Widzieliśmy Lords of the Fallen - polskie RPG śladami Dark Souls
CI Games - dziękuję, dobranoc ;).
Tak na serio to gra zapowiada się nieźle. Martwi mnie że ciągnie nie ma publiczne dostępnego gameplaya... Czyżby mieli coś do ukrycia?
Gra wygląda cudnie + gameplay bardzo fajnie rokuje. Trzymam kciuki!
Mnie już zaciekawiły sreeny które widziałem jakoś parę tygodni temu a teraz widzę iż gra zapowiada się naprawdę przyzwoicie, czekamy !
No całkiem ciekawe, do tej pory mało mnie ta gra interesowała, ale teraz to się zmieniło. Trzymam kciuki żeby wyszło coś fajnego.
Byle nie przesadzili z "kolorowością", w DS fajne było to, że zbroje miecze itd wyglądały na funkcjonalne, a nie odpustowe.
jak nie zrypią sterowania na klawiaturze, jak to zrobili w DS, to jestem za
Po zastanowieniu, wydaje mi się że to się może udać. Każdy ocenia tą grę przez pryzmat Dark Souls i w sumie dobrze. Dzięki temu będzie jej po prostu łatwiej się przebić. Nikogo nie odrzucą błędy techniczne, toporność, koślawe animacje czy słabe sterowanie (trzeba się z tym liczyć w przypadku gry od CI Games ;d). Każdy pomyśli sobie: "W DS też tak było" i nie będzie narzekał. Gdyby musieli konkurować z np. Assassin's Creedem, to już na starcie nie mieliby szans (to nie ten pułap budżetowy, nie ten rozmach). Z DS jak najbardziej mogą stawać w szranki.
Osobiście życzyłbym sobie by gra nie była tak zbugowana jak DS, miała lepsze sterowanie (chodzi o PCtową konwersję) i nie wymuszała bezustannego powtarzania tych samych fragmentów gry (co oczywiście nie znaczy że ma być łatwa).
@Persecuted
Osobiście życzyłbym sobie by gra nie była tak zbugowana jak DS
Lol, wat? Jakież to niby wielkie bugi posiada DS?
Już nie wspominając że pieprzysz te swoje dyrdymały o rzekomych koślawych animacjach czy błędach technicznych i toporności na okrągło w każdym wątku gdzie kwestia DS się pojawia. A prawda jest taka że po prostu nie umiałes w DS grać. Co więcej - nie chciałeś się nauczyć. Z góry określiłeś grę jako toporną i sie poddałeś. Na szczęście DS nie jest kierowany do takich ludzi jak ty, bo inaczej byłby kolejnym samo-przechodzącym się crapem jakich teraz masa.
[10]
Ahahaha kolesia NADAL boli dupa o DSa. Po prostu nie wierze :D
A ja bym się tak nie ekscytował jak niektórzy wyżej - jest za wcześnie (choć trzeba przyznać, że gra prezentuje się bardzo przyzwoicie).
Jeśli gra będzie w 10% tak dobra jak Demon/Dark to i tak będzie to świetna pozycja, aby dorównać do serii Souls to w CI musiałoby pracować ze sto Tomków. Niby każdy może sobie ponarzekać na serię Souls, tylko do dzisiaj nikt nie wykrzesał podobnego klimatu.
Nie będę porównywał gry do DSa. Segment action RPGów w TPP jest na tyle spory, że te porównania są zbędne.
Wystarczy, że będzie lepszy niż Arcania, Dungeon Lords oraz Dungeon Siege 3. I nie była podobna do Wiedźmina 2.
spoiler start
Poważnie.
spoiler stop
Nie da się ukryć że na "papierze" wszystko fajnie się prezentuje. Jednak jak to wszystko sprawdzi się w praktyce? Mam nadzieję że developerzy podołają zadaniu jakie sobie wyznaczyli i stworzą ciekawą alternatywę dla Dark Souls.
Slowa Tomka Gopa zawsze mnie uspokajaja i podnosza na duchu. To musi byc dobra gra.
