O Boże - przez przypadek (oczekiwanie) obejrzałem rzeczone gówno - jeśli ktoś ma pieniądze i chce je przeznaczyć na ów film niech lepiej kupi sobie flaszkę denaturatu i oślepnie wcześniej;
kiepskie: aktorstwo, fabuła, kamerowanie, muzyka (poza AC/DC - ale w momencie z dupy) szkoda życia aby wymieniać;
Kolejna Polska "superprodukcja"?
Ja po polskich produkcjach nie spodziewam się nigdy zbyt wiele. Wyjątek może stanowić film "Pod mocnym aniołem"
Zobaczymy jak to wyjdzie.
gnoll - sądząc po obsadzie = tak, reszta... ahhhh; idę się napić, nie ma innej opcji;
Joch - ja właśnie jakoś nie jestem zbyt optymistycznie nastawiony do "Pod mocnym aniołem". Już Drogówka na mnie średnie wrażenie zrobiła a mam wrażenie, że kolejny film Smarzowskiego to tylko odcinanie kuponów :/ Obym się mylił
Drogówka = mocne 8/10, Smarzowski rzondzi, Pod Mocnym wygląda na trailerach wspaniale..
o czy my mówimy?
Wkręceni = 0/10
edit: na filmjebie - 6,6/10 ok, spadam do NZ = sija!
Kwestia gustu. Drogówka wulgarna i prawdziwa po tych wszystkich żenujących komediach romantycznych była miłą odskocznią.
Przecież te 15 s urywki promowane w telewizji pokazywały, że to skończony gniot. Jeszcze Adamczyk w goli głównej... w komedii... Czego się spodziewałeś?!
"Do pointy? Nie, do lobby"
Och, ku...a, jakie śmieszne.
Ostatnia dobra polska komedia- tak chronologicznie, to chyba Vinci.
Drogówka to kolejny film szokujący tym samym i oczywiście, jak to u S. tymi samymi aktorami.
Pod mocnym aniołem wydaje się być nieco inne, ale to tylko z trailerów. W sumie - ale Róży nie widziałem, od razu mówię - Wesela nic nie bije. Pierwsze, oryginalne, najlepsze. Dom Zły to taki za ostro chyba przerysowany i naciągany, ale rozwiązanie akcji, że tak powiem, zacne :)
Dobrze, ze chociaz kiedys byly dobre polskie komedie, ktore nawet i dzisiaj moga smieszyc. Teraz trudno to w ogole nazwac, bo to raczej "filmy udajace komedie" lub to samo, tylko jeszcze romantyczne, czyli... jeszcze wieksze gnioty. Ciesze sie, ze przynajmniej nie bezczeszcza starszych produkcji (z wyjatkiem "Rysia", ktory pokazal, co by bylo). Nie wyobrazam sobie "Chlopaki nie placza 2", bo bylaby to tragedia. Pewnie wsadziliby Szyca, Karolaka i Adamczyka, jakies dwie aktoreczki z tych "gwiazd" i bylby piekny gniot, ktory by zniszczyl renome Chlopakow nie placza. Dobrze, ze tak sie nie stalo i mam nadzieje, ze sie nie stanie.
Imo genialna komedia polecam i ostrzegam aby zabrac ze sona pieluchu bo momentami mozna popuscic
A ja mam zamiar sprawdzić ten film, chociaż na pewno nie póki co w kinie. Ale fakt, brakuje dobrych komedii z Polski...
"niech lepiej kupi sobie flaszkę denaturatu i oślepnie"
od denaturatu się nie ślepnie.
"niech lepiej kupi sobie flaszkę denaturatu i oślepnie"
Film jest niezły. Dawno takiej komedii nie widziałem w kinach. Szczególnie że wiele żartów odnosi się do Polskich warunków. Mogłoby być ich więcej.
Film przypominał mi momentami Job'a.
"Wkręceni = 0/10"
Chyba kpisz. Nie jesteś w ogóle obiektywny. Mocne 7 lekko.
" tak chronologicznie, to chyba Vinci. "
Testosteron całkiem niezły też był.
"Nie wyobrazam sobie "Chlopaki nie placza 2""
Oglądałem nie dawno ponownie. Obiektywnie, film ratują tylko dialogi. Reszta nie jest na wysokim poziomie. Wtedy to sie sprzedawało. Teraz chyba by nie odniósł takiego sukcesu jak wtedy.
"A gdzie Karolak? :D"
Adamczyka też nie ma. Ale jest Domagała. Niezłe teksty ma. :)
"Ziarno prawdy" mnie ostatnio zaskoczyło. Bardzo fajny film, chociaż odrobinę przekombinowany pod koniec. Reżyser chciał za szybko przejść do rozwiązania zagadki i jakoś tak to wszystko popędziło w samej końcówce, że momentami psuło to odbiór.
A jak z Wkręceni 2?
do pierwszej części zniechęca (mało powiedziane) Lemon z tą swoją pioseneczką :I