Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jak nauczyć psa podstawowych zasad?

15.11.2013 17:07
MrBubble
1
MrBubble
50
Pretorianin

Jak nauczyć psa podstawowych zasad?

Jak w temacie, mam nowego, 2 miesięcznego szczeniaka. Jak nauczyć go podstawowych zasad, sztuczek?
Np. żeby oddawał mi rzeczy, które ma w buzi bez żadnego problemu (poprzedni pies laaata temu na to nie pozwalał - warczał jak tylko rękę się przysunęło kiedy coś miał w buzi), jak nauczyć go aportować, jak nauczyć psa, że załatwia się tylko na dworze.
Nie mam zamiaru stosować na psie żadnych kar cielesnych.

15.11.2013 17:32
2
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Nie mam zamiaru stosować na psie żadnych kar cielesnych.

Powodzenia.

15.11.2013 17:59
kamil0749
3
odpowiedz
kamil0749
92
baka

po prostu regularnie z nim ćwiczyć, nagradzać go za dobre zachowanie, być cierpliwym ale i stanowczym w poleceniach. to nie jest takie trudne. ale wiadomo, że szybkość przyswajania nowych komend przez psa, zależy też od rasy.

powodzenia :)

15.11.2013 18:06
SnT
4
odpowiedz
SnT
146
U R

Wszystko musi odbywać się na zasadzie nagroda/brak nagrody. Kary cielesne uczą psa jedynie strachu=agresji.

Pies warczy, ponieważ Cię ostrzega - to nie jest zła cecha, źle było by wtedy jeśli od razu by gryzł. Zatem nie można go karać za warczenie, tylko zastanowić się co zrobić żeby pies nie czuł się "zagrożony". Czyli np. jeśli nie chce oddać tego co ma w pysku - spróbuj go przekupić czymś dobrym. Po paru/parunastu razach pies będzie wiedział że jeśli odda coś bez problemu to dostanie nagrodę, a jeśli zacznie warczeć - po prostu odejdź i nic mu nie dawaj.

Aktualnie sam jestem w trakcie "uczenia" mojego nowego psiaka - 1,5 roczny flat coated retriever. Idzie mu całkiem nieźle, jednak niektóre zachowania (szczególnie już te wyuczone) wymagają czasu.

15.11.2013 18:13
Milka^_^
5
odpowiedz
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

załatwia się tylko na dworze

Morda w szczochy i po dupie. Potem się nauczy, że w domu się nie leje.

15.11.2013 21:19
SnT
6
odpowiedz
SnT
146
U R

Milka >>> Ciebie też tak rodzice uczyli jak się zlałeś/zlałaś w gacie ?

Zacofanie niektórych ludzi mnie przeraża.

MrBubble >>> od tak małego psa nie możesz wymagać żeby ob razu załatwiał się na zewnątrz. Ale jak widzisz ze psiak zamierza się załatwić, bierz go na ręce i do ogrodu z nim (lub na balkon jeśli mieszkasz w bloku). I za każdym razem jak się załatwi na zewnątrz - nagradzaj. Na aportowanie jeszcze trochę czasu masz na naukę. Podobnie jak łapa/siad - ale to jest kwestia jednego dnia.

15.11.2013 21:20
Milka^_^
7
odpowiedz
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

A ciebie tak nie uczyli? :O

Boże ale ze mnie zwyrol, podaj mnie do sądu o znęcanie się nad psami od razu.

15.11.2013 21:24
SnT
8
odpowiedz
SnT
146
U R

Nie uważam że jesteś "zwyrolem" jesteś po prostu zacofany i ograniczony.

15.11.2013 21:29
Bezi2598
9
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Jak pies robi coś złego to wystarczy głośno i stanowczo krzyknąć: nie wolno. Nie trzeba stosować kar cielesnych, żeby wytresować psa.

