Jeżeli potrafisz, to proszę, napisz to tak abym zrozumiał...
TREŚĆ:
Abstrahując od altruistycznych zagadnień metafizycznego pietyzmu adekwatnie jestem gotów pokusić się stwierdzeniem, że percepcja mojej mentalności nie obliguje mnie do dalszej konwersacji z tobą, ponieważ nie stoisz nawet w brodziku moich potrzeb intelektualnych, co nie koliduje z moją wysublimowaną wiedzą na ów temat, biorąc pod uwagę wszelkie aspekty tej kwestii.
bla bla bla jestem głupi
W dwóch słowach to będzie: odpierdol się.
To jest przykład jak można nazwać kogoś głupcem, ubierając to w iście profesorskie słowa.
W przelozeniu na prosty polski: nie chce mi sie z toba gadac, bo jestes za glupi, a zeby to udowodnic, uzyje trudnych slow w bzdurny sposob, bo i tak sie nie zorientujesz o co chodzi.