@Cyniczny Rewolwerowiec
Być może to było związane z edycją PCtową, nie wiem, trochę jednak tych bugów było. Przede wszystkim wkurzało mnie przenikanie obiektów (np. przeciwnik bijący mnie przez ścianę), oraz system namierzania celów. Zdarzało się że przy walce grupowej oznaczenie wroga samoczynnie przeskakiwało na innego przeciwnika (nawet w połowie wyprowadzania ciosu). Kamera zaczynała wariować i dosłownie kręcić się w kółko. Podobno na padzie nie było tego problemu, ale tego nie wiem, bo grałem tylko za pomocą klawiatury i myszy.
@Asmodeusz
Możesz się synku ode mnie odczepić i zając własnym życiem (które musi być wyjątkowo żałosne, skoro nie masz nic lepszego do roboty niż prześladowanie mnie na forum)? Opisuję swoje odczucia na temat nowej, dobrze się zapowiadającej gry, a Tobie nic do tego.
Nie piszę przecież o DSie bez przyczyny. Lords of The Fallen wywołuje naturalne skojarzenia z tym tytułem i nawet twórcy się z tym nie kryją. Czyżbym miał dożywotni zakaz pisania o DS? Nie wolno mi o nim nigdy wspominać (nawet w uzasadnionym przypadku) by nie narażać się na ataki z Twojej strony? Lecz się.
Tradycyjnie uważam Cię za trolla i nie mam zamiaru więcej odpisywać na Twoje posty ani nawet ich czytać.
@Persecuted
Zdarzało się że przy walce grupowej oznaczenie wroga samoczynnie przeskakiwało na innego przeciwnika (nawet w połowie wyprowadzania ciosu). Kamera zaczynała wariować i dosłownie kręcić się w kółko. Podobno na padzie nie było tego problemu, ale tego nie wiem, bo grałem tylko za pomocą klawiatury i myszy.
Mam ponad 60 godzin i ani razu nie miałem takiego problemu z lock-on'em. Pewnie dlatego, że grałem w wersję na Xbox'a, a nie na klawiaturze.
koślawe animacje czy słabe sterowanie
Niewiele gier potrafi oddać ciężar broni tak jak Dark Souls, choćby machanie takim dwuręcznym mieczem. Sterowanie jest słabe tylko na klawiaturze i myszce, na padzie nie ma się do czego przyczepić.
nie wymuszała bezustannego powtarzania tych samych fragmentów gry (co oczywiście nie znaczy że ma być łatwa).
Trzeba po prostu uczyć się na swoich błędach.
Tradycyjnie uważam Cię za trolla i nie mam zamiaru więcej odpisywać na Twoje posty ani nawet ich czytać.
Śmieszy mnie to jak często ludzie błędnie używają tego określenia...
Życzę CI Games jak najlepiej, bo lepiej jest mieć z czego wybierać. Oby tylko nie przerosły ich ambicje.
@Ictius
Mam ponad 60 godzin i ani razu nie miałem takiego problemu z lock-on'em. Pewnie dlatego, że grałem w wersję na Xbox'a, a nie na klawiaturze.
Czyli widzisz, to pewnie faktycznie wina sterowania. Dla jednych to problem dla innych nie (dla mnie jest, bo gram zawsze przy pomocy klawiatury i myszki).
Trzeba po prostu uczyć się na swoich błędach.
Zgadzam się, ale mam pewne zastrzeżenia. Nie zrozum mnie źle, ja niczego nie zarzucam Japończykom. Taki wymyślili sposób rozgrywki bo mieli do tego prawo. Niemniej ja mam nadzieję że twórcy LotF jednak nie pójdą tą drogą. Rozumiem że gra musi karać odpowiednio dotkliwie, by była wymagająca (inaczej śmierć jest bezrefleksyjna i pozbawiona emocji a więc całej głębi). Niemniej wolałbym środek karny, który mniej marnuje mój czas. Coś jak zniszczenie całego sprzętu, który wymaga naprawy przed dalszą grą (a bez tego nie daje żadnych bonusów). Albo utrata całej kasy czy całego doświadczenia zdobytego na danym levelu itd. Karać jak najbardziej mogą (a nawet powinni! inaczej zabawa nie ma sensu), choć gdyby zależało to ode mnie, wolałbym aby kara nie była powiązana z koniecznością pokonywania jakiegoś dłuższego etapu od nowa (zwyczajnie mnie to nudzi i męczy). Rozumiem uczenie się na błędach i w pełni popieram bo w tym tkwi cała zabawa. Z bossem mogę walczyć i 40 razy, tylko niech samo dotarcie do niego nie trwa np. 15-30 minut ;]. Mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli.