15.11.2013 21:33
Milka^_^
10
odpowiedz
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

Nie jestem ograniczony w żaden sposób. Ty z kolei za bardzo perorujesz ocenami w stosunku do innych ludzi, za co zgłosiłem cie w odpowiednim wątku.

pisząc po dupie, czyli to co działa, miałem na myśli zaznaczenie, że zrobił źle. Jeżeli dla kogoś po dupie do przywalenie z całej siły to gratuluje.

15.11.2013 21:53
SnT
11
odpowiedz
SnT
146
U R

Ty z kolei za bardzo perorujesz ocenami w stosunku do innych ludzi, za co zgłosiłem cie w odpowiednim wątku.

prawda w oczy kole :).

pisząc po dupie, czyli to co działa, miałem na myśli zaznaczenie, że zrobił źle. Jeżeli dla kogoś po dupie do przywalenie z całej siły to gratuluje.

nie to nie działa.

15.11.2013 21:54
Milka^_^
12
odpowiedz
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

SnT, działa, działa. Że ty nie masz takich doświadczeń to nie znaczy, że w ten sposób się nie da. A obrażać się nie pozwolę.

15.11.2013 22:01
SnT
13
odpowiedz
SnT
146
U R

Wiesz wole unikać oczywistych błędów które ty nazywasz "doświadczeniami". Dziecko też możesz wychowywać poprzez kary cielesne, darcie mordy itp. Da się? Jasne że się da !

15.11.2013 22:03
Bezi2598
14
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Dziecko też możesz wychowywać poprzez kary cielesne, darcie mordy itp. Da się? Jasne że się da !

Tu nie chodzi o kary cielesne. A jak dam dziecku klapa w tyłek to też jest to kara cielesna i jestem zwyrodnialcem?

pisząc po dupie, czyli to co działa, miałem na myśli zaznaczenie, że zrobił źle. Jeżeli dla kogoś po dupie do przywalenie z całej siły to gratuluje.

15.11.2013 22:12
SnT
15
odpowiedz
SnT
146
U R

Nie, nie jesteś - nikogo nie nazwałem zwyrodnialcem w tym wątku. Tylko po co w ogóle bić psa za coś czego kompletnie nie rozumie i jeszcze wpychać mu "mordę w szczochy" ? Skoro jest 10 innych sposobów które są dużo mniej negatywne i zacofane ? Bo tak jest najłatwiej ? Psy nie są dla każdego - i tyle.

15.11.2013 22:14
Bezi2598
16
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Tylko po co w ogóle bić psa za coś czego kompletnie nie rozumie i jeszcze wpychać mu "mordę w szczochy" ?

A kto tu mówi o biciu? Przecież nie mam na myśli katowaniu psa dotąd aż się nauczy. Tylko klapsa, którego nawet nie poczuje, ale żeby wiedział, że źle robi.

15.11.2013 22:16
Will Barrows
17
odpowiedz
Will Barrows
115
Senator

pies i tak nie zrozumie - klepiac go, czy bijac utwierdzasz go w przekonaniu, ze powinien sie w tym momencie trzymac od ciebie z daleka.

15.11.2013 22:18
SnT
18
odpowiedz
SnT
146
U R

Aha - zaznaczam jeszcze że cały czas dyskusja toczy się na temat tego jak oduczyć DWU MIESIĘCZNEGO psa sikać gdzie popadnie.

15.11.2013 22:22
Bezi2598
19
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

pies i tak nie zrozumie

Zależy też od psa. Jednego łatwo nauczysz, innego nie nauczysz wcale. Miałem w sumie 3 psy i żaden nie sikał w domu. Jak chciał siku to stał przy drzwiach i szczekał, żeby go wypuścić. I na pewno nie uciekał na mój widok.

Psa, przybłędę, nauczyłem nawet podawać łape i kilka innych sztuczek.

