Might & Magic X Legacy – kilkuminutowy gameplay z targów PAX East
pierwsze co przychodzi mi do glowy to Legend of Grimrock, mimo ze wiem ze M&M jest znacznie starsza seria i z bogatsza historia. brak swobodnego poruszania sie i turowa walka to maly krok w tyl ale jednak wole zeby to tak wygladalo niz biegac i walczyc w czasie rzeczywistym jako druzyna w jednej osobie.
Mały ktok w tył? Toż to klon Grimrock-a tylko wyglądą, na to żę po nie ma się wyboru co do poruszania też na powierzchni. Po prostu nie ma opcji zejścia z ścieżki! Ubisoft pewnie chce małym kosztem zrobić kopię tej gry jadąc na nostalgi fanów M&M!
Zresztą takie gry jak stary M&M miały opcję walki w czasie rzeczywistym i turowym, co kto wolał lub uważał za lepszę w danej sytuacji.
Jedyną grę z serii która mam to Dark Messiah of Might and Magic i gra była świetna nadal jest.
25h jak na gre z cyklu M&M to zalosnie malo. Poczekam co z tego finalnie wyjdzie ale szczegolnych nadzei w tej czesci nie pokladam.
Tylko, że Dark Messiah of Might and Magic to co najwyżej spin-off.
[4]
Fun fact. W ostatnim tygodniu bawilem sie w gre flashowa (!) : Epic Battle Fantasy 4. Przejscie tego czegos zajelo mi 15 godzin (wlasnie dzisiaj skonczylem) a wiem, ze jeszcze z 2-3h moglbym wyciagnac zbierajac wszystkie znajdzki. Ergo, nowy M&M10 bedzie wielkosci gry we flashu? ;p
Gra wygląda tak bo jest inspirowana częściami wydanymi przed VI Mandate of Heaven.
Cieszy mnie mniejsza liczba przeciwników
Ilość lochów wynosi ~23, czyli norma.
Za to czas - 25h dziwi. Mandate of Heaven to prawie 4 razy tyle.
Świetna gra ale tylko w cenie Grimrocka, więcej nie dałbym.
@up
to ja nie wspomnę ile trzeba na przejście np. Ultima 7 (która notabene - świętuje 20 urodziny!) która waży jakieś 30MB?
[6]
Raczej dużo krótszy. Wiesz, przeciętny Kowalski nie ma dużo czasu, wręczy marzy o tym żeby grę za 60$ dolców przejść w kilka godzin.
SpecShadow, a wiesz ile czasu potrzeba na ukonczenie wizardry 7, ktore miescilo sie na 2 floppach? :)
@Martius_GW
Straszne bzdety opowiadasz. M&M X wzorowana jest na najlepszej, wg fanów serii World of Xeen. A ta miała właśnie krokowy system poruszania i walkę turową. Jeśli adresują tą grę do starych RPGowców, to takie właśnie rozwiązania, to jedyna słuszna droga. Oni tańca ze ślimakami z Grimrock by nie znieśli. Swobodne poruszanie wprowadzono w VI, a wybór pomiędzy walką turową a w czasie rzeczywistym chyba dopiero w VII.
[10]
Problem jest taki, ze World of Xeen potrafil wystarczyc i na 150 godzin zabawy. 25h to BARDZO krotko jak na RPGa w tym stylu. Nawet starozytne EOBy czy Ishary byly dluzsze.
Jesli zas chodzi o najlepszego might and magic - sa 2 szkoly. Ci, ktorzy zaczeli wczesniej (w MM1-5) prawie zawsze wskaza WoXa, ci ktrorzy zaczeli pozniej praktycznie zawsze pokaza MM6. Ja przeszedlem od 3-9 (oprocz Swords of Xeen), przy czym czesc z nich kilkukrotnie (czesciej wracalem do 3-5 niz 6-8, 9 przeszedlem 1x) i dla mnie osobiscie "da best" jest WoX. Ale nie umniejszam tego, ze MM6 czy 7 sa rownie genialnymi grami.
@Asmodeusz
Masz rację. Ale pamiętaj, że przez ponad dekadę nie robiło się takich gier, bo szanowni wydawcy uważali, że nie ma na nie rynku. Teraz, gdy Kickstarter i Grimrock pokazał, że jednak jest kolosy zaczynają się powoli przekonywać. Ta gra będzie miała budżet gry niezależnej i takie oczekiwania co do sprzedaży. To jest zwyczajnie eksperyment. Ubi chce zobaczyć, czy to wypali. Jeśli gra nie będzie gniotem i odniesie taki sukces, jak choćby Grimrock, są szanse, że następna będzie sporo większa. Ja się cieszę: lepsze 25 godzin dobrego blobbera, niż nic przez kolejną dekadę. O ile będzie dobra ;)
Dla mnie WoX, a po nim Mandate, więc da się pogodzić gusta :) A o IX nawet nie wspominaj. Dla mnie seria zakończyła się na VIII
[10]
W najstarsze m&m nie grałem więc mam pytanko.
