Witam wszystkich, chciałbym uzyskac poradę taką jak w temacie.
Otóż postawiłem sobie za punkt honoru zdanie w tym roku certyfikatu z języka angielskiego. Narazie waham się pomiędzy grudniową sesją na CAE, lub TOEIC, również w okolicach późnej jesieni, (celuje w 850+ pkt.)
Pomijając sprawę wyższosci jednych certyfikatów nad innymi (co też jest ciekawym tematem) chciałbym Was zapytać czy znacie, lub stosujecie jakieś metody samodzielnej nauki języka?
Ja narazie korzystam z programu "Anki", słucham angielskiego radia Capital FM ( celem osłuchania się z językiem, czytałem że to również bardzo ważne) , oglądam filmy z angielskimi napisami, sporo też czytam po angielsku, niestety narazie tylko w necie. Żeby nie było mówie też czasami w jęsyku angielskim, troche w pracy, troche w akademiku rozmawiając z przybyszami z innych światów, typu różne Rasmusy, więc z osobami dla których angielski jest również tym drugim językiem.
Aktualnie jestem na poziomie FCE (B2), może troszke wyżej, syszałem że FCE od CAE dzieli przepaść, więc nie wiem czy nie porywam się z motyką na słońce, ale jestem dobrej myśli, angola jakoś łatwo zawsze przyswajałem, nie poświęcając przy tym wiele uwagi na naukę jego.
Więc proszę Was podzielcie się jakimiś metodami nauki języka, oraz jeśli macie to również doświadczeniami z certyfikatami :)
Dobre pytanie, też chciałbym wiedzieć.
Co czytasz, z jakich stron korzystasz?
Wciąż jestem na średnim(ale komunikatywnym) poziomie. Moja metoda to głownie przesiadywanie na obcojęzycznych forach, dotyczących moich pasji.
Sporo też nauczyłem się z gier oczywiście :D
Więc tak. Ty chcesz dostać ten certyfikat, więc musisz wiedzieć co musisz wiedzieć i umieć żeby go dostać, wtedy uczyć właśnie tego. Na 100% w google znajdziesz multum tematów, o tym jak przygotować do tego testu, ludzi którzy go zdali z wysokim wynikiem. Więc szukaj.
Co do moich sposobów to: Dużo filmów po angielsku z napisami angielskimi, czytanie po angielsku, fora angielskie, gry. Z mową to już trudniej bez praktyki będzie ciężko, ale można gadać do samego siebie więc.. :D
Jeśli chodzi o egzamin TOEIC, to jego forma jest tak skonstruowana żeby wyeliminować właśnie czynnik charakterystyczny dla innych egzaminów, czyli uczenie się zadań typowych dla danego egzaminu. Jedną z głównych idei TOEIC jest właśnie taka obiektywnośc jego wyniku osiągana dzięki temu że w przeciwieństwie do innych egzaminów na certyfikaty nie trzeba się uczyć typowo pod ten egzamin, jest tak zaprojektowany żeby jak najwierniej zmierzyć rzeczywistą znajomość języka, a nie przygotowanie do egzaminu. Pod tym względem jest prostszy niż CAE ( certyfikaty Cambridge ESOL są w ogóle najtrudniejsze) i nie da się go oblać, ale na dyplomie jest dopisek że ocena z egzaminu jest wiarygodna tylko przez 2 lata, gdzie w przypadku certyfikatu CAE i innych z rodziny Cambridge ( oprócz IELTS) są wydawane dożywotnio.
Jeśli chodzi o przydatne strony jakie znalazłem to większość to straszne śmieci, "super " kursy za SMS i takie inne kwiatki dlatego właśnie chciałem zasięgnąć porady na forum, liczyłem że ktoś pomoże jakimś bezpłatnym lub tanim kursem online, lub jakąkolwiek inną metodą. Problem z takim niemym uczeniem się języka z kompa lub z książek polega na tym że tak naprawdę nie da się w ten sposób nauczyć płynnie rozmawiać w żadnym języku. Stronę bierną można całkiem dobrze opanować, nauczyć się rozumienia tekstów itp. ale niestety język to komunikacja, strona czynna, a tego można się nauczyć chyba tylko poprzez praktykę, czyli mówienie.
