Forum: Betaficjalny wątek gry Hearthstone #2

Betaficjalny wątek gry Hearthstone #2

Witamy w wątku gry Hearthstone!

Hearthstone jest to nowa gra firmy Blizzard.
Jest to karcianka, w której dwóch graczy toczy ze sobą pojedynek przyzywając stronników, rzucając zaklęcia. Grając awansujemy naszych bohaterów, zdobywamy nowe karty.
Aktualnie gra jest w fazie zamkniętej bety, niedługo planowana jest beta otwarta, docelowo gra ma być free to play.

Oficjalna strona: http://eu.battle.net/hearthstone/pl/

Tryby gry:
- trening – gra przeciwko komputerowi
- pojedynek – gra przeciwko losowo wybranego innego gracza
- arena – gramy do trzech przegranych z wcześniej przygotowanym deckiem wybranym z losowych kart

Jak uzyskać dostęp?
Możemy zapisać się na stronie blizzarda, wygrać klucz w rozmaitych serwisach, warto także śledzić oficjalnego facebooka i tweetera.

Pomocne linki:
http://www.hearthhead.com/
http://www.hearthpwn.com/

Linki do streamów znanych graczy:
http://pl.twitch.tv/nl_kripp
http://pl.twitch.tv/trumpsc
http://www.itshafu.com/
http://pl.twitch.tv/ek0p

Lista graczy z GoLa:
1. TimDuncan - Piotr #1949
2. .:Jj:. - Forcebreaker #1562
3. CheshireDog - CheshireDog #2489
4. nagyto - catnip #2144
5. Fokus25 - Fokuz #2767
6. Matt - TriasZdrajca #2912
7. vit123 - sunwarbil #2860
9. bart2233 - bartosaq #2824
10. piokos - Piokos #2496
11. Nazgrel - naz #2783
12. viesiek - viesiu #1188
13. MiniWm - Arutemisu #2142
14. Bezi2598 - Pawel123 #1414
15. reksio - Zmrok #2949
16. tadzikg - YogiB #2384
17. dVk. - D4wid3k #2312
18. Kherlon - Kerlon #2906
19. gshas - shm#1820
20. IceManEk - LwiaNerka #2357

W ostatnim weekendowym turnieju managrind na podium zabrakło magów :)
Widać, że freeze nerf dał w kość i teraz trzeba poszukać innych rozwiązań.
Top 3 decków z NA i EU można zobaczyć tutaj:
http://www.hearthpwn.com/forums/managrind/articles/3522-top-3-decklists-eu-mlg-managrind-open-9
http://www.hearthpwn.com/forums/managrind/articles/3476-top-3-decklists-na-mlg-managrind-open-9

Wczoraj oglądałem Trumpa jak grał arenę, gość miał straszne losowania kart.
Najpierw skończył 2:3, później bodajże 4:3,a kolejną 3:3, jak na kogoś komu 12:0 nie jest obce te wyniki są fatalne, ale tylko potwierdzają, że areny to w dużej mierze także RNG.

Długo się czeka na klucz? zarejestrowałem się na bete i chciałbym już zacząć grać. Może ktoś ma wolny klucz, chętnie bym przyjął.

Miałem wczoraj kapitalna sytuację :p Grałem Priestem przeciwko Druidowi, szło mi bardzo dobrze, przez większość pojedynku miałem przewagę zarówno na planszy jak i w kartach, ale pod koniec koleś zaczął się nieźle bronić. W końcu doszło do sytuacji, w której koleś miał już tylko 7hp, ale na planszy miał niezłego taunta 4/6, do tego jakiegoś słabszego miniona 2/4, a ja tylko rannego darkscale healera (a byłem w shadowform, więc nie miałem możliwości go podleczyć). Obaj w rękach mieliśmy po jednej karcie, w moim przypadku to shadow madness. Zaczyna się mój ruch, dostaję mind vision, z braku lepszego ruchu, rzucam i dostaję co? Black Knight :p Jedna z najlepszych kart jakie mogłem dostać w tej sytuacji, a która nawet nie była moja xp Koleś musiał mieć niezłą minę jak rzuciłem to mind vision :p

[3]
Zależy od szczęścia. W styczniu hearthstone ma wejść w fazę open beta, także myślę, że za niecały miesiąc tak czy siak będziesz mógł już grać.

[4]
Mind Vision i Thoughtsteel to karty, które potrafią ładnie namieszać, czasami in plus a czasami in minus :)

Lista graczy z GoLa:
1. TimDuncan - Piotr #1949
2. .:Jj:. - Forcebreaker #1562
3. CheshireDog - CheshireDog #2489
4. nagyto - catnip #2144
5. Fokus25 - Fokuz #2767
6. Matt - TriasZdrajca #2912
7. vit123 - sunwarbil #2860
9. bart2233 - bartosaq #2824
10. piokos - Piokos #2496
11. Nazgrel - naz #2783
12. viesiek - viesiu #1188
13. MiniWm - Arutemisu #2142
14. Bezi2598 - Pawel123 #1414
15. reksio - Zmrok #2949
16. tadzikg - YogiB #2384
17. dVk. - D4wid3k #2312
18. Kherlon - Kerlon #2906
19. gshas - shm#1820
20. IceManEk - LwiaNerka #2357
21. xanat0s - xanat0s #2379

Ehh, sytuacja 22-2 dla mnie.

Gość ma harpię 7 ataku z podwójnym atakiem. Dowala kartę +4/+4, wali mi 2 x 11, dziękuje, dobranoc.

mielonkazmielonką --> Zaczynam się tej prawdy uczyć, bo w następnej grze byłem w prawie identycznej sytuacji, tylko miałem mniej HP. I też turę przed moją wygraną koleś wylosował uber kartę do aktualnej sytuacji - rzucił kartę dającą kilku postaciom prowokację :(

[edit]

Ja jakby co gram paladynem - gram w WoW od bety jedną klasą, kranoludem paladynem, więc tutaj wybór był prosty :) W TCG też oczywiście paladyn... :)

Ciężko mówić o dominacji w tej chwili, bo nie ma tak naprawdę jednej najlepszej klasy.
Najgorszy za to jest hunter :) Mało jest też warriorów. Bardzo popularny jest druid.
Jednak czym byś nie grał to jednak karty rare, epic, legendary są wymagane w każdym sensownym decku.