Śmieszy mnie to jak często ludzie błędnie używają tego określenia...
Akurat w tym wypadku jest uzasadnione. Złośliwe zaczepki i ataki osobiste bez żadnej przyczyny, to nic innego niż właśnie trolling.
@Cyniczny Rewolwerowiec (down)
Grasz w grę zaprojektowaną pod pada i dziwisz się że może być niewygodnie na klawiaturze?
Zabrzmi to brutalnie, ale nic mnie nie obchodzi że gra została zaprojektowana pod pada. Twórcy zaimplementowali klawiaturę i myszkę? Wzięli za to pieniądze? Zapłaciłem i mam prawo wymagać. Powinni zamieścić na pudełku ostrzeżenie, że ich produkcja źle działa na PCtowym sterowaniu, wtedy byliby usprawiedliwieni.
To że nie umiesz uczyć się gry bez podania rozwiązania na tacy nie jest wada gry. w DS absolutnie nie musisz powtarzać wiele razy jednego fragmentu, pod warunkiem że jesteś w stanie logicznie myśleć i dwa razy nie popełniać tego samego błędu.
Czytaj wyżej. Nie napisałem że to wada gry, tylko specyficzna cecha rozgrywki jaką twórcy DSa obrali projektując swoją grę. Nie krytykuję tego, tylko wyrażam swoją opinię. Co więcej chciałbym aby twórcy LotF wybrali jednak inną metodę, a co oni zrobią to już ich sprawa - ot i wszystko.
@Persecuted
oraz system namierzania celów. Zdarzało się że przy walce grupowej oznaczenie wroga samoczynnie przeskakiwało na innego przeciwnika (nawet w połowie wyprowadzania ciosu). Kamera zaczynała wariować i dosłownie kręcić się w kółko.
Gra traktuje myszkę jak prawy analog pada. W momencie namierzenia przeciwnika ruch prawo/lewo prawa gąłką przestawia cel na kolejnych przeciwników. Jak w momencie zalockowania celu kręciłeś myszą jak dziki to nie dziw się, że cele się przełączały. Do tego dwa fakty:
1. Nie musisz używać lockowania celu. Ba! Czasem jest to niewskazane.
2. Grasz w grę zaprojektowaną pod pada i dziwisz się że może być niewygodnie na klawiaturze?
nie wymuszała bezustannego powtarzania tych samych fragmentów gry (co oczywiście nie znaczy że ma być łatwa).
To że nie umiesz uczyć się gry bez podania rozwiązania na tacy nie jest wada gry. w DS absolutnie nie musisz powtarzać wiele razy jednego fragmentu, pod warunkiem że jesteś w stanie logicznie myśleć i dwa razy nie popełniać tego samego błędu.
Cyniczny - daruj sobie :) Poczytaj historie jego postow i dojdziesz do tego samego wniosku co 10 innych osob, ktore dyskutowaly z kolesiem na temat DSa - on jest niereformowalnym casualem, do ktorego nie docieraja zadne argumenty. Ew. jak zaczna docierac stwierdzi, ze jestes trollem i go przesladujesz na calym GOLu. To tak jak probowac wytlumaczyc swoją rację Attylli - i tak nie poslucha i bedzie belkotal dalej swoje. Strata czasu IMO.
@Persecuted
Z bossem mogę walczyć i 40 razy, tylko niech samo dotarcie do niego nie trwa np. 15-30 minut ;]. Mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli.
Nie mam absolutnie pojęcia o czym mówisz, bo najdłuższa droga powrotna do bossa to jakieś 4 minuty biegu BEZ JAKIEJKOLWIEK WALKI. Do większości bossów dobiegasz w 1-2 minuty.
