Jak w temacie. Oryginalny pad od xbox 360 z adapterem odpada, oddałem dziś taki w sklepie, bo analogi były luźne i ch*j z precyzyjnego sterowania. Jakiś Razer? Logitech? Przyznam, że ten od x-pudła ma najlepszy design i chciałbym coś podobnego. Jeżeli pad od PS2/3 jest super-dobry to przy braku problemów z PC także mógłby być.
To pad od PS3. Tylko sprawdź sobie, czy ci dobrze w rękach leży. Jak masz łapska do noszenia fortepianu, to może być mniej wygodny niż ten od x360.
Dosyć duże, ale nie jest źle. Jak to jest z podłączaniem go do PC? Podobno trzeba jakieś dodatkowe programy mieć.
Jakaś wadliwa wersja - ja posiadam przewodową wersję pada od Xkloca i na prawdę zachęcam cię byś wybrał się do sklepu po taką wersję - nie dość, że nie trzeba pieprzyć się z bateriami to jeszcze jest tańsza od wersji z baterią. Skoro wygląd ci pasuje to nie widzę problemu ;]
Naprawdę nie ma lepszych? :( Przecież te analogi do niczego się nie nadają i nie był to tylko mój egzemplarz, bo gdy w sklepie sprawdzałem drugi, było to samo.
To moze alternatywa x'owego:
http://allegro.pl/mad-catz-cyborg-v-5-rumble-gamepad-pc-xbox-i3284309447.html
Nie ma nic lepszego od pada xboxowego, może jesteś nieprzyzwyczajony do padów i dlatego takie odczucia.
Gram na padzie od Xboxa od paru dobrych lat, nigdy mi jego "luzne analogi" w graniu nie przeszkadzaly. Natomiast pad od PS3 jest dla mnie za maly i gralo sie niewygodnie.
Może Razer Onza? Z tego co wiem posiada regulację analogów, coby za luźne nie były.
Jedyne co to cena trochę przewyższa Twój budżet, ale skoro ma się takie wymagania to trzeba płacić.
http://allegro.pl/razer-onza-xbox-360-tournament-edition-gamepad-i3288571856.html
[14] Poprawione
Z Onza nawet nie ma co zaczynać - jakość tego pada przypomina chińskie cuda za 10 PLN. U mnie lewy analog poszedł na spacer po kilku tygodniach sporadycznego używania. Do tego jest lekki i ma się wrażenie obcowania z tandetą. Czyli standard jeśli chodzi o razera.
Pad od X'a na kablu to najlepsze, co można kupić.
Mi chodzi o to, że nie chodzą za lekko, tylko po prostu mają luzy. Są jakoś źle wpasowane i trzeba ustawić spory deadzone, żeby mi auto samo nie skręcało gdy kładę kciuk.
Z Onza nawet nie ma co zaczynać - jakość tego pada przypomina chińskie cuda za 10 PLN
To wytłumacz mi proszę czemu on kosztuje ponad 200 zł?
Razer to jedna z lepszych firm, a zarazem droższych firm, a ty twierdzisz, że to tandeta. No ciekawe :d
Najlepszy oczywiście jest pad od Xboxa 360, mam i sobie chwalę.
To czy Razer jest dobrą firmą jest dość dyskusyjne, jednak zdecydowanie potrafią swój towar odpowiednio wycenić, często nieadekwatnie do jakości czy możliwości jakie dany sprzęt oferuje. Ważne, że się ładnie błyszczy i świeci.
Rozważ zakup pada od X'a lub poczekaj na nowe konsole, pewnie oba pady będą bez problemu działały na PC - oczywiście przy tym od PS'a zawsze trzeba trochę pokombinować.
Póki co analogi w Logitech F510 biją na głowę te xboxowe. Odpowiednio sztywne, tj. praktycznie bez martwej strefy, nic nie lata, ciekawe tylko jak po, powiedzmy, miesiącu grania. :)
Jeżeli chodzi o Razer, cóż, cenią się, bo wszystko mają "gaming", a to już doskonały powód do np. podwojenia ceny.
Mitsukai, to spróbuj pograć w f-zero gx na symulatorze. ;)
Gralem padem w rozne gry od nowego XComa po arcadowe scigalki i nie mialem problemow, z drugiej strony nie jestem wyczulony na dokladnosc liczona w macrometrach. Do mojego grania jest wystarczajacy.
To wytłumacz mi proszę czemu on kosztuje ponad 200 zł?
Ponieważ niektórzy lubią dymać swoich klientów na sprzęcie "dla graczy" (czyt. "dla łosi").
mam 5 lat pad ligitecha Polecam
ale faktycznie jak dobry pad ma byc to tylko
logitech razer i steelseries choć nie wiem czy steel robi jakieś pady
ale mam słuchawki steel i też bardzo jestem zadowolony
z tego co słyszałem to razer się zepsuł
tu się akurat nie zgodzę
20
akurat może razer ale steelserie robi świetny sprzęt
nie pod wygląd
Przecież te analogi do niczego się nie nadają i nie był to tylko mój egzemplarz, bo gdy w sklepie sprawdzałem drugi, było to samo.
Naprawdę zastanawiam sie, jak to jest z tymi padami - może ktoś potrafi to wytłumaczyć?
Otóż trafiłem na dokładnie taki sam model z fatalnymi luźno latającymi analogami. Masakra, jednym słowem, masakra.
Nowy, bezprzewodowy, nieotwierany. Odesłałem następnego dnia.
I byłbym nawet skłony was tu wszystkich, piszących, ze analogi nie są za luźne, opieprzyć i powiedzieć, zę widocznie gówno wiecie i porównania nie macie, tylko że... - na xboxie u jednego kuzyna dwa czarne pady i analogi normalne.
Na xboxie u drugiego kuzyna - dwa białe i normalne.
Tzn. nie rewelacyjne, wciaż nie tak płynne jak trzeba, ale nie luźne, wciąż średniej jakości w porównaniu do mojego Saiteka /Mad Catza, który ma analogi absolutnie rewelacyjne, i spusty też lepsze od xowych - ale na pewno nei za luźne, na pewno nie takie, o których można powiedzieć, ze nie nadają się do uzytku. Nadaja, do ideału imho im brakuje, trochę albo i sporo, ale są już na tyle sensowne, że rozumiem, iż mozna tego uzywać.
(tzn nei rozumiem, bo moze mam ręce za male, ale lewy analog na gorze powodował u mnie ból kciuka i nadgarstek i po prostu zachodzę w głowę jak dla kogokolwiek jest to wygodne, i jakby nie Saitek/Logitechy, to bym pada nie mial i nie używał, ale nie o tym tutaj mowa)
Herr Pietrus, a którego Mad Catz byś polecał? :) Gdyby wersja MLG nie kosztowała >400zł, a np. 200zł to brałbym bez zastanowienia. :D Edit: gdy pytałem znajomych xboxiarzy, to także mówili, że analogi są w porządku. :)
Ee... to nie wziąłeś Logitecha? :)
No tego, o MLG nawet nie wiedziałem... :D
http://www.cyborggaming.com/prod/cyborgpad.htm
W Media Markt kosztował jakieś 180zł, w Proline jest za stówkę, ale już nie miałem czasu po niego zajść. :) Postaram się gdzieś tego cyborga znaleźć i zmacać.
kaszanka9, gdy chciałem swój egzemplarz w sklepie wymienić, to nowy też był "wadliwy", bo martwa strefa nawet większa. :D Gdy macałem DWA pady w Media Markt (jeden czarny, drugi srebrny) - to samo. Tak to ja grać nie będę. :)