Chciałem coś kupić w sklepie int. (w esc.pl). Można jakoś z nimi ustalić, w jakich godzinach przyjazd kuriera najbardziej mi odpowiada ? Może trzeba coś dodatkowo dopłacić (wiem, że w sklepie saturion.pl jest opcja wybrania godzin przyjazdu kuriera z jakąś specjalną opłatą). Nie pasuje mi, żeby kurier przyjechał np. około południa (jak to najczęściej u mnie bywa) tylko ustalenie ze sklepem(?) preferowanej godziny przyjazdu. Wolałbym to ustalić wcześniej aniżeli w dniu przyjazdu kuriera np. pół godziny przed z informacją że zaraz będzie u mnie..
Ostatnio zamawiałem mebel. Firma współpracuje z jakimś lokalnym dostawcą, który zadzwonił i poinformował mnie, że będzię u mnie: jutro między 5 a 6 RANO.
Oczywiście powiedziałem, żeby przyjechał po 10:00 to usłyszałem, że w takim razie oni nie ładują mebla :)
Mebel na zamówienie (dwa kolory, skóra etc.), ale płatne przy odbiorze. Obrażony właściciel firmy napisał maila, że odmówiłem przyjęcia towru :)
Przecież kurierzy (przynajmniej u mnie) zawsze dzwonią i nie ma problemu umówić się na konkretną godzinę. Ewentualnie jeśli masz numer przesyłki to zawsze możesz zadzwonić do centrali i oni dla kuriera już przekażą co i jak jeśli nie ma możliwości by sklep w uwagach dopisał "dostawa w godzinach xx-xx".
Jeśli dzwoni do Ciebie kurier i informuje, że będzie o danej godzinie, a Tobie nie pasuje, to godzine przekładasz na inną. Proste :)
Dzięki. Rzeczywiście najłatwiej będzie z kurierem się po prostu umówić, ew. sam zadzwonię wcześniej.
Miałem podobną sytuację jak Setak - też pan kurier raz mnie odwiedził w godzinach porannych ( nie zostawił żadnej adnotacji, nie dał znać ), na drugi dzień dzwoni o 10, że o 11 może być, tłumaczę chłopaczynie, że pracuję, odpowiada mi godzina 15 i później "Bez szans", no to ja proponuję dzień później, też "Bez szans, tylko rano", troszkę wkurzony zacząłem dyskusję z kurierem w temacie "Rano mi nie odpowiada w żaden dzień" - facet stwierdził, że w takim wypadku może zaznaczy, że towaru nie odebrałem trzykrotnie. W tym momencie rozmowa zaczęła być już mniej przyjemna, niestety na prośbę podania swojego identyfikatora lub danych, po których mógłbym go zgłosić do centrali facet się rozłączył.
Finalnie towar musiał odebrać mój ojciec.
z reguły kurier dzwoni i się umawia, miałem co prawda takie przypadki, że przyjeżdżał i dzwonił spod mojego mieszkania kilka razy, ale to jest kompletnie nieopłacalne dla nich, przecież są zobowiązani dostarczyć przesyłkę, więc więcej płacą za paliwo chociażby i tracą czas.
Z firmą kurierską idzie się jeszcze dogadać. Gorzej jak wysyłka jedzie jakimś wynalazkiem :zbieramy zamówienia i jedziem z północy Polski na południe i jak będziemy to będziemy. Pogoniłem dziadów.