Czy ktoś z Forumowiczów poddał się kiedyś laserowej korekcji wzroku, albo zna taką osobę i jej doświadczenia z tym związane? Ile to kosztuje? Jaka jest szansa nie powodzenia i powikłań? Czy po zabiegu wzrok jest absolutnie perfekcyjny?
Nie miałem, chcę zrobić.
Ale słyszałem i sporo o tym czytałem.
Wszystko zależy na jaką metodę się zdecydujesz.
Masz linka z AMA które ktoś zrobił o tym jak miał takową operacją.
http://www.wykop.pl/ramka/1619775/ama-laserowa-korekcja-wzroku/
U niego koszt wyniósł 3,9k zł na oko ;)
Edytejszyn:
Taka ciekawostka, podczas samej operacji jest mała szansa ze coś się nie powiedzie. (choć zawsze szansa jest).
Sama operacja trwa (czyt. laser), do 30 sekund ?. Najgorsze jak dla mnie to przygotowanie do tej operacji :)
Po 1 na zadna tanioche bym sie nie rwal.
Po 2 na pewno nie bez przegladania opinii ludzi
po 3 tylko lasik z usa lub jakis odpowiednik tego.
Moja kilka lat temu zrobila sobie lasik. Zaplacila wtedy 4.5k dolcow. Teraz sa jakies znizki na to i ogolnie troche potanialo. Wtedy to byla nowosc i mieli wyzsze ceny. Teraz rozpowszechnione i nizsze ceny z kuponami z new york timsa chyba.
Znam kilka osob ktore zrobily lasik i swietna sprawa i bezpieczna. Moja juz widzi normalnie a miala astygmatyzm tak duzy ze okulatow ani soczewek nie mogla nosic. W lewym minus w prawym plusy. Tylko nie pamiętam ile. I to glownie jest dla takich osob
Znam trochę okulistów, nikt z nich nie miał takiej operacji, żaden z okulistów których oni znają też nie miał takiej operacji.
Ciekawe dlaczego?
czytałem kiedys na polskim forum o wadach wzroku ten i wyszło że gościu który robił sobie taką operację teraz nie widzi w ogóle, także skutecznie mnie to zniechęciło, po za tym widziałem kiedyś w Final Destination że taką operację robi się z częściowym znieczuleniem - nie dzięki, nie dam nikomu zakropić sobie oczu a co dopiero grzebać w oku
Też planuje zrobić sobie laserową korekcję wzroku ale to za kilka lat :)
Ja kiedyś czytałem jakieś opinie i pamiętam, że ktoś pisał że mu się obraz rozmazuje jakby blura miał :P
Jakieś 8 lat temu miałem robioną korekcje Lasikiem. Ciągle widzę dobrze, ślepy nie jestem, blura nie mam. Final Destination (wtedy) nie oglądałem.
taką operację robi się z częściowym znieczuleniem - nie dzięki, nie dam nikomu zakropić sobie oczu a co dopiero grzebać w oku
Pussy. Zakraplają ci oko, nic nie czujesz, wsadzają taki rozwieracz żeby powieki się nie zamykały, odcinają nieco rogówki i żłobią laserem. Trochę spalenizny tylko czuć. Całość trwa minutę, może dwie. Gites majonez.
[10] -> A na czym taka operacja polega? Czy ruchliwość oka nie jest problemem?
Znajoma i jej brat mieli taka korekcję. Ona zeszła z -7 do -1, a on z -5 na -3. Robili w tym samym miejscu i ten sam był lekarz :)
Czyli i tak muszą nosić szkła lub soczewki (ze wskazaniem na okulary), super sprawa! Rogówka pobliźniona, nikt nie wie jak z odległymi skutkami a okulary i tak trzeba nosić.
Problem z laserowa korekcja jest taki, jak Widzacy pisze - ze NIKT nie jest w stanie powiedziec co sie z takim skorygowanym okiem bedzie dzialo za kilkanascie/kilkadziesiat lat, a najbardziej sceptyczni wzgledem tego sa okulisci:) Glownie dlatego wlasnie ciagle wole sobie nosic okulary po domu i soczewki na zewnatrz. Dla mnie zaden problem, a pozbywam sie mozliwych wielkich zmartwien w przyszlosci.
@wysiak
Nikt również nie jest w stanie powiedzieć co się będzie działa z okiem bez korekcji. Możesz dostać jaskry, albo w ogóle oślepnąć, shit happens. Z takim podejściem to strach z domu wyjść bo cegła na łeb spadnie.
Nie wspominając o tym, że tego typu zabiegi wykonywane są już przeszło dwadzieścia lat i jakoś masowych skarg nie ma.