Ja dalej uważam, że mage jest OP, nawet po tym "nerfie". Fireball i Pyroblast to imo karty, które w obecnej formie nie powinny w ogóle istnieć. Jeżeli w pojedynku z magiem pozwolisz, żeby Ci hp zeszło poniżej 15 (albo i nawet 20), to praktycznie 100% pewnym jest, że dostaniesz w twarz Pyroblastem i Fireballem. Ew. jakimkolwiek innym z 4000 zaklęć zadających obrażenia, które posiada mag ;/

Przy okazji, ciekawostka - karty skopiowane złotą Mind Vision (podejrzewam, że Thoughtsteal również) też są złote, nawet jeśli w oryginale (w ręce przeciwnika) są zwykłe ;p

Ale to jest aż 4 karty, więc nie jest aż tak straszne. Poza tym obecnie wielu ludzi bierze heale do decka specjalnie na magów.
Wg mnie to pyro czy fireball to nie jest kwestia op tylko raczej not fun.
Bo jak grasz na maga to zawsze musisz mieć w głowie, że jak będzie turn 8, a będziesz miał 10 hp to po tobie.
Tak samo jak trzeba uważać na flamestrike (chociaż tutaj to głównie na arenach, bo w constructed nie jest aż tak popularny),
nawet jak masz manę i miniony to i tak ich nie rzucisz jak się zbliża turn 7 bo wiesz, że zaraz może pójść flamestrike.
Blizzard pewnie pozmienia te karty, ale wtedy będzie musiał coś magowi dodać.

Jeszcze dodam co mam dokładnie na myśli mówiąc nie op, a not fun.
Jest wiele mocnych czy tam op kart jak sylvanas, jak ragnaros, jak ysera, ale na te karty są różne sposoby, bo można silence, poly, hex, assasinate etc, natomiast na pyro nie można nic poradzić i to jest totalnie do dupy.

Mind Vision też jest op (screen już po użyciu dwóch fireballi) ->
Srsly, zacząłem tej karty używać może ze dwa dni temu, w życiu bym wcześniej nie pomyślał, że tyle razy mi pomoże ;D

A Pyroblast jest imo overpowered, bo tak jak w walce z każdą inną klasą jesteś w stanie odwrócić losy mając nawet 1hp, tak z magiem jest to praktycznie niemożliwe.
"natomiast na pyro nie można nic poradzić i to jest totalnie do dupy."
I dla mnie to jest definicja OP xp

@Bart: teoretycznie, Priestem mogę się wyhealować ;d
[edit] Właśnie w tej chwili skopiowałem Ragnarosa xD

viesiek-->vs. Hunter też nic nie zrobisz ;) BTW. PRO gracze mówią że Hunter świetnie kontruje rush Warlocka.

Mind Vision to karta która jest strasznie YOLO, ale fakt może wygrać grę.

Trump ma bardzo ciekawy stream w tej chwili. Włączyłem dopiero przed chwilą, więc nie jestem pewien co się dzieje, ale wygląda na to że dosłownie "uczy" grać jakiegoś kolesia na Skypie :D Sporo można się nauczyć.

Are u effin kiddin me...

Niby tak, koleś miał overdraw (spalił Holy nova) jednak mimo wszystko miał pełną rękę kart i potem wystarczyło że poświęcił wszystkie kapłanki i nie miałem szans, zwłaszcza że mój deck ssał okrutnie.

Ta karta 0/4 (nawet nie wiem jak się nazywa) jest tak kiepska, że nie bardzo sobie wyobrażam co musiałbym mieć do wyboru, żeby ją wziąć :)

"All eggs in one basket" to jest imo kiepskie granie, jeden silence czy hard removal i jesteś w dupie.

Poza tym, żeby ci takie combo wylosowało na początku gry i jeszcze żebyś szedł jako drugi to musisz mieć masę szczęścia. Nie da się na tym bazować.

Yep ja też nie lubię bazować na combo zagranie kosztujące 3-4 karty które może być zniwelowane przez jedną.

W tej sytacji akurat "Gandalf" był świetny bo robił mi skuteczny cockblock, ale jak już mówiłem mój deck ssał bo miał strasznie słaby early game i nie mogłem znaleźć odpowiedzi na jego kapłanki (miał łącznie 4 w talii....)

A już na pewno nie na arenie ;p

Wczorajsze podejście na arenie 3-3 xd Słabiutko. I znowu, pierwsze 3 pojedynki to była bułka z masłem, miałem odpowiedź na dosłownie wszystko, co zagrał przeciwnik. A potem już 3 przegrane pod rząd :p Ech, już nawet mnie to nie wkurza xd
Inna sprawa, ten wczorajszy stream Trumpa był naprawdę ciekawy. Szkoda, że tylko dwa pojedynki rozegrali, bo faktycznie można było się czegoś nauczyć. Kilka zagrań, o których od razu bym nigdy nie pomyślał. No i, w wielu wypadkach kolejność wykonywania poszczególnych czynności, coś o czym, przyznam się szczerze, nigdy specjalnie nie myślę xd

mielonkazmielonką-->Odpowiedź jest prosta, przeciwnik łatwo może uzyskać z takiej "zbuffowanej" karty niezłe value ;)

Karta 0/4 bez wsparcia nie stanowi żadnego zagrożenia, a jak dostanie silence to jest w ogóle bezużyteczna, a w decku masz ograniczoną ilość kart i jest masa innych lepszych od niej.

Nie wiem o co chodzi, ale tak jak przed patchem nie spotykalem prawie zadnego maga walacego freezy, tak teraz jest to prawie kazdy. A podobno patch mial to oslabic/wyeliminowac :)

Jak chcke ktos wyrpbowac swoje decki to dodwac

Zrobilem wlasnego Decka i idzie calkiem spoko, juz rank 4

FragHunt3r#1910

Mitsukai - zostaly freezy oslabione, kosztuja wiecej i malo magow je teraz gra

Mitsukai - zostaly freezy oslabione, kosztuja wiecej i malo magow je teraz gra
No i wlasnie to mnie bawi, wczesniej nie trafialem na nich wcale.

OH. MY. GOD.
W końcu udało mi się dokonać niemożliwego i przekroczyć barierę 4 zwycięstw ;p I na dodatek doszedłem aż do 6! ;p W połączeniu z tym co miałem, golda starczy mi na kolejne podejście. Ha! Tak to można grać. Arena ftw ;p

Ja przed chwilą przegrałem z gościem, który zbuffował sobie lightspawn do 22/20, a ja w pierwszych bodajże 17 kartach nie trafiłem na żadnego z dwóch silenców... RNG ftw...

Też macie problemy z łączem dzisiaj? Dwa razy już mnie wywaliło w trakcie trwania partyjki :/ i nie mogłem się połączyć z battle.netem przez jakiś czas.

Grałem jeszcze 20 min temu i wszystko chodziło jak należy.

Może zrobimy jakąś ligę dla golowych graczy Hearthstone? Arena zbytnio mnie nie kręci a nagrody za pojedynki też mogłyby być lepsze. chętnie bym się zmierzył w lidze czy pucharze. Napisałem na oficjalnym forum Hearthstone ale żadnego odzewu. Gralibyśmy do 2 zwycięstw, każdy z każdym. Wystarczy 6 osób i można stworzyć grupę.

Truesilver Champion to jedna z lepszych kart paladyna i mało który deck jest budowany bez niego.

Nie bardzo rozumiem w jaki sposób Faerie Dragon kontruje Truesilvera. Jeżeli grasz na gościa który używa broni to ooze jest zdecydowanie najlepszą kartą.

