http://www.theguardian.com/world/2013/dec/09/nsa-spies-online-games-world-warcraft-second-life
Edward Snowden ujawnia działalność amerykańskiego NSA i brytyjskiego GCHQ w grach wideo.
A dlaczego w WoWie stworzyli taka rase jak gnomy? 90% grajacych nimi osob to pedofile wiec latwo wylapac :P
[3] Raczej dla miłośników midget pornu.
Soul to nie jest takie jednoznaczne jakbyśmy chcieli, gdyby ci co namierzają rzeczywiście współpracowali z normalnymi organami ścigania to dałoby się to przełknąć. Niestety jest inaczej.
W końcu w grę wchodzi walka z terroryzmem... Zapewne zdołali wyciągnąć wiele cennych wniosków, ale za jaką cenę... awe.
http://www.cinemablend.com/games/World-Warcraft-NSA-Spy-Journal-60961.html
Nieustannie mnie zadziwiają tego typu odkrycia ludzi. Jak jest jakiś interface do danych, niech będzie to gra, dający dostęp do wymian informacji milionów osób, to trudno, żeby tam służb specjalnych nie było. Bo oczywiście służby specjalne są z tego znane, że szpiegują a,b i c, ale już d nie, bo d jest uświęcone, czy infantylne. Gdyby d było uświęcone czy infantylne, to w pierwszym rzędzie stałoby się platformą wymiany informacji dla różnych ciemnych sprawek. Służby o tym wiedzą. Dlatego tam są. Wbrew naiwnym mniemaniom społecznym.
Więc przestańcie interpretować to jak dzieci: graczy inwigilują! Już kiedyś tu ludziom tłumaczyłem - jak wnosicie do swojej codzienności platformy wymiany informacji na skalę światową, to potem nie płaczcie, że jesteście obiektem analiz. Bo to normalne. Tym właśnie zajmuje się wywiad. I to jest cała zagwozdka.
I o tym, a nie innym pisali wizjonerzy science fiction (i nie tylko) dekady temu. Pisali o tym, że technologia informacyjna wejdzie w prywatność, a więc prywatność stanie się obiektem masowej inwigilacji. Nie o tym - jak się niektórym wydaje - że będzie technologia i czarny charakter, który ją w zły sposób wykorzysta. Nic bardziej mylnego. Najpierw inwigilacja dotknie ludzi, z normalnych przesłanek, z logiki działania świata, a potem już każde dojście czarnego charakteru do władzy, będzie się mogło skończyć wykorzystaniem tego w zły sposób. Takie fatum technologiczne, fatum rozwoju. To jest temat czarnego science fiction.
Nie można postawić granicy, chyba, że się poświęci bezpieczeństwo. A jak się jej nie stawia, to inwigilacja jest zakrojona na coraz szerszą skalę. I jak potem się trafia jakieś polityczne zło, to już nic z tym jakiś przeciętny obywatel nie jest w stanie zrobić, wiedzą o nim wszystko.
Właśnie chyba dlatego, już wówczas dostrzegając tę prawidłowość, Thomas Jefferson stwierdził:
Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich.
Sprzedam pralke, sprawna..