Witam
Zastanawiam się nad kupnem jakieś dodatkowej koszuli (bo mam tylko białą), co bym mógł w niej pokazać się na jakimś lajtowym egzaminie, wyjść na miasto na bibkę, czy nawet założyć do niej marynarkę i krawat.
Zastanawiam się czy spoko jest zestaw - czarne eleganckie spodnie i do tego sama koszula, bez marynarki jest git. Czy raczej lepiej walnąć dżins.
A co z kolorem? Co jest wieśniackie a co ujdzie w tłumie? Zieleń? Fiolet? Czerń? Czy może coś niebieskiego ->
Przede wszystkim jeans nie pasuje do wszystkiego - to jest mit. Czarne eleganckie spodnie zaprasowane w kant bez marynarki niestety nie dadzą rady. Tym bardziej czarne, co jeszcze podbija poziom formalności. Musiałbyś zaopatrzyć się albo w granatowe jeansy bez żadnych przetarć etc. albo w kolorowe spodnie o fasonie chino - są dużo bardziej uniwersalne, no i kolorowe. Jak dopasujesz koszulę to już zależy od ciebie - możesz postawić na odwagę i np. do granatowych spodni założyć pomarańczową koszulę i dzianinowy krawat. Bo jeśli masz na myśli jedwab lub coś "szlachetnego", to niestety, tylko garnitury.
EDIT: Przykładowe zestawy z bloga Mr. Vintage:
http://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2013/06/mrvintagepl_biznescasual11.jpg
http://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2013/05/sart29.jpg
http://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2013/05/6.jpg
http://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2013/04/Pomara%C5%84cz6.jpg
http://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2013/04/3.jpg
chcesz wyglądać jak wiesiu czeresiu
czarne eleganckie spodnie i do tego sama koszula
lepiej jins i koszula np niebieska i git
Kolory są fajne, warto je też skomponować z jakimś ciekawym krawatem, tylko tak żeby wyszła fajna, ale luźna kompozycja. ;) Niemniej jak najbardziej - kolory są ok!
tak szczerze mowiac to facet ze zdjecia jest ubrany marnie, taki smart casual po absolutnie najmniejszej linii oporu, że aż wchodzi w kicz
Myślisz Loon, że to jakaś Bershka albo Cubus, czy może H&M? Miałby szansę przekonać do siebie jako closer?
Jeśli jest taka możliwość to prosił bym o jakieś zdjęcia.
Tylko problem jest taki, że do tych gości ze zdjęcia to brakuje mi w sumie wszystkiego :P
Grubawy, bez zarostu, wielki, metal :P
nie wiem czy Ty kiedys byles w ogole w sklepach, o ktorych mowisz, moze w h&m mozna skompletowac podobny zestaw
koles po prostu wyglada jakby ktos mu powiedzial "wpusc koszule w jeansy, narzuc na to marynarke i bedzie git", jesli chcecie wiedziec jak to wyglada gdy juz nie jestes model to googluj kamil frydlewicz
Metal
Najpierw musisz sobie zadać pytanie czy dobrze się czujesz w koszuli, w garniturze, w krawacie. Jeśli tak, to chyba nie jesteś metalem, jeśli nie, to po co szukać koszuli? ^^
Byłem nawet w Spodku :P
No całej dyskografii wprawdzie nie ale klasyki jak płyty "Machine head" czy "DP in Rock" to każdy musi znać :P
Loon -> Przecież żartuję, to było nawiązanie do pamiętnej dyskusji z piłkarskiego. Jeśli ma być na poważnie, to ze sklepów "galeryjnych" chyba faktycznie H&M najbliżej, też z tego powodu, że duży wybór. I niezłe ceny. ;)
I nie podawaj takich nazwisk w nocy, potem nie zasnę, nie znałem i wygooglowałem...
Diazoaminobenzen -> To taki test, nie każdy zna Deep Purple czy Pink Floydów, ten "metal" mnie przeraził. Wiadomo, siła skojarzeń.
Czarna koszula + dżinsy = good.