World of Xeen też wyglądał na bardziej liniowy niż typowy railshooter jak House of the Dead?
Ja natomiast wychodze z zalozenia ze albo robic cos dobrze albo wcale. Jesli 25 godzinny RPG dobrze sie sprzeda, tworcy dojda do wzniosku, ze i 20 godzinny da rade. Po co robic wiecej, jak mozna mniej i tez trzepac na tym kase? A odcinanie kuponow od wszystkiego jest dzisiaj w modzie.
[13]
WoX byl tak liniowy jak Skyrim. Czyli aby skonczyc glowny watek musialesc isc po sznurku, do tego kilka side questow na krzyz. A poza tym mogles zwiedzac mape tak jak chciales. Mapa skladala sie z ... uhhh.... 200x200 kwadratow? I mogles odwiedzic KAZDE pole - bez wyjatku. Pola z woda pokonywalo sie lewitacja/plywaniem, w gory wchodziles po wyuczeniu zdolnosci mountaineering/climbing w lasy po zdobyciu forestera itd itp. Zreszta przeczesywanie gor czy lasow dawalo najwieksze korzysci - czesto lezaly tam najfajniejsze skarby (a czasami i silniejsze potwory). Oprocz tego i Clouds i Darkside (2 gry wchodzace w sklad world of xeen) mialy dodatkowa mape: "niebo" - znajdowalo sie ono nad cala kraina. Czyli nie dosc ze miales olbrzymi swiat "clouds of xeen" + niebo nad nim + DRUGi swiat "darkside of xeen" + niebo nad nim PLUS tereny zywiolow. Do tego dodaj dziesiatki dungeonow, zamkow, miast itd itp i dostawales gre na 150+ godzin zabawy.
Wygląda na to, że nowy M&M będzie mał tyle wspólnego z oldschoolem co ja z cesarzem niemieckim.
@Martius_GW
Nie. Miało otwarty świat. Tak samo, jak M&MX będzie miało. To co tu oglądasz to demo na potrzeby targów. Pamiętaj o tym. Poza tym nie mieszaj pojęć. System krokowy nie oznacza, że nie możesz iść gdzie chcesz. Możesz, tylko odbywa się w krokach: jakby po polach szachownicy.
@Asmodeusz
Zakładam, że ta gra będzie tańsza niż standard. Poza tym liczę, ze ta gra będzie dobrze zrobiona...tylko krótka. To tylko jedna wada. Jeśli pozbawiona będzie innych, wciąż będzie dobrą grą. Wolę, żeby była treściwa, a krótsza na 1szy raz. Nie mam ochoty łazić 60 godzin po tym samym obszarze 10x10 metrów w kółko (Dragon Age 2?).
Na targach przeważnie są pokazywane już gotowe fragmenty gry. Narazie będe pesymistą, najwyżej pozytywnie się zaskoczę. Mała szansa, ale zdrowsze podejście.
@Martius_GW
Taaa. Myślałem, że wyczerpałeś już limit pisania bzdur. Świat w M&MX będzie otwarty, wg twórców gry obecnych na targach PAX.
Taa, mam inne zdanie niż Ty i podchodzę to tej gry dosyć sceptycznie to najlepiej nazwać to bzdurami. Panie, daj Pan spokój.
Twórcy mogą sobie twierdzić co chcą, zobaczymy jak im to wyjdzie.
Nie chodzi mi o Twoje zdanie na żaden temat, tylko o fakty, które przedstawiasz nieprawdziwie. Na targi rzadko zabiera się rzeczywiste fragmenty gry; dzieje się tak tylko wtedy, gdy gra jest prawie gotowa. Najczęściej przygotowuje się specjalne dema, które mają zaprezentować kluczowe cechy produktu. Poczytaj najpierw o tym, co chcesz głosić, wtedy nikt nie będzie oskarżał Cię o pisanie bzdur.
Ubisoft uwstecznia serię Might & Magic. Od części VI były to sandboxy a oni robią klon przedpotopowych Might & Magic. Smutne. Jak chcą robić grę w starym stylu to niech robią remastering którejś z pierwszych pięciu części a nie nową część ze sztucznymi, bezsensownymi ograniczeniami.