Niemniej wolałbym środek karny, który mniej marnuje mój czas. Coś jak zniszczenie całego sprzętu, który wymaga naprawy przed dalszą grą
Czyli jesteś miękką fają która boi się za dużo ginąć.
Newsflash. W tej grze MASZ ginąć. Śmierć nie jest porażką, nie jest karą. Jest LEKCJĄ. Masz się na swojej śmierci czegoś nauczyć, a widocznie tego nie potrafisz. Śmierc jest JEDYNĄ drogą żebyś sie nauczył jak pokonać danego przeciwnika - a przynajmniej tych bardziej skomplikowanych.
@Asmo
Oj tam, tak dla treningu. :)
Ale czas już chyba do pracy wrócić. :)
@Cyniczny Rewolwerowiec
Nie mam absolutnie pojęcia o czym mówisz, bo najdłuższa droga powrotna do bossa to jakieś 4 minuty biegu BEZ JAKIEJKOLWIEK WALKI. Do większości bossów dobiegasz w 1-2 minuty.
Widocznie jesteś uzdolniony ;]. Mnie np. dotarcie do kapra demona zajmowało jakieś 10 minut (robiłem wszystko bardzo uważnie, by nie stracić życia przed samym bossem). Do jakiegoś smoka (nie wiem gdzie to było) dochodziłem w jakieś 15-20 minut, także trochę to trwało w moim przypadku.
Czyli jesteś miękką fają która boi się za dużo ginąć.
Newsflash. W tej grze MASZ ginąć. Śmierć nie jest porażką, nie jest karą. Jest LEKCJĄ. Masz się na swojej śmierci czegoś nauczyć, a widocznie tego nie potrafisz. Śmierc jest JEDYNĄ drogą żebyś sie nauczył jak pokonać danego przeciwnika - a przynajmniej tych bardziej skomplikowanych.
Wybacz, ale masz chyba problemy z czytaniem ze zrozumieniem... Gdzie ja napisałem że nie chcę ginąć? Gdzie ja napisałem że uczenie się walki z bossem nie jest fajne? Czy stwierdzenie, że mogę walczyć z "szefem" 40 razy nie oznacza przypadkiem że godzę się na 40 śmierci?
Zaznaczyłem jedynie, że chciałbym aby PO ŚMIERCI twórcy zastosowali inną karę niż cofnięcie do checkpointa i odrodzenie przeciwników (np. uszkodzenie sprzętu, odebranie doświadczenia, złota itd).
Zanim zaczniesz obrażać to przeczytaj 2 razy i zastanów się czy wszystko rozumiesz ok?
@Persecuted
Zaznaczyłem jedynie, że chciałbym aby PO ŚMIERCI twórcy zastosowali inną karę niż cofnięcie do checkpointa i odrodzenie przeciwników (np. uszkodzenie sprzętu, odebranie doświadczenia, złota itd).
Ale przecież w momencie śmierci traci się dusze, które są punktami doświadczenia i walutą. Droga do bossa nie jest upierdliwa kiedy ma się zapalone pobliskie ognisko i umie się wymijać przeciwników.
@Persecuted
Mnie np. dotarcie do kapra demona zajmowało jakieś 10 minut
Otworzyłeś shortcut?
Z Firelink Shrine bieg do góry, do tunelu, tunelem do końca, zbiegnięcie po schodach, zabicie dwóch thiefów, dwóch psów i jesteś. Ze 2 minuty.
Do jakiegoś smoka (nie wiem gdzie to było) dochodziłem w jakieś 15-20 minut, także trochę to trwało w moim przypadku.
Słowo klucz. Nie wiń gry za swoje błędy. Jakoś większość graczy nie ma żadnego problemu w szybkim powrocie do bossa.
Zaznaczyłem jedynie, że chciałbym aby PO ŚMIERCI twórcy zastosowali inną karę niż cofnięcie do checkpointa i odrodzenie przeciwników
Jaka w tym różnica? A wiem. nie umiesz znaleźć shortcuta i biegniesz 20 minut do bossa. Spoko.