Piotrek - jeśli idzie o Paladyna, to sprawdź sobie może taki build:
http://day9.tv/d/Day9/day9s-hearthstone-decktacular-3-koyukis-control-paladin/

Ogólnie uwielbiam Day9 jako castera i komentatora. Cieszę się, że wziął się za Hearthstone. Ten Paladyn deck jest chyba dość, em... niekanoniczny.

A ja ostatnio odkryłem, że wszystkie mecze, które przegrywam w późnych etapach gry, przegrywam dlatego, że mam 1-2 karty, gdy przeciwnik ma ich 6. Zbudowałem sobie Rouge'a, gdzie około 1/3 jego talii ma affix "draw a card". Nagle podgoniłem solidnie ze zwycięstwami. Do tego w jednym z kupionych za gold boosterów pojawił się Edvin van Cleev, który mój deck wydaje się dopełniać idealnie. Ach!

A tu na deser:
http://www.youtube.com/watch?v=EBU6pD2HVs8

http://www.youtube.com/watch?v=EBU6pD2HVs8

Ma ktoś może klucz do oddania? Dostałem od kumpla jakiś czas temu, ale się okazuje, że jest wykorzystany i ten sam pojawił się nawet na reddicie, a oddawany był z GOL'a o.0

Mail:

Play mode, zaledwie 11 'lvl', wszystkie 5 potyczek pod rząd warlock rush. Albo dla mnie zły draw, albo dla nich średni... Gdyby nie takie kanały jak FSG, ci debile dalej graliby podstawowymi deckami.

Omigosh, 9-3 na arenie Priestem miałem przed chwilą :D Najzabawniejsze, że praktycznie wszystkie pojedynki były bardzo jednostronne, albo ja dostawałem po tyłku od początku do końca i przeciwnik zawsze miał idealną odpowiedź, albo odwrotnie, to ja miałem przewagę i na wszystko sposób ;p Przyznam też, że Shadow Madness mi się zajebiście przydał w talii (dwie sztuki miałem). Naprawdę świetna karta.
A z packa wyleciał mi mój drugi Shadowform, może znowu spróbuję sił z deckiem Shadow Priest.

[60]
No po prostu witki opadają. W takich sytuacjach marzę o oglądaniu min swoich oponentów ^^.

EDIT - a PWNriest to jedyna klasa, którą do tej pory zagrałem tylko 1 pojedynek :D... przeciwko AI - gdy go odblokowywałem ;).

Jest w ogole mozliwosc grania pojedynkow ze swoimi znajomymi? Jesli nie, to nie orientuje sie ktos czy blizzard ma zamiar wprowadzic cos takiego?

Jest taka możliwość. Musisz mieć swojego znajomego we friend list, obaj musicie być w grze, ale nie grać w danej chwili meczu i wtedy ten X po prawej stronie nicku jest dostępny.
Naciskasz go i w ten sposób wyzywasz swojego znajomego na pojedynek.

Rozumiem ze lvl nie ma znaczenia wtedy? I chyba wygrany nie awansuje w lidze bo to by bylo glupie.

Aha i jeszcze jedno. Kiedy konczy sie beta i kazdy bedzie mogl normalnie grac? Bo chcialbym z kolega sie troche poprobowac ale nie bardzo wiem skad wziac kolejny klucz.

Pojedynki ze znajomymi odbywają się poza rankingiem, tak.
O końcu bety i oficjalnej premierze nie wiadomo jeszcze nic. Ostatnio tylko pojawiło się info o opóźnieniu otwartej bety. Zgaduję, że w związku z tym premiera też się opóźni. Też chyba niedawno słyszałem, że kluczy do zamkniętej bety już nie rozdają. Ale głowy nie dam, więc proszę mnie nie cytować ;p

Ech, dwa kolejne podejścia do areny - Szaman i nie dostałem ani jednego Fire Elemental, tylko jeden Hex, jeden Rockbiter Weapon i w co drugim wyborze chciało mi wcisnąć Totemic Might D: 3-3
Teraz gram Druidem, nie mam ani jednego Swipe i ani jednego Ironbark Protector. To nie może się dobrze skończyć ><

Ja walcze cos kaplanem. Oczywiscie nie trafila mi sie karta Inner Fire (http://www.hearthhead.com/card=376/inner-fire) i ogolnie jest ciezko. Wkurzaja mnie tez goscie z legendarkami niektorymi, caly mecz kontroluje a nagle pod koniec gosc rzuca jedna karte (http://hearthstone.gamepedia.com/Lord_Jaraxxus) i po ptokach :/

Zmieniam w końcu wersję polską na angielską, za dużo babrania się nad tłumaczeniem kart :)

Koleś rzuca Deathwinga mając taką przewagę przeciwko Priestowi? D: Skąd on ten 14 rank wytrzasnął ja się pytam.

Też nadal szukam klucza, informacji pewnych o możliwości gry bez klucza nie ma, a na battle necie czekam już jakiś czas, poratuje ktoś? ;)

OTK hunter w ogóle mi nie przeszkadzał, ale obecny OTK Warrior to jest nieporozumienie.
Niech oni zrobią coś z Warsong Commander albo Molten Giant bo mnie krew zalewa jak muszę na nich grać.

Dobrze, że w tej grze nie ma statystyk, bo chyba bym miał najgorsze w internecie :D

[44]

Ja bym się z chęcią pisał na taki turniej.

[73]
(Commander + Giant + Brewmaster + Brewmaster)-jego mać

Jak widzę, że losuje mi Garrosha, to go tłukę czym popadnie + packą na muchy, żeby wybić mu z głowy OTK i sprowokować do wcześniejszego użycia pewnych kart.
Najczęściej wygrywam, grając przeciwko Warriorowi Paladynem.
Jeśli nie udało mi się go znuke-ować przed tym, jak dobierze sobie karty odpowiednie do combo, to cóż...

Bez sensu to jest :/ Powinni jakos zmienic albo Moltena albo Brewmastera. Combo za 30 w jednej turze to lekka przesada

Są propozycje zmiany typu:
- koszt Molten Gianta nie może spaść poniżej 2 - 4 mana
- warsong commander daje charge minionom tylko do określonego ataku typu np 4-5

Prawda jest taka, że warsong commander jest totalnie przegięty, bo jeśli nawet gramy ze zwykłym warriorem, który ma board control, a my nie mamy żadnego removala, żeby usunąć commandera to 2-3 rundy i jesteśmy martwi.
Wg mnie powinni zacząć od zmiany właśnie tej karty, a giganty zostawić.