Might & Magic X to powinna być gra o rozmachu i budżecie TES: Skyrim a nie taka bida z nędzą.
@Asmodeusz
Tyle, że World of Xeen to były dwie gry, a nie jedna. Ponadto główny wątek w każdej z nich pękał mniej więcej właśnie w 25-30h.
@Pan Dzikus
Gdyby była gra o rozmachu Skyrima to byłaby jak Skyrim...ze zręcznościową walką, bez drużyny itp. Ponadto Might & Magic to mała marka. Ubi musiałoby być szalone aby zainwestować w nią takie pieniądze jak Bethesda w Skyrima.
[20]
Hm specjalne demo, tak samo jak w nowym Alienie?
Uwierzę jak zobaczę gotową grę.
[9]
nie mam bladego pojęcia, pewnie też coś koło setki godzin. Sam niedawno ukończyłem Wizardry 8, też do krótkich nie należała.
Jestem teraz rozdarty między World of Xeen oraz Wizardry 7 i Ultima 7 :/ nie ma lekko...
@Martius_GW
Tak, jak w Alienie. Choć tam pojechali po bandzie. Demo nie było nawet w silniku gry (znaczy było, ale został on radykalnie zmieniony). Choć oczywiście masz rację: M&MX może okazać się inną grą, niż widać na tym demo...
I o to mi właśnie chodzi! Nie bawię się w proroka i nie jestem 100% pewny, że nowy m&m bedzie niewypałem. To co pokazali mnie nie przekonało i tyle, może to sie zmieni gdy pokażą poźniej coś więcej lub przy wjściu dema lub pełnej wersji.
[22]
Doskonale wiem, ze WoX to dwie gry. No i secundo - pisanie o tym, ze glowny watek pekal w 25h to tak jak napisac, ze Skyrim to gra na 7 godzin (czy ile tam zajmuje przejscie glownego watku). Wlasnie calym sensem tej gry byla eksploracja swiata a nie fedex od jednego punktu do drugiego aby jak najszybciej skonczyc gre.
[24]
Jak nie grales, to polecam najpierw MM3 (Isles of Terra) a pozniej dopiero WoXa. Mechanika praktycznie taka sama, ale warto poznac poprzednika. Sam MM3 jest na dzien dzisiejszy dosyc grywalny, nie zestarzal sie zbyt mocno (oczywiscie jesli niestraszna ci grafika 2d). Jesli nie chcesz MM3 to od razu mozesz skoczyc w WoXa. Aha - KONIECZNIE zacznij grac w Cloudsach (MM4), gdyz po przejsciu Darkside (MM5) Cloudsy sa zalosnie proste - Dragon Goda kasujesz w 1-2 tury walki :)
@Adrian Werner
Gdyby była gra o rozmachu Skyrima to byłaby jak Skyrim...ze zręcznościową walką, bez drużyny itp.
Jest jakiś zakaz produkowania gier o rozmachu Skyrima z drużyną i walką w turach? Coś mi się zdaje, że wszystkie Final Fantasy i wiele innych japońskich RPG, które miało bardzo wysokie budżety - miało też drużynę i turową walkę.
Ponadto Might & Magic to mała marka. Ubi musiałoby być szalone aby zainwestować w nią takie pieniądze jak Bethesda w Skyrima.
Might & Magic to nie jest mała marka. Pierwszy M&M ukazał się w 1986 roku. Pierwszy TES w 1994. Powstało 5 części TES (i ze dwa spin offy) kontra 9 część M&M + 6 części Heroes of Might & Magic + jeszcze kilka spin offów ze znakomitym Dark Messiah na czele. Might & Magic to nie jest mała marka tylko bardzo duża marka, w której realiach właściciel nie chce produkować dużych gier. Wszystkie poprzednie części Might & Magic były grami wysokobudżetowymi jak na czas, w którym powstawały. Teraz Ubisoft robi bardzo niskobudżetową grę o przedpotopowej mechanice i nazywa ją Might & Magic X. To jest uwstecznianie marki. Jak nie chcieli wydawać kasy na pełnoprawną część to mogli zrobić remastering jedynki a nie taką nędzę, której bezczelnie dali kolejny numerek.
"LoG się sprzedało więc też sobie zróbmy kontynujację marki, którą dawno temu zabiliśmy"
W pewnym sensie cel Kickstartera został osiągnięty. Duzi wydawcy zainteresowali się grami w starym stylu.
A mi sie podoba takie podejscie i powrot do korzeni. Przy World of Xeen bawilem sie znacznie lepiej niz przy kazdej nastepnej czesci cyklu (procz IX, ktora sobie odpuscilem).