Aczkolwiek jak tadek pisze że ktoś i tak nadal ma wadę (z -5 na -3) to sensu to rzeczywiście wielkiego nie ma.
Mnie z -6, -7 zeszli do zera.
mam -4 albo -5 i chcialem sobie zrobic za jakies dwa-trzy lata tą operacje ale teraz mnie nastraszyliście... >.<
wysiak, nie wydaje Ci się troszkę dziwne, że od ponad dekady, można wyczytać w necie, że nie wiadomo co się dzieje z oczami po operacji za kilkanaście/kilkadziesiąt lat? ;)
Przypominam, że pierwsza operacja oka z użyciem lasera miała miejsce 26 lat temu w USA, 24 lata temu w UK. I jak dotąd nikt nie oślepł a nieliczne przypadki częściowej utraty wzroku najlepiej podsumowuje Cyniczny Rewolwerowiec.
Widzący -> jak ktos ma -7 to nie nosi okularow tylko lornetki :P Wracajac do tematu nie wszystko da sie laserem naprawic wiec to zalezy od wady wzroku :)
Kilgur -> obudź się bo zasnąłeś coś z sześćdziesiąt lat temu, albo lepiej wejdź do optyka i zobacz jak wyglądają szkła -7. Czasy Gandhiego to przeszłość.
Z jednej strony mam pieniądze na taką operacje. Okulary strasznie mnie wkurzają i bym z przyjemnością się ich pozbył.
Jednak jeśli jest mała szansa, że mogłoby mi się pogorszyć (jakies blure duperele) czy nawet całkowicie stracić wzrok mnie przeraża. Niech to będzie nawet szansa jak w totku to mnie przeraża perspektywa nie widzieć na własne życzenie.
To z domu też nie wychodź, bo może ci cegła na głowę spąść.
Pewnie, ze moze, szczegolnie jesli przebywa sie na budowie.
Dlatego wlasnie osoby przebywajace tam, gdzie jest zwiekszone ryzyko upadku cegly czy czegos innego ciezkiego na glowe, nosza kaski. Zeby nie ryzykowac niepotrzebnie.
I pewnie dlatego wlasnie okulisci nie robia sobie laserowych korekcji.
jeśli będę przechodzić przed budynkiem gdzie trwa budowa aby sobie ułatwić i skrócić drogę do domu, to tak - może mi spaść cegła na głowę.
Prawdopodobnie jednak nie spadnie tak jak prawdopodobnie nic mi się nie stanie podczas operacji. Czy jednak to powód aby ryzykować oberwanie cegłą?
Jestem przekonany, że można znaleźć badania, które dadzą jasny obraz tego, jakie jest ryzyko tej operacji.
Na pewno są gdzieś statystyki podające:
-jaki procent operacji laserowej korekcji wzroku był nieudany
-jak przedstawiają się badania pacjentów przechodzących tę operację, po roku, po 5 latach, po 10...
Wtedy trzeba tylko wziąć poprawkę na to, że operacje sprzed 15 lat były wykonywane na znacznie gorszym sprzęcie, czyli można się spodziewać, że jakaś połowa negatywnych przypadków (np utraty wzroku po 10 czy 15 latach) mogła być spowodowana ówczesną myślą techniczną. (w innych dziedzinach ilość błedów spowodowanych wiedzą i jakością sprzętu spada zazwyczaj o około 90-98% na przestrzeni 10 lat)
Ja to bym chciał zapoznać się z danymi o ilości zabiegów laserowej korekcji wzroku wśród okulistów.
jak inni juz wpomnieli, nikt mnie na takie cos nie namowi w sytuacji kiedy okulisci i osoby wykonujace te zabiegi same nosza okulary badz soczewki.
Owszem jesli by mi to mialo dac szanse na przywrocenie wzroku to jak najbardziej bo nic do stracenia ale obecnie nie ma jakis konkretnych danych o dkugoterminowych skutkach takiego zabiegu. a jak ktos ma lat 20 to istnieje duza szansa ze po ilus latach z czasowej poprawy wzroku przejdzie w stan slepoty zamiast duzej krotkowzrocznosci ( dla przykladu)
tmk13 -> W pobliżu zera.
Pamiętać należy o tym że jest to zabieg nie ze wskazań medycznych ale kosmetyczny, takie okulistyczne powiększanie cycków.
Znikome są wskazania medyczne i dotyczą specyficznych przypadków. Dla zwykłego zjadacza chleba to wyłącznie poprawianie wyglądu (?) i wygoda. Zabiegi wykonują zwykle ludzie młodzi i zdrowi, nikt nie planuje mieć cukrzycy, nadciśnienia, jaskry i tym podobnych chorób metabolicznych ale można jasno sobie powiedzieć że pewna część będzie je w przyszłości miała. Kto chce ryzykować (nawet jeżeli ryzyko jest hipotetyczne i niewielkie) aby przy użyciu inwazyjnego zabiegu polegającego na zniszczeniu części rogówk, tylko po to by powstałe zbliźnienia spowodowały zmianę jej kształtu, to oczywiście wolny wybór.
