Najlepsze najgorsze wakacje - filmowe wspomnienie lata
Oglądałem "Najlepsze najgorsze wakacje" parę dni temu - przyjemny, idealny na jesień film. Tak, jak napisałeś: W sam raz na koniec września, kiedy trzeba pożegnać lato i przyzwyczaić się do melancholijnej pluchy.
Perypetie głównego bohatera bardzo życiowe, a Rockwell to już w ogóle klasa sama w sobie. :D
Właśnie obejrzałem, świetny film, polać Rockwellowi i temu, kto pisał jego teksty :p