Setak-->rank 12 to moja topa, nie wydałem ani złotówki na grę, pozdrawiam.

up^ Nie chcę mówić że karty to nie wszystko, gdyż zupełnie się z tym nie zgadzam, ale średnim deckiem imo da się coś ugrać. Nawet jeśli goście mają same epicki. Jest kilka fajnych decków ze średnich kart, poszukaj.
Jak zdobyć legendarki? Cholera wie. Ja nadal nie mam żadnej chociaż gram już jakiś czas. Swego czasu na koncie brata wypadła mi jedna dla pala, tyle. Chuj mnie strzela jak gram z ludźmi co mają po 3 w talii.
Z każdej areny dostajesz pakiet kart i dust/złoto/karte. Im więcej wygranych tym lepiej. Zakładając że zawsze po arenie ok. 50 golda ci się zwróci, wychodzi jakbyś po prostu kupił pakiet, może być tylko lepiej. Daily quest to 40-60golda + złoto za wygrane i osiągnięcia. Tak na prawdę raz dziennie/na dwa dni, bez kosztów można grać arene. Nie ma rady, trzeba expić ;D

Wydałem 0 zł na grę, gram średnio ok 30min-1h dziennie od połowy listopada,
Mam rank 6, a pewnie mógłbym i wyżej jakbym grał więcej. Mój deck który przedarł się od 17 do 8 lvl bodajże z 2 czy 3ma porażkami ma 0 epiców i tylko 1 legendarkę, a pewnie i ją mógłbym zastąpić.
Mam obecnie 2,3k golda bo codziennie robię daily i prawie w ogóle nie mam kart :)
Oczywiście, żeby być najlepszym w constructed trzeba mieć masę kart, bo gra się często przeciwko deckom, które są popularne na wyższych levelach czy rankach, więc często zmienia się karty i klasy.

Jak się zdobywa kasę i karty?
Wystarczy robić daily codziennie, a te można i zwykłymi kartami, a poza tym tłuc areny, bo tutaj każdy ma podobne szanse. Wszystko.
Ta gra nie jest p2w, bo wbrew pozorom karty można zdobyć szybko, trzeba tylko umieć grać i dużo grać.

W sumie nie ma co się dziwić. Na czym mieli zarabiać, jak nie na dodatkowych paczkach.

Mam rank 19, a wszystkie moje decki zbudowane sa z podstawowych kart, bo nie mam czasu nic zbudowac z tego co leci mi z packow.

A wystarczy wydać ok 200 pln na karty i gra staje się prosta.
Na tym polegaja CCG, na kupowaniu kart.

W jaki sposób dorobić się byle legendarki, skoro za wygranie kilku aren dostałem: 30 dustu, 40 złota i dwa pakiety common cards?
Jakieś rady?
Robic daily i liczyc na szczescie.

19 rank? 13? no to osiągnięcie, rzeczywiście... ;p
Kyahn- 2,3k golda za questy od połowy listopada? czyli nie grałeś ani jednej areny tak?

[89]
Aż sprawdziłem dokładnie, klucz dostałem 8 października, czyli trochę wcześniej niż połowa listopada, ale ten czas leci :) Golda mam dokładnie 2600 i 2 daily które dadzą mi kolejne 100, kilka stówek poszło też na decki, ale raczej niewiele. Grałem trochę aren szczególnie przed ostatnim patchem, mam łącznie 189 zwycięstw na arenach, a moje najlepsze gry to były 9-1, 9-2 właśnie przed patchem. Po patchu zagrałem raptem kilka razy areny, kończąc różnie od 3-3 do 8-3.
Nawet jak nie jestem w stanie grać danego dnia to się loguję na chwilę, żeby wziąć daily.
Od kiedy mam HS nie ominąłem żadnego daily.

I bardzo dużo oglądam streamów najlepszych graczy, pewnie na oglądaniu i czytaniu o hs zeszło mi 3-4 więcej czasu niż na samym graniu. Mając jednak dwójkę małych dzieciaków na głowie nie jestem w stanie się skupić na grze aż pójdą spać, więc po prostu oglądam jak inni grają i pewnie po części w ten sposób też się uczę :)

Nigdzie nie napisalem ze to osiagniecie, pokazalem jedynie ze mozna go osiagnac grajac bazowymi kartami, ktore sie dostaje za wbicie 10 poziomu czempiona.

W zupelnosci wystarcza do robienia daily i powolnego kupowania packow. Jak ktos jest niecierpliwy zawsze moze wpakowac kase, ale ja tu p2w nie widze.

Tak mi sie przy okazji okazji Ragnarosa jako symbolu p2w przypomnialo. Mialem kiedys gre, raczej przegrana. Nagle koles wyskakuje z Ragnarosem... mind control wygral gre, karta postawowa :).

Spoko, śmieje sie ;) Sam wiele dalej nie jestem.
Kyahn- Byłem ciekaw jak można tyle złota nafarmić. Ja zazwyczaj kiedy zbiorę na 2 areny, nie czekam tylko je gram. Może i byłoby więcej cierpliwości, gdyby nie fakt że nabijam wszystko od początku na drugim już koncie. A kart do ranked brakuje. Od 9 mi losuje takie decki że głowa mała :d

Jak tak narzekacie na legendarne karty to zacznijcie grać priestem i trzymajcie shadow word death i mind controlla na nie to zanim w ogóle nimi zaatakują to już ich nie będzie/będą wasze ;)

I jak tu z takim grać...
A z takim?
http://www.youtube.com/watch?v=dI-QfA8qZn8

To masz jeszcze Shadow Word Pain i Death, w zaleznosci od potrzeb.

Twierdzisz ze ludzie biora ledendary nie pod wzgledem ich przydatnosci, tylko zeby ich wartosc ataku byla 4, bo zycie nie ma nic do rzeczy w przypadku Shadow Word?
Na 29 legendarnych minionow tylko 7 ma atak 4. Na takie zreszta tez sa sposoby :)
No chyba ze nagle legendary zmienily sie na wszystkie miniony, wtedy... co za problem sie z nimi uporac w normalny sposob?

Co do wylosowania, ja grajac prejem nie mam problemow w wiekszosci przypadkow by miec potrzebna karte, chyba ze RNG jest wybitnie przeciwko mnie.

Jak pisalem wyzej, od kiedy mam gre gram talia zbudowana z kart, ktore dostaje sie za wbicie 10 poziomu czempiona. I jakos nie mam problemow w wygrywaniem.
Oczywiscie, trafia sie ludzie z deckami ze nie jestem w stanic nic zrobic, ale to raczej normalne. Wiec nadal nie wiem co takiego w tej grze jest nie fair, poza RNG, ktore czasem daje popalic i nic sie nie da zrobic.

Albo masz zle zbudowana talie, skoro az tak sobie nie radzi z innymi albo musisz wiecej grac i zdobyc doswiadczenie by wiedziec jak sie zachowac z dana karta w danej sytuacji.

Ostatnio grywam sobie dla frajdy pojedynki ze znajomymi, używając jedynie podstawowych decków, przeciwko ich constructed. Naturalnie rarity u mnie jest zerowe, a i tak da się spokojnie wygrywać.

Uważam, że jak na tego typu gierkę kolekcjonerską, jest ona zaskakująco dobrze zbalansowana.

Albo znajomi mają słabe decki.

Pewnie mają.
Większość ludzi ma słabe decki lub nie umie wykorzystać w pełni ich potencjału, włączając w to większość z nas i mnie również ^^.
Wygrywać się jednak da :).