@Ictius
Prawda, ale można te dusze odzyskać ;). Ja byłbym za tym, by tracić doświadczenie i złoto BEZPOWROTNIE, byle tylko umieścili checkpointa przed samym bossem - nic więcej.
@Cyniczny Rewolwerowiec
Otworzyłeś shortcut? Z Firelink Shrine bieg do góry, do tunelu, tunelem do końca, zbiegnięcie po schodach, zabicie dwóch thiefów, dwóch psów i jesteś. Ze 2 minuty.
Tak dokładnie tędy szedłem. Tyle że tych przeciwników było trochę więcej (thefów było 3 albo 4) i do tego pojawiali się w oskryptowany sposób (otwierały się drzwi do domków i wyskakiwali stamtąd). Trzeba było podejść w odpowiednie miejsce by to odpalić. Byłem w stanie dobiec do bosa w 2-3 minuty, ale to kosztowało mnie co najmniej 1 flaszkę. Dlatego wolałem robić to powoli i uważnie, więc musiałem poświęcić około 10 minut.
Słowo klucz. Nie wiń gry za swoje błędy. Jakoś większość graczy nie ma żadnego problemu w szybkim powrocie do bossa.
1. Nikogo/niczego nie winię.
2. Żadne błędy. Ja właśnie grałem tak by błędów nie popełniać (i z reguły mi się udawało, rzadko ginąłem nie walcząc z bossami). To jednak wymagało skupienia i mimo wszystko trochę czasu mi zajmowało.
Jaka w tym różnica? A wiem. nie umiesz znaleźć shortcuta i biegniesz 20 minut do bossa. Spoko.
Przykro mi ale nie wiesz. Zaglądałem do poradnika i nie ominąłem żadnego skrótu, ogniska czy tajnego przejścia.
Po prostu kiedy grałem w DSa, starałem się to robić dokładnie, pragmatycznie. Pośpiech zawsze źle się dla mnie kończył.
Poza tym tu nawet nie chodzi o czas. Gdy pokonywałem tą samą ścieżkę po raz 5 czy 6, to oczywistym jest że szło mi szybciej i sprawniej. Niemniej samo pokonywanie dokładnie tych samych przeciwników, w dokładnie tym samym miejscu było dla mnie nudne i męczące. Żadne to wyzwanie ale odwalić trzeba. Myślami już jestem przy bossie, analizuje błędy i zastanawiam się nad taktyką, ale zanim tam dotrę, muszę jeszcze przebić się przez drobnicę. O to mi głównie chodzi.
Niech twórcy LotF zrobią bossów, którzy zabijają 1 ciosem - NIE MAM Z TYM ŻADNEGO PROBLEMU! Bo boss to boss, on cholera musi być twardy - wtedy jest fajnie, wtedy jest zabawa i satysfakcja, inaczej taka gra nie ma sensu. Mogę poświęcić 3 godziny tłukąc się z jednym przypakowanym siłaczem, ale skręca mnie gdy muszę poświęcić 10 minut (po raz n-ty) na zwykłe przeszkadzajki których pokonywanie mnie zwyczajnie nudzi i męczy. Rozumiesz już o co mi chodzi?
Rozumiem tylko tyle, że nie umiesz znaleźć skrótu.
Jeśli do Capry biegłeś droga z theifami wyskakującymi z domków TO TO NIE JEST SKRÓT.
I po raz kolejny. TOBIE dojście do bossa zajmuje tyle czasu. Powiem ci szczerze że tez by mnie szlag trafił jakbym musiał biec kilka razy po 20 minut. Rzecz w tym, że nigdy tak nie miałem. Wina nie jest gry, tylko twoja.
@Up
Może coś pokręciłem. Grałem w to dawno i nie jestem znawcą DSa. Skrótu na pewno nie pominąłem, bo jak wspomniałem korzystałem z poradnika (autorstwa Heda). Powtarzam też po raz kolejny, że NIKOGO ZA NIC NIE WINIĘ (czemu usilnie mi to wmawiasz?), opisuję tylko swoje doświadczenia z gry w DSa.