Z takim formalnym strojem nie przesadzaj, ubieraj tak jeżeli chcesz być w ten sposób postrzegany. Ubieraj się w ten sposób, żeby wyrażałbyś siebie. Nie każdy kolor będzie ci pasował i czasem będzie trudno dobrać fajnego koloru koszulę do reszty ubioru. Białe i czarne zawsze gdzieś można wpakować. Wszystkie inne już trudniej.
A było w piłkarskim Stra :) Nieuważnie czytałeś. Poza tym najlepszy warszawski closer (jeszcze :D) nie ubiera się w Cubusie ani H&M. Tylko na garnitur wydaję tyle ile jest warte pół tego sklepu :) Chociaż jaki rynek prawniczy takie możliwości
Edit. Zgodzę się z Mac94. Najważniejsze jaką masz osobowość i w czym się najlepiej czujesz. Osoba nieśmiała, skryta, indywidualista nie będzie dobrze czuł się w "krzykliwych" kolorach i awangardowym dopasowaniu cześci ubioru
Nie gadajcie o dupie Marynie tylko na temat!
Co do Floydów to nie słucham :P Ale byłem raz na The Australian Pink Floyd Show i nie zachwycili mnie.
Z tych starszych to wolę Black Sabbath, DP, Dio, Rainbow. Ale tak bardziej to wolę nowsze czasy i NWOBHM z Lemmy'm na czele. Thrash czyli Pantere, Metkę do '86, Megadeth, niemiecki Sodom, polskie kwasożłopy. No i inne rożne.
No a za parę godzin Metalfeścik :P
nie wiem w ogole skad Wy sobie dospiewujecie jakies brednie na moj temat
sam lata temu bylem wielkim oredownikiem marek Bershka i Pull&Bear bo jak na ciuchy mlodziezowe, maja fantastyczne projekty, odbiegaja o mile od reszty sklepow - czesto lubie tam kupowac ubrania na luzne dni, ostatnio moze troche rzadziej (dorastam?)
nie jestem wielkim fanem sklepow z pastelowymi polówkami, ponieważ większość ciuchów jest tam maksymalnie kiczowata, ale jeśli kupować koszule i bardziej to albo tam, albo w sklepach z tylko koszulami (byl kiedys taki maly z pieknymi w tarasach, ale zamkneli, nazwa chyba jakos na W, tradycyjna Wólczanka też) - Van Graaf, Peek & Clopenburg, Royal Collection
ceny w takich sklepach sa bardzo rozne, ale na promocjach mozna kupic tam przyzwoite koszule za kilkadziesiat zł
najbardziej to mi sie podoba moda w stylu Hugo Boss, ale mnie jeszcze nie stać by lekką ręką fundować sobie ich garnitury ;)
Szukając koszuli należy pamiętać o sprawdzaniu metki - ma poliester? To źle. Nie ma? To z jakiego jest sklepu. Wiadomo że koszula z bawełny z Reserved będzie odbiegać od koszuli bawełnianej z Vistuli lub Bytomia.
(Zdaję sobie sprawę, że jest jeszcze wiele dobrych marek, te podałem jako łatwo dostępne przykłady)
W każdym razie możesz poczekać na wyprzedaże i kupić coś ładnego nawet za około 100zł, co nie jest taką wygórowaną ceną. Sieciówki typu H&M, Pull&Bear mają też ciekawe fasony, lecz trzeba uważać na haczyki (na przykład poliestrowe podszewki w marynarkach).
Bezsensowny watek.
czarne eleganckie spodnie i do tego sama koszula, bez marynarki jest git. Czy raczej lepiej walnąć dżins
Rodzicie cie w klatce trzymaja, ze nie widziales nigdy czlowieka ubranego ? Co nadzwyczajnego jest w czarnych spodniach i koszuli ? WTF ?
Podaj konkretnie rzecz o ktora chcesz sie zapytac lub sformuuj inaczej pytanie.
Diazo - ZUPEŁNIE inną koszulę założysz na egzamin, inną na imprezę a inną pod marynarkę.
