Wampir od Queens of the Stone Age i inne interaktywne teledyski
Bardzo pozytywnie zaskakujący Red Hoci. Nie chodzi mi o klip interaktywny (bo ten po prostu jest), tylko o muzykę. Brzmi to jakoś oldschoolowo, jakby goście przeprosi się z funkiem i znów trochę szaleją. Popowa, wesoła melodia, silny podkład rytmiczny i szczypta rocka, to jest to! Dupy może nie urywa jak przed 20 laty, ale naprawdę daje radę. Chyba zapoznam się z całą płytą.
Próbowałem obejrzeć też "Vampire..." Queensów... nie dałem rady i obejrzałem w normalnej wersji. Kawałek daje radę, ale w sumie to są smutne popłuczyny naprawdę kiedyś dobrej kapeli.
Chciałem obejrzeć tego Becka w HD, ale licznik zatrzymuje się na 99% i dupa. Pozostałych rzeczy oglądać nie mam zamiaru, szkoda czasu i uszu.
Teraz już wiem, że lepiej oglądać zwyczajne klipy, mniej z tym zachodu i w sumie więcej funu. Trochę bez sensu klikanina. No ale sam pomysł zacny, fsm.
Poprawka, udało się w końcu obejrzeć "Hello Again". Becka lubię, a Bowie'ego nie znam. Podejrzewam, że ten kawałek z każdym przesłuchaniem podobałby mi coś bardziej. Z technicznego punktu widzenia robi to olbrzymie wrażenie. Sam pomysł kamer krążących po niby orbitach także jest świetny.
Mówić o interaktywnych teledyskach i nie wspomnieć o Rome? :(
http://www.ro.me/
Danger Mouse - 3 Dreams of Black
Lemur80 > Nowy album QOTSA jest na tyle inny (i spokojny), że się nie dziwię głosom pt. nie bierze mnie, szkoda, słabe. Ja jednak uważam, że jest to naprawdę dobra płyta i teledysk pasuje do klimatu i takie tam.
Natomiast Red Hoci... owszem, sympatyczny utwór, dynamiczny i wesoły. Taki, jak dawniej. Szkoda, że cała ostatnia płyta taka nie była :/
Całej reszcie dziękuję za przykłady. Koty chyba wcześniej widziałem, ale zapomniałem. Pomysł na klip Dylana strasznie fajny, ale to Rome... Wow. Nie znałem. Wizualna maestria! :)
@sekret_mnicha
Nową QOTSĘ muszę sobie przesłuchać co najmniej jeszcze raz żeby wyrobić sobie opinię. Nie mówię, że klip do "Vampire..." nie ma klimatu, na pewno jest ciekawy. Problem w tym, że muzycznie tak jakoś średnio... Chciałbym żeby singlem była ostra piguła, ale spokojniejsze kawałki też zaakceptuję. Wampirek w sumie nie ma startu do "balladowych" kawałków z płyt przed "Erą Vulgaris".
"Natomiast Red Hoci... owszem, sympatyczny utwór, dynamiczny i wesoły. Taki, jak dawniej. Szkoda, że cała ostatnia płyta taka nie była :/"
Uuu, szkoda"-(. Liczyłem na sporo pozytywnej energii i chociaż kapkę czadu, a zdecydowanie mniej plumkania.