Przerabiam sobie testy na prawo jazdy i chyba znalazłem pare nieścisłości. Może mi ktoś powiedzieć kiedy mamy pierwszeństwo przed pieszymi, kiedy ich przepuszczamy i jak to wygląda z wysepkami i innymi wariantami?
Pieszy ma pierwszeństwo jeśli już jest na pasach/skręcasz w drogę poprzeczną a on się tam znajduje (nawet jeśli nie ma pasów)/jest to pieszy o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej (nie musi być nawet na pasach). Jeśli pieszy już znajduje się na drodze w niedozwolonym miejscu to nie rozjeżdżasz go "bo nie ma pierwszeństwa".
"kiedy ich przepuszczamy" - ZAWSZE, nawet jak Ci włazi na na dwupasmówce na czerwonym albo tam gdzie nie ma pasów.
"jak to wygląda z wysepkami" - chodzi o przejścia dzielone wysepkami? możesz ruszyć dopiero jak pieszy wejdzie na chodnik na drugiej stronie albo na wysepkę jeżeli taka jest.
Ogólnie jeżeli widzisz, że pieszy może mieć zamiar wejścia na jezdnię to zwalniasz do takiej prędkości żeby móc się spokojnie zatrzymać i obserwujesz jego ruch - nie ważne czy tam jest przejście czy go nie ma.
Jedziesz jak ci się podoba, ale tak żeby tobie i innym uczestnikom ruchu nic się nie stało, a jak widzisz policję to strzelasz w opony i spierdalasz.
Też mnie uczyli że pieszy zawsze ma pierwszeństwo, wątpliwości zasiały te testy. Dlaczego tutaj odpowiedź 'TAK' jest odpowiedzią poprawną? ->
I jeszcze jedno mi sie trafiło, znowu dziwna sprawa..
Przepraszam za dubla, zapomniałem że istnieje tu takie coś jak edycja..
A potrafisz czytać ze zrozumieniem? Bo nie jest to żadna z sytuacji którą wymieniłem w drugim poście. Przechodzą w miejscu niedozwolonym, na dodatek wprost pod nadjeżdżający pojazd (chociaż wszystko zależy od prędkości). Jeśli w tej sytuacji przydzwonibyś w pieszego prawnie byłaby to wyłącznie jego wina- ale że każdy powinien myśleć nie tylko o sobie, ale też o innym (może być pijany/upośledzony/poprostu głupi i myśli że samochód zatrzyma się na odcinku 1metra) "wypadałoby" umożliwić już im to przejście (chyba że chcemy mieć człowieka na sumieniu, bo sumując plusy i minusy głupio zabić kogoś za przechodzenie w niedozwolonym miejscu >a niech ma nauczke!<).
Drugie zdjęcie "nie działa"
Do drugiego- bo prawo nie nakazuje puszczać pieszych na pasach, chyba że się na nich już znajdują, bądź są to osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej (ludzie z białą laską/przewodnikiem/specjalną opaską na ramieniu/widocznie upośledzeni czy niepełnosprawni. Powtórzę po raz drugi- wszytko jest zawarte w drugim poście.
@up
z tego co wiem to w prawie niedawno sie coś zmieniło i jeśli widzimy pieszego czekającego na chodniku żeby przejść to należy sie zatrzymać i mu to przejście umożliwić, tak uczyli mnie w szkole jazdy i za takie coś egzaminatorzy mogą cie oblać.
@up To źle wiesz, bo nie wszedł żaden taki przepis.
PoRD:
"Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu."
Lucy mylisz się..jemu chodzi o to że jak jeden to niech czeka..po prostu jak widzisz grupkę ludzi to wtedy się zatrzymujesz, ale nieraz egzaminator ci może powiedzieć..proszę nie zapraszać pieszych na pasy ;]
ale to zatrzymujesz się raczej z uprzejmości bo nieraz stoi całe przedszkole i tak sobie czekają i czekają, a każdy sobie jedzie...
@Kovalow117
Nie, nie mylę się- jeśli nawet stoi przed przejściem 300 osób to nie mam PRAWNEGO obowiązku zatrzymywać się przed pasami. Ale mówimy o obowiązujących PRZEPISACH, a nie o kulturze jazdy, tak samo jak w pytaniach egzaminacyjnych, które biorą pod uwagę aspekt PRAWNY a nie GRZECZNOŚCIOWY
@Down- bardzo dobrze że wspomniałeś o sytuacji gdy ktoś inny z naprzeciwka już puszcza pieszego- wiele razy spotkałem się z sytuacją, że przepuszczałem ludzi którzy mimo wszystko nie byli w stanie przejść, bo kilku z naprzeciwka dalej przejeżdżało, mimo że stałem już dobre kilka sekund.
uprzedziłeś mnie;] a i jak z naprzeciwka ktoś przepuszcza, to i ty przepuszczasz.. to samo jak stoi jedną nogą na chodniku a drugą na jezdni..to egzaminator cie opierdoli..zarzucając ci że był na jezdni już ;d
To jeszcze jedno pytanie. Czym niby różnią sie od siebie te dwie sytuacje?
http://imgur.com/WElWnVX,h5b8soB#1 (2 zdjęcia)
Zdjęcie drugie- sytuacja o której wspomniał wyżej Kovalow117- piesi są już przepuszczani przez samochody z naprzeciwka, więc nawet jeśli nie są jeszcze na pasach to Ty musisz się zatrzymać.
Pytania na zdjęciu pierwszym może być podchwytliwe- bo nie masz zatrzymać się przed pasami, a w miejscu wyznaczonym przez linie przerywane (które w rzeczywistości są przed pasami) - czyli w stylu "uj wie co autor miał na myśli".
Chociaż po przyjrzeniu się dokładniej zdjęciu drugiemu można na nim dostrzec zatarte linie zatrzymania, więc w zdjęciu pierwszym przewiduję błąd
@DOWN Mimo wszystko sądzę że zatarte linie są na zdjęciu DRUGIM (czyli tym, które wyświetla się po kliknięciu w "second image"). No chyba że coś zmienili ostatnimi czasy także w języku angielskim ;)
"Ale wiedz jedno i w jednym i w drugim przypadku będzie to przed przed przejściem dla pieszych, nie za nim haha;]" <--- Wspomniałem o tym w nawiasie "(...) (które w rzeczywistości są przed pasami)" ;)
ZDJĘCIE NR. 2
Pytania na zdjęciu drugim może być podchwytliwe- bo nie masz zatrzymać się przed pasami, a w miejscu wyznaczonym przez linie przerywane (które w rzeczywistości są przed pasami) - czyli w stylu "uj wie co autor miał na myśli".
Ale wiedz jedno i w jednym i w drugim przypadku będzie to przed przed przejściem dla pieszych, nie za nim haha;]
ps. zatarte linie są w zdjęciu pierwszym nie drugim
ps. 2 tak lol, ale powinno być tak że jak klikam w link to wczytuje mi się to pierwsze a nie drugie;], z tego mój błąd
więc podsumowując w tym z zatartymi liniami zatrzymujesz się bo ktoś z naprzeciwka się zatrzymał i musisz przepuścic plus to że są na jezdni oczywiście.
w tym ładniejszym autorowi pewnie chodziło o to, że nie zatrzymujesz się przed przejściem tylko przed liniami zatrzymania, jeśli się mylę niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu..
Jakie tam są poprawne odpowiedzi, w tych pytaniach, takie jak widzę na screenach czy inne ?