Wczoraj w nocy oglądałem przez chwilę stream Gnimsha, jak próbował dobić do 1 miejsca legend (udało mu się w końcu? bo poszedłem już spać potem ;p) i co mnie trochę zdziwiło, to że wszyscy, dosłownie wszyscy, na tych najwyższych miejscach używają dokładnie tych samych kart :/ Zawsze pojawia się Defender of Argus, zawsze pojawia się Darkiron Dwarf, zawsze pojawia się Harvest Golem, zawsze pojawia się Sylvanas itd. To jest beznadziejne. Wszyscy wiedzą dokładnie czego się spodziewać. Ja rozumiem, że te karty są po prostu dobre na każdą sytuację, ale to czyni tą grę nudną, imo. Jakby jakimś cudem dostał się tam ktoś z zupełnie innymi kartami, to Ci ludzie nie mieli by pojęcia co się dzieje D:
Osobiście lubię eksperymentować z taliami, wrzucać karty których do tej pory nie używałem itd (pomijam fakt, że nie mam żadnej legendarki, a kasy wydawać nie mam zamiaru). Nawet jeśli dostaję po dupie, to gra takimi niekonwencjonalnymi taliami sprawia mi sporą przyjemność. A tym czasem, okazuje się, że żeby być "najlepszym" wystarczy 30 takich samych kart (jakiś deck skopiowany od jednego "sławnego gracza") i odrobina skilla :/ Trochę to smutne.

[107]
I dlatego gram co 3 dni jedynie arenę - jeśli zabraknie mi kasy bo kiepsko mi pójdzie to zrobię 2,3 normalne partie i z questów kupuję następny enter.

Po prostu w grze nie ma jeszcze tak naprawde zbyt wielu kart. Z czasem napewno sie to zmieni. Narazie musza wyjsc z bety, a pozniej zapewne skupia się na rozwijaniu zawartosci.
Juz teraz cos o trybie pve mowia, no i napewno dojda nowe karty. Wtedy jest szansa na to ze bedzie wiecej topowych buildow.

Day9 wyliczył, że jest w sumie 18 minionów, na które składa się "meta" :). Dużo stworów, które wchodzą w ładne synergie między sobą.
Swoją drogą, sam mam to gdzieś i gram nieco rzadszymi kompozycjami, nawet jeśli są nieco mniej efektywne.

I a propos tych rzadszych buildów, to w końcu wypadła mi legendarka do ukończenia decku, do którego link podałem w [52].
Control Paladin FTW. Ten deck to czyste zło. Złośliwością ustępuje jedynie rakowi trzustki (i - w niektórych sytuacjach - Priestowi).

[109]
Pewnie tak będzie, ale ja i tak jestem dość zadowolony z obecnego kształtu gry. Spodziewałem się, że po kilku miesiącach bety pozostanie z 1 sztampowy deck na klasę i to wszystko. Tymczasem Blizz dość aktywnie póki co działa w celu zróżnicowania rozgrywki. Daleko do perfekcji, ale nie od razu Rzym roz****no.

[107]
Dlatego np Trump, Hafu czy Kripp grają praktycznie tylko areny, bo uważają, że są dużo ciekawsze poprzez różnorodność kart i decków.

Nienawidzę takich RNG kart, raz w 4 tury daje mi 0 kart a drugi raz w 5 tur dostaję 4 karty. Jednocześnie jednak zbyt ją lubię żeby się jej z decku pozbyć (tym bardziej, że to moja jedyna legendarna karta:P)

Nienawidzę takich RNG kart
Jakis czas temu koles rzucil Brawl jak na planszy mialem z 4 miniony a on jednego... nie musze mowic co przezylo :).

Lepiej.
Wczoraj przed snem zagrałem sobie Hunterem przeciwko Warlockowi, gdzie pod koniec obaj mieliśmy 3 hp. Ja miałem ze 2 taunterów, on 3 miniony. Chyba jedna z jego ostatnich kart to był ten koleś, co rzuca 3 razy beczką (?) zadającą 1 dmg. Wszystkie poleciały mu na łeb.

Eee na niskich levelach tam gdzie ja gram (obecnie 15 chyba) jest spoko :D Gram priestem i np taki murloc rush robi mi z dupy jesien sredniowiecza. Mind Control i Shadow Wordy na niewiele sie zdaja.

Kurde, koleś miał 23 ranking (ja 21) i miał takie karty, co ja widziałem tylko na hearthpwn.com...

Nie wiem skąd on je wziął, chyba musiał kupić. No, albo miał gigantycznego farta w otwieraniu packów. Albo nie grał ranked, czort wie.

Szans nie miałem żadnych :(

Piotrasq --> Wlasnie sam zbudowalem decka opartego na murlocach dla warlocka bo i tak chcialem daily wypelnic :D Troche kart mi brakuje, mam malo dustu no i wybieralem karty bez zadnych poradnikow. Wygralem 2 gry na 6 chyba :P Priest pojechal mnie wlasnie 2x Holy Nova, w innych wypadkach albo karty nie podeszly albo (i) nie mam jeszcze ogrania. W kazdym razie zadanie wypelnione no i z gry masa funu :D

W sumie najlepiej gra mi sie priest vs priest. Znam wszytskie karty i staram sie pozbawic przeciwnika tych newralgicznych. Chyba ze nagle wyskoczy mi z jakims legendem to improwizuje.

Bardzo fajny wydaje sie Pall ale jak juz wspomnialem, malo dustu i ciezko zbudowac naprawde fajnego decka.

Podejrzewam, że to właśnie różni graczy legendarnych od całej reszty, która używa ich decków.

E tam.
Gracze jak Kungen tłuką po min 8h dziennie w tę grę, oczywiście że przez to są lepsi, mają więcej doświadczenia czy lepiej znają wartości/synergię kart. Nie zmienia to jednak faktu, że 12-x mają pewnie na poziomie 10-15% wszystkich aren. Oglądałem sporo Kungena i wyniki od 2-3 do 8:3 były dużo częściej niż te od 9-3 do 12-x.
Podobnie jest u Trumpa. Pewnie że oni często nie biorą najlepszych klas, a grają każdą po trochu, jednak przy arenach oprócz umiejętności i wiedzy ogromne znaczenie ma szczęście zarówno przy losowaniu kart czy przeciwników jak i później w grze.

Od którego miejsca w lidze zaczyna się tracić ranking (a nie tylko gwiazdki) w razie przegranych?

Hmm.
Ja zawsze byłem przekonany, że to jest tak:
25-20 - nie tracisz nic, są aktywne winning streaks
19-6 - tracisz i ranking i gwiazdki, są aktywne winning streaks
5-1 - tracisz ranking i gwiazdki, brak bonusu za winning streaks
legend - tracisz tylko pozycję, nie da się spaść na ranking 1

I dziękuję :).

Kurde chcialem zaczac budowac jakis inny deck niz priest a tu dzis w pakiecie za golda http://hearthstone.gamepedia.com/Prophet_Velen

To był dobry run - zwłaszcza że rzadko gram Anduinem (na liście brakuje 2x mind control)

A ja się dziwię że tym deckiem aż tyle wygrałeś, bo ma bardzo kiepskie early game. Owszem wiele 1 dropów, ale większość to karty sytuacyjne, bardzo mało minionów za 2 i 3 mana.

