Jakich informacji dowiedzieliście się z podręczników szkolnych historii o 2 wojnie światowej? Czy była tam informacja o obozach, albo o śmierci Hitlera? Nie pytam o zdjęcia, a o sam tekst.
Pytam dlatego, że osoba o nicku Soulcatcher twierdzi, że takie informacje są tylko dla osób dorosłych i nie ma ich w szkolnych podręcznikach.
Jakich informacji dowiedzieliście się z podręczników szkolnych historii o 2 wojnie światowej?
Wybuchła w 1939
Przegrał hitler, ale to wszystko wiem z call of duty :)
Ja chyba o tym miałem w 6 klasie podstawówki i to tylko 3 tematy. A teraz nawet w ogóle tego w podręczniku nie ma (3 klasa gimnazjum). Więcej o II wojnie światowej wiem tylko z gier, filmów, artykułów w necie i programach dokumentalnych.
@Down, zapomniałbym, oczywiście na lekcji polskiego jest tego trochę.
Warto dodać do tego niektóre lektury szkolne w których były opisane obozy koncentracyjne.
Uczyłem się, ale u nas historia jest lekko przekłamana. Mam znajomych z Rosji, którzy bardziej uczą się o Józefie Becku i nie mają w podręcznikach paktu ribbentrop-molotov, a ribbentrop-beck. Poczytajcie sobie :) To jest fakt autentyczny, choć niewygodny dla naszego kraju.
pod koniec gimnazjum mialem trochę o 2 wojnie niestety mało. śmierć hitlera była na pewno, o obozach raczej nic. pod koniec technikum było już to i to ale również mało a interesował mnie ten temat.
Nie uczyłem się o "dwa wojnie światowej", za to uczyłem się o II wojnie światowej lub na upartego o 2. wojnie światowej.
Uczyli mnie, że wrodzy Niemcy z RFN napadli na nasz kraj mimo ostrego sprzeciwu ze strony bratnich Niemców z NRD.
najwiekszy obóz koncentracyjny brzezinka-oswiecim
PS hodze do 6 klasy
Montera --> Jaki znowu "fakt autentyczny"? Przeciez ta ksiazka Zychowicza to w calosci fikcja i rozwazania nad alternatywna wersja historii, a nie zaden opis faktow.
[10]
Historię piszą zwycięzcy.
Co do tematu to nie zdążyliśmy z tym tematem ani z historią do '89r. Oczywiście nikt nikomu nie zabraniał czytania całej, ostatniej części podręcznika :]
Urok rocznika testowego reformy edukacji, psia jucha...
EDIT
wow, nie wywaliło mi błędu przy pisaniu posta a temat nie wyleciał. Cud.
[15] http://goo.gl/RQVXs
On dopiero bedzie mial mature wiec nie przejmowalbym sie jego wypowiedziami z reszta jak wiekszosci tu pewnie.
W podstawowce w podrecznikach nie bylo pisane o smierci Hitlera ani o obozach. Te rzeczy przedstawiala nauczycielka w zaleznosci od nauczycielki, szkoly, miescowosci czy miasta. Nie mowiac, ze takich rzeczy w szkole nie uczyli bo po prostu sie to wiedzialo.
Najwiekszy nacisk byl na granice, agresora, ogolny przebieg wojny, nazwiska i polityczna strone.
O obozach to bardziej pamietam z j. polskiego niz historii.
Aczkolwiek nie pamietam dobrze i dokladnie bo miesza mi sie to czego nauczylem sie w szkole z tym co wiedzialem.
Za Hitlera była wojna jak cholera, tyle się dowiedziałem, dużo co nie.
w gimnazjum troche "liznalem" II wojny, ale to juz pod sam koniec szkoly, wiec duzo tego nie bylo. w liceum historie mialem tylko w 1 i 2 klasie, bo bylem na profilu matematycznym, wiec w ogole nie mialem do czynienia z 2. wojna w szkole sredniej. i tak na prawde niewiele o niej wiem.
w podstawowce to juz nie pamietam, co tam bylo na historii. zbyt odlegle lata :p
Mieliśmy świetnego nauczyciela historii w podstawówce. Zwracał uwagę nie tylko na historię ogólną, także podkreślając istotne fakty z II wojny światowej, ale przede wszystkim na lokalną. Rewelacyjny pedagog. Pasjonat po prostu, a jak zaprosił weterana z AK na lekcję, to wszyscy siedzieli z otwartymi buziami. Najlepszy nauczyciel, jakiego miałem.
