Bo mam wrażenie, że od kilku dni ten sam śnieg leży na chodnikach i nikt się nim nie zajmuje (z wyjątkiem głównych arterii). Przystanki zawalone śniegiem, człowiek nie może po ludzku przejść. Mowię o Warszawie.
U mnie wójt,wywiesił kartę z przypomnieniem że obowiązek "utrzymania porządku" przed posesją należy do właściciela posesji + jakieś tam artykuły mające udowodnić że to nie jego "widzimisię" .
Ogólnie jest średnio odśnieżone .
Odśnieżają ulicę, oczywiście zsypując wszystko na chodnik. Taki urok mieszkania na przedmieściach.
Tak, goscie ze spoldzielni smigaja malymi traktorkami i odsniezaraja chodniki
Ja mam posesje ale nie odśnieżam bo nie ma czego, od razu za bramką się ulica zaczyna i miasto odśnieża...
We Wrocławiu jeszcze mało śniegu więc nie ma tragedii ale strasznie ślisko.
u mnie odśnieżyli raz, czy dwa razy i na tym poprzestali =DD
Teraz to już nie odśnieżają tylko zeskrobują warstwę lodu. Ogólnie to w okolicy jest w porządku, w kilku tylko miejscach wciąż jest lód, ale da się ominąć ;p Nie narzekam.
Chodniki? U mnie to niech drogi zaczną odśnieżać i dopiero niech się za chodniki zabierają.
U mnie na wiosce jak odśnieżyli to nie da się jeździć. Istny lód, już lepiej było jak droga była zasypana tym śniegiem. Przynajmniej dało się normalnie jeździć.
W Lublinie to widziałem jak łopatami kolesie zeskrobywali z chodnika skorupę lodu/śniegu zbitego.
Chociaż gdzieniegdzie to jak zeskrobią albo zmiotą ten śnieg, to jest jeszcze gorzej, bo wtedy zostaje sam lód.
W Puławach jeżdżą takie małe traktory to ogarniają to jakoś w miarę znośnie, śniegu pozostaje niewiele, taka cienka warstwa, a i nie jest ślisko przy okazji.
Nie odśnieżają i sam też nie odśnieżam.. ale to może dlatego, że nie mam chodników :P
Dodam jeszcze, że lodu też nie skuwam, wręcz co jakiś czas wylewam nową wodę.
Nie odśnieżają i sam też nie odśnieżam.. ale to może dlatego, że nie ma śniegu. :D
Jeździ Pan maszynką spalinową ze szczotą i odśnieża. Czasami łopatą ktoś pomacha.
Ogólnie jest kultura i nie ma na co narzekać.
We Wrocławiu już wszystko stopniało, dzisiaj 3 na plusie, jutro podobno ma być 5... Niestety nie ma z czego odśnieżać.
Dużo śniegu. Drogi odśnieżone a chodniki nie.
Póki co u mnie za wiele śniegu to nie ma... Ale tak ogólnie to odśnieżają
U mnie na wsi, tak zawaliło że większość wiosek jest odcięta od świata, przez blokujące drogi zaspy. Wczoraj mijałem taką zaspę, która sięgała mi do brody, i blokowała połowę jezdni.
A na całą gminę mamy tylko 2 spychy, które robią co się da ale i tak to nie wiele daje.
Drogi są odśnieżane, ale jeżeli chodzi o chodniki to bywa różnie. Czasami może być bardzo czysty, a czasami cały jest zawalony tym błotno-śnieżnym syfem.
Tak patrząc z perspektywy to co roku największe problemy i tak chyba są z zarządcami - największe ślizgawki i zaspy miałem rok w rok pod blokiem dopóki się wspólnota nie zdenerwowała i nie zmieniła zarządcy. Teraz pod statusem jest trochę lepiej, chociaż jeszcze zobaczymy, zima w tym roku nie trzymała tak długo jak czasem w poprzednich. Oby tylko znowu w kwietniu nie przyszła ;)