To arena - nigdy nie będziesz miał optymalnego decka - ale trzeba przyznać ze golemy były bardzo przydatne.

Math is hard. Mogłem zabić przeciwnika na 3 hity minionów - ale nie policzyłem, rozwaliłem mu jednego miniona, który oczywiście taunta nie miał, więc free win dla przeciwnika. Gosh. :P

2 run na arenie i miałem 11-3, not bad.

[129]
Wniosek jest jeden - ograniczyć grę we wtorki. Co nadgonię w ciągu tygodnia, to we wtorki tracę ^^ Nawet się nie zdziwiłem, jak przez 4 mecze pod rząd nie trafiły mi się przez 5-6 tur żadne karty do kontroli boarda (z których składa się 1/3 mojej talii).
To musi być klątwa.
Za to jak tylko strzeliła północ i ten okropny dzień się skończył, wszystko wróciło do normy i znowu zacząłem wygrywać i jeszcze jaka miła niespodzianka. Za 200 golda zdobytego wykonywaniem zadań siadły mi 2 legendarne pod rząd: misiek, który kradnie użyte przez przeciwnika spelle (kosztujący 2 many) i ta legendarka dla Szamana z tauntem, windfurry, divine shield itd.
Mam coś szczęście do tych złotych oczek w kartach, bo nie gram jakoś specjalnie dużo, a kolekcja zaczyna się robić całkiem miła.

Przydałaby się opcja gry offline z kompem - siedzę na wykładzie, a tutaj jest średnie wi-fi i co jakiś czas zrywa połączenie...

Wiem, że to Blizzard i nie ma co na to liczyć, ale pomarzyć można :)

To raczej nie jest kwestia tego, że to Blizzard tylko faktu, że musieliby całe AI stworzyć od zera - a z tego co wiem to HS zajmuje się dość mały zespół.

Przecież można grać z kompem w opcji practice :p

Chyba chodzi o to, że jak tylko internet rozłączy się całkowicie (choćby na 5 sekund), to gra po prostu wykopuje Cię i musisz się logować ponownie.

Ja wczoraj przegrałem na arenie, bo mi neta rozłączyło. Powinni wykombinować jakiś system, który w przypadku nagłego rozłączenia jednego z graczy pauzuje grę, na jakieś 5 minut, czy coś takiego.
Gorzej, że musieliby to zrobić trolloodporne jakoś ;p

Ech, jak babcie kocham, ostatnio co trzeci mój pojedynek to talia murloków Warlocka. Priestem jestem po prostu bezsilny. A zanim dociągnę do 5 tury, żeby użyć Holy Nova, koleś ma już wszystkie miniony zbuffowane powyżej 2hp. Prawie tak irytujące, jak gra przeciwko magom D:

A ja wróciłem do gry po przerwie, w końcu pierwszą arenę zacząłem :D

Ostatnie zmiany są ciekawe ale z obserwacji jak to wygląda teraz to liczę że z kolejnymi patchami będzie dodawanych więcej nowych kart.

Minas Morgul=> dla Blizzarda pełne offline to jednoznaczny termin z sodomą i gomorą, piractwem i terroryzmem.

Oglądacie ESGN fight night? Codziennie o 21:30 jest nowy odcinek.
Ten turniej odbył się w Berlinie jakiś miesiąc temu, zaraz po patchu, ale jeszcze przed nerfem freeze maga.
Gra 8 zawodników, podzielonych na dwie drużyny, w jednej Europejczycy (Gnimsh, ek0p, Nyhx, Artosis) vs NA (StrifeCro, Monk, Kripp, Trump).
Kripp mówił, że był pod ogromnym wrażeniem ile kasy wpompowano, żeby to zorganizować i ilu ludzi do tego zatrudniono. Miało wyglądać naprawdę profesjonalnie,
ale że chłopaki nie są zbyt fotogeniczni to czasami wyszło imo śmiesznie :)
Od strony samej gry to turniej naprawdę ciekawy, fajne decki i można sporo się nauczyć.
Jutro będzie mecz Nyhx vs StrifeCro, szczególnie mnie interesuje, bo StrifeCro jest obecnie legendary rank 1 w NA i jest to ogólnie jeden z lepszych graczy na świecie.
Polecam
http://esgntv.com/tv/show/detail.php?ctgr_no=22

Nie o 17:00, a w godzinach 5:00 PM - 7:00 PM PST, czyli 02:00-04:00 naszego czasu.

Taką możliwość wyboru na arenie to ja rozumiem!

Ja na Shamanie trafiłem teraz na Yserę i Illidiana ;)

Też z 20 min temu miałem w drafcie do wyboru legendy, w tym Deathwinga którego użyłem jedną turę przed przegraną :P (I dwie przed wygraną :/ Cholerne noże w plecy).

Marcio=> wybrałeś Lorda czy Ragnarosa?

Jaraxxusa ale bynajmniej nie z żadnego racjonalnego powodu, tylko ani razu go jeszcze na żywo nie widziałem a przez filmik http://www.youtube.com/watch?v=TJs5_s0Fsbs chciałem go w końcu ujrzeć :D
Ale za to teraz jedną grę przez głupie zagranie jaraxxusem w konsekwencji ją przegrałem :/

Karta jest świetna i może uratować tyłek. Nie raz właśnie byłem na krawędzi wygranej ale zbyt wiele mag czy hunter odebrał mi życia no i kaplica, a taki boost fiu fiu.

BTW trochę miałem mieszane uczucia po nerfie MC ale i bez tego gra się nadal przyjemnie Priestem :>
Swoją drogą zmiana jak najbardziej potrzebna.

Combo Lightwell +Cleric, mimo że proste, jest chyba moim ulubionym.

Priest ciągle jest dosyć mocny na arenie, ma sporo fajnych kart i niezłą synergię z niektórymi kartami (injured blade masta FTW).No i ten Late game kiedy mamy MC i parę shadow word Death.

Mniej niż 5 wygranych jeszcze nim nie miałem.

Kurde, od paru dni powtarzałem bratu "zapisz się do bety HS, a nie grasz cały czas na moim koncie". Brat się zarzekał, że zaraz to zrobi, w końcu dzisiaj czytam, że koniec zgłoszeń, a każdy kto się zgłosił, dostanie kluczyk... Co za jełop :/

Swoją drogą - najpierw ja zacząłem grać i się wciągnąłem. Brat mi mówił, w jakie głupoty gram, na co marnuje czas, że tu BF4, a nie takie coś. Namówiłem go do zagrania raz i teraz nie możemy się dogadać kto kiedy gra :)

Znowu Deathwing turę przed śmiercią. A już liczyłem że wypalił cały direct dmg :/

O już wiem czemu jakoś przestałem grać ostatnio, połowa ludzi gra magami z debilnymi deckami pełnymi fireblastów, fireballów i innych nonsensów.
Leweluję Paladyna i prawie wszystko przegrywam.