Natomiast jeśli chodzi o to ca sam znalazłem to mam kilka stronek, z większością się narazie tylko lekko zapoznałem:
http://radiolingua.com/shows/other-languages/
http://www.mangolanguages.com/
http://quizlet.com/
http://livemocha.com/
http://www.bbc.co.uk/languages/
Wybaczcie brak komentarza do poszczególnych linków, ale jeszcze nie ogarnąłem tych stronek na tyle żbey móc cokolwiek sensownego o którejś napisać. Jeśli znacie jakieś inne np. quizy czy gierki memo pomagające w nauce słowek, również będą bardzo przydatne. Szacuje się że do CAE trzeba ich miec przyswojonych ok. 10 000 :)
do ćwiczenia angielskiego w praktyce polecam chatroulette.com :) nauka języków w Polsce jwartacz o tyle głupia ze nacisk głównie położony jest na wykonywanie suchych przykładów z gramatyki olewajac umiejętność spontanicznego wykorzystania języka w rozmowie. wygląda to tak ze Ci którzy mają "świetne" wyniki w nauce nie potrafią się z nikim dogadać o niczym natomiast Ci z gorszymi ocenami z niedoskonala gramatyka potrafią wytłumaczyc obcpkrajowcowi sytuację polskiej gospodarki na rynku światowym :) a nawet na studiach wykorzystuje się podręczniki w których jest więcej obrazków treści... mój wniosek jest taki ze większość certyfikatów o dupe można rozbić :)
mój wniosek jest taki ze większość certyfikatów o dupe można rozbić
Być może to prawda, co nie zmienia faktu że potencjalny pracodawca trzymając w rękach kilka podobnych CV, gdzie jedno posiada certyfikat, jak myślisz kogo zaprosi na rozmowę? :P Nie ukrywam że podchodzę do sprawy głównie pod tym kątem.
edit:
Dzięki mariaczi, wygląda obiecująco :)
Wiem że w ten sposób zapewne bardzo nie pomogę (bardziej w ramach ciekawostki), ale dostałeś już nieco konkretnych odpowiedzi.
Mojemu bratu w nauce (szczególnie na poziomie średnio-zaawansowanym), niezmiernie pomógł pierwszy Fallout.
Tak więc warto łączyć przyjemne z pożytecznym :)
Leilong - pierwsza lepsza oferta pracy ze strony www.gry-online.pl :) (autor wiadomości ze świata)
Bardzo dobra znajomość j. angielskiego. I nie chodzi tu o popularne certyfikaty FCE, tylko umiejętność przeczytania ze zrozumieniem typowych amerykańskich i brytyjskich tekstów o tematyce growej (niejednokrotnie slangu).
Fett - ale branża gier wideo jest specyficzna. Mnie też nikt nigdy nie pytał o żaden certyfikat, a angielskiego używam w pracy od lat praktycznie codziennie. Niemniej, są takie branże, gdzie papierek się przyda :)
Jest taka seria programów komputerowych wydawanych przez Techland. Nazywa się Tell me More. Nie wiem, jaka jest jego najnowsza wersja. Ja miałem do czynienia z częścią oznaczoną liczbą 8. Tyle, że mój kontakt z tym programem był wynikiem czystej ciekawości. Natomiast mój kolega uczył się z niego do egzaminów i bardzo sobie chwalił. Z tego co pamiętam jest tam bardzo dużo ćwiczeń z gramatyki. Nauka wymowy każdego jednego słowa - podłączasz mikrofon do kompa i jazda. Można wybrać, jaka odmiana języka (tutaj) angielskiego Cię interesuje: brytyjska, czy amerykańska. Różnica jest istotna. Z tego co pamiętam wyglądało to naprawdę profesjonalnie. Wszystkie poziomy nauki języka od podstawowego po najbardziej zaawansowany. Było to wydanie chyba na czterech płytach DVD. Jedyny minus to cena. Coś około 500 zł. Nie wiem, ile dziś to kosztuje.
Wyjedź na wycieczkę do Anglii.
spoiler start
jeśli masz czas i pieniądze
spoiler stop
a może Speak UP? ja jestem zadowolona bo fajnie uczą to raz a poza tym zawsze można tam skorzystać z jakiejś promocji to dwa, no i dają dużo materiałów to trzy:) a jak byś połączył naukę w skzole językowej z wyjazdem do Anglii potem to już potem sukces murowany
Ja oglądam nieskomplikowane seriale po angielsku - to bardzo pomaga. Czasami też przeglądam zagraniczne fora i próbuję tam pisać