Widzący - ee.. jakby nie było asferyczne -7 z dobrego materiału mogą się zbliżyć niebezpiecznie do ceny połowy laserowej korekcji, sferyczne nawet w ideksie 1,74 to będzie pewnie ok. 6 mm grubości na krawędzi zewnętrznej... czyli "trochę" brzydkie. A może ktoś nie chce nosić oprawek typu "nerdki".
Tak poważniej, to tematem korekcji laserowej się nie interesowałem, jeśli w istocie jest ryzykowna - w sumie wiadomo - i okuliści sami nie kwapią się jeszcze testować tego na sobie (hmm.. może dlatego, ze okuliści mają raczej dobry wzrok, żeby badać oczy pacjentom?...) to oczywiście jest mocno dyskusyjne, czy warto ryzykować. Wzrok to jednak chyba najważniejsze, co mamy.
Co do kwestii bólu - miałem tylko irydotomię, ale to nieco inny kaliber. :) Tam czuć jedynie lekki ucisk na oko, ale całość trwa ok sekundy :D
wysiak -> I pewnie dlatego wlasnie okulisci nie robia sobie laserowych korekcji.
Masz jakies statystyki czy tylko tak sobie piszesz sztuka dla sztuki :P
Logiczne ze zaden okulista nie doradzi pacjentowi lastera, bo jakby kazdy to zrobil to poprostu wiekszosc stracila by prace z powodu braku klientow :P Po drugie kazdemu wzrok siada z wiekiem ,nawet jak ktos ma wzrok sokola w wieku lat 15 to np praca przy kompie itp moze mu spierdzieli oczy w pare lat.
Slyszalem/czytalem kiedys ze pracowano/opracowano szczepionke przeciw prochnicy niestety lobby okolo stomatologiczne ujebalo wszystko z prostej przyczyny pewnie 95% dentysow niemialo by co robic :P Wogole kto to widzial zeby lekarz robil cos dla dobrapacjenta takie rzeczy tylko w kinie :P
Herr Pietrus -> Noszę takie i to w oprawie na "żyłce" i zapewniam Cię że wcale nie są brzydkie, tylko fachowcy są w stanie w przybliżeniu określić ich moc, reszta nie dostrzega różnicy pomiędzy 1,5 a 7.
Inna sprawa że mam do dyspozycji wiedzę i możliwości dużej firmy optycznej a w diagnostyce najwyższy poziom światowy.
Nie mialam, co prawda, laserowej korekcji wzroku. Mialam dawno temu robiona keratotomie (robil to chirurg wlasnymi raczkami). Bylam wtedy krotkowidzem, juz dokladnie nie pamietam jaki minus mialam, cos okolo -4,5 i -3,5 i chcialam za wszelka cene pozbyc sie okularow. Zabieg sie udal i przez 25 lat nie potrzebowalam okularow. Teraz mam niewielka dalekowzrocznosc.
Miałem zrobioną koszt ok. 3k za oko, trwa to jakąś minutę, ryzyko jest minalne ale jest, więc lepiej zrobić najpierw jedno oko, a potem drugie. Miałem też min. wadę wzroku tj. -0.5 więc określę to jako zabieg.
Bo to aktualnie określane jest jako chirurgia refrakcyjna laserem excimerowym (metodami LASIK, TOSCA, LASEK).
Wiem, że trochę stary temat, ale wydaje mi się, że warto go poruszyć. Klinika Weissklinik oferuje laserową korekcję wzroku, wykonywaną przez najlepszych specjalistów w Polsce. Co ważne na zabieg nie trzeba długo czekać. Zapraszam do przeczytania o zabiegu:
[link]
Dużo klinik takie operacje dziś wykonuje, od tego czasu kiedy w USA pierwszą operację tego rodzaju zrobili to już minęło mnóóstwo czasu, technika też do przodu poszła.
Jak akurat dużo czytam o tym ostatnio, bo przymierzam się tak orientacyjnie do operacji wady wzroku w Sopocie (Krzywy Domek) , ale te ceny co tu piszecie, że 3,5 czy 4 tys. dolców, to obłęd - w Polsce tak średnio 2-4 koła za oko wychodzi, to jednak taniej zdecydowanie (co nie znaczy, że tanio).
Mam też znajomych po takich operacjach (nikt nie widzi blura hehehe i ogólnie są zadowoleni).