[156]
Lol powiedział gość grający loladynem pełnym nonsensów.

Jakich nonsensów?

Pewnie gra magiem, a paladyn bardzo ładnie kontruje maga więc się złości :p
Oczywiście do tego trzeba mieć karty, nie mówimy o początkujących deckach.

Po tym restarcie to jakas paranoja. Gostki mnie leja na lewo i prawo :(

Ja przez godzinę widziałem na żywo więcej legendarnych kart niż od początku jak dostałem klucz.

[159]
Nie gram magiem częściej niż pozostałymi klasami - bo gram jedynie na arenie. Ale proszę loladyn to jeden z mocniejszych picków (o ile nie najmocniejszy) przy obecnej mecie. Bufy i debufy jakie potrafi wyciągnąć to tylko siąść i płakać. Obecnie mag jest ok - ale twierdzenie, że jest "przegięty" jest przesadzone.

Ofensywne czary zadające nawet kilkanaście punktów dmg, które są nie do obronienia (jaki promil akcji w ogólnej puli stanowią counter spelle? :)) są przegięte i powodują poczucie niesprawiedliwości bo przegrywa się mimo tego że się gra odpowiednimi kartami i korzysta z każdej okazji.
Trzeba mieć bardzo ofensywny deck by zdążyć zabić zanim się samemu padnie co jest pewne bez względu na to jaką obronę stworzymy.

Nie, na aggro maga trzeba mieć dużo tauntów i heali, dlatego najlepiej go kontrują paladyn i druid :p

I jeszcze ostatnio w arenie nie dość że przez całą grę żadnej dobrej akcji z ciągnięciem kart nie stworzyłem to w pewnym momencie wyskoczył mag z jakimś rare albo legendą która po pewnym zdarzeniu dodaje mu do ręki fireball... ale nie pamiętam już co to było.

To było to
http://www.hearthpwn.com/cards/220-archmage-antonidas

Mój Controlladin też sobie świetnie z aggro radzi. Masa leczenia i sporo możliwości eliminacji badziewia z planszy już od pierwszej tury. Jedynie ultra pechowy draw może mnie uwalić, ale tak już czasem w tej grze jest - że ma się pecha :).

EDIT - moja dziewczyna wkręciła się w HS o wiele bardziej ode mnie. Właśnie dostałem łomot drugi raz z rzędu.

Dobrze wiedzieć.
Eh jak dla mnie możliwe że w większości rozwiązała by problem zmiana Pyroblastu by targetował tylko miniony a nie bohatera.

Piotrasq=> gratulacje :)

Eh jak dla mnie możliwe że w większości rozwiązała by problem zmiana Pyroblastu by targetował tylko miniony a nie bohatera.

To wtedy ta karta byłaby beznadziejna.

IMO to fireblast powinien być ograniczony tylko do minionów i to by troszkę pomogło, aczkolwiek mag nie dominuje już tak jak kiedyś. Teraz jest również masa druidów czy locków.

Pieprzone Murlocki O.o

To wtedy ta karta byłaby beznadziejna.

Jak beznadziejna skoro na tym etapie mogą wychodzić rzeczy pokroju 8/8, 4/12 itp, czy chociażby już leżeć zbuffowane do podobnego poziomu zdrowia.

Hard removal jest o wiele tańszy niż 8 mana.
Deadly shot - 3 mana
Assassinate - 5 mana
Hex - 3 mana
Polymorph - 4 mana
i tak dalej i tak dalej.

Jakby pyro było tylko na miniony to nikt by tej karty nie brał.

Wróciłem do Hearthstone'a i o dziwo na razie gra priestem z niby-przymyślanym deckiem idzie nadspodziewanie dobrze, 8 gier i tylko jedno przegrana, ale co to był za mecz!11 :P
Przeciwnik - Druid... ranga o 3 niby niższa, ale karty takie, że pierwszy raz je widziałem, sam deck po prostu perfekcyjny... choć może bardziej na dmg nastawiony hero by sobie poradził...
Przez pierwszą połowę miałem kontrolę, czyściłem, z więcej niż połowę życia zabrałem, ale potem powoli szale zaczęły się równoważyć, a sam koniec był po prostu 'epicki'.
Ja nie wiem jak on to zrobił, ale potrafił jakoś się bronić i unikać dmg mimo, że używał bardzo mało kart i coraz więcej ich mu przybywało :P Nie potrafiłem mu wiele zrobić, on po prostu jakby wiedział, że i tak wygra... bo w końcu zaczął mi wszystko kontrować, a to jakiś spell, a to idealnie pasujący battlecry z jakiegoś epica czy legendary, itd i tak do końca...
W końcu zostało w talii mi i jemu mniej niż 10 kart, mi się skończyły miniony i z epickimi buffami czekałem, ale jak już miniony dostałem to i tak skontrował(on chyba 8 ja wysokie hp)...
Ale to jak perfidnie mnie wykończył przechodzi po prostu geniusz Moriarty'ego... broniłem się zacnie i w końcu zostało nam w talii jemu jakoś 5, mi 3 karty, więc co - on wystawia dwa razy tego murloca, co każdy gracz ciągnie po 2 karty - myślałem, że padnę :D Niestety on już miał kontrolę, nic nie mogłem mu tymi kartami zrobić, więc i tak bym przegrał przez 'wyczerpanie' czy tam 'zmęczenie'(nawet mindcontrol nic nie dało, on właściwie nie miał bardzo mocnych minionów) to ten na koniec jeszcze się jakoś podleczył i Shapeshift sobie podwójnie buffnął, no szkoda słów... :D
Jest gdzieś w grze jakiś log z kim się grało, bo chciałbym znać nick tego gracza... tak, trzeba było screena zrobić, ale z wrażenia o tym nie myślałem :P

Jak otworzysz listę znajomych to masz pokazany realid gościa, z którym grałeś ostatni mecz.

To mogła by być opcja wyboru przy castowaniu Pyroblasta czy np chcemy jeden target x10 czy 2x5. Po prostu 10 dmg (dodatkowo buffowane), które przechodzi przez każdy taunt bardzo boli. Od pewnego etapu gry człowiek ma świadomość że bez względu na to jak grał to jak wpadnie mu jedna właściwa karta to rip.

Z różnych zagrać to właśnie kombinacje z waleniem Fireballów i Pyroblastów najbardziej mnie wkurzają :)

A tak zupełne szczarze to sama nawet nie tak do końca jak połączone z kontrolą. Jak człowiek dostae po dupie 7/10+ i dodatkowo ma co chwilę zamrażane miniony- grrr!

Pogralem chwile magiem no i faktycznie jest z deka przesadzony. Jak w late game przeciwnik ma ponizej 20 hp to wiadomo jak to sie zakonczy.

Przydało by się wyeksponować trochę mniej używane klasy. Nie wiem jak gracze z zapełnionymi zbiorami kart ale z tego co gram prawie nie widzę Shamanów, Paladinnów czy Druidów. Bardzo mało Hunterów czy Warriorów.

