Pakiet map do Counter-Strike: Global Offensive zapewnił twórcom 150 000 dolarów zysku
Syndrom EA u Valve się chyba załączył. Wykorzystać czyjąś dobrą prace do własnego zysku. Zastanawiam się czy twórcy owych map uzyskali jakikolwiek z tego zarobek, udostępniając prawa do korzystania z map panom z Valve, oraz czerpania z tego zysków.
"Pieniądze te trafią w całości do twórców każdej z map, która znalazła się w pakiecie Operation Payback"
Wystarczy przeczytać coś więcej niż tytuł.
Jak już wskazuje drugie zdanie we wstępie:
Dochody zostaną podzielone pomiędzy twórców poszczególnych aren.
Same mapy są już dostępne zresztą od dłuższego czasu za pośrednictwem Steam Workshop - za darmo. Jedyne, za co się płaci w ramach Operation Payback, to za to, że mapy śmigają na postawionych przez Valve serwerach, a nie jakiś założonych przez fanów.
Mimo wszystko i tak mi się nie to nie podoba, CS zawsze miał darmowe mapki.
Mimo wszystko i tak mi się nie to nie podoba, CS zawsze miał darmowe mapki.
Niby tak, ale kasa idzie do moderów, a dwa dolce to nawet dla nas śmieszna kasa za kilka dobrych map, więc... skrzywienie tylko lekkie. No a poza tym mapy są też darmowe za sprawą Workshopa, tyle że nie na serwerach Valve.
@ziutak1
Valve utrzymuje oficjalne serwery dedykowane z tymi mapami, a nie musieli tego robić. To nie jest instytucja charytatywna, to biznes który zarabia oferując usługę w zamian. To tez nie jest gra F2P, by takie koszta zatuszować mikropłatnościami.
Ah Valve. Prawie samarytanie.
Darmowe DLC do portal 2 i left 4 dead 2? Zrobione
Kasa dla twórców modów? Zrobione
Kasa dla twórców GRY za sprzedaż KART na steamie? Zrobione
Cholera rzeczywiście. :D
Przeczytałem wszystko oprócz tego w ramce, mój błąd, każdemu się zdarza, honor zwracam.
Kłamiesz. W newsie JEST JAK BYK informacja o tym, ze to twórcy dostają kasę.
Pieniądze te trafią w całości do twórców każdej z map, która znalazła się w pakiecie Operation Payback.
Wiec przeczytałeś tytuł i się wymądrzasz.