16.11.2013 00:20
MrBubble
20
odpowiedz
MrBubble
50
Pretorianin

Nie, nie nie - broń boże nie miałem na myśli tego, że mam pretensje bo mój 2 miesięczny szczeniaczek sika w domu. Rozumiem, że to jest normalne.
Chodziło o to, jak go z biegiem czasu przyzwyczajać, że robi to się na dworze.
Tak czy siak już w sumie wiem - wychodzę z nim i jak 'coś' zrobi to go nagradzam i z tego co mówicie, z innymi rzeczami jest podobnie.
Mam dużo czasu na psa i cierpliwość, więc wszystko z czasem przyjdzie.
Wątek powstał po to, żeby ktoś mógł podsunąć mi jakąś radę, na co szczególnie uwagę zwracać i żebym nie popełnił poważniejszych błędów, które potem byłyby cięższe do odwrócenia jak piesek dorośnie :)

17.11.2013 17:08
DymekRPG
👍
21
odpowiedz
DymekRPG
147
ARTPOP

Up.
Też jestem zainteresowany tematem, może znacie jakieś książki, lub programy lub strony internetowe o wychowaniu psa?

17.11.2013 17:24
Belert
22
odpowiedz
Belert
182
Legend

byc konsekwentnym.
Ojej w ksiazce smyczynskiego byl ladnie opisany proces wychowania psa.
Wazne zeby reguilarnie cwiczyc z nim pewne sprawy i nie odpuszczac bo dzis mi sie nie chce to niech leje na gazety.
I nie za wiele na raz.I spokojnie .

21.11.2013 01:09
MrBubble
23
odpowiedz
MrBubble
50
Pretorianin

Ok piesek coraz lepiej radzi sobie z załatwianiem potrzeb na dworze - właściwie to robi to zawsze, tylko często wygląda to tak, że zamiast ostrzegać piszczeniem to robi małe siku.
Dlatego póki co wychodzę z nim tak co 2 godziny, po jedzeniu, lub jak wstanie i widzę, że zaczyna ruchliwy być, bo wiem, że zaraz coś zrobi.
Największy problem jest z wracaniem do mieszkania. Nie wiem jak mam go nauczyć, żeby robił to z własnej woli.
Wchodzi na klatkę schodową i się buntuje - siada i sam od siebie nie wejdzie po schodach, chyba, że się go przekupi karmą i to też nie zawsze działa.
I zamiast wchodzić do góry, to się zaczyna bawić, a to wycieraczkami sąsiadów, a to czymś innym co tam znajdzie. I mogę tak czekać dziesięć minut i nie ustąpi. Muszę albo

a) zanieść go na rękach
b) pokazać mu karmę i rzucić na półpiętro, wtedy może za nią poleci

To samo jak na dworze wyczai krzaki - wbije się w nie i nie wyjdzie, dopóki się go nie wyniesie.
Tak samo buntuje się na smyczkę - zaczyna ją gryźć, albo usiądzie i nie życzy sobie być prowadzonym.
To pewnie jest normalne w jego wieku (8 tygodni) ale jakoś trzeba go nauczyć, no i mój poprzedni piesek już od małego z własnej woli leciał za nami do mieszkania.
Piesek to połączenie labradora i husky (matka labrador, tata husky) - wiem, że będzie to ruchliwy piesek i bardzo dobrze, lubię biegać, mam na to czas więc pies na pewno nie będzie narzekał na brak ruchu.

21.11.2013 01:27
24
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Daj mu nagrodę, to przestanie. Inne sposoby są zacofane.

Pomijając wszystko, to tak młody pies raczej nie powinien chodzić po schodach.

21.11.2013 04:21
Maziomir
😊
25
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Może wychodź z nim i prowadź z powrotem zawsze na smyczy. I spuszczaj go dopiero po chwili. Jeśli nauczysz go przychodzić do siebie na zawołanie i dać się przypiąć, to bez problemu zabierzesz go domu. Tylko ucząc powinieneś unikać po przyjściu natychmiastowego marszu do mieszkania. Pochodź z nim minutę lub dwie i daj mu jakiś smakołyk za każdym razem, gdy przyjdzie. Jeśli powtórzysz to kilkadziesiąt razy z konsekwencją, pies będzie przychodził do Ciebie za każdym razem. W końcu, gdy stanie się starszy i bardziej stateczny, powinien robić to i bez smyczy. Tylko nie oczekuj cudów od szczeniaczka. Z nimi jak z luźmi - rozpiera je energia.

