Spanie nieregularną ilość godzin w ciągu tygodnia, czyli jak piszesz w tygodniu nawet 5 a w weekend 12 bardzo wykańczająca działa na organizm. Spij albo więcej w tygodniu albo mniej w weekendy.
Ja od dłuższego czasu używam metody budzenia się godzinę przed właściwym przebudzeniem, rozprostowanie kości i powrócenie do snu ;) Już pewnie nie działa, ale przyzwyczaiłem się do tego sposobu.
fisherfighter - dla mnie wstawanie jakoś nie jest męczarnią, milszy jest fakt, że zaraz wrócisz do łóżka i znowu się prześpisz ;)
Łykaj magnez.
Też kiedyś próbowałem kawy, później bardziej szkodziła niż pomagała.
Jak napisał Inquistio: nie odsypiaj. Ważne by chodzić spać o tej samej(w miarę) porze każdego dnia. W dni wolne pośpij troszkę dłużej jeśli chcesz ale nie przeginaj.
mam ten sam problem co [1], a nawet nieco gorszy, ze względu na bardzo chujowy grafik pracy. od pn do sb od 6:oo czyli wstac trzeba nieco przed 5, i drugi tydz. od pn do pt na 13. ni chu chu nie moge sie przyzwyczaic do takich zmian gdzie na 1-wszych zmianach spie po 3/4 h a na 2-gich 10 h..
ostatnio zastanawialem sie nad tabletkami na sen. probowal tu ktos taki tabletek?
Witaminy. Biorę omega 3 i kompleks witamin i już od dłuższego czasu zauważyłem znaczna poprawę z moim snem, kładę się spać o 1 w nocy a budzę się bez niczego o 5 rano, wyspany
- temperatura idealna w sypialni 18 stopni
- nie jedz 3h przed snem
- w sypialni zupełna ciemność
- na kolację coś lekkiego
- przed pójściem spać możesz łyknąć witaminę B5
- późnym popołudniem na spacerek
- porządnie się zmęczyć po południu
Na rozbudzenie postaw sobie obok łóżka 0,5 l wody mineralnej i wypij zanim wstaniesz, możesz dodać cytyny.
I jakas w miare sensowna dieta, (bo skad brac energie? zmien hamburgery na owoce ;) )
ja mam 3 zmiany i zawsze po 5-6 godzin spie, najgorzej sie przestawic z nocek na dniowki ale coz
kamil0749 po 10h snu tez bym byl przy***ny caly dzien, poza tym nie szkoda Ci czasu na spanie?
jakbym mial tylko spac i pracowac to bym zwariowal
Ja na ten przykład, że tak powiem po prostu, normalnie...dość. Kładę się z zamiarem obejrzenia jakiegoś filmu. Już leżę by po chwili /zasłem/ zobaczyć...napisy końcowe. Świetny film, pomyślałem. TV lepsza od wszystkich usypiaczy. :)
Śpij wielokrotność 1,5 godziny. Nie mniej niż 6 i nie więcej niż 9 godzin na dobę.
Nie ma nic gorszego niż spanie 12 godzin. Głowa cię po tym nie boli?
Może masz za duszno w sypialni, szczelna plastikowe okna wiecznie pozamykane, nie?
Dokładnie, przelot powietrza to podstawa. Nie mogłem wczoraj zasnąć, po otwarciu dwóch okien zrobił się przyjemny wiaterek i od razu zasnąłem. Odświeżający powiew to jest to. :)