Chciałbym kupić swojej narzeczonej na prezent sztalugę.
Zależy mi żeby była z niej zadowolona stąd ból głowy z wyborem.
Aktualnie korzysta z taniej sztalugi trójnogiej i do szewskiej pasji doprowadza ją jej stabilność, a właściwie jej brak.
Marzy jej się porządna sztaluga. Delikatnie podpytałem o cenę i powiedziała, że myśli o takiej za 200,300zł.
Z przeszukiwania internetu ustaliłem, że jej warunki spełniłaby sztaluga studyjna o podstawie z czworokąta, ok. 12 kg, bukowa (niestety na dębową mnie nie stać).
Zastanawiam się obecnie nad:
Sztalugą Madrid/Venice firmy Talens http://www.tap-art.pl/pl/408/art621.html
Sztalugą Vinci firmy Galfrez http://www.krusz-pol.pl/product,678.html
W Vinci podobają mi się bardziej uchwyty.
Doradźcie która lepsza - lepsze parametry, kąty, wygoda, firma? A może jakąś inną?
Ewentualnie podpowiedzcie jakieś dobre forum gdzie mógłbym podpytać.
Będę wdzięczny za pomoc.
Co do sztalugi to Ci nie pomogę, ale miło Cię widzieć Miszka na forum. Dawnośmy się na GOLu nie spotkali;)
BTW nie ma kto założyć nowej części F1 :)
Oczywiście na początku przeczytałem że chodzi o sztangi do ćwiczeń. :)
Mam chyba jakaś dalsza znajoma która w temacie siedziała/siedzi, ale nie jestem pewien. Postaram się jej wypytać co i jak.
Moja siostra w tym siedzi, jak wróci z pracy to spytam, może będzie mogła coś doradzić. Sama korzysta chyba z jakiejś plenerowej, ale powinna coś wiedzieć na temat innych ;)
@fisher
Siema, siema. Dawno nie pisałem, chociaż czasami czytam.
W kwestii wątku podbijaj do Kowala - on je przejął.
@Sno[W]bull i Kradnolud
Będę wdzięczny za jakieś informacje.
Maluje czy rysuje? Płotno czy papier? Jaki format?
Pierwsza sztaluga zdaje się mieć solidniejszą konstrukcję, ale zasadniczą jej wadą jest że nadaje się głównie na płótno, ta zapadka nie przytrzyma dobrze dechy z papierem, druga sztaluga jest bardziej uniwersalna, łatwiej będzie regulować format na jakim chce się pracować, minus taki, że tutaj wejdzie płótno/decha max 120cm wysoka (w pierwszej masz dodatkowe 23cm na podobrazie).
Maluje i rysuje, zarówno na papierze, jak i na płótnie. Z formatami też w zależności od zlecenia, natchnienia, koncepcji - myślę, że płótno o wysokości 120cm to jest format za jaki nie wyjdzie - potrzebna jest uniwersalna sztaluga.
Pierwsza stabilniejsza? Ze względu na odrobinę większą podstawę? Ogólnie w porównaniu do trójnogiej to tak czy inaczej obie będą lepsze? I przez wagę i przez h-frame?
A co z drewnem? Bukowe chyba zda rezultat? Z tego co widzę to i tak na polskim rynku nie ma zbyt dużego wyboru jeśli chodzi o sztalugi.
A może masz jakieś inne propozycje?
Dzięki Nutka za odpowiedź i czekam na kolejne podpowiedzi:)
kilka lat temu pracowałem na produkcji sztalug w firmie talens nic lepszego nie dostaniesz. 180 krajów na całym świecie od wielu lat je bierze. głównie holandia i japonia: D
Talens, wsadzi większy format. Kwestia gatunku drewna jak dla mnie jest drugorzędna, obie to sztalugi studyjne więc do domu obie będą lepsze od plenerówki.
@fisher
Pomyliło mi się. Nie mam czasu, ale może przed nowym wyścigiem coś sklece...
Ktoś jeszcze ma jakieś zdanie na ten temat?
W zasadzie nie ma nic więcej do dodania, z tego się nie strzela, ma trzymać podobrazie na miejscu i obie tę funkcję spełniają, ja całego plastyka pracowałem na sztalugach starszych ode mnie których wysokość regulowało się kołkiem w dziurze, półka miała tendencje do chybotania i nie posiadały tego górnego ogranicznika i nikt nie narzekał...
Heh...niby tak...Pewnie gdyby to było dla mnie to bym się nie zastanawiał tak długo:)
Hej, ja ostatnio zamawiałam na http://www.def.pl/ - ogólnie to jak do nich zadzwonisz to ci poradza i pomoga w wyborze odpowiedniej sztalugi. Ewentualnie może spróbuj jakoś dziewczynę podpytać która by jej bardziej pasowała w sumie ma jej to służyc :)
Ja mam sztaluge taka jak w pierwszym linku, moge tanio oddac:)