21.11.2013 08:27
Belert
26
odpowiedz
Belert
182
Legend

zapinaj smycz psu i nie spuszczaj go na razie .lagodnie go ciagnij , to mlody psiak wiec delikatnie , nie bij go ,nawet delikatnie , jak musisz juz to zlap go za frak i podnies do gory .Ale wszystko bardzo delikatnie zebys psa nie zlamal.
Duzo cierpliwosci , nie wychodz na ostatnia chwile jak musisz juz wychodzic , bo wtedy w nerwach czlowiek nie mysli jasno.
I najwazniejsze konsekwentnie wymagaj od niego czystosci.Jak widzisz ze zaczyna siusiac to rzuc w niego lekkim lancuszkiem.Tylko lekko i kolo niego ,zeby sie przestraszyl i szybko na dwor.Jak sei wysiusia na dworze poglaszc zi pobaw sie z nim ,ale wszystko na smyczy.
Lekki lancuszek to jakas bransoletka np. ale wiesz nie w psa a kolo niego .ona robi halas i pies wystraszy sie a nie bedzie tego kojarzyl z Toba.
Wtedy wolasz go po imieniu i wesolo :spacerek ,spacerek ,chodz.Albo cos w tym stylu.
Powodzenia. :)

21.11.2013 08:56
27
odpowiedz
mnkh
19
Konsul

Co za barany zakladaja takie tematy?

21.11.2013 09:43
Megera_
28
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Psy mają różne charaktery i w różnym tempie się rozwijają, nie da się powiedzieć, że skoro poprzedni biegał za wami do mieszkania, to ten powinien tak samo, albo że jak poprzedni nie brudził w mieszkaniu od wieku 3 miesięcy, to ten też musi.

Przede wszystkim NIC NA SIŁĘ. Żadne ciąganie na smyczce, bo tylko go wyuczysz że smycz to coś złego. Smycz ma być luźna i dla zwierzęcia zupełnie neutralna.
Chcesz go wszystkiego nauczyć za szybko i tu tkwi problem. Najpierw przyzwyczajaj go do obroży. Potem znajdź sobie bezpieczne miejsce, gdzie psiak może biegać luźno i baw się z nim na zasadzie przywołanie-zapięcie smyczy-pochwała, po czym puść go wolno, po kilku takich razach przypnij smycz i przytrzymaj, spróbuj się przejść kawałek, pochwal, znowu puść, i znów kilka razy tylko przypięcie-odpięcie. Pies musi kojarzyć, że przypięcie smyczy to nic strasznego i nie zawsze grozi to "odebraniem wolności". Jak psiak ma geny huskiego, to i tak będzie skory do ucieczek i nieposłuszeństwa.
Metodą na obłaskawienie smyczy, która sprawdza się świetnie w moim przypadku /3miesięczny szczeniak/ to po prostu przypięcie smyczy i puszczenie wolno. Pies biega z dyndającą smyczą i w ten sposób kojarzy, że ten straszny sznurek wcale nie jest zły.

Co do przychodzenia, moim zdaniem metoda na wynoszenie na siłę na rękach jest kiepska, szczególnie w tym wieku, kiedy szczeniak powinien mieć jeszcze bardzo silny instynkt podążania za przewodnikiem. Za 2-3 miesiące już nie będzie go miał i wtedy nauka będzie jeszcze trudniejsza.
Jak wlezie w krzaki, nie stój i nie wołaj do oporu, bo tylko "spalisz" komendę i dla psa Twoje wołanie nie będzie miało żadnego znaczenia. 2miesięczne szczenię jest zazwyczaj raczej niepewne i nie ma skłonności do eksploracji terenu. Jeśli widzisz, że gdzieś włazi, po prostu odwróć się i odejdź - powinien w końcu ruszyć za Tobą. Albo się schowaj - powinien zacząć szukać. I NIC nie mów. Nie zachęcaj, nie ponaglaj, nie odwracaj się.
Wymaga to żelaznej niemal konsekwencji, ale przynosi efekty, mój pies staje się coraz bardziej pewny siebie i coraz bardziej się ode mnie oddala, ale co jakiś czas sprawdza, czy jestem w zasięgu wzroku. Jak stoję, to biega dalej, jak widzi, że się odwracam i oddalam, biegnie do mnie.