Koszule jednokolorowe, albo w bardzo drobny wzór to koszule "służbowe". Noszone do pracy przez tych którzy pracują w garniturach. Bardzo dobre rozwiązanie na egzamin i pod krawat na różne oficjalne (ale nie uroczyste) okoliczności.
Natomiast na imprezę, bądź na imprezę w knajpie pod krawatem proponuję najbardziej wypasioną koszulę jaką uda się kupic.
Czyli wyraźny kolor/wzór. Oczywiście jest też opcja koszula casualowa z krótkim rękawem. Ale to zamiennik t-shirta jest, a nie coś eleganckiego. Aha - biała koszula NIGDY nie występuje bez marynarki, chyba że chodzisz od domu do domu rozmawiać o Jezusie zbawicielu...
Sklepy - W pierwszym przypadku - zdecydowanie vistula, bytom, lub inne czysto koszulowo-garniturowe sklepy.
Szukaj promocji.
Zaś koszule imprezowe - mi się udaje kupić tylko w TK-Maxie. Czasami trafi się Hilflinger, Calvin Clain czy inne wysokie marki. Podwójny splot, egipska bawełna... Niektóre są tak miękkie że nosi się jak piżamę.
Tylko czarna koszula slim-fit. Elegancka bez marynary a i z marynarś prezentuje sie fajnie. Tylko bez krawata oczywiscie, pierwszy guzik rozpiety, eleganckie czarne okulary i kazda dupa twoja..swag
. Aha - biała koszula NIGDY nie występuje bez marynarki, chyba że chodzisz od domu do domu rozmawiać o Jezusie zbawicielu...
Moim zdaniem z linka wyżej
http://mrvintage.pl/wp-content/uploads/2013/04/3.jpg
Wygląda akurat zajebiście. Za to czarne koszule strasznie obciachowo mi się kojarzą.
Edit. fakt że to też inny typ koszuli, takie nazywają się z bawełny oxfordzkiej, mają trochę inaczej splot zrobiony.
Paput - ok, zgoda, w takim casualowym żeglarskim stylu - jak najbardziej.
Tylko że to strój nieformalny, a niektórzy uważają że koszula biała + czarne buty to już elegancja jest.
btw. ma ktoś takie buty żeglarskie jak na zdjęciu od paputa?
Chodzi o to, że we wtorek miałem egzamin i jak polazłem w marynarce to byłem mokry jak po kąpieli :/ I przez całe miasto szedłem w samej koszuli z podwiniętymi rękawkami bo przy 33 stopniach w marynarce bym się ugotował.
I właśnie szukam czegoś takiego co w upały nie wymaga marynarki, a w zime mozna do tego założyć marynarkę - no ale tu zawsze jest biała.
Diazo - jaki jest skład surowcowy tej marynarki? Bo to może sporo wyjaśniać jeśli chodzi o pocenie się:D
Poza twoją wagę, naturalnie.
Jeśli bez marynarki, a jesteś masywny - to ciemna koszula, jak ktoś sugerował.
ostatnio modna jest niebieska w prążek, ale to wymaga odpowiedniej figury - zdecydowanie szczupłej.
@graf_0
Buty to Sperry Top-Spider, do dostania w TK Maxx za około 200zł, przez Internet ceny niestety sięgają 500zł.
Na lato idealna marynarka jest bez podszewki i z lnu. Jeśli musi być bardziej elegancka, najlepiej byłoby popytać o tkaninę fresko z półpodszewką wiskozową.
generalna zasada to ciemniejsze koszule wieczorem, jaśniejsze rano.
I nie uważam, aby biała koszula wymagała marynarki. Dzisiaj chodzę (33 stopnie) w białej, szare spodnie, torba i luz. Oczywiście nie możesz być pozapinany na 4 spusty, bo wtedy naprawdę wygląda się dziwacznie.
No i niestety marynarka wiąże się z poceniem, wątpię, żeby stać cię było na taką, w której pocić się nie będziesz;) Lniana nie zawsze pasuje na spotkania, na których marynarki raczej są wymagane.