W gimnazjum już niestety było to potraktowane "na chybcika" i przedmiotowo, podobnie w liceum. Na szczęście był o konkurs o działaniach Armii Krajowej w powiecie dębickim, do którego to konkursu jest lista świetnych lektur o historii lokalnej.
Jeśli chodzi o "tamten" wątek, to bardziej szczegółowe opisy zbrodni z dzieł Nałkowskiej, Różewicza czy Borowskiego mieliśmy w III liceum na języku polskim. Niestety w typowym dla tego przedmiotu "schemacie", co mi nie odpowiadało.
fakt autentyczny
I cofnąłeś się do tyłu, a później spadłeś w dół?
Akurat prawdą jest, że Polska przed wybuchem II WŚ miała dobre stosunki z Niemcami i były propozycje kierowane do Becka, aby do wojny stanąć po stronie Hitlera.
Ja dzięki wspaniałej pani od historii zacząłem się w ogóle interesować historią :P Ale szczerze to nie lubię się uczyć z podręcznika.
Nie wiem, nigdy nie uczyłem się historii bo niczego nie jest mi to potrzebne, co za różnica co było kiedyś.
demon92 <----- o Boże.... ale jedzie od ciebie prostactwem.
Haha jestem w 1 klasie technikum i historię kończę w tym roku :P. A dopiero ledwo połowa podręcznika za nami. IIWŚ jednak już była.
Całkiem sporo :) Ba, w 2 albo 3 klasie gimnazjum mieliśmy wycieczkę do Oświęcimia, niesamowite wrażenia.
13-letni siostrzeniec, szósta klasa, od września zasili gimbazę. O IIWŚ było na historii, na lekcjach języka polskiego oraz - uwaga - na religii. Był na obchodach 70-rocznicy wybuchu Powstania w gettcie warszawskim. Był w muzeum Powstania Warszawskiego z klasą (dwa miesiące temu). O Hitlerze i Stalinie co nieco wie i nazywa ich "zbrodniarzami". Gdy zobaczył w necie (YT) prymitywnego staruszka (który wyraził żal, że Hitler więcej Żydów nie zabił) mój siostrzeniec skwitował go krótko: "zwyrodnialec". Tak więc w temacie ostatniej wojny jaka nawiedziła ziemie polskie młody polski chłopiec ma taką wiedzę jaką mieć powinien.
Bardzo niewiele uczyłem się o drugiej wojnie. W zasadzie może na jednej czy dwóch lekcjach, żadnej nauki o motywach, bitwach, przywódcach etc. Więcej się sam nauczyłem niż w szkole na temat wojny, ze szkoły wyniósłbym tylko fakt, że kiedyś była i że alianci wygrali.
Ja pisałem nawet prace na co najmniej 5 stron A4 pod tytułem " Czy Polska wygrała w II w.ś.?"
Pomysły dotyczące zmniejszenia ilości godzin historii, albo ustanowienia jej fakultatywności nie napawają optymizmem.
A tak bardziej na poważnie: pytałem akurat wczoraj dwójkę dzieciaków czy wiedzą, co się stało 1 września1939 roku. Po chwili pomyślunku jedno z nich wypaliło: wybuchła JAKAŚ wojna! Posmutniałem. Wydaje się, że za20 lat wiedza o IIWŚ spadnie do zera :(
Przecież wszyscy się musieli uczyć o polskich obozach koncentracyjnych.
@Lemon23: Może i jestem prostakiem, ale wychodzę z założenia, że nic co było kiedyś nie jest mi do szczęścia potrzebne, dlatego też nie bawi mnie historia. Wiem, że wojna wybuchła w 1 września 39, a rosja zaatakowała nas 17 no i co mi z tego? Po cholere mi znać szczegóły? Fajnie, że wygraliśmy i mamy swój piękny kraj i to mi wystarcza. Szanuję wszystkich którzy walczyli za Polskę i demokrację, bo mieli odwagę albo jak kto woli jaja i kochali kraj. W obecnych czasach pewnie już by takiej chętnej walki nie było, bo w ludziach już nie ma patriotyzmu, zresztą ja sam pewnie bym jakiś super chętny nie był(chociaż mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał tego sprawdzić), bo patriota ze mnie żaden, a bez tego się chyba nie da walczyć za kraj.