To jest strasznie fajny wiek u psa, bo niczego nie wymuszając można go nauczyć wielu potrzebnych umiejętności, bazując na jego instynkcie. Potem nauka idzie już bardziej opornie.

21.11.2013 09:59
nutkaaa
29
odpowiedz
nutkaaa
196
Panna B

Na wszelkie zajmowanie się czymś innym niż powinien typu właśnie bawienie się wycieraczkami sąsiadów są smakołyki ;) Jak tylko zauważysz, że nie jest zainteresowany Tobą przywołaj go do siebie i daj smakołyk, wtedy szybko psiak się zorientuje, że warto zwracać uwagę na Twoje komendy, z czasem będzie to robił automatycznie i smakołyk nie będzie potrzebny.

Jak z chodzeniem na smyczy? Jeśli jest problem, to za każdym razem gdy zacznie ciągnąć szarpnij lekko smyczką i wydaj odpowiednią komendę np. równaj.
Siadanie - smakołyk tak żeby pies widział, komenda siad i powoli przesuwasz smakołyk nad głową psa - ten wpatrzony zaczyna przenosić ciężar ciała do tyłu, ew. można ręką lekko nacisnąć na zadek.
Z wracaniem do mieszkania to proponuję zaraz po spacerze jeszcze chwilę się z nim pobawić, tak żeby skojarzył sobie, że mieszkanie też jest fajne, a nie Ty wracasz do swoich spraw, a on musi się od razu sobą zająć.

Chodziłam ze swoim psem na tzw. psie przedszkole i I stopień posłuszeństwa także sprawdzone metody, aczkolwiek na moim dogu wymagało to duuużo cierpliwości ;)

21.11.2013 12:04
DymekRPG
30
odpowiedz
DymekRPG
147
ARTPOP

Znowu treść zeżarło ----

Mój pies na smyczy dużo lepiej się prowadzi w lesie, niż w okolicy bloku - nie wiem dlaczego tak jest

Megera - metoda z chowaniem dobra, ale co jeśli w okolicy są inne psy i ludzie lub samochody? Wtedy strach odchodzić od tak małego psa, który może zamiast powrotem, może zainteresować się innym człowiekiem/psem/samochodem

21.11.2013 19:41
Megera_
31
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Nutka
a zadowolona z tej szkoły byłaś? Widzę, że trendy się zmieniły, jeśli chodzi o sposób nauki komend, oczywiście są to niuanse, ale jednak te metody które opisałaś teraz są uważane za lekko hm, przedpotopowe ;)

Chyba najlepszą książką o szkoleniu, z jaką miałam do czynienia, jest "Pozytywne szkolenie psów" z serii "dla żółtodziobów". Jasno, przystępnie, rozpisane wszystkie ćwiczenia. Z polskich autorów, fajnie opowiada Jacek Gałuszka.

Dymek
Dlatego pisałam, by wybrać miejsce spokojne, z dala od miejskiego ruchu. To na początek. Jak najmniej bodźców rozpraszających, które następnie stopniowo wprowadzamy.