Mage, Priest, Rogue/Warlock i tyle :)

Nie martw się, jak wejdziesz na ranki w granicach 5 i wyżej nie będziesz mógł patrzeć na druidów, a i paladynów jest sporo :p

Właśnie mówię- na tym poziomie ich nie widać, ale jak oglądam czasem zapisy to się zmienia rozdział klasowy.

Mojego poziomu 5 nie komentuję :D

BTW- 7:40+ daamn http://www.youtube.com/watch?v=DX6qTkofVd0&feature=c4-overview&list=UUeBMccz-PDZf6OB4aV6a3eA
Pomijam że po Bloodlust miał lethal.

Kyahn btw podałeś gdzieś swojego taga do dodania do znajomych?

Pomijam że po Bloodlust miał lethal.

Nie miał. Ragnarosem nie da się atakować, więc jakby wszystkimi poza nim walił w druida to by mu zostało 4hp i 3 miniony na planszy, czyli Kripp miałby 25% szans że Ragnaros akurat trafi bohatera, a nie miniona. Wolał nie ryzykować.

Nie nie podawałem tutaj realid.

No tak ale jeśli pominąłby jego miniony to w kolejnej by.. hm no ok, zakładając że nie tradeował by to dostałby taunta dla dwóch minionów więc więc lepiej było czyścić prewencyjnie.

Osobiście bym walił wszystkim, przy tak małej ilości hp większa szansa na nieodpowiednią decyzją przeciwnika, który ponad wszystko musi bronić siebie żeby nie paść.

Kripp niedawno podał przykład ciekawego rozwiązania Pyroblasta - zmniejsza HP o połowę. Czy to miniona, czy bohatera. Dodać do tego powiedzmy, że zadaje min. 4pkt obrażeń i byłoby dużo lepiej. Z kolei ograniczyć działanie tylko na miniony, to byłaby już lekka przesada, karta by się stała praktycznie bezużyteczna.

Ostatnio walczyłem przeciwko bardzo ciekawej talii Warlocka. Pierwsza myśl, jak już widzę że walczę z Warlockiem - agro Murloc. W ręce startowej zachowałem sobie HN, żeby być gotowym na wipe w 5 turze, a tu dupa. Koleś bodajże do 6 tury nie zagrał żadnego miniona. Lałem go po twarzy jakimiś cieniasami za 2 many, a on tylko siedzi i zbiera karty. Po czym nagle rzuca Mountain Giant za prawie darmo. Następna tura Molten Giant + Defender of Argus i praktycznie już w tym momencie przegrałem :p I, oczywiście, Shadow Word: Death nie miałem w ręce żadnego, a do MC jeszcze dwóch tur zabrakło. Czegoś takiego po Warlocku się po prostu nie spodziewałem ;p

Ja teraz próbuję Warlocka, szkoda że nie mam za wielu demonów bo właśnie na nich chcę się skupić.
Ciekawa strategia ale bardzo niestabilny plan. Execute, hex, polymorph, assassinate i gg.

Ja murlocków niespecjalnie lubię, jak przeciwnik ma do dyspozycji miniony od początku czy lekki direct dmg to ciężko coś zmontować chyba że się ciągnie kapitalne karty. Zawsze mi w złej kolejności trafiały do ręki i nic z tego nie wychodziło :P

Bardzo fajny deck Locka to tzw handlock, którym gra ek0p, o ten:
http://www.hearthpwn.com/decks/24595-90-win-ratio-ek0ps-legendary-handlock-deck

Ja dzisiaj na razie 7 meczów 7 zwycięstw awans z 22 ranka na 17 i to opiekując się dwójką dzieci, czyli non stop pielucha, smoczek, nocnik, masakra normalnie, także jestem pozytywnie zaskoczony.

Kurczę wydałem 1000golda na decki i 0 legendarek tylko kilka epiców, a pograłbym czymś innym niż rogalem :(

Najbardziej się opłaca mimo wszystko chyba areny?

100- 1 booster.
150- 3/4 zwycięstwa i mamy jeden booster i ilość golda która przewyższa (chyba na pewno?) 50.

A booster dostaje się chyba zawsze, nawet za 1 wygraną albo żadnej?

ostatnio za 1 win na arenie dostalem 1 deck i 35 golda :P wiec imo sie oplaca

"Decku" nie dostaje się nigdy. Dostaje się jedynie pakiet kart ;p I tak, pakiet jest gwarantowany, nawet jeśli nie wygrasz ani razu.

Ja na początku nie lubiłem pomysłu Aren, i nadal nie do końca lubię tego systemu (grając regularnie w miarę szybko zarabia się 150 ale nadal to nie to samo co wolny dostęp. Z drugiej strony kompletnie pozbawiło by to sensu system nagród i uczucie inwestycji w wyzwanie :)).

Ale i tak w porównaniu z nonsensami w constructed, pełnych legend i przekrętów to najuczciwszy tryb :)

"Decku" nie dostaje się nigdy.

oj tam oj tam :P

Miałem na myśli karty nie decki ofc :p

Właśnie mnie pocisnął rush priest, lol.
W dwóch ostatnich turach dostałem combo 2x mind blast + holy fire, kto w ogóle używa mind blasta?

Nigdy specjalnie nie zaczytywałem się w zasady dlatego ostatnio jak mi mignął odcinek od TB to się nauczyłem że da się cofać enrage, mind-blown.

Ja ostatnio odkryłem, że jak się zabije Harvest Golema skradzionego przez Shadow Mandess, to ten mały golem, który z niego wyłazi zostaje już Twój, nie wraca do poprzedniego właściciela :p

Tak bo do końca tury to jest twoja karta.
Tak samo jak weźmiesz loot hoardera dla siebie przy pomocy shadow madness, a później go zabijesz na minionie wroga to ty wylosujesz dodatkową kartę a nie on.
Ale najfajniejsze to i tak jest combo z pandą, czyli shadow madness, atak na przeciwnikia/miniona tak żeby karta przeżyła, panda na "skradzioną" kartę i masz ekstra kartę :)

Trzeba trochę poczekać, rady nie ma. Po trupach najlepsi wejdą wyżej i będzie lepiej. Pocieszenie słabe, wiem :)

Znowu 9-3 na arenie i znowu Priestem :p Nie ma co, tą klasę znam po prostu najlepiej i najlepiej mi się nią gra.
Z kolei na kolejne podejście wziąłem Szamana i znowu (3 raz z rzędu tą klasą), żadnego Fire Elemental. No pochlastać się można. Ta karta to jest przecież zwykły basic >< A żeby było śmieszniej, nie dostałem nawet żadnego Hexa D:

Miotam się między różnymi klasami ale i tak relatywnie najlepsze wyniki, z kartami jakie mam, są przy wczesnym parciu z Warlockiem- będzie kto chciał koło 22 pyknąć towarzysko z 3 mecze? :)

ed: później też jak najbardziej.