In The Flesh - inne podejście do tematu zombiaków
A nie chodzi Ci czasem o Dead Set?
Jeśli tak, to polecam obejrzeć. W zasadzie bez rewelacji, ale serial krótki, bo zaledwie pięcioodcinkowy, więc nie ma co zwlekać i samemu trzeba się przekonać, czy warto. :D
Dead Set obejrzałem, zapowiadało się nieźle, ale ogólnie to lekki zawód, za to In the flesh jest bardzo dobre, przede wszystkim serial trzyma fajny klimat dzięki przytłumionym barwom na zewnątrz, czy też mgle, no i wiadomo podejście do tematu wyjątkowo oryginalne.
reszta się buntuje i katolickie bojówki masakrują wyznawców Allaha.
może raczej kuffa anglikańskie? prawdziwa makabra to ilość kretyńskich stereotypów jakie autor umieścił w tym jednym akapicie. Może nawet tego bloga tworzy były zombie, który już zatracił możliwość wnioskowania i myśli wygodnym kliszami?
The Walking Dead nie jest serialem o zombie i nie jest też typowym survilalem. Ten serial pokazuje ludzkie zachowania w obliczu jakiejś katastrofy, tragedii.. Traktowanie go jako typowego survivala z zombiakami jest jak powiedzenie, że Zielona Mila to horror.
Ja już obejrzałem dostępne odcinki In The Flesh i z niecierpliwością czekam na następne
[5]
The Walking Dead nie jest serialem o zombie
o, poważnie?
Ten serial pokazuje ludzkie zachowania w obliczu jakiejś katastrofy, tragedii.
"Noc Żywych Trupów" stanowi metaforę nietolerancji rasowej, "Świt..." krytykę konsumpcjonizmu, i tak dalej, i tym podobne; nie zmienia to faktu, że są to filmy o zombie
Traktowanie go jako typowego survivala z zombiakami jest jak powiedzenie, że Zielona Mila to horror.
no dobra, a kto go tak traktuje?