Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Total War Cyfrowa zabawa ołowianymi żołnierzykami?

09.08.2013 21:57
Adrianziomal
1
Adrianziomal
46
Samael

Takie "nowości" wymagałyby większego realizmu, co pociągałoby ze sobą większe wymagania. Z resztą wcześniejsze odsłony miały oznaczenia PEGI 12+, nowsze 16+, a takie realistyczne rozwiązania na pewno by "podniosły poprzeczkę". W sumie mi to nie przeszkadza, ale większość ludzi by była pewnie zaskoczona i przy okazji nieźle zszokowana. ;) Media by roztrąbiły, że gry są brutalne i demoralizują dzieci... jak zwykle zapominając, że to w kwestii rodziców jest kontrola ich pociech i sprawdzanie w co grają.

Uważam, że w najbliższym czasie nie mamy co liczyć na takie nowinki, ale przyszłość może zawsze zaskoczyć... :)

10.08.2013 13:34
Yoghurt
2
odpowiedz
Yoghurt
101
Legend

Gwoli ścisłości - w Shogunie II (z DLC odblokowującym krew i inne przysmaki) brutalności jest wystarczająco dużo - tyle, na ile pozwala engine gry bez absurdalnego obciążenia sprzętu. Bo w wypadku ukazania, że na wojence jednak nie jest ładnie, rozchodzi się niemal tylko i wyłącznie o ograniczenia techniczne.

Przykład pierwszy z brzegu: minimalne rozczłonkowywanie modeli żołnierzy zostało zaimplementowane - nie raz i nie dwa widziałem, jak jakiemuś ashigaru odcięto głowę.
Poza tym, licząc od Empire, żołnierz nie ma jedynie stanu "walczy, ucieka, zabity". Ciała wojaków nierzadko, zamiast teatralnie paść na twarz lub plecy, wija się z bólu, wyciągają ręce do nieba i robią parę innych mało przyjemnych do oglądania gestów. Wczoraj, sprawdzając efekty pościgu mojej generalskiej kawalerii za umykającą grupką kachi z rusznicami, na pełnym zbliżeniu widziałem, jak jeden z dobijanych żołnierzy, obryzgany krwią własną i towarzyszy, kręcił się w agonii przynajmniej z minutę, trzymając się za brzuch. Było to wystarczająco wymowne bez wypływających z niego wnętrzności, popuszczania w spodnie i plucia hemoglobiną.

Implementacja realistycznych obrażeń wojaków byłaby zdumiewającym osiągnięciem technicznym, które prawdopodobnie wykończyłoby sprzęt ciągnący Crysisa na pełnych detalach. A poza tym automatycznie oznaczałoby przyznanie kolejnym odsłonom Total War kategorii M (chyba, że takowy patent, tak jak w przypadku Shoguna, wciśnięto by jako DLC dla pełnoletnich).

10.08.2013 13:55
myrmekochoria
3
odpowiedz
myrmekochoria
45
Konsul
Wideo

Świetny tekst, naprawdę. Pewnie nie uwierzysz, ale miałem pisać podobny tekst o Total War. Zostawię zatem wspaniałą mowę o wojnie https://www.youtube.com/watch?v=B2SaM8RJ30c

12.08.2013 23:44
4
odpowiedz
Demilisz
193
Generał

Ale przecież to nie jest tylko kwestia Total War. Każda gra wojenna, czy to strategia czy FPS, pomija brudną część wojny. A jak starał się to zrobić CoH 2 to się skończyło aferą. Więc to raczej problem całej branży a nie jednej, okreslonej serii.

gameplay.pl Total War Cyfrowa zabawa ołowianymi żołnierzykami?