I jak już wspomniałem, najważniejszy nie jest czas, tylko powtarzanie tych samych czynności. Nie mam problemów z trudnymi grami czy prawdziwymi wyzwaniami wymagającymi prób i błędów. Chciałbym po prostu móc poświęcać 100% mojej uwagi temu, co faktycznie jest sednem gry, temu co ją napędza i sprawia że warto poświęcać jej czas - bossom. To coś złego?
Ja nie krytykuję DSa, wyrażam po prostu swoje nadzieje, że twórcy LotF inaczej podejdą do kwestii śmierci, nagrody i kary. Niemniej jest sporo elementów, które IMO mogliby dosłownie skopiować z gry Japończyków. Np. klimat, lokacje, kolorystykę, udźwiękowienie, wygląd pancerzy i broni itp. To w DSie było genialne i mam nadzieję że w LotF poradzą sobie z tym równie dobrze.
Jak wyjdzie to zobaczymy, niemniej trzymam za Polaków kciuki.
Szczerze to nie obejrzałem ani jednego trailera ani screenów z tej gry, dodam że nie wiedziałem że to polska gra ! Jutro nadrobię te zaległości i przeczytam dodatkowo zapowiedź ! Kiedy usłyszałem Wiedźmin 3 Dziki Gon to żadne RPG nie robi na mnie najmniejszego wrażenia :)
Przeczytałem, obejrzałem i powiem tak, no no Panowie to może być naprawdę dobra gra, może nie taka jak Wiedźmin 3, ale hmm no zobaczymy oceny jeśli będzie dobra to kto wie :)
Już widać, że pod względem klimatycznym nie dorówna Soulsom - tamten mroczny klimat był niesamowity - zbyt żywe kolory, odpicowane zbroje, muzyka (ta użyta w trailerze nie zapowiada niczego nadzwyczajnego). Mimo to, wciąż czekam na tę pozycję (porównując z DS ustawili sobie poprzeczkę niezwykle wysoko - i jest spora szansa na to, że zawiodą). Może jednak nadrobić to co traci, dobrą, rozwiniętą fabułą oraz systemem walki (umiejętnościami, animacją pojedynków oraz wyzwaniem jakim okażą się przeciwnicy).
Ja pie... ile narzekania od ciebie mroczny. Grafika i muza jest na dobrym poziomie, Nie rozumiem tych dziwacznych zarzutów w stosunku do tej gry. Boisz się że Wieśka dogoni, A tak naprawdę to nie konkurencja tylko inna gra typu RPG. Jeżeli gra wyjdzie i będzie na poziomie Wieśka to w tedy będziemy triumfować podwójne zwycięstwo nad Zagranicznymi Szajsami :) Trailery nie oddają tego co nam dają przeżycia bezpośrednie z grą gdyż są zbyt odpicowywane, z tego chyba zdajesz sobie sprawę?
Jak do tej pory jakoś nie śledziłem informacji o tej grze, jednak teraz nieco mnie zaciekawiła. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zapowiada się fajnie. Nie ocenia się książki po okładce, ale na razie jest co jest. Klimat może nie mega mroczny, ale to nie znaczy, że zły. Mnie trochę kojarzy sie z warhammerem, a trochę z heroesami. Czekam z niecierpliwością.
I tu się z tobą zgodzę że nie powinniśmy oceniać jej po dość krótkim filmiku i screenach aczkolwiek wygląda Dość obiecująco. Czekam na jakiś filmik prosto z gry.
Ja tam czekam na premierę, a nie na gameplaye. Wiedźmina kupiłem mimo różnych opinii właściwie w ciemno i pewnie tu będzie tak samo. Ciekawe czy będą jakieś edycje limitowane?
No to w sumie tak jak ja ale lubię narobić sobie smaka przed premierami . Tak jak teraz z BF4 BATA no i Alein Rage wykopałem gdzieś gamepleya i nie mogę się doczekać:)
Byłby miło gdyby podali jakiś bliższy termin premiery. Wymieniony Alien Rage też robi wrażenie więc na jakiś czas chyba będę miał się czym zająć.
Bardzo dobrze , że powstaje kolejna gra na zasadach Dark Souls. Tylko żeby przesadnie jej nie uprościli a będę wniebowzięty :)
