI w pierwszej i drugiej częsci.
Aż sobie kilka filmików z dwójki zarzuciłem - gość grał na najwyższym możliwym poziomie trudności i taka sytuacja: idzie dwóch strażników jeden za drugim - Garret do nich podchodzi z tyłu (ślepi i głusi nie slyszą kroków, no ale ok) wali jednego pałą, ten pada... a jego kumpel (ślepy i głuchy) kontynuuje marsz. No lol, po prostu - to ma być to "kultowe" AI ? Czyżby nerdom sentymenty odebrały trzeźwą ocenę sytuacji :) ?
No, ale zostawmy to - był rok 2000 (bodajże) teraz mamy 2014, więc jeśli Eidos zawalił AI to nic tego nie usprawiedliwia.
Z gameplayów natomiast jasno też wynika, że to jest skradanka - więc tu trzeba jasno powiedzieć: obawy marud, że zrobią z tego "Call of Duty" okazały się kompletnie bezpodstawne.
Pytanie tylko czy to jest dobra gra ? Na to nie potrafię odpowiedzieć... Ja w każdym razie premierowo tego nie kupię, samo patrzenie jak ta gra się co chwilę "loaduje" powodowało lekkiego facepalma...
koboon,
czyli skracając twoją wyważoną, obiektywną i racjonalną wypowiedź ----->
Tak jak pisałem- kupić, potem zastanawiać się czy warto było.
Ja grałem trochę w trójkę i debilne ai jak najbardziej tam było, więc ta seria po prostu ma tą bolączkę i tyle.
Czwórką się interesuje bo podobno ma być zarówno dla fanów jak i tych którzy za skradankami nie przepadają.
lordpilot- > To nie tak. Słabość do tamtego starego AI polega raczej na tym, że w tamtych czasach wróg, który Cię szukał i mógł Cię zgubić, który nasłuchiwał i rozglądał się w ciemnościach po prostu robił wrażenie. Potrafili Cię ścigać, otwierając drzwi. Oczywiście, że AI w Thief 1 i Thief 2 było tępe jak konstrukcja cepa. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to ma problem z fanbojstwem. Do dzisiaj pamiętam zabawy ze strażnikami. Na dobrą sprawę można tam było wyrżnąć wszystko w pień bez większej spiny. :P Ale jednak, to były trochę inne czasy. Wiesz, AI w pierwszym Unrealu też robiła ogromne wrażenie, bo potworki potrafiły uskoczyć przed wystrzelonym w ich stronę pociskiem. Czy dzisiaj te AI mogą nas w jakiś sposób zadziwić? Raczej rzadko i raczej przypadkiem. Co nie zmienia faktu, że mamy 2014 rok i AI w nowym Thiefie chyba powinno być znacznie sprawniejsze od tego z części pierwszej czy drugiej :)
podobno ma być zarówno dla fanów jak i tych którzy za skradankami nie przepadają.
Wewnętrzna sprzeczność. Nie da się zrobić tak i tak aby było dobrze, co zresztą T4 doskonale zademonstrował.
Zrobić się da. Przecież chwalili się, że gra pozwala na niemal dowolną konfigurację ustawień HUD-a, AI i czego tam jeszcze.
Inną kwestią jest wykonanie.
Skoro już opisujecie kwestię AI, to nie zabierajcie się za nie od dupy strony.
AI w starych Thiefach samo w sobie genialne nie było. Jego zadaniem było reagować. O mechanizmach wyzwalających konkretne reakcje decydowały inne zmienne, związane przede wszystkim z systemem roznoszenia dźwięku. Dotyczyło to nie tylko takich kwestii jak szybkość poruszania Garretta, czy rodzaj podłoża, ale też materiał, z jakiego wykonane były przeszkody tłumiące dźwięki (czyli głównie ściany, ale nie tylko) oraz ich rozmieszczenie. Trzeba było czekać aż do Chaos Theory, żeby zobaczyć, jak tę opcję można zaimplementować w grze jeszcze lepiej. Poza tym, AI potrafiła rozpoznać też zmiany w otoczeniu, takie jak zgaszone pochodnie lub otwarte drzwi, a strażnicy nie rezygnowali z pościgu po minucie.
Wiadomo już, że Thiaf nie posiada żadnego z tych atutów. Z relacji tych, którzy już grali jasno wynika, że dźwięki rozchodzą się zupełnie chaotycznie (co i tak nie ma większego znaczenia), a strażnicy nie rezygnują ze swoich skryptów, choćby nawet zgasić im wszystkie światła na patrolowanej drodze i ukraść wszystko, co nie jest przybite gwoździami do podłogi.
Ot, takie "subtelne" różnice.
I nie, nie można było "wyrżnąć wszystkiego w pień bez większej spiny". Próba walki z dwoma przeciwnikami jednocześnie na normalnym poziomie trudności była proszeniem się o śmierć. Jeśli dołączył się trzeci, można było od razu wciskać quickload. Przynajmniej tak było w T1 i T2. Deadly Shadows nie jestem pewien, bo przechodziłem je bez bycia wykrytym. Pierwsze dwie części były pod tym względem jednak dużo trudniejsze.
[edit]
Jeszcze jedna kwestia, która potrafiła sporo namieszać, a na którą monopol miała akurat część trzecia - fizyka. Dzięki body awareness skradanie się bywało miejscami bardziej wyzywające, ponieważ trzeba było uważać na wszelkie możliwe do potrącenia przedmioty. Jakkolwiek wielkim miłośnikiem body awareness nie jestem (tym bardziej, że T3 miał przez to miejscami dość zaskakujące problemy), to sama idea sprawdzała się tam idealnie. Do dziś pamiętam, jak w karczmie przypadkowo trąciłem nogą butelkę, która następnie sturlała się po stole i narobiła hałasu, co poskutkowało natychmiastowym przybiegnięciem strażnika stacjonującego na piętrze. Wiadomo już, że w Thiafie niczego podobnego nie uświadczymy.
Podsumowując - to nie AI w starych Thiefach było genialne, tylko cała gama innych rzeczy, która maskowała wszelkie możliwe braki sztucznej inteligencji. Wygląda na to, że wielkie studia z milionowymi budżetami w roku pańskim 2014 już na te wszystkie bajery nie stać.
Jest jakaś recenzja. 9/10:
http://www.neoseeker.com/Articles/Games/Reviews/thief_xbox_one/
A teraz fragmenty:
Although not quite a sandbox experience, Thief utilizes an open environment that just begs to be explored. To prevent players from being totally overwhelmed by the sprawling urban setting, the city is separated into smaller, more manageable zones. Each area can be explored freely, housing a seemingly infinite number of doors to be picked, windows to be opened, and secret passages to be uncovered.
With an open-world city at his disposal, the Master Thief is free to roam and steal to his heart’s content,
LOL
Jest tak, jak przewidywaliście: ktoś dostał gotowca i robi "kopiuj - wklej". Dla każdego, kto widział nowego Thiefa, cała ta recenzja to jedna wielka bzdura. Ogromne miasto? Nieskończona ilość sekretów, drzwi i okien? Swobodna eksploracja potężnej metropolii?
LOL
LOL
LOL
