Ze względu na zakończenie zlecenia rozwiązałem umowę z firmą.Poprosiłem o przysłanie zaświadczenia o zakończeniu pracy oraz o okresie wykonywanych obowiązków.Wysłałem kilka maili,dzwoniłem kilka razy do kierownika tego rejonu oraz do księgowej wszyscy twierdzą, że zaświadczenie zostało wysłane poleconym,Interweniuje co tydzień, a czekam na to już 1,5 miesiąca.Obecnie poszukuje pracy a bez tego zaświadczenia nie mogą mnie zarejestrować jako osoba bezrobotna.
Prosiłbym o jakieś porady,sugestie.
Może się jednak da zarejestrować bez tego?
A jak byłeś zatrudniony? W jakiej formie?
świadectwo pracy powinieneś dostać na koniec bez żadnej łaski.
http://www.warszawa.oip.pl/?q=node/298
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,1996,nr,60/poz,282,rozporzadzenie-ministra-pracy-i-polityki-socjalnej-w-sprawie-szczegolowej-tresci.html
"§ 2. 1. Pracodawca wydaje świadectwo pracy bezpośrednio pracownikowi albo osobie upoważnionej przez pracownika na piśmie - w dniu, w którym następuje rozwiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy."
Umowa zlecenie.
Oni twierdzą, że "poszło dalej i mieli wysłać, poproszę jeszcze raz"
Co ja im mogę zrobić oprócz usilnych próśb?
Piszesz, że pracodawca nie dał ci świadectwa pracy mimo, że powinieneś je dostać ostatniego dnia.
Kopię świadectwa musi mieć u siebie więc czy to taki wielki problem wystawić duplikat?
Poza tym 1,5 miesiąca to dość długi termin na dostarczenie listu.
Ok,rozumiem,dzięki.Dzwonie do nich w tej sprawie,mam nadzieję, że teraz to się rozwiąże.
Z tego co wiem, to jeśli pracowałeś na umowę o zlecenie to pracodawca nie ma obowiązku wydać Ci świadectwa. Wtedy posługujesz się po prostu umową jaką dostałeś, albo ewentualnie w kadrach prosisz o zaświadczenie, że w takiej firmie pracowałeś w takim i takim okresie. Sam to przerabiałem, bo też na takich warunkach kiedyś pracowałem, a teraz nikt się nie czepia. Załatwiłem sobie zaświadczenie właśnie, że pracowałem w danej firmie przez dany okres i pokazuje to razem z umową.
Chodzi mi tylko o jakieś potwierdzenie, że już tam nie pracuje bo nie mogę się zarejestrować w PUP.
Umowa nic mi nie daje,bo oczywiście jak w tym kraju są szacher machery, że ma wpisane praca na zlecenie do czerwca a nie pracuje już 2 miesiąc."Tak musi być,bo jakieś problemy tylko tak możemy zatrudniać".
No tak, miałem podobnie. Dlatego zwykłe zaświadczenie z kadr wystarczy i na nim data od kiedy do kiedy pracowałeś.
Ok.Dzwoniłem ostatnio w piątek o 14.Oczywiście już mają w tedy weekend bo telefon wyłączony, dziś pewnie też się nie dodzwonię więc próbuje jutro.
Najlepiej jedź osobiście, wtedy wszystko załatwisz.
jedź do nich i niech zrobią Ci to na miejscu.
Przecież to jest jedna strona do wydrukowania...
Jutro i pojutrze pewnie też się nie dodzwonisz, próbuj we czwartek. Szkoda twojego cennego czasu na dzwonienie
potem zaraz święta, nowy rok, ferie.., szef na wakacjach, księgowa na urlopie..
Imho pierwszy realny termin to połowa marca..
Jacy wszyscy zabawni.Na miejsce nie chce mi się za bardzo kawałek z Tarnowa do Grodziska Wlk. ;)