21.11.2013 20:01
nutkaaa
32
odpowiedz
nutkaaa
196
Panna B

Megera, bardzo zadowolona, sama z dogiem bym nie osiągnęła zapewne takich efektów ;) Ale fakt faktem, że prowadzona była przez policjantkę szkolącą na codzień właśnie psy policyjne, więc stąd może takie metody :)

23.11.2013 20:43
MrBubble
33
odpowiedz
MrBubble
50
Pretorianin

Jestem bezsilny... On w ogóle się nie chce słuchać, chyba, że go przekupie jakimś smakołykiem i to nie zawsze - z krzaków nie wyjdzie za smakołykiem.
Odejdę od niego tak, że prawie go nie widać - co go to obchodzi, przecież tyle fajnych rzeczy dookoła.
Dzisiaj wyszedłem z nim na smyczy, okej, potem go spuściłem, załatwił się wszystko spoko - zapiąłem mu smycz i się wściekł i mnie po nodze zaczął gryźć.
Nie wiem, mam chodzić z nim CIĄGLE na smyczy, żeby się nauczył, czy jak mam to zrobić?
Ten pies ma naprawdę trudny charakter, między moim poprzednim szczeniakiem to niebo a ziemia.

24.11.2013 02:28
34
odpowiedz
musio3
82
Konsul

Ja cię kręcę, nie mogę uwierzyć w to co tutaj piszecie.
Co do Autora posta - człowieku, przestań pytać na tym forum co robić, tylko leć do najbliższej biblioteki i wypożycz parę książek na temat psów i ich tresury. Nie dokonasz żadnego postępu, jak się będziesz ludzi pytał. Najpierw naucz się jak działa psychika psa, a dopiero potem próbuj go czegoś nauczyć. Dowiesz się m.in. jak nauczyć psa w 10 minut siadać i leżeć. Z sikaniem będzie ciężej - jest kilka trików, które można zastosować. Broń Boże szczeniaka ciągnij na siłę do czegokolwiek - inaczej straci do Ciebie zaufanie i masz kibel, będziesz musiał miesiącami walczyć o to, żeby znowu Ci zaufał.
Nie napiszę nic więcej, bo musiałbym pisać przez godzinę - leć po książki i czytaj, czytaj czytaj, aż zrozumiesz co to jest pies.
Powiem Ci tylko tyle, że mój pierwszy pies rozumiał polecenia typu: idź do mojego pokoju, idź do mamy/taty/Brata itp. Rozumiał też jak kazałem mu wyjść na ogródek do "rogu" się wysikać. Umiał szczekać na zawołanie i być cicho na zawołanie. Oczywiście nie umiał wielu innych rzeczy, które dobrze wyszkolone psy potrafią, ale wiem że był to wynik MOICH BŁĘDÓW - NIE PSA. Im więcej błędów popełnisz, tym gorzej wytresowany pies pozostanie, więc nie trać czasu i leć po książki/poradniki itp!

24.11.2013 05:53
35
odpowiedz
Dan590
32
Konsul

Poogladaj zaklinacza psow. Ten czlowiek zna sie na psach, jak nikt inny.

24.11.2013 09:27
36
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Polecam Zaklinacza psów, ojciec stosował jego metody na 10letnim (!!!) psie ktory byl strasznie rozpuszczony i nieusluchany. Pies (dzisiaj prawie 14 letni) nauczyl sie chodzic bez smyczy przy nodze, wracac na komende nawet jesli jest pelno psow czy kotow w poblizu. No bajka.

24.11.2013 11:28
Deton
37
odpowiedz
Deton
195
Know thyself

Najlepiej kup sobie jakąś porządną książkę o tresurze za 20-30 zł i wszystko będziesz miał wyjaśnione z obrazkami przez specjalistę, a nie forumowych hodowców. Albo chociaż jakieś portale psie.

10.08.2016 09:58
38
odpowiedz
lollipop
6
Legionista

najważniejsza jest cierpliwość i nagradzanie psa po każdym wykonanym poleceniu, ja używam także klikera, zamówiłam go za kilka zloty w sklepie apetete

10.08.2016 11:18
😃
39
odpowiedz
JÓZEK2
161
Generał

"...żeby oddawał rzeczy, które ma w buzi..." . Ręce opadają. W pysku chyba !!??

Forum: Jak nauczyć psa podstawowych zasad?