hmm chyba pod koniec I polrocza przerabialem II wś (pierwsza klasa LO), mam nauczycielke ktora chce przekazac sporo wiedzy na ten temat mimo ze nie uczy w klasach humanistycznych, tak jak w mojej czyli mat inf fizie. Moge nawet wymienic tematy z zeszytu jakie mialem:
- Sytuacja miedzynarodowa Polski u progu IIwś
-wybuch IIwś, kampania wrzesniowa
-Podbój europy przez Hitlera i Stalina w latach 39-40
-wojna na bałkanach, operacja barbarosa- wojna Niemiecko Radziecka
-dzialania wojenne w afryce i azji
-dzialania wojenne w lat 43-45 i zwyciestwo koalicji
ogolnie tylko tematy wymienilem, jako ze kiedys sie fascynowalem II wś uwazam ze zawartosc tych tematow i to co chciala nam przekazac nauczycielka jest naprawde duzą iloscia wiedzy. I tak 3/4 osob tego nie bedzie pamietalo, bo malo komu sie ta wiedza kiedys przyda, ot uwazaja ze mamy wymagajaca nauczycielke i tyle. Czasy sie zmieniają, ludzie w moim wieku inaczej postrzegają historie, jest to po prostu dla nich kolejny przedmiot na ktorym trzeba zakuć zdać i zapomnieć. W sumie niczemu sie im nie dziwie, jesli ktos chce naprawde isc w kierunku historii i chce sie nauczyc czegos wiecej to idzie na profil humanistyczny. Z tym ze patrzac na tych ludzi na humanach widac dokladnie ze osoby ktore wiedza o czym sie mowi na lekcji mozna zliczyć na palcach dwoch rąk.
Już dawno nie napisalem tak dlugiego posta :D
Ja to co prawda jestem świeżo po skończeniu liceum, ale tak, miałem i to dużo - byłem na profilu z rozszerzoną historią i polskim.
II wojna na historii zajęła większość trzeciej klasy, geneza, przebieg, łącznie z wojną zimową, kampanią norweską itd. Owszem, nie było wszystkiego, np. o froncie w Afryce, czy wojnie na Pacyfiku było niewiele, ale jakoś o sytuacji się orientuję.
Jeszcze do tego dochodziła literatura wojenna i obozowa z Baczyńskim i Borowskim na czele, więc całkiem dużo o tej wojnie było :p
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że zarówno I wojna światowa jak i II i wszelkie wydarzenia po okresie wojennym są potraktowane na lekcjach historii po macoszemu. Zbyt dużo czasu zostaje poświęcone poprzednim epokom i na najnowszą historię brakuje już czasu. Stąd też wynika nikła znajomość młodych ludzi na wydarzenia z okresu Solidarności. XX wiek nie był dla Polski łaskawy, ale program kształcenia w szkołach na lekcjach historii jest totalnie źle przygotowany.
Z literatury obozowej to w szkołach Grzesiuka powinni czytać, ale antyklerykalne poglądy by nie przeszły.
W sumie trochę o WWII wiem, temat bieżący.
Kraju92--> nie zgadzam sie z tym stwierdzeniem, obecna reforma jest chyba jedyna ktora wyszla dobrze w ostatnich latach, dzieki temu ze kontynuujemy material z gimnazjum a nei go powtarzamy mamy wieksza wiedze. dzis mialem ostatni temat w tym roku szkolnym z historii i uwazam ze historia polski zostala badzo dobrze omówiona mimo ze mialem 2 lekcje w tygodniu- jest to wystarczajaca ilosc.
50groszy:) --> moją przygodę ze szkołą skończyłem dwa lata temu (obecnie student) i może miałem pecha, ale lekcje historii w gimnazjum i liceum były tragiczne, a na koniec roku liznęliśmy tylko tematy z XX wieku, nie mówiąc już o XXI weku, którego w ogóle nie było.
Wydaje się, że za20 lat wiedza o IIWŚ spadnie do zera
To chyba logiczne, to spore ułatwienie by wybuchła kolejna.